Prawda

Środa, 24 kwietnia 2024 - 20:29

« Poprzedni Następny »


Wyścig do fotela i dylematy wyborcy


Andrzej Koraszewski 2020-02-19


Trudno zaprzeczyć, że amerykańskie wybory prezydenckie są ważniejsze niż te w Polsce, ale bliższa koszula ciału, więc siłą rzeczy z większą intensywnością patrzymy w fusy po własnej kawie niż w jakieś fusy zaoceaniczne. 


Media donoszą, że kampania Andrzeja Dudy zaczęła się blado, co można odczytać jako sursum corda, bo trudno powiedzieć, jak to widzą ci, którzy widzą sprawę inaczej. Romuald Szeremietiew zapewnia, że początek kampanii urzędującego prezydenta był „okazały i profesjonalny”, a wystąpienia były merytoryczne. Na wszelki wypadek zapytałem o zdanie młodszego o dwa pokolenia początkującego wyborcę, który poinformował mnie, że o żadnym Szeremietiewie nigdy w życiu nie słyszał, a początku kampanii Dudy nie oglądał, chociaż nie wyklucza, że będzie na niego głosował. Zadałem pytanie kontrolne, czy słyszał o posłance Lichockiej. Okazało się, że owszem, ale gest niczego nie zmienia. Dodatkowe pytanie o ocenę przeznaczenia ogromnej sumy raczej na telewizję niż na opiekę zdrowotną, skłoniły mojego rozmówcę do oceny, że to raczej niesłuszne, ale miałem wrażenie, że forma pytania była metodologicznie wadliwa i skłaniała do odpowiedzi zgodnej z oczekiwaniami pytającego.


Tak czy inaczej, jak powiadają opozycyjni analitycy, „jest rozmach, ale bez pomysłu”, a jak twierdzi prezes, mamy kandydata marzeń, chociaż wszystko może zależeć od tego, kto o czym marzy.


Kaczyński na konwencji z rozrzewnieniem wspominał rok 2014. Przyznał nawet, że wtedy wydawało się, że szans nie ma i ja mu wierzę, że nie liczył na wygraną kandydata wysuniętego na zasadzie, że coś trzeba przecież wysunąć. Trudno było przypuszczać, że Komorowski odda fotel walkowerem.


Obecna kampania Andrzeja Dudy tak naprawdę zaczęła się już w październiku od wizyty w Biłgoraju, gdzie powiedział jasno i wyraźnie, że jest, był i będzie prezydentem dyspozycyjnym. Ciekawe, że prasa jakby nie zauważyła wypowiedzianego wówczas zdania: „My jednak jesteśmy rządem, który wyciąga wnioski i się poprawia.”    


Odnosi się wrażenie, (czyli ja odnoszę wrażenie), że przynajmniej na tym etapie sami kandydaci powstrzymują się od plucia, co nie znaczy, że powstrzymują się od niego osoby towarzyszące.


I nad Wisłą, i za oceanem trzymamy się rzymskiej tradycji wyrażonej w sentencji: audacter calumniare, semper aliquid haeret. Dziś już w szkołach rzymskich sentencji nie uczą, a szkoda, bo czasem pozwalają nabrać dystansu do codziennej gazetowej strawy, uświadamiając, że nowi kandydaci trzymają się starych tradycji.

 

W cyfrowych czasach łatwo sprawdzić, ile, komu i które media poświęcają miejsca i wychodzi na to, że jeśli jest pozytywna korelacja między liczbą słów poświęconych danemu kandydatowi, a liczbą tych, którzy skłonni są na tego kandydata głosować, to wynik jest przesądzony. Tak jednak nie jest, siła oddziaływania mediów jest zmienna i czasem dziennikarze ze zdumieniem zauważają, że mimo ich heroicznych wysiłków wyborcy postanowili inaczej.

 

Zdumienie opiniowytwórców, kiedy wszystko jest inaczej, jest zjawiskiem intrygującym i zasługującym na osobne badania. Chwilowo jednak zgadujemy i trzymamy kciuki. Telewizja Republika przeprowadziła snodaż, z którego wynika, że Kidawa-Błońska wygra z Dudą. Sondaż był na Twitterze (bliższych szczegółów o technice organizacji tego sondażu brak), ale nawet przy tak skąpej informacji, wiemy, że nic nam to o rzeczywistości nie mówi (poza tym, że organizatorzy sondażu wpadli w panikę).

 

Za oceanem zatrzęsienie wróżbitów, ale rzadko która wróżba kusi, żeby przeczytać więcej niż trzy zdania. Ostatnio dowiedziałem się, że tylko Michael Bloomberg może zatrzymać Donalda Trumpa. Amerykański multimiliarder już zainwestował ćwierć miliarda dolarów w swoją kampanię. Był dwukrotnie dobrym burmistrzem Nowego Jorku. Obecnie chciałby uzyskać nominację Partii Demokratycznej, ale burmistrzem Nowego Jorku był najpierw z ramienia Partii Republikańskiej, a potem startował jako kandydat niezależny z poparciem Republikanów. Krótko mówiąc człowiek słabo upartyjniony, co może być jego atutem. Autor przepowiedni jest cokolwiek przerażony bezmiarem „przebudzenia” Demokratów, ale jego wróżba wygląda raczej na pobożne życzenie, ponieważ jak dotąd sondaże sukcesu Bloombergowi nie wróżą. W Ameryce do prezydenckich wyborów jeszcze kawał czasu, więc i fusów do wróżenia ciągle bardzo mało.

Niespodziewanie pojawiła się plotka, że Bloomberg może zaproponować Hillary Clinton posadę pani wiceprezydent in spe. (Można to nazwać dzieleniem skórki na żywej wiewiórce.) Oficjalnie żadna propozycja nie padła, ale pani Clinton odpowiedziała już, że „nigdy nie mówi nie” oraz, że zawsze gotowa jest służyć ojczyźnie. Posada wiceprezydenta jest w Ameryce przedmiotem kpin, chociaż wiadomo, że w razie nagłej śmierci (lub niespodziewanego impeachmentu) wiceprezydent obejmuje fotel. Bloomberg prawdopodobnie sonduje, czy Hillary Clinton mogłaby być atutem, czyli pomostem między autentycznymi Demokratami a liberałem, który nie czuje się związany ani z jedną ani z drugą partią. Chwilowo niewielu przewiduje, że mógłby zdobyć nominację Demokratów, a twierdzenie, że tylko on mógłby być poważnym zagrożeniem dla Trampa, jest całkowicie ignorowane przez wszystkich pozostałych demokratycznych pretendentów do prezydenckiego fotela. Z psychologicznego punktu widzenia to dość oczywiste. Ostatecznie nikt, kto nie jest głęboko wierzącym ultraortodoksyjnym narcyzem, nie decyduje się na walkę o tytuł zbawcy narodu.

 

Narcyzm Donalda Trumpa wydaje się nie do pokonania, ale ważą tu również inne elementy. Czy kandydat, który nie jest tak „przebudzony” jak inni kontrkandydaci Trumpa, ma szansę? Analitycy z lewa twierdzą, że szary człowiek na kapitalistę nie postawi. Mogą być w błędzie. Analitycy z prawa zauważają jego żydowskie pochodzenie, a jeszcze inni zwracają uwagę na zaawansowany wiek (rocznik 1942).

 

Do listopada daleko, a my będziemy obstawiać naszą (jak dotąd) dziesiątkę zawodników już w maju. Władza ma nadzieję, że obejdzie się bez drugiej tury, pozostali mają nadzieję, że fotel zostanie obsadzony dopiero w wyniku starcia w drugiej rundzie. Większość z tych, którzy pójdą do urn, już zdecydowała na kogo będzie głosować, przez najbliższe (niepełne już) trzy miesiące walka toczyć się będzie o każdego, kto się jeszcze nie zdecydował.

 

Gdzie i jak publiczność będzie ogladać ten bieg do prezydenckiego fotela, to osobne pytanie. Jedno wydaje się pewne, że strumień pieniędzy przeznaczonych na media publiczne będzie wydawany na cele partyjne, a wieś i małe miasteczko będzie pobierać informacje głównie z jednego źródła. Ciekawe, kto będzie umiał tu dotrzeć i jak to będzie robić? Wróżyć z fusów nie warto. Wynik poznamy w maju, a będzie rezultatem nie tylko samej kampanii prowadzonej przez kandydatów, ale często również rozmów przy kuchennym stole.  Chwilowo wielu ma dylemat, czy w ogóle warto głosować, a inni, czy warto rozmawiać z tymi, którzy nie są pewni, czy warto głosować, a jeszcze inni jak rozmawiać, żeby nie wyglądać na agitatora.      

 

P. S. Dwa miliardy złotych na propadandę to plus minus pół miliarda dolarów, więc Michel Bloomberg jest dwukrotnie przebity (chociaż pewnie nie wszystko pójdzie na kampanię Andrzeja Dudy).                                           


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Znasz li ten kraj

Znalezionych 386 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Czy Polacy wybiją się na uczciwość?   Koraszewski   2013-12-04
Nasze państwo   Koraszewski   2013-12-04
Do siego roku   Kruk   2013-12-31
Atak gendera   Kruk   2014-01-05
Czego się boi pani Dulska?   Koraszewski   2014-01-07
Pluralizm nieporozumień   Koraszewski   2014-01-12
Bezdroża wiary i niewiary   Koraszewski   2014-01-22
Za małe zdjęcie   Hili   2014-02-10
O naruszeniu dóbr osobistych   Hili   2014-02-21
Wredność i medycyna   Koraszewski   2014-02-25
Zbrodnie w cieniu krzyża   Koraszewski   2014-04-13
Samorządna i niezależna   Koraszewski   2014-05-06
Kto zwariował, Panie Ministrze?   Koraszewski   2014-05-26
Podniebny lotku demokracji   Kruk   2014-05-29
Kiedy wolność ma znikomą szkodliwość społeczną?   Koraszewski   2014-06-01
Lekarz religijnie zmodyfikowany   Kruk   2014-06-06
Reguły gry ...i kamieni kupa   Koraszewski   2014-06-19
O wyciu brzydkich kaczątek   Koraszewski   2014-06-24
Byk, niedźwiedź i trzy krzyże   Koraszewski   2014-07-07
Religia, małpa, nauka.pl   Kruk   2014-07-12
 Nie tylko błazen   Koraszewski   2014-07-20
Wczesna inicjacja   Kruk   2014-07-21
Różne ruchy obrony konstytucji   Koraszewski   2014-07-30
Coma, czyli różne sposoby walki o życie   Szczęsny   2014-08-11
Jak kopnąć w rzyć, panie premierze?   Koraszewski   2014-08-23
Gmina musi się rozwijać   Kruk   2014-10-17
Państwo ćwierćwyznaniowe   Koraszewski   2014-10-23
Szatan, dynia, dziecko   Kruk   2014-10-31
Antagonizm polsko-ukraiński w cieniu igraszek Kremla   Koraszewski   2014-11-03
Państwo jako stróż dzienny   Koraszewski   2014-11-05
Idioci bez granic   Kruk   2014-11-21
Pośladkowy poród IV Rzeczpospolitej   Koraszewski   2014-11-22
Nośnik outdoorowy   Kruk   2014-11-30
Szkoła poszukuje ateochety   Kruk   2014-12-05
Ojczym narodu   Kruk   2014-12-13
Wesołych Świąt   Kruk   2014-12-24
Uwaga niewypał   Kruk   2015-01-14
Yes we cat   Koraszewski   2015-01-27
Kwiczoły z 15 PAL-u   Koraszewski   2015-01-30
Wolność słowa i technika   Koraszewski   2015-02-05
Czy mamy wpływ na cokolwiek?    Koraszewski   2015-02-11
Uśmiech nowej twarzy podobno nowej lewicy   Koraszewski   2015-02-20
Inscenizacja kłamstwa, czyli nowa sztuka sakralna   Koraszewski   2015-03-05
Uwagi o życiu Stanisława Staszica   Koraszewski   2015-03-14
Katolicy, protestanci i nasza przyszłość   Koraszewski   2015-03-30
PAP ma Alę, Ala ma Hamas   Koraszewski   2015-04-07
W poszukiwaniu konstytucyjnych demokratów   Koraszewski   2015-04-27
Państwo i boska komedia   Koraszewski   2015-05-05
Kto wygrał i co wygrał?   Koraszewski   2015-05-26
Refleksje pobożocielne i Ewangelia św. Mateusza   Koraszewski   2015-06-06
Mój prezydent, moja premier   Kruk   2015-09-09
Uchodźcy, polityka i demografia   Koraszewski   2015-09-16
Pięcioro (raczej nie) wspaniałych   Koraszewski   2015-10-07
Polska w ruinie, idziemy głosować   Koraszewski   2015-10-21
Czy musimy tolerować nienawiść i wezwania do nietolerancji?   Koraszewski   2015-11-12
Nowe wraca, a życie idzie dalej   Kruk   2015-11-17
Śmiać się, płakać, czy działać?   Koraszewski   2015-11-23
Stowarzyszenia Konstytucyjnych Demokratów nie ma   Koraszewski   2015-12-02
Burzliwe życie brakujących ogniw   Kruk   2015-12-08
Ten prezydent łamie prawo   Koraszewski   2015-12-09
Państwo na prawach bożych,czyli długa droga od Józefa Kępy do Beaty Kempy   Koraszewski   2015-12-14
Świąteczny prezent dla Prezesa   Kruk   2015-12-24
Modlitwy o wstawiennictwo – poradnik   Kruk   2015-12-26
Jak się kler z szatanem mocuje   Koraszewski   2015-12-28
A ja was zjadacze chleba i tak dalej   Kruk   2015-12-31
Dlaczego nie chcę być polskim inteligentem   Koraszewski   2016-01-04
Tako rzecze panna Krysia   Kruk   2016-01-05
Występując w obronie moich przywilejów   Koraszewski   2016-01-14
Polska hybrydowa, czyli system parlamentarno-prezesowski   Kruk   2016-01-16
Powrót fundamentalnych wartości   Pietrzyk   2016-01-19
Rigor mortis   Kruk   2016-01-25
Zamienianie słowa w ciało   Koraszewski   2016-01-26
W Polsce, czyli w Europie   Koraszewski   2016-02-01
Książę Świebodzina i okolic   Kruk   2016-02-19
Historia i Instytut Narodowego Alzheimera   Koraszewski   2016-02-20
Jan Hartman wzywa do polemiki   Koraszewski   2016-03-03
ONI polską racją stanu   Kruk   2016-03-10
Pycha wierzącego, pokora ateisty   Kruk   2016-04-01
Kochaj bliźniego swego czyli rzecz o aborcji   Koraszewski   2016-04-04
Błędy lekkie, ciężkie i śmiertelne   Koraszewski   2016-04-07
Sens picia ateisty   Kruk   2016-04-11
Nie zgubić ani jednego zarodka   Koraszewski   2016-04-12
Czy politycy byli głusi, czy zagubieni?   Koraszewski   2016-04-15
Utopia, czyli dlaczego historia niczego nas nie uczy?   Ferus   2016-04-17
List otwarty do Prymasa PolskiArcybiskupa Wojciecha Polaka   Koraszewski   2016-04-19
Antyaborcyjne paranoje, albo teoria krzyczącego zarodka   Pietrzyk   2016-04-25
Święto Konstytucji, czy świętowanie zdrady?   Koraszewski   2016-05-03
Gimnazjalna Loża Masońska   Kruk   2016-05-06
Czy leci z nami psychiatra?   Koraszewski   2016-05-10
Nasza partia jest czystą demokracją   Koraszewski   2016-05-13
Paraliż postępowy polską racją stanu   Kruk   2016-05-22
Tylko „Świerszczyk” nie  kłamie   Koraszewski   2016-05-27
Co państwu dolega?   Koraszewski   2016-06-07
O Polskę parlamentarną, czyli kilka myśli po lekturze informacji o projekcie.   Koraszewski   2016-06-09
Serce Prezesa ogrzeje Polskę   Kruk   2016-07-20
Uwagi o rozważaniach o naprawie Rzeczpospolitej   Koraszewski   2016-07-31
Klauzula zdeprawowanego sumienia   Koraszewski   2016-08-03
Nagie szaty króla czyli plaga bytów pozornych   Koraszewski   2016-08-26
Burdel w Izbie Gminnych Lordów   Koraszewski   2016-09-15
Bitwa o historię i nauki ścisłe   Koraszewski   2016-09-20

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk