Prawda

Wtorek, 23 kwietnia 2024 - 12:28

« Poprzedni Następny »


Nowe wraca, a życie idzie dalej


Marcin Kruk 2015-11-17


Co minister to jednostka chorobowa – powiedziała Teresa w pokoju nauczycielskim patrząc w ekran komputera. Co pani przez to rozumie – zapytała koleżanka katechetka z nabożnym nadąsaniem. Teresa uniosła oczy ku niebu, ale jej wzrok napotkał sufit, który bynajmniej nie był szklany.  Ciekaw byłem, czy sytuacja się rozwinie, czy wręcz przeciwnie. Reszta obecnych udawała, że niczego nie zauważyła, co było o tyle zrozumiałe, że w tej grupie zawodowej ogólne poczucie zagrożenia niepomiernie w ostatnich dniach wzrosło i niektórzy dawali do zrozumienia, że nawet neutralność jest już bohaterstwem.  


-Tak, proszę pani, Polska ma teraz polskie władze, chociaż wielu się to bardzo nie podoba. 

- Święty Antoni – westchnęła cicho Teresa biorąc do ręki dziennik.

- Myśli pani, że nie wiem, kogo pani ma na myśli, minister obrony pani przeszkadza, tak?

 

Teresa potwierdziła i wspomniała o kilku innych resortach. Nadmieniła, że tę silną grupę pod wezwaniem jednak coś łączy.  Ponieważ koleżanka katechetka wyraziła zainteresowanie, więc Teresa udzieliła jej odpowiedzi. Powiedziała, że oni wszyscy posiadają zdanie, ale brakuje im słów, żeby je wyrazić. 

 

Nie byłem przekonany, czy sprawy przybierają właściwy obrót i ucieszyłem się, że Teresa wybrnęła z kłopotliwej sytuacji korzystając z polityki otwartych drzwi. Koleżanka katechetka musiała uznać, że byłem jedyną osobą śledzącą przebieg wydarzeń (co oczywiście wcale nie musiało być prawdą), bo przeniosła swoje patriotyczne uniesienie na mnie.

 

- Pan to pewnie się solidaryzuje  - powiedziała zaczepnie – ale naród wybrał i teraz naród rządzi, gdyby nie to, pewnie byście nas wszystkich wsadzili do więzienia...

 

- Słyszała pani, że Amerykanie zastrzelili Dżihadi Johna – zapytałem łagodnie.

- Jakiego Johna – zaniepokoiła się koleżanka katechetka.

- Dżihadi, tego co obcinał głowy i mówił płynnie po angielsku.

- Co pan pieprzy – zdenerwowała się koleżanka katechetka.

 

Manewr okrężny był skuteczny, ale nie bardzo wiedziałem co dalej. Koledzy wychodzili, pokój pustoszał, ja, jak na złość miałem okienko i groził mi koszmar pozostania sam na sam z koleżanką katechetką.  Spojrzałem na zegar i usiadłem przed komputerem na opuszczonym przez Teresę krześle.

 

Koleżanka katechetka patrzyła na mnie wyczekująco. Przeprosiłem, powiedziałem, że muszę się przygotować do kolejnej lekcji.

 

- Pewnie znowu będzie pan dzieciom mówił, że ludzie pochodzą od małp, ale to się skończy, ja panu mówię, że to się skończy. Ludzie mają już dość waszej tyranii. Niech pan zapamięta moje słowa, skończy się ten brak szacunku dla życia poczętego.     


Stałem, a raczej siedziałem na straconej pozycji, zastanawiając się co dalej. Wiedziałem, że to nie jest wina koleżanki katechetki, że koleżanka katechetka nie posiada wolnej woli, jest całkowicie zdeterminowana przez wcześniejsze pokolenia, pomyślałem, że albo muszę się wyrwać z oblężenia, albo zawierzyć mój los Opatrzności. Uczciwie mówiąc, byłem trochę zły na Teresę, bo mogła trzymać język za zębami i nie kusić licha. Kto jej, do cholery, kazał komentować ministerialne nominacje w pokoju nauczycielskim? Jej się słowo wymsknęło, a ja zostałem z kobyłką u płota. Spojrzałem w ekran komputera, czując, że Wielka Siostra nadal na mnie patrzy. Sięgnąłem po mysz, patrzyła nadal. Pomyślałem, że ją przetrzymam. Otworzyłem wiadomości. Dostrzegłem, że Kopacz nie będzie się ubiegać, i że Sejm będzie kończył w piątki o dwunastej. Dobiegło mnie ciche stukanie ołówkiem w stół. Domyślałem się, że koleżanka katechetka myśli. Ja też myślałem. Trudno uciec od myślenia, kiedy ktoś na ciebie patrzy i stuka ołówkiem w stół. Zastanawiałem się przez chwilę, czy opowiedzieć jej o rozmowie mojej Agnieszki z Teresą. Siedziały w kuchni z butelką wina, a ja sprawdzałem w sąsiednim pokoju zeszyty. Próbowałem się skupić, ale chwilami dobiegały do mnie poszczególne słowa i nastawiłem uszu, kiedy Teresa powiedziała, że bóg nie lubi klusek. Moja dociekliwa żona zapytała, skąd Teresa to wie, a Teresa odpowiedziała, że miała objawienie, dodając, że wszelka wiedza o bogu jest z objawienia. Na to Agnieszka, najwyraźniej coś pogryzając, zapytała Teresy, czy widziała boga. Teresa zaprzeczyła i powiedziała, że to był rodzaj olśnienia, oślepiającej myśli, która mogła być tylko bezpośrednim przesłaniem: ”Bóg nie lubi klusek”. Powiedziała, że było to objawienie, którego nie mogła zlekceważyć, ani przeciwstawić dowodu, że jest inaczej.      

 

Pomyślałem, że mógłbym zapytać koleżanki katechetki, czy taka nagła przeszywająca świadomość myśl może być objawieniem, a jeśli tak, to jaka jest formalna procedura autoryzacji prywatnego objawienia.

 

Z zamyślenia wyrwał mnie głos Wielkiej Siostry – wie pan, że będziemy likwidować te gimnazja? Odpowiedziałem, że to są dopiero wstępne plany i że zapewne będziemy świadkami jakiejś publicznej dyskusji, może nawet badań, analizy strat i zysków, bo to zarówno byłoby bardzo kosztowna operacja, jak i powodująca ogromne zamieszanie w oświacie, więc warto rozważyć, czy spodziewane zyski są tego warte.

 

- Tak, tak - powiedziała koleżanka katechetka – teraz się zaczną próby torpedowania reform, ale to się nie uda, teraz my będziemy decydować.

 

Pomyślałem, że może lepiej jej nie opowiadać, że bóg nie lubi klusek, może lepiej powiedzieć o wróżbie jasnowidza. Zapytałem, czy też dostała propozycję od Chrisa. Spojrzała na mnie nieprzyjaźnie, więc wyjaśniłem, że Chris, astrolog, medium i parapsycholog przysłał mi wczoraj maila z propozycją darmowej wróżby.

 

- I co skusił się pan – zainteresowała się nagle koleżanka katechetka.

- Powiedziałem, że Chris zaapelował do moich uczuć. Najpierw pisał, żebym nie pozwolił, żeby moje szczęście uciekło. Potem, że jestem wybraną osobą, że postanowił w tym szczególnym dniu zrobić kilka wróżb za darmo i że jeśli się pośpieszę, to będę właśnie ja. „Zrobię wróżbę za darmo i specjalnie dla Ciebie. Ta propozycja jest poważna i warto byłoby z niej skorzystać” – pisał Chris.

- No i co skorzystał pan – zapytała koleżanka katechetka.

- Skorzystałem.

- I co?

- Powiedział, że czeka mnie miłe spotkanie, że muszę iść na spacer punktualnie o dziewiątej rano – spojrzałem na zegarek i wrzasnąłem przerażony – Matko Boska, mam tylko 30 sekund.

 

Wybiegłem z pokoju, zdając sobie sprawę z faktu, że chociaż nowe wraca, życie idzie dalej i nie należy tracić zimnej krwi. W takich sytuacjach jest tylko jedno wyjście, niektórzy nazywają to ucieczką do przodu.  

 

Wróciłem pół godziny później. Pokój nauczycielski był pusty, przypiąłem na korkowej tablicy ogłoszenie:



Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Znasz li ten kraj

Znalezionych 386 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Kronika szczęśliwego dzieciństwa   Ferus   2019-06-23
Utopia, czyli dlaczego historia niczego nas nie uczy?   Ferus   2016-04-17
Inspirująca „Pieśń ciszy”   Ferus   2019-02-03
Doktor Dolittle i zielony kanarek    Garczyński-Gąssowski   2020-12-12
Strajki szkolne czyli niesolidarna "Solidarność"   Garczyński-Gąssowski   2019-04-24
Polski Marzec – 50 rocznica   Garczyński-Gąssowski   2018-03-08
„Uwaga, tu obywatelki i obywatele, to jest legalne zgromadzenie!”. Powolne budowanie mostów ponad podziałami.   Górska   2020-12-19
Cyrkowe fikołki, teatralne gesty i realne działania opozycji   Górska   2020-11-30
Panie Ministrze Czarnek, trzeba było ich nie… epatować wizerunkami młodocianych bohaterów   Górska   2020-11-03
Być Polką – duma czy wstyd? Refleksje na tle obchodów stulecia odzyskania niepodległości   Górska   2018-11-14
Mazurek Dąbrowskiego w Świętochłowicach   Górska   2020-10-29
Przez okno wszedł Ziobro, a spod łóżka wylazł biskup, czyli jak Jarosław Kaczyński rozpętał wojnę domową   Górska   2020-11-24
Patologia instytucji, czyli uwagi o "Klerze"   Górska   2018-11-03
Za małe zdjęcie   Hili   2014-02-10
O naruszeniu dóbr osobistych   Hili   2014-02-21
Święto Konstytucji, czy świętowanie zdrady?   Koraszewski   2016-05-03
Ustawa przeciw kłamstwu czy przeciw prawdzie?   Koraszewski   2018-01-29
List otwarty do Mendy   Koraszewski   2018-08-13
Na tropach chrześcijańskiego feminizmu   Koraszewski   2017-06-24
Bóg Kościołem upupiony   Koraszewski   2020-03-05
Silva rerum, Facebook i rara avis   Koraszewski   2018-01-02
Czy można zrozumieć pamięć i tożsamość?   Koraszewski   2021-10-25
Struktura klasowa w świadomości aspołecznej   Koraszewski   2019-07-20
Zjednoczona prawica i Halloween   Koraszewski   2019-10-26
My chcemy boga, w książce, w szkole...   Koraszewski   2017-03-27
Między świętem braku pracy a świętem gwałcenia konstytucji   Koraszewski   2020-05-02
Przemilczana pielgrzymka posłów polskich do grobu Arafata   Koraszewski   2022-08-04
W oparach religijnej magii   Koraszewski   2017-10-10
Czy Polacy wybiją się na uczciwość?   Koraszewski   2013-12-04
Nasze państwo   Koraszewski   2013-12-04
Samorządna i niezależna   Koraszewski   2014-05-06
Czy Polacy wybiją się...   Koraszewski   2017-03-02
Polityka, czyli taniec świętego Wita   Koraszewski   2022-10-20
Sen nocy wiosennej   Koraszewski   2021-05-14
Nowy ład, Polski ład, czyli Nowa Ekonomiczna Polityka   Koraszewski   2021-05-29
Dla kogo feralna okaże się trzynastka?   Koraszewski   2019-08-31
Hic Rhodus, hic salta!   Koraszewski   2022-09-21
Mroczny cień udrapowanych autorytetów   Koraszewski   2017-08-23
Jaki ślad zostawiają słowa?   Koraszewski   2018-09-04
Uchodźcy, polityka i demografia   Koraszewski   2015-09-16
W poszukiwaniu konstytucyjnych demokratów   Koraszewski   2015-04-27
Jak to na wojence ładnie, tarara...   Koraszewski   2017-08-09
W niedzielę druga tura, ale właściwie czego?   Koraszewski   2020-07-07
Niechęci etniczne w służbie ratowania czytelnictwa w Polsce   Koraszewski   2017-04-27
Moralne zwierzę to oburzone zwierzę   Koraszewski   2019-10-21
Niespodziewana erekcja impotenta na placu elekcyjnym   Koraszewski   2020-05-09
Mowa pozasejmowa do obywatela Kaczyńskiego   Koraszewski   2020-11-21
Ksiądz pana wini, pan księdza, a wójt jeden taki, a drugi inny   Koraszewski   2018-07-13
Satyra na leniwych patriotów   Koraszewski   2018-09-28
Nie pluć na Ogórek, nie zanieczyszczać wagonu   Koraszewski   2019-02-11
W okopach świętej  niechęci   Koraszewski   2020-08-05
Od sierpnia 1980 do sierpnia 2022   Koraszewski   2022-08-30
 Nie tylko błazen   Koraszewski   2014-07-20
O Polskę parlamentarną, czyli kilka myśli po lekturze informacji o projekcie.   Koraszewski   2016-06-09
Trudno kochać i być mądrym, jeszcze trudniej nie znosić i pozostać mądrym   Koraszewski   2019-07-10
W Polsce, czyli w Europie   Koraszewski   2016-02-01
Państwo ćwierćwyznaniowe   Koraszewski   2014-10-23
Czy Polscy wybiją się i na co teraz?   Koraszewski   2019-09-28
Rewolucja w NBP, nominały jawne i poufne   Koraszewski   2021-04-01
Krzyżacy, Włodkowic i siekiera na ołtarzu   Koraszewski   2016-12-29
Prezydent nie wszystkich Polaków   Koraszewski   2017-05-16
Głupota oparta na wiedzy   Koraszewski   2021-11-15
Uśmiech nowej twarzy podobno nowej lewicy   Koraszewski   2015-02-20
Czy wicepremier zarządzi wcześniejsze wybory?   Koraszewski   2021-04-14
Pan Baginski pyta o antysemityzm   Koraszewski   2017-08-17
Uwaga: PiS kocha ubogich   Koraszewski   2020-07-29
Prawda, sumienie, zgoda   Koraszewski   2021-04-07
Zbrodnie w cieniu krzyża   Koraszewski   2014-04-13
Zostałem zaszczepiony przeciw wrednemu wirusowi   Koraszewski   2021-01-27
Śmierć prezydenta i dylemat sędziego   Koraszewski   2022-12-17
Przemysł zmasowanej dezinformacji   Koraszewski   2017-02-27
Głupota zawsze dziewica   Koraszewski   2022-09-19
Hej, wy, naród…   Koraszewski   2017-11-23
Reguły gry ...i kamieni kupa   Koraszewski   2014-06-19
Pisowska wojna z rozumem   Koraszewski   2022-04-14
Płońsk miasto otwarte   Koraszewski   2018-04-18
Z notatnika starego państwowca   Koraszewski   2020-10-17
O szkodliwości palenia (na stosach) i migotaniu przedsionków (do władzy)   Koraszewski   2019-07-08
Mural w mieście Dobrzyniu   Koraszewski   2021-03-19
Jeśli mam zacząć od nowa…   Koraszewski   2023-09-12
Zawierzeni bez granic   Koraszewski   2018-12-03
Człowiek, katolik, przecie nie ssak   Koraszewski   2019-01-09
Inna twarz polskiego Sejmu   Koraszewski   2020-09-10
Ogólna teoria zatroskania   Koraszewski   2019-07-25
Primas Poloniae i jego niepokojący brak zgody   Koraszewski   2019-05-13
Powrót antysemickiego potwora   Koraszewski   2018-02-10
Teologia zniewolenia kontra społeczeństwo obywatelskie   Koraszewski   2021-02-01
Widziane z ławy oskarżonych   Koraszewski   2020-06-01
Meandry odporności stadnej   Koraszewski   2020-10-12
Wypas środowiskowych prawd   Koraszewski   2020-12-28
Seks bez seksizmu, kapłaństwo bez pedofilii   Koraszewski   2020-12-08
Powróćmy jak za dawnych lat w zaczarowanych bajek świat   Koraszewski   2023-08-29
Preambułka   Koraszewski   2018-09-15
Bób, Hummus, Włoszczyzna   Koraszewski   2019-10-02
Polityczna kamasutra i umysł człowieka podnieconego   Koraszewski   2021-06-12
 Byłem z Romanem na ty   Koraszewski   2021-11-09
Perwersyjny moralista w sutannie   Koraszewski   2016-11-10
List otwarty do pewnego typa   Koraszewski   2022-09-28
Powrót Gnoma, czyli naród znowu krzyczy „Wiesław śmiało”   Koraszewski   2018-02-05
Prymas częściowo nieświeży   Koraszewski   2021-02-19

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk