Prawda

Czwartek, 28 marca 2024 - 23:53

« Poprzedni Następny »


A Kartagina musi być zburzona…


Andrzej Koraszewski 2021-08-12

Tunezja. Ruiny Kartaginy. (Zdjęcie: Wikipedia)
Tunezja. Ruiny Kartaginy. (Zdjęcie: Wikipedia)

Kiedy wszystko kończy się jednym hasłem, nie można wykluczyć, że jesteśmy świadkami obłędu, który prowadzi do katastrofy. Kartagina została zburzona. Rzym też. Świat poszedł naprzód. Ruiny Kartaginy można obejrzeć w dzisiejszej Tunezji, która właśnie uwolniła się od partii Ennahdah, powiązanej z Bractwem Muzułmańskim i z Islamską Republiką Iranu. Społeczeństwo tunezyjskie dostrzegło, że politycy tej partii bardzo chcą zmienić świat i zupełnie nie interesują się problemami ludzi. Ten gatunek obłędu dobrze pokazują ich mocodawcy z Teheranu, którzy przy każdej okazji powtarzają „A Kartagina musi być zburzona”. W tym konkretnym przypadku brzmi to nieco inaczej „ Śmierć Ameryce, śmierć Izraelowi”. Katonów mamy miliony, częściej powtarzają „śmierć Izraelowi”, często w głębokim przekonaniu, że śmierć Izraela przybliży śmierć Ameryki.

Żyjemy w świecie, w którym zabijanie Żydów w Izraelu nigdy nie jest zbrodnią wojenną, w najlepszym przypadku nazwane zostaje „eskalacją konfliktu”, a takiemu werdyktowi towarzyszy wezwanie do obu stron, żeby okazały powściągliwość. Strzelanie do Żydów w Izraelu uważane jest raczej za sport lub obyczaj, a nieustanne oburzenie z powodu tego, że ci izraelscy Żydzi się bronią, udaje się doskonale łączyć z krokodylimi łzami nad tragedią tych, których pomordowano w Europie dziesięciolecia temu.


Izraelski ambasador w USA, a zarazem przy ONZ, Giliad Erdan z pewnym obrzydzeniem zareagował na oświadczenie naczelnego biurokraty świata, pana Antonio Guterresa, który na wiadomość, że Hezbollah odpalił 19 rakiet na Izrael, wezwał rytualnie obydwie strony do powściągliwości.       


Trudno powiedzieć, co myślał pan Antonio. Z 19 rakiet 10 zostało przechwyconych przez Żelazną Kopułę, sześć uderzyło w tereny niezabudowane, a trzy spadły w Libanie (i nie mamy informacji o szkodach jakie wyrządziły Libańczykom). Być może pan Antonio pomyślał sobie, że przecież nic się tym Żydom nie stało, a Libańczykami nie będziemy się przejmować. Bardziej zaniepokoiło go to, że Izrael zareagował ogniem artyleryjskim i uderzył w miejsca, z których wystrzelono rakiety. Dowiedzieliśmy się zatem, że pan Antonio jest głęboko zaniepokojony. Nie, nie tym, że bandyci ostrzeliwują Żydów (tego przecież nie można nazwać zbrodnią wojenną), ani tym, że mają swoje wyrzutnie i magazyny amunicji rozmieszczone w lub w pobliżu budynków mieszkalnych cywilnej libańskiej ludności, ani tym, że ta kolejna zbrodnia irańskich najemników w Libanie powoduje destabilizację tego kraju, ale tym, że izraelscy Żydzi mogą odmówić ignorowania agresji.

„Hezbollah w dalszym ciągu popełnia zbrodnie wojenne atakami na izraelskich cywilów z terenów zamieszkałych przez cywilną ludność libańską, wykorzystując ją jako ludzką tarczę i narażając ją” – odpowiedział izraelski ambasador na głębokie zaniepokojenie pana Antonio.

Izraelski dyplomata zwrócił uwagę panu Antonio, że postanowił zrównać mordercze ataki terrorystów z pełnoprawną obroną demokratycznego państwa i członka Organizacji Narodów Zjednoczonych.         


Pan Antonio nawet nie raczył wspomnieć, kto z Libanu strzelał, ani tego, że Hezbollah dumnie przyznał się do tej zbrodni. (Oczywiście nie zauważył również libańskich głosów potępienia Hezbollahu i wezwań do rozbrojenia tej terrorystycznej organizacji.)     

„ONZ z uporem odwraca oczy od zbrodni Hezbollahu, od ich aktów terroru i od faktu, że ta organizacja praktycznie kontroluje terytorium Libanu” – powiedział Erdan – dodając, że „te działania w końcu doprowadzą do zniszczenia Libanu”.

Wystąpienie izraelskiego dyplomaty możemy spokojnie uznać za wydarzenie bez znaczenia. Nie wpłynie ono w najmniejszym stopniu ani na pana Antonio, ani na innych posiadaczy synekur w Organizacji Narodów Zjednoczonych. Nie wpłynie również ani na media, ani na niezliczone organizacje wołające nieustannie, że Kartagina musi być zburzona (co raz przyjmuje formę „Od rzeki do morza Palestyna będzie wolna”, czasem niewinne „śmierć Izraelowi”, czasem wyniosłe, „nie będzie pokoju na świecie jak długo istnieje Izrael”, a najczęściej, że Izrael popełnia jakieś zbrodnie wojenne).


Walka o pokój trwa, a nawet można powiedzieć, że się nasila. Tysiące rakiet Hamasu nie było żadną zbrodnią wojenną, w oczach miłujących pokój dyplomatów i pracowników mediów, czy różnych trybunałów (o HRW nie wspominając) zbrodnią wojenną była obrona zaatakowanego kraju.            


Być może jednak ważniejsze od wystąpienia izraelskiego dyplomaty na forum ONZ okaże się odsunięcie od władzy w Tunezji ukonstytuowanej w partię polityczną organizacji terrorystycznej. Na upartego możemy tu dostrzec pewien trend. W 2013 roku (ku rozpaczy ówczesnego prezydenta USA) w Egipcie udało się odsunąć od władzy Bractwo Muzułmańskie. Liberalny świat do dziś nie może tego Egiptowi wybaczyć i krzywo patrzy na egipskiego prezydenta. Niedawno Sudan pozbył się rządzących tym krajem ludobójczych zbrodniarzy i próbuje wejść na drogę bardziej normalnego rozwoju. Jednak te wysiłki nie tylko nie budzą zainteresowania świata, co gorsza i tu wyczuwa się głębokie zaniepokojenie. Zmiany w Tunezji jeszcze nie okrzepły, ale zauważalne zainteresowanie jest tylko w krajach arabskich.     


28 kwietnia 2021 saudyjski książę i faktyczny władca, udzielił ponad dwugodzinnego wywiadu, w którym prezentował wizję Arabii Saudyjskiej w erze po paliwach kopalnych. Ten wywiad wstrząsnął światem arabskim, ponieważ kluczowym założeniem powodzenia w najbliższej przyszłości jest, zdaniem saudyjskiego księcia, rozstanie z islamskim ekstremizmem.      


Książę oznajmił, że najwyższy czas przestać idealizować Mahameda Abdela Wahhaba, muzułmańskiego teologa, który pchnął współczesny islam w kierunku wojny z całym światem i nieustannego terroryzmu. Wahhabizm był teologiczną podstawą Bractwa Muzułmańskiego, Al-Kaidy i ISIS. Wahhabizm był powodem, że Arabia Saudyjska była przez dziesięciolecia głównym sponsorem muzułmańskiego terroryzmu. To się zmieniło, jej miejsce zajęła Islamska Republika Iranu, Turcja i Katar. Dziś władca Arabii Saudyjskiej zastanawia się, jak się wyplątać z tego dziedzictwa.

„Nie możemy się rozwijać, nie możemy ściągnąć kapitału, turystów, nie możemy iść naprzód z tym ekstremistycznym myśleniem w Arabii Saudyjskiej. Jeśli chcemy milionów nowych miejsc pracy, spadku bezrobocia, jeśli chcemy ekonomicznego wzrostu, jeśli chcecie lepszych zarobków musicie to wykorzenić na rzecz innych wartości.”

Książę dał do zrozumienia, że trzeba wyrzucić dziesiątki hadisów, zmienić podstawy nauczania islamu.

"Kiedy pozostajemy przywiązani do pewnej szkoły myślenia i do pewnych teologów oznacza to kult jednostek.”

Czy jest to punkt zwrotny taki jak wystąpienie Chruszczowa w 1956 roku, czy jak wystąpienie Denga w 1979 roku? Wahhabizm od chwili założenia Arabii Saudyjskiej w 1932 roku był podstawą jej konstytucji, całego systemu politycznego promieniującego na świat islamski.


Dziś dwa największe arabskie kraje sunnickie próbują doszlusować do nowoczesności, pozbyć się nie tylko barbarzyńskich kar i dyskryminacji kobiet, ale również uwolnić państwo od władzy imamów. Łatwiej wyrazić chęć takiej zmiany, aniżeli wprowadzić ją w życie. Od pokoleń niemal całe szkolnictwo jest w rękach instytucji religijnych. Znaczna część klasy politycznej to ludzie zradykalizowani. Al-Kaida była finansowana i inspirowana z Arabii Saudyjskiej, meczety są wylęgarnią radykalizmu. Nadal nie mamy wiedzy, ile finansowego poparcia dla ISIS poszło od prywatnych sponsorów z Arabii Saudyjskiej.

 

Badania pokazują, że wśród saudyjskiej inteligencji i klasy średniej wizja księcia ma duże poparcie. Demografia może jednak wskazywać, że opór będzie duży. Chwilowo saudyjska prasa odnotowała z zachwytem zmiany w Tunezji. Dla arabskich liberałów Kartaginą jest wahhabizm i Bractwo Muzułmańskie. Obawiają się, że zamiast rozwoju będą mieli wojnę z Iranem, a kto wie, może i z Turcją. Ta perspektywa będzie wisiała nad Arabią Saudyjską długo i dlatego wielu marzy o militarnym sojuszu z Izraelem. Tu jednak widać jak wychowanie całych pokoleń do nienawiści może blokować działania będące w interesie kraju.


Tymczasem na ulicach europejskich stolic coraz częściej widzimy demonstracje takie jak te.



Nie są to tylko sentymenty przybyszów z muzułmańskiego świata. W ONZ, w parlamentach demokratycznych krajów, w wypowiedziach mężów stanu, coraz częściej słychać echo wezwania do zburzenia Kartaginy. W tych głosach nie ma żadnych wątpliwości, gdzie jest ta dzisiejsza Kartagina. Tam gdzie widziano ją sto lat temu, kiedy miliony dały się przekonać, że na ich życie i dobrobyt czyhają Żydzi. W ramach udawania, że nie mówimy tego, co  mówimy, zorganizujemy sobie kolejny festiwal pamięci.    


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Brunatna fala

Znalezionych 1448 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

J'accuse!   Koraszewski   2013-11-12
Wolność i niepodległość   Koraszewski   2013-11-13
List otwarty do Adama Michnika   Koraszewski   2013-11-13
Uchodźcy, chłopiec do bicia i Anne Frank   Koraszewski   2013-11-20
Dlaczego Izrael?   Koraszewski   2013-11-22
Antysemityzm 2.0   Zahran   2013-12-04
Tybetańskie dylematywalczących o sprawiedliwość   Tsalic   2013-12-15
Wzgórze Świątynne jako symbol muzułmańskiego fanatyzmu   Marquard-Bigman   2013-12-16
Mahomet istotnie jest prorokiem miłosierdzia   MEMRI   2013-12-18
Zgadnijcie, kto orzeka, że Izrael jest winny ludobójstwa?   Marquardt-Bigman   2013-12-23
Muzułmańscy mężczyźni biją swoje żony, z powodu ... Izraela   Greenfield   2013-12-23
Bóg się rodzi...   Koraszewski   2013-12-25
BDS: nie ma żadnych podobieństw do nazistowskiego bojkotu Żydów w latach 1930   Davidson   2013-12-28
Chrześcijański obłęd   Apfel   2014-01-04
Czy antysyjonizm jest tym samym co antysemityzm?   Davidson   2014-01-05
Palestyńczycy umierają z głodu w Syrii   Toameh   2014-01-09
Mury   Wilson   2014-01-12
Mała rzecz o brzydocie łajdactwa   Koraszewski   2014-01-15
Fatwy dla żołnierzy Allaha   R. Green   2014-01-16
Dziedzictwo ludzkiej cywilizacji   N. Mozes   2014-01-18
Podżegnie do nienawiści   Chesler   2014-01-19
Żelazna Kopuła: nowy pomysł na szopkę dla kościoła Saint James's   Davidson   2014-01-20
Ostatnie tabu w Europie   Carmel   2014-01-21
“Guardian”, BBC i nos Mony Lisy   Geary   2014-01-23
Palestyńczyk o Palestyńczykach   Toameh   2014-01-23
Wojna i hańba   Greenfield   2014-01-27
Islam prowadzi wojnę sam ze sobą   Suroor   2014-01-28
A winić będą Izrael   Marquardt-Bigman   2014-01-29
Moralna tępota   Honig   2014-02-01
Jesteśmy tym, co tolerujemy   Ahmed   2014-02-02
Na obraz Boga   Tsalic   2014-02-06
Psychologia antysemityzmu i powiązanie z anty-syjonizmem   Schijanovich   2014-02-08
Antysemityzm. Niezamknięta historia   Jeliński   2014-02-09
Oszczerstwa Barghoutiego     2014-02-09
Ajatollah torturowany za krytykę politycznego islamu   Paveh   2014-02-11
Media i Zachód ignorują pogwałcenia praw człowieka przez Autonomię Palestyńską   Toameh   2014-02-15
Poddaj się albo umieraj z głodu   N. Mozes   2014-02-16
Czarne wdowy RosjiInteligentniejsze bomby przybywają do Soczi   Ahmed   2014-02-22
Judith Butler i nasza wola przetrwania   Valdary   2014-02-25
Pieniądze i podtrzymywanie kultury terroru   Roth   2014-02-28
''Oczy zasypane piaskiem''   artykuł reakcyjny   2014-03-10
Zły, Brzydki i Głupi   Tsalic   2014-03-12
Krake Zuckerberg   Honig   2014-03-12
Milczenie „Guardiana”     2014-03-15
Sprawa krymska w oczach Iranu     2014-03-16
Pod sztandarem praw człowieka   Marquardt-Bigman   2014-03-20
Kilka przykrych pytań o podwójne standardy Europejczyków wobec Izraela   Dershowitz   2014-03-22
Trwające piekło w Syrii   Honig   2014-03-23
ONZ: Kto powiedział, że tunel zbudowany do porywania będzie użyty do porywania?     2014-03-25
Powody nieuznawania Izraela tkwią w idei “dhimmi”   Julius   2014-03-28
Przekonujące skojarzenia Johna Kerry’ego   Honig   2014-03-29
O kradzieży walki ludów tubylczych   Bellerose   2014-03-30
Masowe mordy w Beludżystanie   Ahmad   2014-04-02
Postulat nielegalności   Honig   2014-04-06
Zbrodnie, których nie chcemy widzieć   Ibrahim   2014-04-07
Gdzie Rzym gdzie Krym?   Koraszewski   2014-04-08
Kto traci twarz?   Koraszewski   2014-04-10
Zbrodniczy honor   Ahmed   2014-04-11
Nie możemy dać Pani doktoratu honoris causa   Chesler   2014-04-16
Porównajmy uchodźców żydowskich i arabskich   Julius   2014-04-17
Chrześcijańska solidarność z mordercami   Roth   2014-04-18
 Dekret antysyjonistyczny   Apfel   2014-04-19
Przyznanie oczywistości: Prezbiteriańska agresja   Lumish   2014-04-20
Martin Heidegger i stradivarius   Koraszewski   2014-04-21
Feminizm w służbie Allaha   Chesler   2014-04-23
Jan Karski - Autentyczny bohater   Harris   2014-04-24
Palestyńczycy i Holocaust   Marquardt-Bigman   2014-04-28
Superman i Żydzi     2014-05-01
Inwersja Holocaustu   Klaff   2014-05-02
Świat dzisiejszy   Johansen   2014-05-07
Nie wierzcie Abbasowi;my chcemy dżihadu   Toameh   2014-05-09
Poradnik bezradnego obserwatora   Koraszewski   2014-05-13
Syndrom Dawida i Goliata   Apfel   2014-05-16
Autonomia Palestyńska: Walczący przeciwko pokojowi   Toameh   2014-05-17
Czy demokracja może przetrwać?   Allen   2014-05-18
Boko Haram jest w każdej islamskiej dzielnicy   Kunwar Khuldune   2014-05-20
Kolejna mistyfikacja?   Chesler   2014-05-23
Jak i czego media uczą ludzi   Apfel   2014-05-27
Wywiad z Christopherem Hitchensem   Totten   2014-05-31
Wybielacze islamu   Greenfield   2014-06-06
Sztuczka OWP z płacami dla więźniów     2014-06-08
Żydzi i życie   Koraszewski   2014-06-11
Islamiści w Iraku, Syrii i Jordanii   Toameh   2014-06-13
Sześć lat i sześć dni   Tsalic   2014-06-15
Świat ogląda mecze piłki nożnej, a my upadek Iraku   Charbel   2014-06-17
Apartheid – epitet czy pojęcie prawne?   Kontorovich   2014-06-19
Współudział USA i Europy w porwaniu i przemocy   Kemp   2014-06-22
O kradzieżach autorytetów moralnych   Koraszewski   2014-06-28
Porwani chłopcy izraelscy – widziane przez Palestyńczyka   Zahran   2014-06-30
Polityka jest martwa, zabiła ją sztuka w Nablus   Alexenberg   2014-07-01
Szczur i mangusta: bajka współczesna   Tsalic   2014-07-02
Wakacje w Gazie     2014-07-03
Jajko czy kura?   Honig   2014-07-04
Odkrycie Hillary Clinton: technokraci z Hamasu   Spencer   2014-07-09
Obecny konflikt między Izraelem a Hamasem rozbija mity   Dershowitz   2014-07-12
Krwawy, niekończący się pokój   Greenfield   2014-07-13
Islam po polsku i w innych językach   Koraszewski   2014-07-15
Dostarczyliśmy Gazie drony i pociski Fadżr 5     2014-07-23
Rada Praw Człowieka ONZ potępia Izrael   Neuer   2014-07-25
Zbrodnie wojenne popełnione przez Hamas   Kemp   2014-07-26

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk