Gniew wywołany działalnością Gaza Humanitarian Foundation [Fundacji Humanitarnej dla Gazy] pokazuje bardzo wyraźnie, że wobec Izraela stosuje się podwójne standardy.
Przedstawiciel Humanitarian Country Team powiedział wczoraj: „Właśnie uruchomiono nowy zmilitaryzowany system dystrybucji. Jak stwierdziliśmy, nie jest on zgodny z zasadami humanitarnymi, naraża ludzi na ryzyko i nie zaspokoi ich potrzeb ani godności w całej Strefie Gazy”.
Krytycy twierdzą, że głównym problemem jest to, że izraelskie wojsko znajduje się w centrach dystrybucji, co narusza „neutralność” dystrybucji pomocy humanitarnej.
Jednak gdy bojówkarze Hamasu udają, że „chronią” pomoc, ONZ i inne organizacje z jakiegoś powodu nie mają problemu z „neutralnością”.
To dopiero początek hipokryzji i kłamstw krytyków.
Od początku wojny ONZ i inni twierdzą, że Izrael jest odpowiedzialny za wyżywienie Gazy, ponieważ nadal jest prawnie okupantem, używając pokrętnej i fałszywej logiki, że kontrolowanie granic i przestrzeni powietrznej jest uważane za okupację na mocy prawa międzynarodowego. Krytycy ONZ i Izraela twierdzą, że Gaza jest okupowana przez Izrael od 1967 r., mimo całkowitego wycofania się Izraela z Gazy w 2005 r. Jest to reguła wymyślona wyłącznie dla Izraela i Gazy.
I sami również o tym wiedzą.
Bowiem gdy mówią, że Izrael nie może użyć wojska do ochrony ośrodków i korytarzy pomocy humanitarnej, jest to zaprzeczenie tego, co stanowi prawo międzynarodowe.
Czwarta Konwencja Genewska stanowi: „Mocarstwo okupacyjne ma obowiązek zapewniania w miarę wszystkich swoich możliwości zaopatrzenia ludności w żywność i środki lecznicze; powinno ono zwłaszcza sprowadzać żywność, zapasy lecznicze i wszelkie inne konieczne artykuły, jeżeli zasoby terytorium okupowanego są niedostateczne”.
Komentarz MKCK z 1958 r. mówi: „Należy zauważyć, że Konwencja nie określa metody, za pomocą której ma to zostać zrobione. Władze okupacyjne zachowują całkowitą swobodę działania w tej kwestii i są zatem w stanie wziąć pod uwagę okoliczności danej chwili”.
Ma to sens w przypadku prawdziwej okupacji, ponieważ wszystkie funkcje rządu spadają na okupantów. Nie ma to sensu, gdy Izrael nie ma żadnych obszarów pod swoją bezpośrednią kontrolą.
Oczywiście prawdziwy okupant może użyć wojska, aby przyspieszyć dostawę pomocy. Gdyby Izrael rzeczywiście okupował Gazę, byłby prawnie zobowiązany do bezpośredniego dostarczania pomocy lub nadzorowania organizacji pozarządowych w dostarczaniu pomocy pod wszelkimi ograniczeniami, które IDF uzna za konieczne dla bezpieczeństwa. Jedyny sposób, w jaki ich argument przeciwko „zmilitaryzowanej dystrybucji” miałby sens, to sytuacja, w której Izrael nie okupuje Gazy!
ONZ i inni krytycy chcą uznawać Gazę za okupowaną, gdy jest to korzystne dla Hamasu, ale nie uważają jej za okupowaną, jeśli służy to dążeniu Izraela do wyeliminowania Hamasu.
Definicja okupacji zmieniła się w ciągu ostatnich kilku miesięcy. Do niedawna, mimo że Izrael najechał Gazę, nie zajmował dużej jej części. To się zmienia. A każde terytorium, które fizycznie posiada, jest, zgodnie z definicją prawną, okupowane.
Ponieważ Izrael oświadczył, że zamierza ponownie zająć części Gazy, oznacza to, że zgodnie z międzynarodowym prawem humanitarnym (MPH) musi zapewnić pomoc. Zgodnie z prawdziwym prawem międzynarodowym, a nie tym stworzonym specjalnie dla Izraela, „okupacja” rozciąga się na obszary, nad którymi okupant sprawuje rzeczywistą kontrolę, tj. ma żołnierzy na miejscu. Te strefy humanitarne są zakładane i budowane przez Izrael, wewnątrz Gazy – co oznacza, że przynajmniej te obszary są prawnie okupowane – a Izrael jest zobowiązany do zapewnienia pomocy na tych obszarach.
Nie ma problemu w prawie międzynarodowym, by okupant zatrudnił prywatnego kontrahenta do pomocy w dystrybucji środków pomocowych. Może to być problem tylko wtedy, gdy Izrael nie jest okupantem żadnej części Gazy.
Tak więc Izrael robi wszystko, czego wymaga od niego prawo międzynarodowe - a jego krytycy narzekają na to, ponieważ po prostu nie chcą, aby Izrael wygrał wojnę z Hamasem. To jedyna spójność, jaką widzę w sytuacjach gdy raz mówią, że dystrybucja pomocy nie jest neutralna, a raz, że jest neutralna; kiedy Gaza jest uważana za okupowaną, a kiedy nie jest; kiedy uchodźcy są zachęcani do ucieczki ze stref wojennych do innych krajów, a kiedy nie są; kiedy hucznie nagłaśniają usterki pierwszego dnia dostawy żywności przez GHF, a jednocześnie ignorują strzelanie do Gazańczyków, którzy zabierają mąkę z magazynu Hamasu - jedynym stałym wzorem jest to, że zawsze wybierają stanowisko, które utrudni Izraelowi wygranie wojny.
Jeśli chodzi o pomoc humanitarną, nie mogę znaleźć ani jednego przykładu, w którym Izrael naruszyłby prawo międzynarodowe. W rzeczywistości dotyczy to całej wojny w Gazie. Sposób, w jaki IDF zbudowała te centra dystrybucji pomocy humanitarnej, jest doskonałym przykładem tego, jak Izrael chce, aby pomoc była dostarczana niewinnym i nie była przechwytywana przez Hamas. Jest to całkowicie sprzeczne z „wykorzystywaniem głodu jako broni wojennej” lub z zamiarem „ludobójstwa”.
Dlaczego żadne media nie zauważyły tego wzorca? Dlaczego powtarzają kłamstwa ONZ? Dlaczego tak trudno jest im zajrzeć do Konwencji Genewskich?
Link do oryginału: https://elderofziyon.blogspot.com/2025/05/the-un-criticism-over-gaza-aid-proves.html
Elder of Ziyon, 29 maja 2025
Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska
Chief editor: | Hili |
Webmaster:: | Andrzej Koraszewski |
Collaborators: | Jacek Chudziński, Hili, Małgorzata Koraszewska, Andrzej Koraszewski, Henryk Rubinstein |