Prawda

Czwartek, 28 marca 2024 - 16:20

« Poprzedni Następny »


Dlaczego środowiskowcy stanowią większą przeszkodę dla skutecznej polityki klimatycznej niż negacjoniści?


Maarten Boudry 2022-02-21


W niedawnym filmie Netflix Nie patrz w górę, który odniósł niebywały sukces, naukowcy próbują ostrzec świat przed kometą pędzącą ku Ziemi, która zlikwiduje ludzką cywilizację, a może też wszelkie życie. Tyle tylko, że nikt nie chce słyszeć złej wiadomości: prezydent USA jest zbyt zajęty wyborami do Kongresu w połowie jego kadencji i chce uciszyć naukowe Kasandry, psychopatyczny magnat technologii przedstawia niedorzeczny plan wydobycia cennych minerałów z komety, a wszyscy inni są po prostu zbyt zajęci błazenadą najnowszego celebryty, by zwracać uwagę na nadchodzącą katastrofę. Kiedy zrozpaczeni naukowcy krzyczą: “Po prostu spójrzcie w górę”, wyzywająca odpowiedź, “Nie patrz w górę!” staje się wezwaniem negacjonistów komety, podbechtywanych przez populistyczną administrację prezydenta USA.

Wszystko to jest dość oczywistą i mało subtelną alegorią dla naszej obecnej trudnej sytuacji z klimatem. Recenzje z filmu były mieszane, chociaż wielu krytyków chwaliło film za “bezbłędne” oskarżenie naszej kultury i “niezmiernie trafną ocenę” naszego zajmowania się kryzysem klimatycznym, a nawet za to, że jest „tak ostry, że aż boli”. Jeden z klimatologów pisząc w “Guardianie” uznał, że film “chwyta szaleństwo, jakie widzę codziennie”, W tej samej gazecie wieloletni aktywista klimatyczny, George Monbiot napisał, że na filmie czuł jakby „przebiegało mi przed oczyma całe moje życie prowadzenia kampanii”.  


Byłoby głupotą rozkładać satyrę na czynniki pierwsze, ale zastanówmy się, o czym świadczą te entuzjastyczne recenzje? Nie patrz w górę oferuje – co prawda groteskową – wersję narracji o zmianie klimatycznej, jaką na poważnie propaguje wielu ludzi. W tej narracji rozwiązanie problem zmiany klimatycznej jest głównie kwestią zobaczenia rzeczywistości, złamania przemożnej władzy interesów paliw kopalnych i zdobycia się na polityczną odwagę zrobienia tego, co musi zostać zrobione. Już mamy technologiczne rozwiązania zmiany klimatycznej, pisze Naomi Klein w swojej wpływowej książce This Changes Everything, ale sabotuje je bezwzględna “elitarna mniejszość, która trzyma w morderczym uścisku naszą ekonomię, nasz proces polityczny i większość naszych głównych mediów”.


Pociągając tę narrację do tak absurdalnych skrajności, Nie patrz w górę pomógł mi także zrozumieć, co właściwie jest z nią niesłusznego: jest to pełen próżności mit opowiadany przez zamożnych, postępowych ludzi Zachodu, który czyni kozły ofiarne z łatwo dostępnych czarnych charakterów, odciąga uwagę od rzeczywistych rozwiązań i stoi na drodze dawno spóźnionego rachunku sumienia.  


Nie zrozumcie mnie źle: firmy paliw kopalnych mają wiele win, którymi można ich obarczyć za ich trwającą dziesięciolecia kampanię zamazywania prawdy i świadomego wprowadzania społeczeństw w błąd w sprawie realności antropogenicznej zmiany klimatycznej. W niektórych krajach, szczególnie w USA, sceptycyzm klimatyczny znacząco opóźnił działania, jakie są potrzebne, by zająć się zmianą klimatu. Jednak czysty negacjonizm tego rodzaju, jaki pokazuje Nie patrz w górę, zanikał już od dłuższego czasu. W Stanach Zjednoczonych dziewięć na 10 osób zgadza się obecnie, że konsekwencje zmiany klimatycznej będą odczuwane przez obecne i przyszłe pokolenia. W badaniu 10 zachodnich krajów opublikowanym tuż przed konferencją COP26 w Glasgow w zeszłym roku, 62 procent respondentów zgodziło się, że zmiana klimatyczna jest głównym kryzysem środowiskowym, przed jakim stoi świat, ważniejszym od kwestii zanieczyszczenia i nowych chorób. Nawet firmy paliw kopalnych w końcu niechętnie zaakceptowały, że ich produkty ogrzewają planetę.


Jeśli jednak kupujesz narrację Nie patrz w górę, łatwo jest zatuszować niewygodny fakt: paliwa kopalne były fantastycznymi motorami postępu ludzkości przez dostarczenie dostępu do taniej, obfitej, niezawodnej i (stosunkowo) bezpiecznej energii. Uwolniły nas od łamiącej grzbiet harówki, potroiły oczekiwaną długość naszego życia i pozwoliły jednemu krajowi po drugim na ucieczkę z żałosnej nędzy. Firmy paliw kopalnych stały się tak potężne właśnie dlatego, że oferują niezmiernie pożądany produkt, z którego wszyscy odnosimy korzyści zarówno w bezpośrednich i widocznych postaciach (benzyna, diesel, gaz ziemny), jak w mnóstwie pośrednich postaci (cement, plastiki, stal, szkło). Właściwie, jeśli rozejrzysz się po swoim pokoju, będzie ci bardzo trudno znaleźć jakiś przedmiot, który powstał i znalazł się tam bez użycia paliw kopalnych (już choćby dlatego, że niemal z całkowitą pewnością dotarł do ciebie dzięki napędzanej dieslem lub benzyną maszynie).  


Mimo tego, co utrzymuje wielu aktywistów klimatu, nie mamy jeszcze czystych i cenowo przystępnych rozwiązań dla produkcji cementu i stali, produkcji nawozów dla rolnictwa lub paliwa dla lotnictwa. Pod nieobecności takich czystych alternatyw rezygnacja z użycia paliw kopalnych w sposób nieunikniony wymaga bolesnych poświęceń i rozwiązania trudnych pytań o to, jak podzielić ciężar redukcji emisji.


Aby zobaczyć, dlaczego “negacjonizm” i “manipulacje elit” nie wyjaśniają braku działania w sprawie klimatu, popatrzmy na Niemcy, jeden z najbogatszych i najbardziej środowiskowo świadomych krajów na planecie. Przywódcy polityczni Niemiec bardzo poważnie traktują kryzys klimatyczny już od ponad trzydziestu lat i, w odróżnieniu od USA, negacjoniści klimatyczni są marginesem i nigdy nie mieli władzy politycznej. Jednak nawet w Niemczech pozbycie się paliw kopalnych okazało się skrajnie trudne. Mimo wydania 500 miliardów euro na bardzo nagłaśnianą Energiewende (transformację energetyczną) Niemcy nadal spalają olbrzymie ilości węgla (w tym brunatnego) i nie zbliżają się do osiągnięcia swoich celów klimatycznych. Nawet przy najlepszych intencjach i nieograniczonej dobrej woli polityków – i bez negacjonistów zamącających wody – postęp klimatyczny okazuje się niemożliwy do osiągnięcia. Może wręcz zaskakiwać informacja, że USA, mimo znacznie większych problemów z samozwańczymi “sceptykami klimatu”, osiągnęły w ciągu ostatnich dwudziestu lat podobną do Niemiec redukcję emisji głównie dzięki przejściu z węgla na gaz i dzięki pewnemu podniesieniu wydajności energii.


Rozczarowujący wynik niemieckiej Energiewende, mimo jej chwalebnych intencji, nie znaczy, że musimy porzucić wszelką nadzieję. W rzeczywistości Niemcy mogły mieć znacznie lepsze wyniki niż miały i tutaj opowieść staje się niewygodna dla aktywistów klimatu, którzy zachwycają się filmem Nie patrz w górę. Obniżenie emisji gazów cieplarnianych wymaga całego szeregu różnych działań, ale najważniejsze wśród nich są dwa: zdekardbonizowanie wytwarzania elektryczności, a następnie zelektryfikowania wszystkiego. Tak się składa, że kilka uprzemysłowionych krajów już osiągnęło niemal całkowitą dekarbonizację swojego sektora energetycznego. Jeśli wyłączysz te, które mają unikatowe, geograficzne możliwości, takie jak Norwegia lub Islandia (które odnoszą wielkie korzyści z – odpowiednio – energii wodnej i geotermicznej), odkryjesz, że wszystkie te kraje zrobiły to dzięki energii jądrowej. 


Spójrzmy na sąsiadującą z Niemcami Francję, której udał się ten wyczyn, nawet bez myślenia o globalnym ociepleniu. W latach 1970., kiedy Francja postanowiła przejść z paliw kopalnych na energię jądrową, problem klimatu nie był jeszcze na porządku dnia. Niemniej w ciągu około 15 lat Francja dokonała niemal pełnej dekarbonizacji sektora energetycznego i zelektryfikowała wiele innych rzeczy (jak ogrzewanie elektrycznością i szybkobieżne pociągi). Kraje takie jak Francja i Szwecja pokazały w rzeczywistym życiu, że można wyeliminować paliwa kopalne bez poświęcania wzrostu gospodarczego i dobrobytu. Powodem, dla którego zużycie węgla do produkcji niemieckiej elektryczności jest nadal po ponad dwudziestu latach Energiewende ponad pięciokrotnie wyższe niż we Francji, nie są masowe urojenia ani manipulacje elit o realności antropogenicznego globalnego ocieplenia. Wręcz przeciwnie. Jest tak dlatego, że sprzeciwiający się energii jądrowej środowiskowcy – ci sami ludzie, którzy wyrażają najwyższy poziom zaniepokojenia zmianą klimatu – mają więcej do powiedzenia w polityce w Niemczech niż we Francji i przekonali swoich przywódców politycznych, że porzucenie energii jądrowej i zamknięcie pozostałych reaktorów jest znakomitą „polityką klimatyczną”.


W latach 1960. i 1970., kiedy sprzeciw wobec energii jądrowej był podstawą ruchu środowiskowego, niepokój wobec energii jądrowej był może bardziej zrozumiały, nie tylko dlatego, że zmiany klimatycznej jeszcze nie było widać na horyzoncie, ale także dlatego, że mniej było wiadomo o wpływie odpadów jądrowych i wypadków na środowisko (obecnie wiadomo, że jest raczej niewielki), i o wpływie elektrowni węglowych na środowisko i zdrowie (obecnie wiadomo, że jest olbrzymi).


Przez całą historię istnienia energii jądrowej zapobiegła ona emisji około 74 miliardów ton CO2, czyli mniej więcej dwukrotności obecnych globalnych emisji rocznie. Mogło to być o wiele rzędów więcej, gdyby przemysł jądrowy kontynuował szybki wzrost, taki jak w latach 1960. Niestety, w jednym kraju za drugim anulowano planowane projekty elektrowni jądrowych z powodu społecznego sprzeciwu (ponad 120 w samych USA), a sprzeciwowi przewodził ruch środowiskowców. Nadmierna regulacja nakręcana przez sianie paniki o szkodach wyrządzanych przez niskie promieniowanie doprowadziła do negatywnej krzywej uczenia się: każdy nowy projekt reaktora był kosztowniejszy i bardziej czasochłonny niż poprzedni. I w ten sposób panowanie Węgla pozostało niezagrożone.   


Także dzisiaj z klimatologami coraz rozpaczliwiej bijącymi na alarm większość środowiskowców nie chce zrezygnować ze swojej dawnej walki przeciwko energii jądrowej.   W całym zachodnim świecie walkę o przedwczesne zamykanie elektrowni jądrowych prowadzą Zielone partie i NGO. Także młodzi aktywiści klimatu, tacy jak Greta Thunberg, besztają Komisję Europejską za (wreszcie) planowanie włączenia energii jądrowej do swojej zielonej taksonomii. Nawet dzisiaj Niemcy nadal mogłyby uniknąć miliarda ton emisji CO2 do 2045 roku, gdyby tylko zdecydowały się na pozostawienie nadal działających reaktorów. Jednak ci sami, tak świadomi problemu klimatu niemieccy przywódcy polityczni wolą spalać przez wiele kolejnych lat więcej węgla i węgla brunatnego, najbrudniejszego i wydzielającego najwięcej CO2 paliwa kopalnego. W moim kraju, w Belgii, partia Zielonych chce zbudować i subsydiować nową elektrownię gazową, by zastąpiła świetnie funkcjonującą elektrownię jądrową.


Ponieważ środowiskowcy byli wśród pierwszych, którzy zwrócili uwagę na problem klimatu (za co należy im się uznanie), zdominowali także debatę o rozwiązaniach dla klimatu i nadal mają nadmierne wpływy polityczne. Przez lata tradycyjne partie polityczne na Zachodzie bezmyślnie przyjmowały tradycyjne „zielone” środki zaradcze, głównie odnawialne źródła energii, takie jak słońce i wiatr. W społecznej wyobraźni działania na rzecz klimatu stały się niemal synonimem przejścia na „100 procent odnawialnej energii”. Firmy energetyczne w zachodnich krajach, które twierdzą, że oferują “zieloną energię”, zawsze mają na myśli źródła odnawialne, nie zaś energię jądrową. Także firmy paliw kopalnych cynicznie dołączyły do tej narracji, przechwalając się panelami słonecznymi i turbinami wiatrowymi w swoich reklamach i materiałach promocyjnych. Oczywiście nie przeszkadza im, że środowiskowcy hamują ich jedynego, autentycznego konkurenta na rynku energii, bo wiedzą doskonale, że światowa gospodarka nigdy nie będzie działała na energii odnawialnej, a przynajmniej nie przez najbliższe kilka dziesięcioleci. Raz za razem widzimy, że zamknięcie elektrowni jądrowej oznacza używanie paliw kopalnych, bo potrzebujemy energii także, kiedy słońce nie świeci a wiatr nie wieje. Jedyną technologią, która może zastąpić elektrownię węglową lub gazową, jeden do jednego, jest elektrownia jądrowa, a to jest ostatnia rzecz, jakiej chcą aktywiści klimatyczni. Istotnie, #ExxonKnew, a ich to nie obchodzi.  


Oto naprawdę “niewygodna prawda” dla ruchu klimatycznego: główną przeszkodą skutecznego działania w sprawie klimatu przez ostatnie dwadzieścia lat nie byli klimatyczni negacjoniści, którzy odmawiają spojrzenia na rzeczywisty problem, ale środowiskowcy, którzy nieustannie demonizują i sabotują najważniejsze źródło skoncentrowanej, niezależnej od pogody, dającej się przesyłać, zero-węglowej energii (która, jak się składa, jest także   najbezpieczniejsza i najmniej zanieczyszczająca).


Sprzeciw wobec energii jądrowej nie jest jedynym sposobem, w jaki środowiskowcy głównego nurtu – mając najlepsze intencje – szkodzą sprawie działania na rzecz klimatu. Chociaż sprzeciw wobec energii jądrowej jest błędem o największych konsekwencjach, podobną historię można opowiedzieć o technologiach GMO (które dają szereg korzyści klimatycznych), sekwestracji dwutlenku węgla (CCS) i opartych na rynku rozwiązaniach klimatycznych, takich jak węglowe opłaty emisyjne. Przez odrzucanie takich rozwiązań jako “technologicznych sztuczek” i promowanie rozwiązań “mniej znaczy więcej” i “małe jest piękne” środowiskowcy, jak na ironię, nie doceniają prawdziwego ogromu wyzwania klimatycznego.


Bardziej ogólnie, dokooptowanie nauki o klimacie do ataków na kapitalizm, konsumeryzm, neoliberalizm i całą masę innych lewicowych straszaków nie mających nic wspólnego ze zmianą klimatu, podsyca ideologiczną polaryzację wokół tej kwestii. Chociaż nauka o klimacie wykracza ponad wszystkie ideologie, nie można powiedzieć tego samego o aktywizmie klimatycznym głównego nurtu. Jak na ironię, twierdzenie, że klimat i kapitalizm (lub klimat i wzrost gospodarczy) są ze sobą nie do pogodzenia, jest twierdzeniem, z którym negacjoniści całkowicie zgadzają się: jedyną różnica jest to, że chcą całkowicie porzucić politykę klimatyczną zamiast kapitalizmu. Takie ideologiczne uprowadzenie ułatwiło prawicowym negacjonistom odrzucenie całej sprawy klimatu jako jeszcze jednego wybryku  hipisów, by narzucić Silny Rząd i zabrać im SUVy.


Na szczęście pojawiły się oznaki, że zaczyna się odpływ. Teraz, kiedy tradycyjni Zieloni i postępowcy tracą monopol na kwestię klimatu, angażują się w to inne partie z innymi ideologiami. Polityczne zainteresowanie energią jądrową i innymi technicznymi rozwiązaniami szybko rośnie. Holandia, Francja, Wielka Brytania i wiele innych zachodnich krajów oznajmiły, że zbudują nowe elektrownie jądrowe, ponieważ dotarło do nich, że sama energia odnawialna nie uratuje nas przed katastrofą klimatyczną. Chiny planują zbudowanie 150 nowych reaktorów jądrowych, które obiecują zapobieżenie większej ilości emisji CO2 niż połowa obecnych rocznych emisji Unii Europejskiej. Sama Europa planuje włączenie energii jądrowej do swojej Zielonej taksonomii mimo głośnych protestów Zielonych NGO i antyjądrowych krajów, takich jak Niemcy i Austria. W Finlandii nawet partia Zielonych przekonała się do energii jądrowej.


Środowiskowcy i aktywiści klimatu zasługują na pochwały za podniesienie świadomości o globalnym ociepleniu, ale to nie chroni ich przed krytyką. Właśnie dlatego, że mieli naukę po swojej stronie, kiedy chodziło o zdiagnozowanie problem, środowiskowcy byli zdecydowanie zbyt pewni siebie, by pozwolić na kwestionowanie ich ulubionych rozwiązań. Trudno jest zajmować się historią, jaka się nie zdarzyła ale rozważmy następujące porównanie. Załóżmy, że przemysł paliw kopalnych nigdy nie prowadził kampanii dezinformacji o rzeczywistości antropogenicznego globalnego ocieplenia, lub nawet, że nigdy nie istniał ruch negacjonistów i wszyscy od pierwszej chwili razem słuchaliśmy klimatologów. Czy rozwiązalibyśmy do teraz sprawę zmiany klimatu? Niekoniecznie. Zasadniczo stalibyśmy przed tym samym dylematem: przy tak wielu korzyściach, jakie paliwa kopalne przynoszą ludzkości, jest niesłychanie trudno pozbyć się ich. Gdyby jednak nigdy nie istniał ruch przeciwko energii jądrowej? Co byłoby, gdyby środowiskowcy przyjęli atom 50 lat temu i energia jądrowa rzeczywiście stała się „energią przyszłości”, spełniając swoją wczesną obietnicę?  Można przedstawić dobrze podbudowany scenariusz, że bylibyśmy dzisiaj znacznie bliżej rozwiązania sprawy zmiany klimatu.


Why Environmentalists Pose a Bigger Obstacle to Effective Climate Policy than Denialists

Quillette, 27 stycznia 2022

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Maarten Boudry

 

Belgijski filozof nauki, wykładowca na Ghent University. Jego najnowsza książka Science Unlimited? On the Challenges of Scientism, została napisana wspólnie Massimo Pigliucci. Boundry jest autorem ponad 40 publikacji naukowych, jest również autorem kilku popularnonaukowych książek traktujących głównie o krytycznym myśleniu, iluzjach i postępie moralnym.

 


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Nauka

Znalezionych 1469 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

„Grubogłowi przedsiębiorcy pogrzebowi w noc żywych trupów”   Júnior   2022-05-31
„Gryzoń skunksowy”, który żuje trujące rośliny i wypluwa truciznę na swoje futro   Coyne   2020-12-02
„Kryzys klimatyczny” to mistyfikacja   Williams   2023-09-25
„Najbardziej znany zabójca ludzi”: jakie są prawdziwe początki XIV-wiecznej Czarnej Śmierci?   Lewis   2023-09-15
„New Yorker” pisze o hoacynie, sugeruje, że koncepcja Darwina drzew ewolucyjnych może być urojeniem   Coyne   2022-07-25
„San Francisco Chronicle” bardzo myli się w sprawie biologicznej płci   Coyne   2023-06-09
„Zapylisz mnie!”: nachalni bohaterowie świata roślin   Júnior   2022-06-11
“Czarne tygrysy” w małym indyjskim rezerwacie sugerują losowy dryf genetyczny   Coyne   2021-10-26
“Daily Beast” wypacza epigenetykę oszukańczymi twierdzeniami, że dzieci mogą “odziedziczyć wspomnienia Holocaustu”   Coyne   2017-10-05
“Konwergentna” ewolucja mrówek grzybiarek Starego i Nowego świata   Coyne   2023-03-23
“Odwrócenie specjacji” (fuzja gatunków) u kruków   Coyne   2018-03-16
“Partenogenetyczny” rak rozmnaża się bez seksu: czy to jest nowy gatunek?   Coyne   2018-02-17
“Rogi” trylobitów mogły być używane jako broń w walkach między samcami   Coyne   2023-02-15
“Scientific American” poświęca się polityce, a nie nauce; odmawia publikowania krytycznych analiz swoich fałszywych lub wprowadzających w błąd twierdzeń   Coyne   2022-09-01
“Współczesny” Homo sapiens mógł być w Eurazji aż 210 tysięcy lat temu   Coyne   2019-07-17
‘Raniąca’ idea merytorycznych podstaw nauki    i Jerry Coyne   2023-05-29
 Syntetyczna biologia oferuje obietnicę rozwiązania globalnego problemu z plastikiem   Agaba   2021-12-13
10 twierdzeń działaczy walczących w Afryce z GMO o tym, dlaczego postępy w biotechnologii upraw powinny zostać odrzucone – i dlaczego są one błędne   Maina   2022-11-17
100 milionów lat ozdabiania się śmieciami   Yong   2016-07-05
12 podstawowych punktów biologii ewolucyjnej   Cobb   2016-03-02
Pseudonauka Masaru Emoto   Novella   2017-12-18
Czy „toksyczna kobiecość” jest główną przyczyną bojów o społeczną sprawiedliwość?   Coyne   2021-02-08
Paradoksalne cechy genetyki inteligencji   Ridley   2013-12-18
“New Scientist”: Darwin jednak miał rację    Coyne   2020-10-01
Intelektualna pustka numeru “New Scientist” o ewolucji: 1. Genetyczna plastyczność    Coyne   2020-10-03
Intelektualna pustka numeru “New Scientist” o ewolucji: 2. Rzekome nieistnienie gatunków   Coyne   2020-10-05
Klasyczna historia skorygowana: porosty to grzyby + glony + drożdże (inne grzyby)   Coyne   2016-08-05
Homo floresiensis, hominin “hobbit”, w Internecie   Coyne   2016-11-25
No pasarán    Tonhasca Júnior   2023-03-04
Strzelby, zarazki, maszyny to zdecydowanie antyrasistowska książka. Dlaczego lewica jej nie kocha?   Barnett   2021-10-13
„ Całujące się” koralowce złapane in flagranti   Yong   2016-07-28
”Sygnalizowanie cnoty” może nas irytować. Cywilizacja byłaby jednak bez niego niemożliwa    Miller   2019-09-13
A jednak chorują na raka    Łopatniuk   2016-02-13
Czyste okrucieństwo cięć w pomocy żywnościowej   Lomborg   2017-08-07
Dalszy spadek zgonów z powodu raka   Novella   2019-02-04
Dlaczego mamy alergie?   Zimmer   2016-01-28
Dlaczego sądy nie powinny rozstrzygać o nauce     2018-12-13
Dlaczego większość zasobównie wyczerpuje się   Ridley   2014-05-04
Dlaczego zwierzęta są urocze?   Coyne   2014-12-30
Dziennik z Mozambiku: Demony w kurzu   Naskręcki   2018-03-30
Dziwaczne, wysysające krew czerwie jurajskie   Cobb   2014-06-28
Ewolucja, ptaki i kwiaty   Coyne   2014-06-02
Gigantyczne “paleonory” wykopane przez wymarłe ssaki   Coyne   2017-06-29
Grupy anty-GMO przegrywają sprawę sądową w Nigerii    i Nkechi Isaak   2022-07-30
Jak karakara wygrywa z osami   Cobb   2013-12-29
Kiedy zapada noc i ziemia jest ciemna   Tonhasca Júnior   2023-02-10
Kilka lekcji z rosyjskiej rewolucji. Jak kuszący radykalny nihilizm prowadzi do ekstremizmu   Geifman   2021-03-22
Komisja Europejska ukrywa naukę o pszczołach   Ridley   2017-05-03
Malaria pachnąca cytryną    Zimmer   2015-04-07
Małpo ty moja   Koraszewski   2015-04-17
Metamorfozy    Júnior   2022-04-09
Minęło 40 lat od wydania „Samolubnego genu” – śmiała książka Richarda Dawkinsa ostała się próbie czasu   Ridley   2016-02-17
Niezwykły pasikonik szklany   Naskręcki   2014-05-27
Nowe badanie wskazuje na jednego oszusta   Coyne   2016-08-18
Nowy i dziwaczny rodzaj mimikry: nasiona rośliny naśladują kształt i zapach odchodów zwierzęcych, by ułatwić roznoszenie ich przez żuki gnojowe   Coyne   2015-10-20
O porażkach wolności i lęku przed nauką   Dennett   2016-05-20
O rzeczywistości rasy i odrazie do rasizmu    i Brian Boutwell   2017-09-04
Obniżenie poprzeczki dla tradycyjnej medycyny chińskiej dla ideologii i zysku     2017-12-29
Olbrzymie armie o niezliczonych umiejętnościach    Tonhasca Júnior   2024-02-08
Osobisty mikrobiom w cyfrach   Zimmer   2014-08-14
Ostrogony nie są naprawdę “żywymi skamieniałościami”    Coyne   2015-07-29
Palestyńska intersekcjonalność z nazistami   Frantzman   2017-07-08
Pochwała ignorancji, czyli wiem, że nie wiem   Cullen   2017-01-11
Przykre niespodzianki, czyli czerniak i siwizna   Łopatniuk   2015-08-01
Przypuszczalnie złamana kość    Coyne   2015-06-04
Rozum i Wiara IICzyli takie sobie rozmowy o religijnych „prawdach” i problemach z nimi związanych.   Ferus   2015-11-22
Ryba z biodrami   Mayer   2016-03-30
Siedem narzędzi myślenia   Dennett   2014-11-19
Skrzydlaci oszuści i straż obywatelska   Young   2014-01-02
Tako rzecze antyszczepionkowa “wojowniczka mama”, Brittney Kara: jeśli szczepionki są tak wspaniałe, to dlaczego nie wspomina ich Biblia?     2018-04-26
Twardy kwiat do zgryzienia    Tonhasca Júnior   2023-02-22
Wielkoskrzydłe   Naskręcki   2014-04-02
Wierzący nagradzani za życia   Coyne   2014-12-21
Wpaść w amok. Empiryczna analiza szaleńczych zabójstw pokazuje, że wyłaniają się dwa różne wzorce.   King   2023-06-03
Wątpliwi pomocnicy    Tonhasca Júnior   2023-04-08
Świetna ewolucyjna innowacjaktóra okazała się zgubna   Yong   2015-12-10
Dlaczego odmawiamy dostrzegania jaśniejszej strony, choć powinniśmy   Pinker   2018-04-17
Krew, znój, łzy i pot   Tonhasca Júnior   2023-01-19
Mądrość w pułapce autorytetu   Witkowski   2020-04-18
Po prostu nie mogę się doczekać, aby znów wyruszyć w trasę   Tonhasca Júnior   2022-10-27
Pochwała jednoznaczności   Witkowski   2019-10-29
Z perspektywy naszego kurnika   Witkowski   2020-01-16
A co to takie włochate?   Łopatniuk   2016-04-02
A genomy ciągle kurczą się…   Zimmer   2016-11-22
A teraz dobre wiadomości: Sprawy naprawdę idą w dobrym kierunku   Pinker   2015-11-24
A polać wielką wodą…   Cipiur   2019-05-18
A.N. Wilson znowu kopie Darwina, tym razem w “Times”   Coyne   2017-09-07
Adam i Ewa: dwoje, czy więcej niż dwoje przodków?   Coyne   2017-01-07
Afrykańscy naukowcy wzywają do polityki poparcia biologii syntetycznej i innych innowacji   Agaba   2021-12-02
Agroekologia zmienia biednych farmerów w biedniejszych   Muhumuza   2022-06-09
AI – asystent lekarza   Novella   2020-12-09
AI: gorąca randka z “Sydneyem ”   Gotefridi   2023-03-15
Akademicki skandal: troje badaczy umyślnie publikowało fałszywe artykuły o „badaniach żałości”, by pokazać fatalne standardy akademickie w naukach społecznych   Coyne   2018-10-12
Akcja afirmatywna w wieloetnicznym narodzie   Hyams   2020-07-17
Aktywacja telomerazy mogłaby prowadzić do leczenia samej starości   Ridley   2015-10-27
Aktywiści anty-GMO w Afryce szerzą mity i strach, ale nie przedstawiają żadnych naukowych dowodów   Abutu   2023-08-14
Aktywność umysłowa nie zapobiega osłabieniu umysłowej sprawności   Novella   2018-12-15
Akupunktura jadu pszczelego: śmiercionośne znachorstwo, które może zabić     2018-04-23
Akupunktura kontra nauka, wersja lingwistyczna     2017-06-01
Akupunktura kwantowa   Novella   2019-04-23

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk