Prawda

Piątek, 29 marca 2024 - 00:51

« Poprzedni Następny »


Dlaczego Stany Zjednoczone nadal płacą za antysemicką farsę w ONZ?


Jonathan S. Tobin 2022-04-01

Michael Lynk, Specjalny sprawozdawca Rady Praw Człowieka ONZ ds. sytuacji praw człowieka na palestyńskim terytorium, przekazuje informacje dziennikarzom. Zdjęcie: UN Photo/Kim Haughton.
Michael Lynk, Specjalny sprawozdawca Rady Praw Człowieka ONZ ds. sytuacji praw człowieka na palestyńskim terytorium, przekazuje informacje dziennikarzom. Zdjęcie: UN Photo/Kim Haughton.

Kolejny dzień, kolejna porcja oficjalnie popieranego oenzetowskiego antysemityzmu. W tym tygodniu Rada Praw Człowieka ONZ przyjęła i zaakceptowała najnowszy raport swojego Specjalnego Sprawozdawcy na „Palestyńskie Terytoria”, a ten dokument potwierdził wszystko, co już wiadomo o obsesji tego światowego organu na punkcie demonizacji Izraela i stoczeniu się w antysemityzm.


Wielu ludzi w Izraelu i Stanach Zjednoczonych zobojętniało wobec ONZ i jej Rady Praw Człowieka do tego stopnia, że w zasadzie ignorują ją i zbywają jej działania jako nieistotne. Wskazują na rozwój Izraela, jego dobrobytu i siły militarnej. Notują także, że trend ku normalizacji stosunków między Izraelem a państwami arabskimi – czego symbolem są Porozumienia Abrahamowe -  zmarginalizował Palestyńczyków i ich odrzucanie pokoju.  Widzą biurokratów z ONZ i tak zwanych aktywistów “praw człowieka” z grup takich jak Amnesty International i Human Rights Watch, którzy poświęcają czas na propagowanie kłamstwa o Izraelu jako „państwie apartheidu”, wskrzeszając stare sowieckie kłamstwo o tym, że syjonizm jest rasizmem, jako nieistotne dla dyplomatycznej i strategicznej rzeczywistości.


W pewnym sensie mają rację. ONZ jest miejscem jałowych dyskusji, z którego rzuca się inwektywy na Izrael, ale które jest bezsilne i nie może zrealizować nikczemnych zamiarów tych, którzy dominują agencje ONZ. Jednak z drugiej strony mylą się. Ten światowy organ i grupy, które wykarmia, kontynuują budowanie międzynarodowego sojuszu aktywistów, którzy uważają za oczywistość, że demokratyczny Izrael w najgorszy sposób na całym globie łamie prawa człowieka. Fakt, że Rada Praw Człowieka uchwaliła więcej rezolucji potępiających maleńkie państwo żydowskie niż rezolucji potępiających jakikolwiek inny kraj, jest dowodem, jak oderwana od rzeczywistości jest ta Rada.  


Jednak rosnąca masa zwolenników lewicowych grup, choćby w samych Stanach Zjednoczonych, podpisuje się pod intersekcjonalnymi mitami o powiązaniu palestyńskiej wojny z Izraelem z ruchem praw obywatelskich, wierząc, że jest to funkcja “białego przywileju”, a wiec trzeba to potępić z zasady. Wpływ tych grup na partię Demokratyczną i amerykańską politykę widać wyraźnie, kiedy "Szwadron" i jego “postępowi” sojusznicy coraz bardziej ustawiają się przeciwko Izraelowi.


Kiedy więc Rada Praw Człowieka ONZ urządza kolejną izraelożerczą sesję w Genewie, gdzie przedstawia kolejny raport dający wiarę kłamstwu o apartheidzie, byłoby niemądre sądzić, że nie wzmacnia to szkalowania żydowskiego państwa, jakie głoszą ludzie tacy jak kongresmenki  Ilhan Omar (D-Minn.), Rashida Tlaib (D-Mich.) i Alexandria Ocasio-Cortez (D-N.Y.), a powtarzają lewicowi fani, którzy w znacznym stopniu kontrolują popularną kulturę świata.

Dlatego też ci, którzy myślą, że najnowszy raport Specjalnego Sprawozdawcy powinien być potraktowany z pogardą, nie zaś jako powód do bicia na alarm, nie rozumieją problemu. Jest to tym ważniejsze, że w odróżnieniu od administracji Trumpa – opuściła ona Radę Praw Człowieka ONZ, kiedy ambasador USA przy ONZ, Nikki Haley, poprawnie potępiła ją jako „szambo politycznych uprzedzeń - administracja Bidena przystąpiła do niej ponownie, przydając jej legitymacji amerykańską obecnością.  


Funkcjonariuszem, który sześć lat temu otrzymał od Rady Praw Człowieka ONZ zadanie monitorowania sytuacji na terytoriach, jest Michael Lynk, kanadyjski profesor prawa, który od dawna był hałaśliwym wrogiem Izraela. Pasuje doskonale do wzoru ustalonego przez jednego z jego poprzedników, amerykańskiego profesora Richarda Falka, który ustawił standard fałszu i hipokryzji w wypełnionych propagandą raportach, w których wyrzucał za okno rozsądek, logikę, historię i zasady prawa. Wszystko, co robił, było nastawione na delegitymizację żydowskiego państwa i ignorowania palestyńskiej odpowiedzialności za terroryzm w dodatku do trwającego impasu, który pozostawił region w dyplomatycznym limbo. Jego oficjalne sprawozdania z sytuacji były tak jednostronne i wypaczone, że nawet ambasador prezydenta Obamy przy Radzie Praw Człowieka zażądał jego rezygnacji.  

 

Wszystko, co mówiono o Falku, jest równie prawdziwe o Lynku. Nie tylko ignorował on argumenty zakotwiczone w międzynarodowym prawie, które respektuje prawo Żydów do życia i budowania w sercu starożytnej żydowskiej ojczyzny. Przekazywał wyłącznie narrację  palestyńskich organizacjach pozarządowych, które są finansowane przez grupy terrorystyczne i innych, sprzeciwiających się istnieniu żydowskiego państwa, niezależnie od tego, w jakich byłoby ono granicach.  


Choć Lynk był wyjątkowo złośliwy, częścią problemu jest to, że tego właściwie życzy sobie instytucja, która mianuje osobę do wykonania tej brudnej roboty. Ich zadaniem jest wyłącznie informowanie o stronie palestyńskiej bez żadnego kontekstu ani równowagi.


Niemniej jego raport nie jest tylko zakłamany, ani nie jest tylko przykładem uprzedzeń ONZ wobec Izraela; tym razem przechodzi ze znanej, nieuczciwej krytyki Izraela w jawne, antysemickie obelgi.   


Całym celem raportu jest uzasadnienie kłamstwa o apartheidzie. Przedstawiając jednak swoje argumenty Lynk używa języka naładowanego tradycyjnym antysemickimi zwrotami. Mówi o Izraelu jako o “chciwej, obcej sile”, o żydowskiej “łapczywości”, o Izraelu jako “pazernym okupancie”, o “zachłannych żydowskich Izraelczykach” zdecydowanych na „trwałą dominację” i o „gorączkowych marzeniach osadniczego kolonializmu”. W elaboracie Lynka Izraelczycy są “bezlitosnymi” ciemiężcami, którzy budują mury bezpieczeństwa i bombardują Strefę Gazy bez żadnej widocznej przyczyny w “mrocznych” i “złowieszczych” zamiarach, „torturujący ludzi” i „zabijający dzieci” w celu realizowanie swojego programu „rasowej supremacji”.


Jak powiedziała profesor Anne Bayefsky z Touro College i grupy monitorującej, Human Rights Voices, w odpowiedzi na prezentację Lynka, używa on w raporcie języka, znanego czytelnikom Protokołów mędrców Syjonu i Mein Kampf, gdzie używano podobnego stylu i podobnych słów w celu propagowania mitów o żydowskiej niegodziwości. Kiedy jednak Bayefsky wskazała na to, przewodniczący Rady Praw Człowieka ONZ, Federico Villegas z Argentyny przerwał jej i skarcił ją za niewłaściwe słowa, chociaż bez słowa protestu słuchał z zadowoleniem antysemickich obelg wypowiadanych przez Lynka – i jego palestyńskich i zwolenników z różnych NGO.

 

Kontekstem tej farsy jest obecny projekt Zgromadzenia Ogólnego ONZ, które zamówiło formalny raport od tak zwanej “niezależnej komisji dochodzeniowej” o działaniach Izraela, a komisja otrzymała nieograniczony mandat na nękanie żydowskiego państwa. Tymczasem Międzynarodowy Trybunał Karny nadal planuje postawienie Izraela przed sądem za rzekome fałszywe zbrodnie wojenne z zamiarem uznania za niezgodną z prawem izraelską samoobronę przed terroryzmem.  

 

Najbardziej jednak doprowadzającym do szału aspektem tego jest sposób, w jaki administracja Bidena, mimo okazjonalnych, nieskutecznych protestów, nadal popiera Radę Praw Człowieka ONZ swoją obecnością  i płaci 22 procent jej kosztów z pieniędzy amerykańskich podatników.


Zespół polityki zagranicznej Bidena składa się z ludzi, którzy wierzą w multilateralizm i w Narody Zjednoczone, jak gdyby była to religia, której wartości nie wolno kwestionować mimo tego, co się robi w jej imieniu. Ani też nie można ignorować, że Departament Stanu USA przyłożył się teraz do wzmocnienia kłamstwa o apartheidzie ofertą niemal miliona dolarów z publicznych funduszy w formie grantów dla grup „praw człowieka” na Zachodnim Brzegu, które niewątpliwie będą kontynuować w tym samym duchu co elaborat Lynka.

 

Zamiast traktować to jako irytującą, ale nieistotną rzecz, która nie wyrządza prawdziwej szkody, należy zrozumieć, że Narody Zjednoczone i ich agencje, i sojusznicy tacy jak Amnesty i HRW dostarczają podstaw do dalszych „postępowych” ataków na Izrael, jak również przykrywki dla antysemickiego ruchu BDS. Zamiast tolerowania ich wyczynów, temu międzynarodowemu organowi należy odmówić funduszy, a jego nienawidzącej Żydów biurokracji powiedzieć, by zdobyła swoje płace z innego źródła niż amerykański naród, który – mimo lewicowej propagandy – nie chce brać udziału w antysemickich obelgach i akcjach. Aż do czasu, kiedy Biden odetnie Stany Zjednoczone od niebezpiecznej, antysemickiej rutyny w ONZ, trzeba pociągać Bidena do odpowiedzialności za gotowość jego administracji do bycia częścią instytucji, gdzie tego rodzaju zjadliwe uprzedzenia są uważane za “biznes jak zwykle”.


Why is the United States still paying for the UN’s anti-Semitic Farce
?

JNS Org., 25 marca 2022

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Jonathan S. Tobin

Amerykański dziennikarz, redaktor naczelny JNS.org, (Jewish News Syndicate). Komentuje również na łamach National Review, New York Post, The Federalist, w prasie izraelskiej m. in. na łamach Haaretz.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Brunatna fala

Znalezionych 1448 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

J'accuse!   Koraszewski   2013-11-12
Wolność i niepodległość   Koraszewski   2013-11-13
List otwarty do Adama Michnika   Koraszewski   2013-11-13
Uchodźcy, chłopiec do bicia i Anne Frank   Koraszewski   2013-11-20
Dlaczego Izrael?   Koraszewski   2013-11-22
Antysemityzm 2.0   Zahran   2013-12-04
Tybetańskie dylematywalczących o sprawiedliwość   Tsalic   2013-12-15
Wzgórze Świątynne jako symbol muzułmańskiego fanatyzmu   Marquard-Bigman   2013-12-16
Mahomet istotnie jest prorokiem miłosierdzia   MEMRI   2013-12-18
Zgadnijcie, kto orzeka, że Izrael jest winny ludobójstwa?   Marquardt-Bigman   2013-12-23
Muzułmańscy mężczyźni biją swoje żony, z powodu ... Izraela   Greenfield   2013-12-23
Bóg się rodzi...   Koraszewski   2013-12-25
BDS: nie ma żadnych podobieństw do nazistowskiego bojkotu Żydów w latach 1930   Davidson   2013-12-28
Chrześcijański obłęd   Apfel   2014-01-04
Czy antysyjonizm jest tym samym co antysemityzm?   Davidson   2014-01-05
Palestyńczycy umierają z głodu w Syrii   Toameh   2014-01-09
Mury   Wilson   2014-01-12
Mała rzecz o brzydocie łajdactwa   Koraszewski   2014-01-15
Fatwy dla żołnierzy Allaha   R. Green   2014-01-16
Dziedzictwo ludzkiej cywilizacji   N. Mozes   2014-01-18
Podżegnie do nienawiści   Chesler   2014-01-19
Żelazna Kopuła: nowy pomysł na szopkę dla kościoła Saint James's   Davidson   2014-01-20
Ostatnie tabu w Europie   Carmel   2014-01-21
“Guardian”, BBC i nos Mony Lisy   Geary   2014-01-23
Palestyńczyk o Palestyńczykach   Toameh   2014-01-23
Wojna i hańba   Greenfield   2014-01-27
Islam prowadzi wojnę sam ze sobą   Suroor   2014-01-28
A winić będą Izrael   Marquardt-Bigman   2014-01-29
Moralna tępota   Honig   2014-02-01
Jesteśmy tym, co tolerujemy   Ahmed   2014-02-02
Na obraz Boga   Tsalic   2014-02-06
Psychologia antysemityzmu i powiązanie z anty-syjonizmem   Schijanovich   2014-02-08
Antysemityzm. Niezamknięta historia   Jeliński   2014-02-09
Oszczerstwa Barghoutiego     2014-02-09
Ajatollah torturowany za krytykę politycznego islamu   Paveh   2014-02-11
Media i Zachód ignorują pogwałcenia praw człowieka przez Autonomię Palestyńską   Toameh   2014-02-15
Poddaj się albo umieraj z głodu   N. Mozes   2014-02-16
Czarne wdowy RosjiInteligentniejsze bomby przybywają do Soczi   Ahmed   2014-02-22
Judith Butler i nasza wola przetrwania   Valdary   2014-02-25
Pieniądze i podtrzymywanie kultury terroru   Roth   2014-02-28
''Oczy zasypane piaskiem''   artykuł reakcyjny   2014-03-10
Zły, Brzydki i Głupi   Tsalic   2014-03-12
Krake Zuckerberg   Honig   2014-03-12
Milczenie „Guardiana”     2014-03-15
Sprawa krymska w oczach Iranu     2014-03-16
Pod sztandarem praw człowieka   Marquardt-Bigman   2014-03-20
Kilka przykrych pytań o podwójne standardy Europejczyków wobec Izraela   Dershowitz   2014-03-22
Trwające piekło w Syrii   Honig   2014-03-23
ONZ: Kto powiedział, że tunel zbudowany do porywania będzie użyty do porywania?     2014-03-25
Powody nieuznawania Izraela tkwią w idei “dhimmi”   Julius   2014-03-28
Przekonujące skojarzenia Johna Kerry’ego   Honig   2014-03-29
O kradzieży walki ludów tubylczych   Bellerose   2014-03-30
Masowe mordy w Beludżystanie   Ahmad   2014-04-02
Postulat nielegalności   Honig   2014-04-06
Zbrodnie, których nie chcemy widzieć   Ibrahim   2014-04-07
Gdzie Rzym gdzie Krym?   Koraszewski   2014-04-08
Kto traci twarz?   Koraszewski   2014-04-10
Zbrodniczy honor   Ahmed   2014-04-11
Nie możemy dać Pani doktoratu honoris causa   Chesler   2014-04-16
Porównajmy uchodźców żydowskich i arabskich   Julius   2014-04-17
Chrześcijańska solidarność z mordercami   Roth   2014-04-18
 Dekret antysyjonistyczny   Apfel   2014-04-19
Przyznanie oczywistości: Prezbiteriańska agresja   Lumish   2014-04-20
Martin Heidegger i stradivarius   Koraszewski   2014-04-21
Feminizm w służbie Allaha   Chesler   2014-04-23
Jan Karski - Autentyczny bohater   Harris   2014-04-24
Palestyńczycy i Holocaust   Marquardt-Bigman   2014-04-28
Superman i Żydzi     2014-05-01
Inwersja Holocaustu   Klaff   2014-05-02
Świat dzisiejszy   Johansen   2014-05-07
Nie wierzcie Abbasowi;my chcemy dżihadu   Toameh   2014-05-09
Poradnik bezradnego obserwatora   Koraszewski   2014-05-13
Syndrom Dawida i Goliata   Apfel   2014-05-16
Autonomia Palestyńska: Walczący przeciwko pokojowi   Toameh   2014-05-17
Czy demokracja może przetrwać?   Allen   2014-05-18
Boko Haram jest w każdej islamskiej dzielnicy   Kunwar Khuldune   2014-05-20
Kolejna mistyfikacja?   Chesler   2014-05-23
Jak i czego media uczą ludzi   Apfel   2014-05-27
Wywiad z Christopherem Hitchensem   Totten   2014-05-31
Wybielacze islamu   Greenfield   2014-06-06
Sztuczka OWP z płacami dla więźniów     2014-06-08
Żydzi i życie   Koraszewski   2014-06-11
Islamiści w Iraku, Syrii i Jordanii   Toameh   2014-06-13
Sześć lat i sześć dni   Tsalic   2014-06-15
Świat ogląda mecze piłki nożnej, a my upadek Iraku   Charbel   2014-06-17
Apartheid – epitet czy pojęcie prawne?   Kontorovich   2014-06-19
Współudział USA i Europy w porwaniu i przemocy   Kemp   2014-06-22
O kradzieżach autorytetów moralnych   Koraszewski   2014-06-28
Porwani chłopcy izraelscy – widziane przez Palestyńczyka   Zahran   2014-06-30
Polityka jest martwa, zabiła ją sztuka w Nablus   Alexenberg   2014-07-01
Szczur i mangusta: bajka współczesna   Tsalic   2014-07-02
Wakacje w Gazie     2014-07-03
Jajko czy kura?   Honig   2014-07-04
Odkrycie Hillary Clinton: technokraci z Hamasu   Spencer   2014-07-09
Obecny konflikt między Izraelem a Hamasem rozbija mity   Dershowitz   2014-07-12
Krwawy, niekończący się pokój   Greenfield   2014-07-13
Islam po polsku i w innych językach   Koraszewski   2014-07-15
Dostarczyliśmy Gazie drony i pociski Fadżr 5     2014-07-23
Rada Praw Człowieka ONZ potępia Izrael   Neuer   2014-07-25
Zbrodnie wojenne popełnione przez Hamas   Kemp   2014-07-26

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk