Prawda

Czwartek, 28 marca 2024 - 22:51

« Poprzedni Następny »


Podanie o posadę prezydenta


Andrzej Koraszewski 2020-02-12


Drogą elektroniczną dostałem pytanie, czy Szymon Hołownia może być czarnym koniem? Odpowiedziałem zgodnie z prawdą, że to zależy od tego, czy wbrew przewidywaniom bookmacherów ludzie będą na niego głosować. Mój rozmówca podejrzewał mnie o żarty, ale czarny koń, to czarny koń, nikt na niego nie stawiał, a on niespodziewanie wysforował się do przodu i pierwszy przekroczył linię mety. Czarny koń jest nazywany czarnym koniem ponieważ nikt go nie zna, nigdy wcześniej nie wygrywał, jego wygrana jest całkowitym zaskoczeniem.

Mój rozmówca zwrócił uwagę na fakt, że Hołownia cieszy się sporym zainteresowaniem i sympatią mediów, że ludzie znają go z telewizji, jest bezpartyjny i ma ciekawy program.

 

Istotnie, są to pewne atuty, ale nadal prawdopodobieństwo tego, że przejdzie do drugiej tury jest stosunkowo niewielkie. Na pytanie, czy będę na niego głosował odpowiedziałem, że jeśli przejdzie do drugiej tury, to oczywiście, bez zastanawiania się oddam na niego głos.

 

Tu wyłonił się problem, ponieważ mój rozmówca chciał się dowiedzieć na kogo będę głosował w pierwszej turze. Obróciłem sprawę w żart i odpowiedziałem, że będę głosował na kandydatkę lub kandydata, która lub który potrafi odpowiedzieć, o jaką pracę właściwie się stara.

 

Dowiedziałem się, że Hołownia ma ciekawą wizję. Być może w tym jest problem. Kandydaci prezentują swoje wizje, nie próbując nawet odpowiedzieć na pytanie, o jaką pracę się starają.

 

Właściwie nikt ich o to nie pyta, więc nie ma się czemu dziwić. Domyślam się (zaledwie się domyślam), że moja kandydatka w tym biegu do prezydenckiego fotela, gdyby startowała, na pytanie o jej wizję Polski zareagowałaby zdziwieniem i rzeczowym stwierdzeniem, że człowiek sprawujący urząd prezydenta w naszym systemie, ma przede wszystkim stać na straży, aby cele ustalane były parlamentarnie, a ich realizacja nie zmieniała się w realizację partykularnych interesów.

 

Prezydenci mający swój prywatny gabinet cieni chyba nie bardzo rozumieją, jaką rolę w naszym systemie politycznym Konstytucja wyznacza prezydentowi.

 

Ale przecież prezydent ma prawo występować z inicjatywami ustawodawczymi, może ustawy wetować, więc jego wizja kraju nie jest bez znaczenia. Ludzie chcą wiedzieć, w którym kierunku ich kandydat będzie zmierzał. To prawda, ale prezydent jest w tym systemie, który przyjęliśmy, strażnikiem praworządności, strażnikiem tego, aby wizje innych były realizowane zgodnie z procedurami. To okropne i nudne słowo, więc pewnie kandydaci na urząd prezydenta powinni go podczas kampanii unikać jak ognia. Można to samo powiedzieć inaczej. Jest istotne, aby prezydent nie forsował swojej wizji, ale pilnował, żeby wizje innych nie były realizowane w sposób naruszający prawo.

 

Ciekawa sprawa, opublikowano sondaż zlecony przez „Rzeczpospolitą”, w którym pytano, który z naszych prezydentów po 1989 roku był najlepszy. Po raz kolejny niekwestionowanym zwycięzcą okazał się Aleksander Kwaśniewski, którego wskazało 37,6 procent badanych. To niesłychanie interesujące. Wiemy, że wskazywali na niego głównie ludzie powyżej 50 roku życia i z wykształceniem powyżej średniego. Kwaśniewski zakończył swoją drugą kadencję w 2005 roku, więc jakby nie było, 15 lat temu. Dla ludzi młodych to już odległa historia. Żaden inny prezydent nie sprawował urzędu przez dwie kadencje i możemy się zastanawiać, jakie kryteria stosowali ludzie wskazujący Aleksandra Kwaśniewskiego jako najlepszego prezydenta? Czy jego wizję, czy właśnie jego wysiłki zachowania ponadpartyjnej neutralności i strażnika procedur. Leszek Miller nie miał ciepłych uczuć do prezydenta Kwaśniewskiego, ponieważ ten systematycznie odmawiał faworyzowania partii politycznej, która wysunęła jego kandydaturę.

 

Wspaniały związkowy przywódca, którego zasług w walce z komunizmem nikt nie kwestionował (przynajmniej póki nie wyrzucił Kaczyńskich za drzwi), przeraził swoich najbliższych współpracowników, kiedy zażądał posady prezydenta. Lech Wałęsa miał wizję, chciał rządzić dekretami, falandyzować prawo. Tadeusz Mazowiecki wysunął swoją kontrkandydaturę, bojąc się tego, że Lech Wałęsa może nie rozumieć podstawowych zasad demokracji. Po latach możemy powiedzieć, że to był błąd, Lech Wałęsa został prezydentem, ale Mazowiecki przestał być premierem, a czas względnie uporządkowanej transformacji został dramatycznie skrócony. O tym, że był to błąd, dowiedzieliśmy się jednak dopiero, kiedy wyskoczył czarny koń z czarną teczką. Nikomu nieznany przedsiębiorca z Peru, Stanisław Tymiński przeszedł do drugiej tury i wszyscy głosujący wcześniej na Mazowieckiego pospiesznie przerzucili swoje głosy na Lecha Wałęsę.

 

Po czterech latach prezydentury Lecha Wałęsy kandydatura Aleksandra Kwaśniewskiego wielu ludzi przerażała perspektywą jakiegoś powrotu do władzy komunistów. Już podczas jego kampanii wyborczej w 1995 roku można się było zorientować, że jego wizja prezydentury nie jest wizją prezydenta wspierającego jedną opcję polityczną. Jak to dziś pamiętają pytani o to, dlaczego jest postrzegany jako najlepszy z dotychczasowych prezydentów, pokonując o ponad 13 punktów procentowych urzędującego prezydenta? Te kryteria wyboru są bodaj równie interesujące, jak fakt jego popularności. Na ile (świadomie lub podświadomie) waży tu jego zdolność ubiegania się o urząd prezydenta, a potem sprawowania tego urzędu rozumianego przede wszystkim jako strażnika praworządności?

 

Stanisław Tyminski, ów czarny koń z czarną teczką dziś już nikogo nie interesuje, ale przez lata wielu ludzi fascynowało pytanie, jakim cudem ten człowiek znikąd zdobył taką popularność. W swojej kampanii podkreślał, że jest spoza układu, klepiąc swoją nieodłączną teczkę, dawał do zrozumienia, że ma haki na wszystkich, krytykował „terapię szokową”, przekonując, że jego rządy zapewnią wszystkim dobrobyt i szczęśliwość. Dlaczego ludzie w to wierzyli? Chętnych na powrót do komunistycznych czasów nie było. Zapotrzebowanie na cudotwórcę, który z dnia na dzień zmieni Polskę w Szwajcarię, było ogromne.

 

Oczywiście, nie ma cienia porównania między Stanisławem Tymińskim, a Szymonem Hołownią. Do roli czarnego konia w wyborach prezydenckich aspirował Andrzej Lepper i Paweł Kukiz, obaj podkreślający, że są spoza układu. (Przy czym pojęcie „układu” jest tu nieodmiennie dość dowolnie definiowane, i szermował nim również obficie Jarosław Kaczyński.) Szymon Hołownia, jest człowiekiem spoza sceny politycznej i jest kandydatem, którego nie interesują partyjne swary. Wydaje się startować raczej w konkursie „Mam talent”. Czy może zaskoczyć? Oczywiście, że może. Chwilowo, podobnie jak inni kandydaci prezentuje swoją wizję Polski, nie precyzując dokładniej swojej wizji roli prezydenta. Pod tym względem niewiele różni się od innych kandydatów, a dziennikarze specjalnie ich nie naciskają. Pytanie, o  jaką pracę się pan/pani stara, właściwie nie pada.

 

P.S. Amerykanie też będą w tym roku wybierać prezydenta. W systemie prezydenckim rola prezydenta jest zupełnie inna. Mam wrażenie, że ich dylematy są zgoła poważniejsze niż nasze.  Przyjaciel napisał, że niezależnie kto nim będzie, on będzie głosował na kandydata Demokratów. Tylko jeden z jego czytelników wyłamał się z szeregu i napisał, że jeśli tym kandydatem będzie Bernie Sanders, to on będzie głosował na Trumpa. Zacząłem się zastanawiać w jakiej sytuacji głosowałbym na Andrzeja Dudę? Wbrew pozorom umiem to sobie wyobrazić. Gdyby Krzysztof Bosak przeszedł do drugiej tury, obawiam się, że nie miałbym innego wyboru jak głosować na Dudę. Czarne konie zaskakują, ale chwilowo aż taką niespodziankę wykluczam.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Znasz li ten kraj

Znalezionych 386 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Panie Ministrze Czarnek, trzeba było ich nie… epatować wizerunkami młodocianych bohaterów   Górska   2020-11-03
Kobiety żądają zdjęcia dziadów   Koraszewski   2020-11-02
Wściekłość, działanie, skuteczność   Koraszewski   2020-10-30
Mazurek Dąbrowskiego w Świętochłowicach   Górska   2020-10-29
Chrześcijańskie wartości w pisowskim sosie   Koraszewski   2020-10-26
Z notatnika starego państwowca   Koraszewski   2020-10-17
Meandry odporności stadnej   Koraszewski   2020-10-12
Patrz Kościuszko na nas z nieba   Koraszewski   2020-09-29
„Moje życie jest klęską”   Koraszewski   2020-09-14
Inna twarz polskiego Sejmu   Koraszewski   2020-09-10
Niech żyje król!   Łukaszewski   2020-09-01
Wojaki Chrystusa i cudaki z PZPR   Koraszewski   2020-08-21
Maska jako symbol statusu społecznego   Koraszewski   2020-08-16
Raz na ludowo   Łukaszewski   2020-08-11
W okopach świętej  niechęci   Koraszewski   2020-08-05
Uwaga: PiS kocha ubogich   Koraszewski   2020-07-29
Rozważania wokół praworządności   Koraszewski   2020-07-27
Reizm nasz ledwie żywy   Koraszewski   2020-07-19
Wspinaczka na szczyt nieprawdopodobieństwaMarcin Kruk   Kruk   2020-07-16
Smutek obwodów kiepsko scalonych   Kruk   2020-07-11
W niedzielę druga tura, ale właściwie czego?   Koraszewski   2020-07-07
Przekonajcie mnie dlaczego mam głosować na Trzaskowskiego   Koraszewski   2020-07-01
Dyskurs narodowy i jego meandry   Kruk   2020-06-09
Widziane z ławy oskarżonych   Koraszewski   2020-06-01
Niespodziewana erekcja impotenta na placu elekcyjnym   Koraszewski   2020-05-09
Wolność jest zaledwie wstępem   Koraszewski   2020-05-06
Między świętem braku pracy a świętem gwałcenia konstytucji   Koraszewski   2020-05-02
Trzy razy NIE w bolszewickim plebiscycie na prezydenta   Koraszewski   2020-04-17
Samorząd, solidarność, samopomoc   Koraszewski   2020-04-15
Zdalna lekcja wychowawcza   Kruk   2020-04-06
Jak zbrodniczy okaże się ten rząd?   Koraszewski   2020-04-03
Kochać i być mądrym   Koraszewski   2020-04-01
Plac Powstańców i inne przystanki   Zbierski   2020-03-12
Bóg Kościołem upupiony   Koraszewski   2020-03-05
Wyścig do fotela i dylematy wyborcy   Koraszewski   2020-02-19
PiS budzi się z ręką w nocniku i przeciera oczy   Koraszewski   2020-02-15
Podanie o posadę prezydenta   Koraszewski   2020-02-12
Raport z małego miasta   Koraszewski   2020-01-23
Kości zostały rzucone   Koraszewski   2020-01-21
Diabeł hasa po Księżych Górkach   Kruk   2019-11-21
Nie cała władza w rękach postprawdziwków   Koraszewski   2019-11-18
Sen nocy listopadowej   Kruk   2019-11-12
Troski i zmartwienia z celibatem   Koraszewski   2019-10-30
Zjednoczona prawica i Halloween   Koraszewski   2019-10-26
Moralne zwierzę to oburzone zwierzę   Koraszewski   2019-10-21
Związki partnerskie w czwartej Rzeczpospolitej   Koraszewski   2019-10-16
Dzień po wyborach, Dzień Nauczyciela   Koraszewski   2019-10-14
Bób, Hummus, Włoszczyzna   Koraszewski   2019-10-02
Niedziela handlowa i Ogórek małoetyczna   Kruk   2019-10-01
Czy Polscy wybiją się i na co teraz?   Koraszewski   2019-09-28
Homo politicus vs. Homo sapiens   Koraszewski   2019-09-16
Uwagi o groźnej przewadze donosów nad doniesieniami   Koraszewski   2019-09-09
Dla kogo feralna okaże się trzynastka?   Koraszewski   2019-08-31
Kilka uwag o podwójnej lojalności   Koraszewski   2019-08-21
Przeszłość i przyszłość polskiego paralmentaryzmu   Koraszewski   2019-07-27
Ogólna teoria zatroskania   Koraszewski   2019-07-25
Struktura klasowa w świadomości aspołecznej   Koraszewski   2019-07-20
Trudno kochać i być mądrym, jeszcze trudniej nie znosić i pozostać mądrym   Koraszewski   2019-07-10
O szkodliwości palenia (na stosach) i migotaniu przedsionków (do władzy)   Koraszewski   2019-07-08
Marchewka stadnego myślenia i niechciany kij racjonalizmu   Koraszewski   2019-07-04
Wściekłość nieboszczyka i duma romantyków   Koraszewski   2019-06-24
Kronika szczęśliwego dzieciństwa   Ferus   2019-06-23
Spór o wiek zgody w czasach przyzwolenia   Koraszewski   2019-06-19
Nocne polucje wiceministra nieprawości   Kruk   2019-06-15
Jak słuchać, żeby być rozumianym?   Koraszewski   2019-06-12
Przepraszam, że przypominam raz jeszcze   Koraszewski   2019-06-06
Za Głupotę Naszą i Waszą   Koraszewski   2019-05-30
Uwagi o pełniących obowiązki  mądrych i dobrych   Koraszewski   2019-05-20
Primas Poloniae i jego niepokojący brak zgody   Koraszewski   2019-05-13
Serwus, madonna, czyli signum temporis   Koraszewski   2019-05-10
Chwała Bogu, mamy święto maryjne   Kruk   2019-05-03
Strajki szkolne czyli niesolidarna "Solidarność"   Garczyński-Gąssowski   2019-04-24
Jak będziemy obchodzić święto Konstytucji?   Koraszewski   2019-04-08
Oświata, poświata, stan umysłów   Koraszewski   2019-04-03
Niewiara szukająca zrozumienia   Koraszewski   2019-03-12
Jak sztuczna inteligencja wyssała antysemityzm z  mlekiem matki   Koraszewski   2019-03-03
Nie pluć na Ogórek, nie zanieczyszczać wagonu   Koraszewski   2019-02-11
Inspirująca „Pieśń ciszy”   Ferus   2019-02-03
Czy dzisiejsza Polska jest demokracją?   Koraszewski   2019-01-24
Błąd sprzed 30 lat, za który nadal płacimy   Koraszewski   2019-01-19
Czy można reaktywować Komisję Edukacji Narodowej   Koraszewski   2019-01-14
Człowiek, katolik, przecie nie ssak   Koraszewski   2019-01-09
Biblia Dobrej Zmiany(plagiat)Marcin Kruk    Kruk   2018-12-28
Rzecznik Praw Dziecka w państwowego Anioła Stróża zamieniony   Koraszewski   2018-12-17
Zawierzeni bez granic   Koraszewski   2018-12-03
Cała władza w ręce marginesu   Koraszewski   2018-11-28
Odnaleziony tekst Tischnera oraz portret (pewnego) Polaka AD 2018   Koraszewski   2018-11-19
Być Polką – duma czy wstyd? Refleksje na tle obchodów stulecia odzyskania niepodległości   Górska   2018-11-14
Jasnowidzolożka wraca na czarnym koniu   Kruk   2018-11-12
Patologia instytucji, czyli uwagi o "Klerze"   Górska   2018-11-03
Bal w Świątyni Opaczności Narodowej   Koraszewski   2018-11-02
Partie polityczne i dylematy parlamentaryzmu   Koraszewski   2018-10-29
Do urn obywatele, do urn   Koraszewski   2018-10-18
Polska w obiektywie Konrada Szołajskiego   Koraszewski   2018-10-16
Polak od kuchni   Kruk   2018-10-11
Ważny komunikat Skarbnicy Narodowej   Koraszewski   2018-10-08
Narodowa dyskalkulia i lokalne porachunki   Kruk   2018-10-04
Satyra na leniwych patriotów   Koraszewski   2018-09-28
Prawoznawstwo - broń się   Zajadło   2018-09-19
Preambułka   Koraszewski   2018-09-15

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk