Prawda

Sobota, 20 kwietnia 2024 - 15:17

« Poprzedni Następny »


Witajcie na Zachodzie, ale prosimy się nie integrować …

 


Nushin Arbabzadah 2018-01-01


Pod koniec lat 1980., kiedy moja rodzina przybyła do Niemiec, zakładałam, że na zawsze zostawiliśmy za sobą ideologie, które zrujnowały Afganistan. Kraj był pogrążony w  bestialskiej wojnie domowej, w której skrajnie prawicowi islamiści walczyli ze skrajnymi lewicowymi marksistami-leninowcami, którzy byli wtedy u władzy. Wojny ideologiczne Zachodu przesunęły się geograficznie i wynurzały się teraz w reszcie świata. W Afganistanie odczuliśmy to w latach 1980. wraz z zamachem wojskowym marksistowsko-leninowskim, który rozpoczął wojnę – tę samą wojnę, która trwa nadal do dzisiaj. Przedtem mieliśmy indoktrynację młodych afgańskich intelektualistów, poetów, dziennikarzy i nauczycieli totalitarnymi ideologiami prawicowego islamu poprzez Egipt i skrajnie lewicowego komunizmu poprzez Indie i Związek Radziecki.

W moim pierwszym dniu w szkole w Niemczech jako nastolatka spotkałam się z sympatią do Związku Radzieckiego. Nic nie przygotowało mnie na to, czego doświadczyłam owego dnia ani na to, co miało przyjść w kolejnych latach. Patrząc wstecz, rozumiem, że powodem mojej niezdolności dostrzeżenia tej ideologii było to, że w kontekście zachodnich demokracji skrajna lewica wyglądała oszukańczo na tolerancyjną, chaotyczną i zrelaksowaną. Innymi słowy, była zupełnie niepodobna do surowych i dyktatorskich wizerunków, jakie znaliśmy ze Związku Radzieckiego.


Poniżej jest relacja z tego, co widziałam i wyjaśnienie, dlaczego nie rozpoznałam czym to w rzeczywistości jest.


Sztuka pomijania i szerzenia zasłon dymnych


Pierwszego dnia miałam prywatną rozmowę z nauczycielem przed lekcjami. Był życzliwym człowiekiem, z wyrazem poważnej troski w oczach. Słuchał, kiedy szczegółowo opisywałam inwazję Armii Czerwonej, reakcję dżihadystów i konsekwencje tego dla mojej rodziny i milionów Afgańczyków.


Kiedy jednak później przedstawiał mnie klasie, powiedział, że jestem uchodźcą z “wojny w Afganistanie”. Usunął Sowietów i uczynił ich niewidzialnymi. Kiedy przerwałam mu i przypomniałam o Armii Czerwonej, po prostu mnie zignorował. 


W ten sposób mój nauczyciel zamienił szczególne i, jak się okazało, globalnie ważne wydarzenie, w historię przeciętnej tragedii. Było to tak, jakby rzeczywiste wydarzenie historyczne, które uczyniło mnie uchodźcą, nie miało nic wspólnego z rzeczywistymi ludźmi, ale było czymś podobnym do katastrofy naturalnej, czymś co na nas spada i jest tragiczne, ale nie da się temu zapobiec.  


W ten sposób mój nauczyciel ukrył zbrodnie Związku Radzieckiego za zasłoną dymną i zamienił mnie pospolitą ofiarę bezimiennej wojny. Nie zrobił tego zwyczajnie kłamiąc, ale dzięki użyciu sztuki pomijania. Pominął Związek Radziecki i zamiast tego rozpuścił zwyczajny dym wojny.


Zbyt życzliwy, by się przeciwstawiać


Czułam ukłucia rozczarowania, ale natychmiast mu wybaczyłam. Był najwyraźniej życzliwym człowiekiem i poprosił moich kolegów w klasie, by mnie przyjęli i dobrze traktowali. Było tam coś jeszcze: fakt, że przybyłam z kraju tyranii, gdzie życzliwość obcych została zabita w pierwszych latach po inwazji. Kiedy natknęłam się na tę życzliwość u mojego nauczyciela w Niemczech, natychmiast mnie rozbroiła. W ten sposób wymieniłam prawdę na wdzięczność, nie rozumiejąc, że często jest to ta właśnie emocja, która czyni z nas wspólników w oszustwie.


Tak czy inaczej pozostawała tajemnica jego sympatii do Związku Radzieckiego, co zauważyłam, ale nie umiałam wyjaśnić. Kiedy żyłam w Afganistanie, uczono nas skrajnie lewicowej demonologii przebranej za edukację. Największym demonem ze wszystkich był kapitalistyczny Zachód, który przedstawiano jako masę nikczemnych wrogów i sojuszników mudżahedinów. W mojej edukacji w Afganistanie nie było wzmianki o towarzyszach i sojusznikach w samym środku kapitalistycznego Zachodu. Ta luka w mojej edukacji była kolejnym powodem, dla którego nawet nie pomyślałam, że także w zachodnich demokracjach należy spodziewać się spotkania ze skrajną lewicą.


Anarchia, nie tyrania


Było coś jeszcze, co nie zgadzało się, kiedy rozważałam surrealistyczną możliwość, że po nielegalnym przebyciu razem z rodziną niemal siedmiu tysięcy kilometrów, raz jeszcze znalazłam się w szkole z radykalnymi lewicowymi nauczycielami. Nie zgadzało się z laissez-faire postawą, jaką okazywał mój nauczyciel w klasie w Niemczech. Skrajna lewica w Afganistanie była zupełnie inna. Na przykład, kiedy w mieście Herat wybuchł pierwszy, spontaniczny, antykomunistyczny bunt, reżim w Kabulu błagał Sowiety, by zbombardowały miasto. Towarzysze w Afganistanie mieli dokładnie zerową tolerancję wobec spontanicznych wybuchów ludzkiej wolnej woli. W odróżnieniu od tego mój niemiecki nauczyciel nie tylko tolerował bunt, ale uśmiechał się i przyglądał, jak się rozwija. W żadnym razie nie rozkazałby samolotom bombardowania buntowników. Nic z tych rzeczy – bunt go cieszył.


Przeszło mi na myśl, że, być może, mój nauczyciel był jakiegoś rodzaju hippisem. Ale gdyby był hippisem, to jak mógł znieść Związek Radziecki, gdzie jedyna dozwolona miłość była zarezerwowana dla świętej trójcy Marksa, Engelsa i Lenina? W końcu żaden z tych mężczyzn nie był typem kojarzonym z kwiatami, z miłością tak, ale raczej do wojny… a, to jednak inna historia.


Tajemnica mojego nauczyciela pozostawała nierozwiązana do niedawna, kiedy odkryłam, że anarchia i tyrania są istotnie dwiema stronami tej samej, skrajnie lewicowej monety. W Afganistanie marksistowscy towarzysze byli u władzy, co czyniło ich tyranami. Na Zachodzie, w odróżnieniu od tego, towarzysze byli w opozycji w stosunku do panującego porządku demokratycznego. To czyniło ich przyjaciółmi anarchii.


Z tego powodu więc, kiedy w naszej klasie wybuchł bunt, mój nauczyciel chętnie go powitał. W jego oczach turecko-teutońskie napady wściekłości i rzucanie krzesłami nie były rozpaczliwym wołaniem młodych, by dorośli pokazali im granice. Zamiast tego, były spontanicznym przejawem frustracji zniechęconej młodzieży, którą zawiódł demokratyczny system. Nic dziwnego, że cieszyła go ta wściekłość. Tutaj, przed jego oczyma, był początek rewolucyjnego zapału. Ostatecznie, logicznym krokiem po rozwaleniu krzeseł było rozwalenie tego przeklętego systemu.


Sojusz z wyzwoleniem biednego świata i sprawy nacjonalistyczne 


Mój nauczyciel miał inny dziwaczny zwyczaj, którego nie rozumiałam wówczas i dopiero niedawno dotarło do mnie jego prawdziwe znaczenie. Kiedy mówił o którejś z moich koleżanek z klasy, urodzonej i wychowanej w Niemczech, ale która nie była etniczną Niemką, zaczynał jak gdyby marzyć na jawie i mówić głośno rzeczy takie jak to, że: „Kiedy dorośnie, zostanie nauczycielką, by służyć swojemu narodowi”. Przez jej naród rozumiał Kurdów, bo dziewczyna, o której mówił przypadkiem pochodziła z kurdyjskiej rodziny.


Biedna dziewczyna zawsze potakiwała. Co innego mogła zrobić? Wiedziałam jednak, że myślami była gdzie indziej. Ściśle mówiąc, myślami była w nocnym klubie, gdzie po raz pierwszy skosztowała narkotyków razem z jej zatajonym chłopcem. Sama mi to powiedziała, dodając szczegół, że owej nocy nosiła białe spodnie i tańczyła pod fluorescencyjnymi reflektorami. Tym właśnie była – typową zachodnią nastolatką.


W głowie mojego nauczyciela trwała walka – walka przeciwko rzeczywistości. Z tego powodu, kiedy patrzył na moja koleżankę szkolną, nie widział typowej zachodniej nastolatki poddającej się kulturze młodzieżowej. Widział młodą kurdyjską nacjonalistkę na wygnaniu.


To samo robił z nieznośnym nastolatkiem, urodzonym i wychowanym w Niemczech, ale którego rodzice pochodzili z Turcji. Tam, gdzie reszta z nas widziała ucznia o nikłym zainteresowaniu życiem umysłowym, mój nauczyciel widział tureckiego nacjonalistę i przyszłego lekarza. Ten chłopak także miał służyć swojemu narodowi. Nie trzeba dodawać, że tym narodem nie byli Niemcy, ale Turcy w Turcji.


Tak więc, w naszej klasie mieliśmy własną, miniaturową wersję ruchu wyzwolenia biednego świata. Absurdalną częścią tego było oczywiście to, że był to ruch dyrygowany z góry, któremu przewodził niemiecki nauczyciel, a miało to miejsce w zachodniej demokracji.


Patrząc wstecz widzę, że dziwaczny zwyczaj mojego nauczyciela był zgodny z niedawnym rozdziałem w historii skrajnej lewicy na Zachodzie. Ten rozdział zaczął się w latach 1960. z świecką wersją chrześcijańskiej utraty łaski. Tymi, którzy utracili łaskę, była rdzenna klasa robotnicza, która pokazała niezależność umysłu, optując za pokojową drogą negocjacji zamiast za rewolucją. Ten grzech spowodował, że utracili łaskę intelektualnych bogów skrajnej lewicy, którzy natychmiast porzucili swoją historyczną, wyimaginowaną przyjaźń z klasą robotniczą. W jej miejsce wykuli nową wyimaginowaną przyjaźń z nacjonalistycznymi ruchami wyzwolenia biednego świata.


Absurdalny, krążący dzisiaj pomysł, że dzisiejszy islam potrzebuje wyzwolenia od tak zwanej islamofobii, jest najnowszym przykładem tej samej historii.


Jeśli chmary młodych ludzi z imigranckich rodzin widzą siebie dzisiaj przede wszystkim jako samozwańczych reprezentantów nacjonalistycznych i religijno-nacjonalistycznych rewolucji gdzie indziej, zamiast jako nowych obywateli zachodnich demokracji, to jest tak, podejrzewam, ponieważ mają doświadczenia podobne do moich.


Podejrzewam, że oni także sądzili, że integrują się poprzez zdobywanie edukacji. Okazuje się jednak, że Zachód nie ma już centrum i to, co wygląda na integrację, w rzeczywistości jest aktem przyłączenia do konkretnego plemienia politycznego. W ten sposób tajemnica zostaje rozwiązana – dopiero po zintegrowaniu się z Zachodem można poczuć prawdziwą alienację i znaleźć się w opozycji.


Welcome to the West, But Please Don’t Integrate

Quillette, 20 grudnia 2017

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska

 

 



Nushin Arbabzadah


Afgańska dziennikarka wychowana w Afganistanie, studiowała w Europie, pracowała w BBC, przeniosła się do USA, wykłada na UCLA historię Bliskiego Wschodu. Jest autorką kilku książek, m. in.  Afghan Rumour Bazaar: Secret Sub-Cultures, Hidden Worlds and the Everyday Life of the Absurd.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Dysydenci

Znalezionych 320 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Samotna nauczycielka przeciw ekstremistom w syryjskim mieście   Koraszewski   2013-11-14
Palestyńczycy   Koraszewski   2013-11-15
Konflikt bliskowschodni w oczach arabskich dysydentów   Koraszewski   2013-11-15
Dorastanie jako Palestynka pod izraelską okupacją   Elshazly   2013-12-04
Pakistan jest bliski stania się sunnicką wersją szyickiego IranuŹródło: MEMRI     2013-12-20
Ateizm: luksus dla bogatych?   Coyne   2014-01-01
Rysowane w piekle   Ahmad   2014-02-13
Kogo mamy obwiniać za “islamofobię”?   Zahran   2014-03-01
Gdzie są umiarkowani muzułmanie?   Hroub   2014-03-02
Pojednanie z Żydami jest nieodzowną częścią pojednania z szyitami, alawitami, Kurdami i Turkami   Al-Labwani   2014-04-03
Auschwitz i platońska jaskinia   Koraszewski   2014-05-03
Deklaracja Równości Kobiet Muzułmańskich   Chesler   2014-06-18
Palestyna okupowana przez islamizm   Ahmed   2014-08-22
Dlaczego Jordania nie chce więcej Palestyńczyków   Abu Toameh   2014-08-24
Kto stworzył ISIS?   Melhem   2014-09-01
Wybór między wolnością a islamizmem   Bulut   2014-09-04
Mieszkańcy Gazy o zbrodniach wojennych Hamasu   Zahran   2014-09-24
 Jako rzecze Al-Kaida     2014-10-30
List otwarty do Bena Afflecka od kobiety pakistańskiej   Coyne   2014-11-05
Reformowanie złej wiary   Koraszewski   2014-11-09
List do moich braci muzułmanów   Bidar   2014-11-11
Niebezpieczne oczarowanie Zachodu islamem   Bulut   2014-11-16
Palestyński działacz praw człowieka pisze do Malali   Eid   2014-12-15
Rozmowa z Metisem o Izraelu   Bellerose   2014-12-17
UE popiera palestyńską dyktaturę   Toameh   2014-12-20
Nie jestem zdrajczynią   Haskia   2015-01-04
A co z arabskimi zbrodniami na Palestyńczykach?   Toameh   2015-01-10
Czy naprawdę jesteśmy Charlie Hebdo?   Ghaddar   2015-01-13
Dysydenci arabscy: demonstrujmy jak w Paryżu     2015-01-15
Jak uratować islam przed islamistami   Ahmed   2015-01-18
Jestem muzułmaninem, jestem Charlie   Bari   2015-01-19
Czy Palestyńczycy są odpowiedzialny za swoją niedolę?   Maroun   2015-01-31
Dlaczego media mają obsesję na punkcie Izraela?   Friedman   2015-02-01
Ani jeden to jeszcze za dużo   Bellerose   2015-02-02
Dziwaczny bojkot Izraela   Eid   2015-02-07
Śmierć 12 w Paryżu i 200 tysięcy w Syrii   Wannous   2015-02-08
Ameryka zdradza umiarkowanych Arabów i kolaboruje z terrorystami   Toameh   2015-02-13
Dysydenci muzułmańskiego świata     2015-02-14
My, Palestyńczycy, trzymamy klucz do lepszej przyszłości   Eid   2015-02-15
Lekcja historii   Bellerose   2015-02-24
Muzułmanie, których nie znamy   Koraszewski   2015-02-25
O bluźnierstwie, wartościach i wielokulturowości   Nawaz   2015-03-04
Dlaczego islam potrzebuje reformacji   Hirsi Ali   2015-03-30
Polityka Obamy przynosi plon przemocy   Ghaddar   2015-04-01
Francuski imam czeka na twoją pomoc     2015-04-19
Hołd muzułmanina dla syjonistycznego tworu     2015-04-24
Co Żydzi robią źle   Bellerose   2015-04-27
Reżim irański i ISIS są dwiema stronami tej samej średniowiecznej monety     2015-04-29
Tracąc moją religię?   Fellah   2015-04-30
Ludobójstwo Ormian: przywódcy kurdyjscy dają przykład moralny Turcji przez przyznanie się do swoich zbrodni   Bulut   2015-05-05
Izraelski Arab o arabskiej nadziei   Deek   2015-05-09
Postępowi, osamotnieni muzułmanie   Fatah   2015-05-14
Przestępstwa zdrady stanu w Autonomii Palestyńskiej   Toameh   2015-05-16
Anioł pokoju i dysydenci   Koraszewski   2015-05-18
Egipski historyk chce normalizacji z Izraelem     2015-06-06
Wezwanie do obudzenia się sumienia: Palestyńczycy są realnymi ludźmi   Fred Maroun   2015-06-13
Reżimy arabskie nie zapłacą za swoje zbrodnie przeciwko Palestyńczykom   Maroun   2015-06-20
Problem z nieba rodem. Dlaczego USA powinny poprzeć islamską reformację.   Hirsi Ali   2015-06-27
Jeśli zniknie Izrael, inni znikną także   Zahran   2015-07-12
Kto jest odpowiedzialny za potworności w świecie muzułmańskim?   Bulut   2015-07-24
Światło w samym środku piekła   Maroun   2015-07-25
Czy Izrael uratuje świat po raz trzeci?   Zahran   2015-07-30
Arabska dziennikarka do kobiet arabskiego Wschodu   Al-Budair   2015-08-11
Jestem syjonistą, ponieważ jestem Arabem   Maroun   2015-08-17
Pocałunek śmierci dla liberalizmu na Bliskim Wschodzie     2015-09-01
Ajatollah-dysydent pisze z irańskiego więzienia   Boroudżerdi   2015-09-02
Dwugłos muzułmańskiego zażenowania   Kasim Hafeez   2015-10-11
Kryzys migracji: "Islam podbije Europę bez jednego wystrzału"   Tawil   2015-10-18
Izrael ma prawo do obrony przeciwko palestyńskiemu terroryzmowi   Al-Hadlak   2015-10-21
Może Żydzi izraelscy są nazbyt przyzwoici   Maroun   2015-10-25
Czego chcą palestyńscy terroryści?   Tawil   2015-10-26
Zbirokracja w Turcji i zbliżające się wybory   Bekdil   2015-10-29
Popieram Palestyńczyków więc popieram Izrael   Maroun   2015-11-05
Palestyński dżihad: kłamstwa, kłamstwa i więcej kłamstw To nie jest "Intifada"   Tawil   2015-11-10
Lekcja historii   Bellerose   2015-11-14
Dlaczego Palestyńczycy nie chcą kamer na Wzgórzu Świątynnym   Toameh   2015-11-17
Rozpaczliwy krzyk liberałów arabskiego świata     2015-11-18
Wyznania politycznego uchodźcy z Egiptu   Koraszewski   2015-11-26
Czego Francja i Europa mogłyby się nauczyć   Tawil   2015-11-27
Terroryści finansowani przez Zachód   Tawil   2015-12-02
ISIS wyłoniło się z ksiąg naszego dziedzictwa; jeśli nie zreformujemy naszego nauczania,  wymrzemy     2015-12-03
Noże Fatahu i noże ISISPalestyńskie składanie ofiar z dzieci   Tawil   2015-12-20
Tylko Palestyńczycy są “męczennikami”     2016-01-03
Uratujcie nas przed poczciwymi ludźmi Zachodu!     2016-01-12
Odbudujemy wasze spalone kościoły   Koraszewski   2016-01-12
Kto zdradza Palestyńczyków?   Tawil   2016-01-27
Szkoły państwowe powinny znieść naukę religii     2016-02-06
Egipcjanin broni Izraela i spotyka się z odrzuceniem   Pine   2016-02-11
Palestyńczycy chcą godności przed tożsamością   Eid   2016-02-20
Izrael prześcignął nas we wszystkim     2016-02-22
Muzułmanie, których nie znamy   Koraszewski   2016-02-26
Przywódcy palestyńscy: kogo oszukują?   Toameh   2016-02-27
Musimy przyznać, że terroryzm jest dziś głównie dziełem muzułmanów   Charbel   2016-03-31
Najlepszą nadzieją Arabów na przyszłość jest państwo Izrael   Maroun   2016-04-01
Kampusy palestyńskie "bardziej hamasowskie niż Hamas"   Toameh   2016-04-05
List od Araba do Żyda, który popiera BDS   Maroun   2016-04-10
Historyczna zdrada Palestyńczyków   Tawil   2016-04-16
Dostarczając usługi religijne państwo tworzy ekstremizm i marnuje fundusze publiczne   Ghuraibeh   2016-05-25
Pogrzebane nadzieje na europejski islam     2016-06-21
Czego spodziewać się od niepodległego państwa palestyńskiego   Maroun   2016-06-28

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk