Prawda

Piątek, 29 marca 2024 - 12:15

« Poprzedni Następny »


Walki w Gazie nie zmieniają niczego w walce o wizerunek Izraela


Jonathan S.. Tobin 2022-08-21


Krytycy nigdy nie przejmowali się atakami rakietowymi, terroryzmem ani nawet Palestyńczykami. Pozostaje spór o to, czy jedno żydowskie państwo na planecie to o jedno za dużo.

 

Jeśli zawieszenie broni utrzyma się, ostatnie walki między Izraelem a palestyńskimi terrorystami w Gazie nie zmienią wiele w konflikcie, który trwa już od stulecia. To jest coś, co powinno zarówno zniechęcić przyjaciół Izraela, jak i, miejmy nadzieję, skoncentrować ich na jedynej kwestii, która naprawdę ma znaczenie dla trwającej debaty o walce z Palestyńczykami. Chodzi o prawo Izraela do istnienia, a nie o daremne argumenty o bezpieczeństwie lub najlepszym sposobie osiągnięcia pokoju z ludźmi, którzy nie chcą pokoju.


Izraelskie Siły Obronne mogły osiągnąć swoje cele określone w „Operacji Przed Świtem”. Palestyński Islamski Dżihad (PIJ), wspierana przez Iran grupa terrorystyczna, stracił część personelu i infrastruktury w Gazie, jak również udaremniono to, co zostało opisane jako planowany wielki atak terrorystyczny przez granicę. Udało się to osiągnąć bez powodowania masowych ofiar wśród ludności cywilnej – najgorszy taki przypadek jest niemal z pewnością wynikiem rakiety PIJ wymierzonej w Izrael, która nie doleciała i uderzyła we własnych ludzi – wśród ludzi żyjących wokół twierdz PIJ, podczas gdy znacznie silniejsze siły jego rywali z Hamasu, którzy rządzą Gazą, nie włączyły się do walki.

 

W ciągu kilku dni PIJ wystrzelił z Gazy ponad 1100 rakiet i innych pocisków na Izrael. Tym razem jeszcze wyższy procent z nich został zestrzelony przez system obrony przeciwrakietowej Żelaznej Kopuły niż w poprzednich wymianach ognia z Gazą. Chociaż tym razem żaden Izraelczyk nie został zabity przez rakiety z Gazy, ponad milion ludzi w południowej części kraju zostało zmuszonych do krycia się w schronach podczas tych ostrzałów, w których wielu nocowało, alarmy były również w Tel Awiwie i Jerozolimie.


Podobnie jak w wypadku kilku innych takich wojen z terrorystami w Strefie Gazy i wokół niej na przestrzeni ostatnich 14 lat, skończyło się na tym, że Izrael zaoferował palestyńskim grupom terrorystycznym „spokój za spokój”. Jest to, jak wiedzą prawie wszyscy Izraelczycy, problem bez nadziei na rozwiązanie.


Kiedy w 2005 roku były premier Izraela, Ariel Sharon, wycofał wszystkich żołnierzy i osadników z Gazy, założono, że daje to Palestyńczykom szansę na stworzenie laboratorium współistnienia i że eksperyment można będzie łatwo zakończyć, jeśli coś pójdzie nie tak. Kiedy w krwawym zamachu stanu w 2007 roku Hamas przejął kontrolę nad Gazą od Autonomii Palestyńskiej, to założenie okazało się kolosalnym błędem.


Chociaż Gaza od 17 lat jest  we wszystkim poza nazwą niepodległym państwem palestyńskim, według krytyków Izraela, nadal jest „okupowana”. Każda izraelska próba odstraszenia od ostrzeliwania rakietami Izraela z nadmorskiej enklawy lub powstrzymania transgranicznego terroryzmu – bez względu na to, jak starannie Izrael unika powodowania ofiar wśród ludności cywilnej lub jak jest to zasadne – jest traktowana przez międzynarodową społeczność „praw człowieka” jako zbrodnia wojenna.


Wycofanie się z Gazy jest ostrzeżeniem dla izraelskiego społeczeństwa przed szaleństwem formuły „ziemia za pokój”. Bez zasadniczej zmiany w kulturze politycznej Palestyńczyków, z nieprzejednaną odmową ich przywódców zawarcia pokoju lub uznania prawowitości państwa żydowskiego bez względu na to, gdzie mogą być wytyczone jego granice, to się nie zmieni. Przytłaczająca większość Izraelczyków, w tym większość tych, którzy nie są zwolennikami byłego premiera Benjamina Netanjahu, postrzega ewentualną próbę powtórzenia eksperymentu Szarona w Gazie w znacznie bardziej strategicznych regionach Judei i Samarii (znanych również jako „Zachodni Brzeg”) lub w Jerozolimie jako obłąkaną.


Nic z tego nie ma znaczenia dla izraelożerców. Nie zmienia też tak naprawdę opinii nawet tych, którzy twierdzą, że popierają Izrael – takich jak prezydent Joe Biden i inni członkowie jego partii – ale nalegają, aby nadal „podejmować ryzyko” dla pokoju lub nadal próbować osiągnąć rozwiązanie w postaci dwóch państw, które Palestyńczycy wielokrotnie odrzucali.


Izraelczycy mogą czerpać satysfakcję z tego, że Stany Zjednoczone i wiele innych krajów wydały oświadczenia podczas niedawnych walk, że Izrael ma prawo do samoobrony. Jednak to nie przekona tych, którzy kupują palestyńską narrację o „okupacji” i jej rzekomych nadużyciach praw człowieka, by zmienili zdanie o państwie żydowskim. Rada Praw Człowieka ONZ będzie kontynuować śledztwo w sprawie ostatniego konfliktu z Gazą, który miał miejsce w maju bieżącego roku, a ponieważ jest to nieograniczone czasowo śledztwo, prawdopodobnie uznają działania podjęte niedawno dla ukrócenia terroryzmu PIJ za równie zbrodnicze.


Nie zrobi też wrażenia na rosnących szeregach tych w Stanach Zjednoczonych, którzy podpisują się pod intersekcjonalnymi mitami o tym, że wojna palestyńska z Izraelem jest moralnie równoznaczna z amerykańską walką o prawa obywatelskie, lub którzy akceptują mity krytycznej teorii rasy o Izraelu i „białych przywilejach” Żydów oraz o ucisku przez nich ludzi kolorowych.


Jeśli zajrzysz na Twitterowe strony pogromców Izraela w polityce, mediach lub „gęgaczy”, znajdziesz te same wyświechtane argumenty traktujące Palestyńczyków jako ofiary izraelskiej agresji, jakby 30 lat izraelskich wysiłków pokojowych i palestyńskiego odrzucenia tych wysiłków i terroryzmu nigdy się nie wydarzyło. Nie zniknie się ani jeden antysyjonistyczny kurs prowadzony na amerykańskim kampusie uniwersyteckim. Działania grup takich jak Amnesty International, Human Rights Watch, Students for Justice in Palestine, Jewish Voices for Peace czy IfNotNow, które wszystkie fałszywie twierdzą, że Izrael jest „państwem apartheidu”, nie zmienią się w wyniku zbrodniczych działań Islamskiego Dżihadu i jego irańskich sponsorów.

 

Argumenty na rzecz antysemickiego ruchu BDS, wysiłki zmierzające do ograniczenia amerykańskiej pomocy wojskowej dla Izraela lub ignorowanie irracjonalnych i przestępczych działań Hamasu, PIJ lub ich „umiarkowanych” rywali z Fatahu, rządzących Zachodnim Brzegiem, którzy nagradzają terrorystów i ich rodziny pieniężnymi nagrodami, wydają się nie mieć  żadnego związku z faktami dotyczącymi tego konfliktu.


Jeśli akceptujesz fałszywą palestyńską narrację o Izraelu narodzonym w grzechu jako wyraz zachodniego imperializmu i kolonializmu, tak jak robią to ci, którzy wyznają intersekcjonalność i krytyczną teorię rasy, to nie ma znaczenia, co faktycznie robią Izraelczycy lub ich terrorystyczni przeciwnicy.


To ważne nie tylko dlatego, że mówi wiele o tych, którzy regularnie oczerniają Izrael z redakcji głównych gazet lub platform w liberalnych sieciach kablowych. Jest to również coś, z czego zarówno ci, którzy wypowiadają się w imieniu Izraela – jak i te grupy i osoby, które go popierają – muszą wyciągnąć właściwe wnioski.


Mówienie o potrzebie zapewnienia izraelskiego bezpieczeństwa lub o ogromnej trosce, jaką IDF przykłada do unikania ofiar cywilnych, której prawie na pewno nie dorównuje żadna armia na świecie, wydaje się ważnym punktem debaty w dyskusji o konflikcie. To samo jest prawdą, gdy przypominasz ludziom o wycofaniu się z Gazy w 2005 roku. Ale to nie ma znaczenia dla tych, którzy nienawidzą żydowskiego państwa.


Nie ma nawet wielu dowodów na to, że robi to cokolwiek, aby zmobilizować opinię żydowską za Izraelem, która jest pod silnym wpływem stronniczych mediów i ignorancji na temat faktów dotyczących tego konfliktu. Jeśli zaakceptujesz, podobnie jak wielu Żydów, że to w jakiś sposób niesprawiedliwe, że Palestyńczycy nie mają Żelaznej Kopuły, lub że postrzegany brak równowagi sił oznacza, że terroryści i ci, których wykorzystują, są słabszymi, to historia, wówczas prawdziwy powód impasu zostaje zapomniany.


Wszystko to oznacza, że chociaż obrońcy Izraela powinni starać się obalać kłamstwa swoich przeciwników, muszą również zrozumieć, że ich celem powinno być przypomnienie ludziom, że Izrael ma prawo do istnienia i że celem jego wrogów jest odmawianie mu tego prawa. Kiedy już ustalisz tę podstawową prawdę, wyjaśnisz, że ci, którzy kwestionują prawo Żydów do swojego państwa, nie tylko mylą się, ale praktykują dyskryminację. To znaczy, że są antysemitami.


Tak więc, zamiast grzęznąć w kłótniach o bezpieczeństwo lub przechwalać się poświęceniami Izraela dla pokoju, co tylko przekonuje jego krytyków, że jest to złodziej zwracający cząstkę skradzionej własności, a nie kraj, którego sprawa jest słuszna, przyjaciele państwa żydowskiego muszą mówić przede wszystkim o prawach żydowskich i o tym, jak antysyjonizm jest oczywistym antysemityzmem. Wszystko inne to właściwie strata czasu i wysiłku.

 

Gaza fighting changes nothing about Israel’s image struggle

JNS Org., 8 sierpnia 2022

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska 

 

 



Jonathan S. Tobin

Amerykański dziennikarz, redaktor naczelny JNS.org, (Jewish News Syndicate). Komentuje również na łamach National Review, New York Post, The Federalist, w prasie izraelskiej m. in. na łamach Haaretz.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Brunatna fala

Znalezionych 1449 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

J'accuse!   Koraszewski   2013-11-12
Wolność i niepodległość   Koraszewski   2013-11-13
List otwarty do Adama Michnika   Koraszewski   2013-11-13
Uchodźcy, chłopiec do bicia i Anne Frank   Koraszewski   2013-11-20
Dlaczego Izrael?   Koraszewski   2013-11-22
Antysemityzm 2.0   Zahran   2013-12-04
Tybetańskie dylematywalczących o sprawiedliwość   Tsalic   2013-12-15
Wzgórze Świątynne jako symbol muzułmańskiego fanatyzmu   Marquard-Bigman   2013-12-16
Mahomet istotnie jest prorokiem miłosierdzia   MEMRI   2013-12-18
Zgadnijcie, kto orzeka, że Izrael jest winny ludobójstwa?   Marquardt-Bigman   2013-12-23
Muzułmańscy mężczyźni biją swoje żony, z powodu ... Izraela   Greenfield   2013-12-23
Bóg się rodzi...   Koraszewski   2013-12-25
BDS: nie ma żadnych podobieństw do nazistowskiego bojkotu Żydów w latach 1930   Davidson   2013-12-28
Chrześcijański obłęd   Apfel   2014-01-04
Czy antysyjonizm jest tym samym co antysemityzm?   Davidson   2014-01-05
Palestyńczycy umierają z głodu w Syrii   Toameh   2014-01-09
Mury   Wilson   2014-01-12
Mała rzecz o brzydocie łajdactwa   Koraszewski   2014-01-15
Fatwy dla żołnierzy Allaha   R. Green   2014-01-16
Dziedzictwo ludzkiej cywilizacji   N. Mozes   2014-01-18
Podżegnie do nienawiści   Chesler   2014-01-19
Żelazna Kopuła: nowy pomysł na szopkę dla kościoła Saint James's   Davidson   2014-01-20
Ostatnie tabu w Europie   Carmel   2014-01-21
“Guardian”, BBC i nos Mony Lisy   Geary   2014-01-23
Palestyńczyk o Palestyńczykach   Toameh   2014-01-23
Wojna i hańba   Greenfield   2014-01-27
Islam prowadzi wojnę sam ze sobą   Suroor   2014-01-28
A winić będą Izrael   Marquardt-Bigman   2014-01-29
Moralna tępota   Honig   2014-02-01
Jesteśmy tym, co tolerujemy   Ahmed   2014-02-02
Na obraz Boga   Tsalic   2014-02-06
Psychologia antysemityzmu i powiązanie z anty-syjonizmem   Schijanovich   2014-02-08
Antysemityzm. Niezamknięta historia   Jeliński   2014-02-09
Oszczerstwa Barghoutiego     2014-02-09
Ajatollah torturowany za krytykę politycznego islamu   Paveh   2014-02-11
Media i Zachód ignorują pogwałcenia praw człowieka przez Autonomię Palestyńską   Toameh   2014-02-15
Poddaj się albo umieraj z głodu   N. Mozes   2014-02-16
Czarne wdowy RosjiInteligentniejsze bomby przybywają do Soczi   Ahmed   2014-02-22
Judith Butler i nasza wola przetrwania   Valdary   2014-02-25
Pieniądze i podtrzymywanie kultury terroru   Roth   2014-02-28
''Oczy zasypane piaskiem''   artykuł reakcyjny   2014-03-10
Zły, Brzydki i Głupi   Tsalic   2014-03-12
Krake Zuckerberg   Honig   2014-03-12
Milczenie „Guardiana”     2014-03-15
Sprawa krymska w oczach Iranu     2014-03-16
Pod sztandarem praw człowieka   Marquardt-Bigman   2014-03-20
Kilka przykrych pytań o podwójne standardy Europejczyków wobec Izraela   Dershowitz   2014-03-22
Trwające piekło w Syrii   Honig   2014-03-23
ONZ: Kto powiedział, że tunel zbudowany do porywania będzie użyty do porywania?     2014-03-25
Powody nieuznawania Izraela tkwią w idei “dhimmi”   Julius   2014-03-28
Przekonujące skojarzenia Johna Kerry’ego   Honig   2014-03-29
O kradzieży walki ludów tubylczych   Bellerose   2014-03-30
Masowe mordy w Beludżystanie   Ahmad   2014-04-02
Postulat nielegalności   Honig   2014-04-06
Zbrodnie, których nie chcemy widzieć   Ibrahim   2014-04-07
Gdzie Rzym gdzie Krym?   Koraszewski   2014-04-08
Kto traci twarz?   Koraszewski   2014-04-10
Zbrodniczy honor   Ahmed   2014-04-11
Nie możemy dać Pani doktoratu honoris causa   Chesler   2014-04-16
Porównajmy uchodźców żydowskich i arabskich   Julius   2014-04-17
Chrześcijańska solidarność z mordercami   Roth   2014-04-18
 Dekret antysyjonistyczny   Apfel   2014-04-19
Przyznanie oczywistości: Prezbiteriańska agresja   Lumish   2014-04-20
Martin Heidegger i stradivarius   Koraszewski   2014-04-21
Feminizm w służbie Allaha   Chesler   2014-04-23
Jan Karski - Autentyczny bohater   Harris   2014-04-24
Palestyńczycy i Holocaust   Marquardt-Bigman   2014-04-28
Superman i Żydzi     2014-05-01
Inwersja Holocaustu   Klaff   2014-05-02
Świat dzisiejszy   Johansen   2014-05-07
Nie wierzcie Abbasowi;my chcemy dżihadu   Toameh   2014-05-09
Poradnik bezradnego obserwatora   Koraszewski   2014-05-13
Syndrom Dawida i Goliata   Apfel   2014-05-16
Autonomia Palestyńska: Walczący przeciwko pokojowi   Toameh   2014-05-17
Czy demokracja może przetrwać?   Allen   2014-05-18
Boko Haram jest w każdej islamskiej dzielnicy   Kunwar Khuldune   2014-05-20
Kolejna mistyfikacja?   Chesler   2014-05-23
Jak i czego media uczą ludzi   Apfel   2014-05-27
Wywiad z Christopherem Hitchensem   Totten   2014-05-31
Wybielacze islamu   Greenfield   2014-06-06
Sztuczka OWP z płacami dla więźniów     2014-06-08
Żydzi i życie   Koraszewski   2014-06-11
Islamiści w Iraku, Syrii i Jordanii   Toameh   2014-06-13
Sześć lat i sześć dni   Tsalic   2014-06-15
Świat ogląda mecze piłki nożnej, a my upadek Iraku   Charbel   2014-06-17
Apartheid – epitet czy pojęcie prawne?   Kontorovich   2014-06-19
Współudział USA i Europy w porwaniu i przemocy   Kemp   2014-06-22
O kradzieżach autorytetów moralnych   Koraszewski   2014-06-28
Porwani chłopcy izraelscy – widziane przez Palestyńczyka   Zahran   2014-06-30
Polityka jest martwa, zabiła ją sztuka w Nablus   Alexenberg   2014-07-01
Szczur i mangusta: bajka współczesna   Tsalic   2014-07-02
Wakacje w Gazie     2014-07-03
Jajko czy kura?   Honig   2014-07-04
Odkrycie Hillary Clinton: technokraci z Hamasu   Spencer   2014-07-09
Obecny konflikt między Izraelem a Hamasem rozbija mity   Dershowitz   2014-07-12
Krwawy, niekończący się pokój   Greenfield   2014-07-13
Islam po polsku i w innych językach   Koraszewski   2014-07-15
Dostarczyliśmy Gazie drony i pociski Fadżr 5     2014-07-23
Rada Praw Człowieka ONZ potępia Izrael   Neuer   2014-07-25
Zbrodnie wojenne popełnione przez Hamas   Kemp   2014-07-26

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk