Prawda

Wtorek, 16 kwietnia 2024 - 13:32

« Poprzedni Następny »


Na nieludzkiej ziemi


Andrzej Koraszewski 2021-06-21


Jak młody człowiek odbiera dziś książkę Józefa Czapskiego Na nieludzkiej ziemi? Skąd mogę wiedzieć. Nie mam szans na spotkanie dwudziestolatka, który jest po świeżej lekturze książki sprzed dziesięcioleci, relacji z komunistycznego koszmaru więźnia, oficera, artysty, człowieka doskonale znającego język i kulturę Rosjan, rozumiejącego obłęd totalitarnego świata. Okrucieństwo świata wypranego z wrażliwości, w którym dziecko zjeżdża z górki na trupie jak na sankach i w którym poszukiwanie zaginionych oficerów polskiej armii natrafia na obojętne wzruszenie ramion budzące podejrzenie, że rozmawia z masowymi mordercami.

Dla dzisiejszego dwudziestolatka to już tak odległa historia. Nie ma kraju opisywanego w tej książce, to stara opowieść. Z wielu powodów dla mnie lektura Czapskiego była większym wstrząsem niż lektura książek Sołżenicyna. Internowany przez Rosjan ojciec uciekł w najbardziej bezczelny sposób, wsiadł na oparty o słup rower i wyjechał przez bramę obozu machając strażnikowi prawem jazdy. Ryzykował życie, a nazwiska kolegów, których zostawił za sobą w obozie internowania znalazł po latach na liście katyńskiej.

Moje pierwsze czytanie Na nieludzkiej ziemi było zapewne różne od odbioru tej książki przez moich rówieśników, a czytaliśmy ją w czasach i w środowisku, które chciało wierzyć w możliwość „socjalizmu z ludzką twarzą”. Zanim zrozumieliśmy, że to hasło jest oksymoronem, zobaczyliśmy radzieckie czołgi wjeżdżające do Czechosłowacji. Polska Armia, po raz drugi w braterstwie broni z armią niemiecką, pomagała zdławić pragnienie wolności Czechów i Słowaków. Nieludzka ziemia nie była aż tak przerażająca, jak ta opisywana przez Czapskiego, była wystarczająco odrażająca, żeby budzić poczucie beznadziei i pragnienie ucieczki.


Dzisiejszy dwudziestoletni, ten, którego czasem spotykam w dzisiejszej Polsce, patrzy z rozbawieniem na pokolenie rodziców, którzy chcieli wierzyć w katolicyzm z ludzką twarzą. Patrzy jak odkrywają, że to oksymoron, rysuje błyskawice, pisze „wypierdalać”, dławi się śmiechem, opowiadając o mądrościach arcybiskupa, dziękującego Bogu za braci Kaczyńskich.


Siedzę na kupie gruzów
mówiła niespełna dwa lata temu córka człowieka, który całe życie walczył o katolicyzm z ludzką twarzą. Dziś na słowa arcybiskupa buntuje się nawet Tomasz Terlikowski, który do katolicyzmu z ludzką twarzą miał raczej obrzydzenie. Terlikowski zasadnie podejrzewa, że coś trzeba wybrać – albo wiara, albo ludzka twarz. Wierność dogmatom musi być nieludzka, żąda podporządkowania ludzkiego istnienia boskim prawom dyktowanym przez hierarchów. Odwołanie do Boga najpierw w preambułach, potem w przedszkolach, w deklaracjach lekarzy, a potem w prawach stanowionych przez pseudoparlament. Nadal niby demokracja, ale znów bardziej boska, trochę bardziej nieludzka.


Terlikowski chce, żeby Kościół jednoczył, a dziękowanie Bogu za braci Kaczyńskich może ludzi dzielić, może odstraszać nawet tych z Konfederacji. Wszyscy jesteśmy braćmi w Chrystusie Panu, a ludzi łatwo zniechęcić.

Jak troszkę poskrobiesz, okaże się, że obaj panowie marzą o teokracji, o świecie, w którym prawa stanowione dyktowane są przez szafarzy prawami boskimi. Nie ma partii katolickich demokratów, tak daleko idące oszustwo musiało wydawać się groźne nawet dla sług Watykanu. Arcybiskup dziękuje Bogu za braci Kaczyńskich, kardynał Nycz informuje, że obowiązek uczestnictwa w mszy świętej znów jest obowiązkiem, którego naruszenie jest poważnym grzechem, domyślamy się, że grozi piekłem, chociaż nie mówi tego wyraźnie. Uczciwie mówiąc, arcybiskup ma za co dziękować. Demokracji nie daje się pogodzić z katolicyzmem, więc bracia Kaczyńscy zasłużyli się bardzo katolickiemu Bogu.


Dwudziestoletni nie marzy już o katolicyzmie z ludzką twarzą, chociaż przyznaje, że w ankiecie w rubryce wyznanie podaje: katolik. Sprawia wrażenie, jakby już wybrał, ale woli nie mówić tego głośno. (Być może mówi głośno, ale tylko wtedy, kiedy nikt nie widzi jego twarzy.)


Nieludzka ziemia jest dzisiaj w Iranie. W tym samym Iranie, do którego Czapski dotarł z armią Andersa i gdzie ucieszył go widok meczetów i zawodzenie muezina wzywającego na modlitwy.


Ciekawe, czy dwudziestoletni słyszał o wyborach w Iranie? Kilku słyszało, adrenaliny dostarcza jednak remis z Hiszpanami. A co z tym Iranem? Kat i morderca został prezydentem.


Czy wygrał z demokratą? Śmiej się pajacu. Jego główny konkurent do tego urzędu to były dowódca Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej, formacji silniejszej i lepiej uzbrojonej niż armia i utworzonej na wzór i podobieństwo SS, by chronić teokratyczną tyranię przed zagrożeniem wewnętrznym. Mohsen Rezaei w kampanii poprzedzającej wybory prezydenckie zaproponował niedawno „rozwiązanie” dla problemów gospodarczych kraju. Jego planem pobudzenia niedomagającej gospodarki kraju jest porwanie 1000 Amerykanów i zażądanie milionów dolarów okupu za każdego zakładnika. Na finiszu był drugi, wygrał Ebrahim Raisi.


Ebrahim Raisi to główny sędzia Sądu Najwyższego, a wcześniej prokurator generalny z wykształceniem teologicznym. Rządzić i tak będzie führer, czyli Najwyższy Przewodnik, prezydent jest zaledwie wykonawcą.


Jeśli cokolwiek jest ciekawego w tych wyborach to z jednej strony życiorys nowego prezydenta, a z drugiej przebieg wyborów. Raisi w 1981 został prowincjonalnym prokuratorem, w 1985 był już zastępcą prokuratora Teheranu, w 1988 został jednym z czterech członków grupy prawników nazwanej przez opozycję irańską „Komitetem śmierci”. W 1988 roku od 19 lipca zaczęły się masowe egzekucje więźniów politycznych (głównie członków organizacji lewicowych, które pomogły obalić rządy szacha). Według różnych szacunków zamordowano w tym okresie między trzy tysiące a 30 tysięcy więźniów. Również późniejsze osiągnięcia irańskiego wymiaru sprawiedliwości łączone są z nazwiskiem nowego prezydenta.  

Nic dziwnego, że mając możliwości wyboru między kilkoma mordercami połowa z blisko 60 milionów uprawnionych do głosowania została w domach, a z tych, którzy głosowali, prawie cztery miliony wrzuciły do urn głosy nieważne. Irańska telewizja wyjaśniła, że to z powodu pandemii i amerykańskich sankcji, co wzbudziło wesołość wśród irańskiej opozycji.


Amerykańskie i europejskie media głównego nurtu, które od ponad dziesięciu lat niesłychanie oszczędnie posługują się prawdą w doniesieniach o okrucieństwach islamistycznego reżimu, o prześladowaniach opozycji, o pozasądowych mordach, o sytuacji mniejszości religijnych i etnicznych, dyskryminacji kobiet i bestialskich wyczynach policji religijnej, a wreszcie o eksporcie irańskiego terroru do krajów arabskich i nie tylko, donoszą po tych wyborach o swoim uczuciu zawodu. Otwarcie piszą, że może to utrudnić dalsze umizgi do krwawej tyranii. Nie można wykluczyć, że mogą mieć rację, chociaż prawdopodobieństwo rezygnacji z polityki ustępstw i nagród za politykę prowadzoną pod hasłem „śmierć Ameryce” jest bliskie zera. Nieludzka ziemia nie zniknęła wraz z upadkiem komunizmu. Trudno powiedzieć, czy jej centrum jest dziś w Iranie, w Korei Północnej, czy gdzieś w Afryce. Dziennikarze starają się, żebyśmy koncentrowali naszą uwagę raczej na takich radosnych wydarzeniach jak remis z Hiszpanią, czy zawsze słuszny gniew na Żydów, którzy okrutnie krzywdzą Palestyńczyków, a troskę o Irańczyków byśmy zostawili ich prezydentowi.


Podobno (jak donosi „Wall Street Journal”, więc pewnie to sprawdzili), Stany Zjednoczone postanowiły wycofać część baterii systemów antyrakietowych z niektórych krajów arabskich (podobno ma to dotyczyć Arabii Saudyjskiej, Iraku, Jordanii i Kuwejtu), gazeta nie informuje jednak, czy jest tu jakiś związek z irańskimi wyborami lub faktem, że są to kraje najbardziej zagrożone irańską agresją.


Na nieludzkiej ziemi dzieje się dziś bardzo wiele. Do lektury książki Józefa Czapskiego warto wracać, a informacji o tym, co dzieje się dziś, trzeba szukać głównie u dysydentów mających odwagę mówienia prawdy, nieodmiennie z narażeniem wolności, a czasem również własnego życia.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Brunatna fala

Znalezionych 1461 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

J'accuse!   Koraszewski   2013-11-12
Wolność i niepodległość   Koraszewski   2013-11-13
List otwarty do Adama Michnika   Koraszewski   2013-11-13
Uchodźcy, chłopiec do bicia i Anne Frank   Koraszewski   2013-11-20
Dlaczego Izrael?   Koraszewski   2013-11-22
Antysemityzm 2.0   Zahran   2013-12-04
Tybetańskie dylematywalczących o sprawiedliwość   Tsalic   2013-12-15
Wzgórze Świątynne jako symbol muzułmańskiego fanatyzmu   Marquard-Bigman   2013-12-16
Mahomet istotnie jest prorokiem miłosierdzia   MEMRI   2013-12-18
Zgadnijcie, kto orzeka, że Izrael jest winny ludobójstwa?   Marquardt-Bigman   2013-12-23
Muzułmańscy mężczyźni biją swoje żony, z powodu ... Izraela   Greenfield   2013-12-23
Bóg się rodzi...   Koraszewski   2013-12-25
BDS: nie ma żadnych podobieństw do nazistowskiego bojkotu Żydów w latach 1930   Davidson   2013-12-28
Chrześcijański obłęd   Apfel   2014-01-04
Czy antysyjonizm jest tym samym co antysemityzm?   Davidson   2014-01-05
Palestyńczycy umierają z głodu w Syrii   Toameh   2014-01-09
Mury   Wilson   2014-01-12
Mała rzecz o brzydocie łajdactwa   Koraszewski   2014-01-15
Fatwy dla żołnierzy Allaha   R. Green   2014-01-16
Dziedzictwo ludzkiej cywilizacji   N. Mozes   2014-01-18
Podżegnie do nienawiści   Chesler   2014-01-19
Żelazna Kopuła: nowy pomysł na szopkę dla kościoła Saint James's   Davidson   2014-01-20
Ostatnie tabu w Europie   Carmel   2014-01-21
“Guardian”, BBC i nos Mony Lisy   Geary   2014-01-23
Palestyńczyk o Palestyńczykach   Toameh   2014-01-23
Wojna i hańba   Greenfield   2014-01-27
Islam prowadzi wojnę sam ze sobą   Suroor   2014-01-28
A winić będą Izrael   Marquardt-Bigman   2014-01-29
Moralna tępota   Honig   2014-02-01
Jesteśmy tym, co tolerujemy   Ahmed   2014-02-02
Na obraz Boga   Tsalic   2014-02-06
Psychologia antysemityzmu i powiązanie z anty-syjonizmem   Schijanovich   2014-02-08
Antysemityzm. Niezamknięta historia   Jeliński   2014-02-09
Oszczerstwa Barghoutiego     2014-02-09
Ajatollah torturowany za krytykę politycznego islamu   Paveh   2014-02-11
Media i Zachód ignorują pogwałcenia praw człowieka przez Autonomię Palestyńską   Toameh   2014-02-15
Poddaj się albo umieraj z głodu   N. Mozes   2014-02-16
Czarne wdowy RosjiInteligentniejsze bomby przybywają do Soczi   Ahmed   2014-02-22
Judith Butler i nasza wola przetrwania   Valdary   2014-02-25
Pieniądze i podtrzymywanie kultury terroru   Roth   2014-02-28
''Oczy zasypane piaskiem''   artykuł reakcyjny   2014-03-10
Zły, Brzydki i Głupi   Tsalic   2014-03-12
Krake Zuckerberg   Honig   2014-03-12
Milczenie „Guardiana”     2014-03-15
Sprawa krymska w oczach Iranu     2014-03-16
Pod sztandarem praw człowieka   Marquardt-Bigman   2014-03-20
Kilka przykrych pytań o podwójne standardy Europejczyków wobec Izraela   Dershowitz   2014-03-22
Trwające piekło w Syrii   Honig   2014-03-23
ONZ: Kto powiedział, że tunel zbudowany do porywania będzie użyty do porywania?     2014-03-25
Powody nieuznawania Izraela tkwią w idei “dhimmi”   Julius   2014-03-28
Przekonujące skojarzenia Johna Kerry’ego   Honig   2014-03-29
O kradzieży walki ludów tubylczych   Bellerose   2014-03-30
Masowe mordy w Beludżystanie   Ahmad   2014-04-02
Postulat nielegalności   Honig   2014-04-06
Zbrodnie, których nie chcemy widzieć   Ibrahim   2014-04-07
Gdzie Rzym gdzie Krym?   Koraszewski   2014-04-08
Kto traci twarz?   Koraszewski   2014-04-10
Zbrodniczy honor   Ahmed   2014-04-11
Nie możemy dać Pani doktoratu honoris causa   Chesler   2014-04-16
Porównajmy uchodźców żydowskich i arabskich   Julius   2014-04-17
Chrześcijańska solidarność z mordercami   Roth   2014-04-18
 Dekret antysyjonistyczny   Apfel   2014-04-19
Przyznanie oczywistości: Prezbiteriańska agresja   Lumish   2014-04-20
Martin Heidegger i stradivarius   Koraszewski   2014-04-21
Feminizm w służbie Allaha   Chesler   2014-04-23
Jan Karski - Autentyczny bohater   Harris   2014-04-24
Palestyńczycy i Holocaust   Marquardt-Bigman   2014-04-28
Superman i Żydzi     2014-05-01
Inwersja Holocaustu   Klaff   2014-05-02
Świat dzisiejszy   Johansen   2014-05-07
Nie wierzcie Abbasowi;my chcemy dżihadu   Toameh   2014-05-09
Poradnik bezradnego obserwatora   Koraszewski   2014-05-13
Syndrom Dawida i Goliata   Apfel   2014-05-16
Autonomia Palestyńska: Walczący przeciwko pokojowi   Toameh   2014-05-17
Czy demokracja może przetrwać?   Allen   2014-05-18
Boko Haram jest w każdej islamskiej dzielnicy   Kunwar Khuldune   2014-05-20
Kolejna mistyfikacja?   Chesler   2014-05-23
Jak i czego media uczą ludzi   Apfel   2014-05-27
Wywiad z Christopherem Hitchensem   Totten   2014-05-31
Wybielacze islamu   Greenfield   2014-06-06
Sztuczka OWP z płacami dla więźniów     2014-06-08
Żydzi i życie   Koraszewski   2014-06-11
Islamiści w Iraku, Syrii i Jordanii   Toameh   2014-06-13
Sześć lat i sześć dni   Tsalic   2014-06-15
Świat ogląda mecze piłki nożnej, a my upadek Iraku   Charbel   2014-06-17
Apartheid – epitet czy pojęcie prawne?   Kontorovich   2014-06-19
Współudział USA i Europy w porwaniu i przemocy   Kemp   2014-06-22
O kradzieżach autorytetów moralnych   Koraszewski   2014-06-28
Porwani chłopcy izraelscy – widziane przez Palestyńczyka   Zahran   2014-06-30
Polityka jest martwa, zabiła ją sztuka w Nablus   Alexenberg   2014-07-01
Szczur i mangusta: bajka współczesna   Tsalic   2014-07-02
Wakacje w Gazie     2014-07-03
Jajko czy kura?   Honig   2014-07-04
Odkrycie Hillary Clinton: technokraci z Hamasu   Spencer   2014-07-09
Obecny konflikt między Izraelem a Hamasem rozbija mity   Dershowitz   2014-07-12
Krwawy, niekończący się pokój   Greenfield   2014-07-13
Islam po polsku i w innych językach   Koraszewski   2014-07-15
Dostarczyliśmy Gazie drony i pociski Fadżr 5     2014-07-23
Rada Praw Człowieka ONZ potępia Izrael   Neuer   2014-07-25
Zbrodnie wojenne popełnione przez Hamas   Kemp   2014-07-26

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk