Prawda

Czwartek, 28 marca 2024 - 17:53

« Poprzedni Następny »


Ksiądz pana wini, pan księdza, a wójt jeden taki, a drugi inny


Andrzej Koraszewski 2018-07-13

Tu, nie w  Warszawie, uczymy się demokracji, czyli samostanowienia.
Tu, nie w  Warszawie, uczymy się demokracji, czyli samostanowienia.

Wybory samorządowe zbliżają się milowymi kroczkami, reflektory są skierowane na Warszawę, tymczasem niebawem zacznie się gra o tysiące stanowisk wójtów i burmistrzów jak Polska długa i szeroka. Jak ważne jest to, kto zostanie wójtem jakiejś gminy czy burmistrzem małego miasteczka? Dla mieszkańców tych gmin i miasteczek może się okazać zbawienne lub katastrofalne. Może być przedłużeniem trwającego od zawsze marazmu, cofnięciem tego, co się udało, albo otwarciem nowych możliwości. W moim miasteczku wiele lat temu ludzie mówili, że u nas władza leży na ulicy, ale dlaczego, do diabła, robi to codziennie? Potem było lepiej, ale bez cudów, a ludzie czekają na cud.

Cud nie zdarza się codziennie, chociaż zazwyczaj głównym problemem nie jest brak pomysłów, a brak umiejętności dyskutowania o różnych pomysłach i (może przede wszystkim) małość, która w życiu samorządowym bywa wielka. Mam wrażenie, że ostatnim takim przykładem wielkiej małości w życiu samorządowym, była zgodna odmowa radnych PO i PiS udzielenia prezydentowi Słupska absolutorium. Mogę czegoś nie wiedzieć, relacje dziennikarskie mogły pomijać jakieś istotne sprawy, ale wiele wskazuje na to, że Robert Biedroń został ukarany za dobrą ocenę ze strony mieszkańców i za dobrą prasę poza Słupskiem. Na pytanie, o czym ta odmowa absolutorium świadczy, jeden z mieszkańców Słupska odpowiadał:

No właśnie, o czym? Moim zdaniem o tym, że obie partie nienawidzą porządnego, przyzwoitego człowieka który brzydzi się partyjniactwem uprawianym przez słupskie PO i PiS i który uporządkował sytuację miasta i co najważniejsze, posiada poparcie mieszkańców!

Kiedyś zadałem pytanie znajomemu, który pracował w Urzędzie Marszałkowskim, czy nie warto podjąć inicjatywy zbudowania ścieżki rowerowej wokół Zalewu Włocławskiego. Roześmiał się i zapytał, czy zdaję sobie sprawę z tego, że wymagałoby to współpracy samorządów z trzech województw, w których rządzą skłócone partie polityczne? (W końcu projekt powstał, ale niebawem utknął i chwilowo nie ma szans na realizację.)


Nie jest łatwo wybrać dobrego gospodarza, chociaż tu i ówdzie udawało się, a czasem udawało się wręcz nadzwyczajnie. Nie tylko słucham chciwie opowieści gminnych, ale i obserwuję doniesienia prasowe, szukając miejsc, gdzie udało się wygrać z małością. Czytałem ostatnio artykuł w „Wyborczej” o gminie, w której coś się udało. Gmina w leśnych ostępach, gdzieś na Podkarpaciu. Jak pisze autorka artykułu nie ma tu gór, ani morza, ani jezior. Postawiono na agroturystykę, ale mnie zatrzymał nie opis jak z wyrobiska żwiru stworzono kąpielisko o walorach turystycznych i nie oświetlone nocą ścieżki rowerowe oraz leśne promenady o łącznej długości ponad 100 kilometrów, ale akapit informujący o tym, jak w leśnych ostępach, gdzieś,  gdzie diabeł ma młode, zakorzeniło się kilkaset firm.

„W gminie mamy około 500 firm - mówi wójt Marian Ryznar - W większości jednoosobowych. Bardzo rozwinęły się usługi. Mamy dużo zakładów budowlanych, sporo transportowych. W 2006 r. przekonałem radę do dość kontrowersyjnej decyzji. Obniżyliśmy podatki o 50 proc. Dla wszystkich firm. Warunek był jeden: podatki będą niższe, ale płacą wszyscy. Nie ma umorzeń.”

Oczywiście natychmiast przypomniałem sobie jak w różnych miescach na świecie obniżenie podatków powodowało wzrost wpływów do budżetu. W Japonii, gdzie w końcu XIX wieku budżet państwa opierał się głównie na wpływach z podatków rolnych, w 1878 roku rząd podjął decyzję o zmniejszeniu opodatkowania rolnikow z 3 procent wartości ziemi i 30 procent wartości zbiorów, do 2,5 procent wartości ziemi i 20 procent wartości zbiorów, wpływy do budżetu wzrosły; wzrosły, bo jak wyjaśniano, rolnicy mniej zaniżali wartość zbiorów. (Po dalszej obniżce podatków nastąpił dalszy wzrost wpływów do budżetu, bo okazało się, że rolnicy więcej inwestowali w modernizację sprzętu i w nawozy.)


W podkarpackiej gminie, o której mowa, propozycja obniżki podatków wywołała panikę wśród radnych, ale okazało się, że niższe podatki ściągnęły przedsiębiorstwa z innych gmin, ponieważ dla wielu małych firm wysokość podatku decyduje o tym, czy przetrwają.    


Pomysł wprowadzono w życie dwanaście lat temu, wystarczająco dawno, żeby móc powiedzieć, że nie tylko nie rozwalił gminnego budżetu, ale okazał się z ekonomicznego punktu widzenia znakomitym posunieciem.


Sam fakt, że ludzie jakiegoś wójta, czy burmistrza wielokrotnie wybierali, jeszcze o niczym nie świadczy, bywają takie układy, które są wyjątkowo trwałe. Chcąc się dowiedzieć nieco więcej o tym konkretnym wójcie i jego losach, natrafiłem na relację z procesu w 2017 roku, kiedy to sąd po raz kolejny rozpatrywał skargę  Centralnego Biura Antykorupcyjnego oskarżającego Mariana Ryznara o działanie na szkodę interesu publicznego. Postępowanie zaczęło się w 2014 roku, postawiono wójtowi dziewięć zarzutow, z których sąd w pierwszej instancji odrzucił sześć jako całkowicie bezpodstawnych. Prokuratura zaskarżyła, na rozprawę w drugiej instancji do Przemyśla przyjechało ponad 200 mieszkanców gminy, najwyraźniej zdenerwowanych absurdalnością zarzutów. Wójtowi zarzucano, że organizując w szołach dożywianie dla dzieci i osób starszych nie dopuścił do przetargu restauracji, że ponoć zaniżył wartość czternastu działek pod budownictwo, więc budżet rzekomo stracił 100 tysięcy złotych, wóz strażacki nie tak kupiony, sekretarz gminy nie miała zaleconego stażu kierowniczego w jednostce samorządowej i podobne. Nie udało mi się dowiedzieć, co też sąd postanowił w drugiej instancji, ale sądząc z reakcji mieszkańców i obecnych doniesień o niesamowitych sukcesach gminy pod rządami sądzonego wójta, prawdopodobnie ciężka i kosztowna praca Centralnego Biura Antykorupcyjnego i lokalnej prokuratury nie przynosła spodziewanych zysków w postaci odsunięcia człowieka, którego skuteczne działanie doprowadza do rozpaczy.  


Czy to znaczy, że wójt aniołek prześladowany przez potwory? Człowiek jak każdy inny i kiedy na żądanie księdza wyrzuca opiekuna lokalnego orlika, bo nie przerwano gry w piłkę, kiedy w bezpośredniej bliskości orlika szwędała się procesja z okazji dekady Bożego Ciała, można mieć uzasadnione pretensje. Porzućmy jednak wójta z Podkarpacia dla tysięcy wójtów i burmistrzów, których niebawem przyjdzie nam wybierać. Kim będą kandydaci? Jakie będą mieli priorytety, jak będą o nich informowali swoje lokalne społeczności?


W wyborach na szczeblu gminy czy małego miasteczka ambona jest z reguły ważniejsza niż Internet i wszystkie spotkania z mieszkańcami razem wzięte, więc żaden kandydat ani urzędujący wójt nie może sobie pozwolić  na jej lekceważenie. W gminie rozdział kościoła i samorządu wydaje się być marzeniem ściętej głowy, więc w gminie działa się na skali między  ostrożnymi manewrami, a pełnym podporządkowaniem parafii. Wójt ateista pojawił się w serialu „Ranczo” jako czarny charakter, a ci którzy czasem się trafiają w prawdziwym życiu, z ateizmem się nie obnoszą, bo to zanadto szkodzi. Czy w najbliższych wyborach wieś i małe miasto w większym stopniu postawią na młodych i wykształconych? Tego nie wiemy. W poprzednich wyborach około 10 procent wybranych wójtów i burmistrzów miało poniżej 35 lat. Dodatkową trudnością takiej stawki na młodych jest i ucieczka najlepiej wykształconej młodzieży ze wsi i z miasteczka, i bardzo słabe zainteresowanie lokalnym samorządem tych, którzy zostają.


Opowieści o wójtach rzadko przedostają się do centralnej prasy, a jak już to zdumiewają powierzchownością obserwacji jednodniowych reporterów. Ciekawe, że w ocenach zdają się dominować pochwały zabiegania o mannę z nieba. Tę skłonność zdają się podzielać mieszkańcy i dziennikarze (co może być spowodowane pytaniami dzienniarzy). Tak czy inaczej, znacznie częściej widzimy pochwały za zdobywanie środków unijnych niż za stymulowanie przedsiębiorczości i tworzenie lepszych warunków pracy dla rolników, obiekty sportowe i drogi są nieodmiennie ważniejsze niż oświata.


Co kandydat to troszkę inne obietnice, inne priorytety i inna taktyka docierania do wyborców, Jak ważne będą medialne relacje z tych prowincjonalnych kampanii wyborczych? Pewnie mogły by być ważne dla wyborców i fascynujące dla czytelników, dla których ci kandydaci są egzotyką. Rzecz w tym, że te medialne relacje, to część naszej walki o demokrację i to nie tylko dlatego, że PiS zaczął podchody zmierzające do podporządkowania lokalnych samorządów swojej partyjnej polityce, ale i dlatego, że póki demokracja nie zakorzeni się na prowincji, suweren nie będzie wiedział, co to takiego.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Znasz li ten kraj

Znalezionych 386 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Kronika szczęśliwego dzieciństwa   Ferus   2019-06-23
Utopia, czyli dlaczego historia niczego nas nie uczy?   Ferus   2016-04-17
Inspirująca „Pieśń ciszy”   Ferus   2019-02-03
Doktor Dolittle i zielony kanarek    Garczyński-Gąssowski   2020-12-12
Strajki szkolne czyli niesolidarna "Solidarność"   Garczyński-Gąssowski   2019-04-24
Polski Marzec – 50 rocznica   Garczyński-Gąssowski   2018-03-08
„Uwaga, tu obywatelki i obywatele, to jest legalne zgromadzenie!”. Powolne budowanie mostów ponad podziałami.   Górska   2020-12-19
Cyrkowe fikołki, teatralne gesty i realne działania opozycji   Górska   2020-11-30
Panie Ministrze Czarnek, trzeba było ich nie… epatować wizerunkami młodocianych bohaterów   Górska   2020-11-03
Być Polką – duma czy wstyd? Refleksje na tle obchodów stulecia odzyskania niepodległości   Górska   2018-11-14
Mazurek Dąbrowskiego w Świętochłowicach   Górska   2020-10-29
Przez okno wszedł Ziobro, a spod łóżka wylazł biskup, czyli jak Jarosław Kaczyński rozpętał wojnę domową   Górska   2020-11-24
Patologia instytucji, czyli uwagi o "Klerze"   Górska   2018-11-03
Za małe zdjęcie   Hili   2014-02-10
O naruszeniu dóbr osobistych   Hili   2014-02-21
Święto Konstytucji, czy świętowanie zdrady?   Koraszewski   2016-05-03
Ustawa przeciw kłamstwu czy przeciw prawdzie?   Koraszewski   2018-01-29
List otwarty do Mendy   Koraszewski   2018-08-13
Na tropach chrześcijańskiego feminizmu   Koraszewski   2017-06-24
Bóg Kościołem upupiony   Koraszewski   2020-03-05
Silva rerum, Facebook i rara avis   Koraszewski   2018-01-02
Czy można zrozumieć pamięć i tożsamość?   Koraszewski   2021-10-25
Struktura klasowa w świadomości aspołecznej   Koraszewski   2019-07-20
Zjednoczona prawica i Halloween   Koraszewski   2019-10-26
My chcemy boga, w książce, w szkole...   Koraszewski   2017-03-27
Między świętem braku pracy a świętem gwałcenia konstytucji   Koraszewski   2020-05-02
Przemilczana pielgrzymka posłów polskich do grobu Arafata   Koraszewski   2022-08-04
W oparach religijnej magii   Koraszewski   2017-10-10
Czy Polacy wybiją się na uczciwość?   Koraszewski   2013-12-04
Nasze państwo   Koraszewski   2013-12-04
Samorządna i niezależna   Koraszewski   2014-05-06
Czy Polacy wybiją się...   Koraszewski   2017-03-02
Polityka, czyli taniec świętego Wita   Koraszewski   2022-10-20
Sen nocy wiosennej   Koraszewski   2021-05-14
Nowy ład, Polski ład, czyli Nowa Ekonomiczna Polityka   Koraszewski   2021-05-29
Dla kogo feralna okaże się trzynastka?   Koraszewski   2019-08-31
Hic Rhodus, hic salta!   Koraszewski   2022-09-21
Mroczny cień udrapowanych autorytetów   Koraszewski   2017-08-23
Jaki ślad zostawiają słowa?   Koraszewski   2018-09-04
Uchodźcy, polityka i demografia   Koraszewski   2015-09-16
W poszukiwaniu konstytucyjnych demokratów   Koraszewski   2015-04-27
Jak to na wojence ładnie, tarara...   Koraszewski   2017-08-09
W niedzielę druga tura, ale właściwie czego?   Koraszewski   2020-07-07
Niechęci etniczne w służbie ratowania czytelnictwa w Polsce   Koraszewski   2017-04-27
Moralne zwierzę to oburzone zwierzę   Koraszewski   2019-10-21
Niespodziewana erekcja impotenta na placu elekcyjnym   Koraszewski   2020-05-09
Mowa pozasejmowa do obywatela Kaczyńskiego   Koraszewski   2020-11-21
Ksiądz pana wini, pan księdza, a wójt jeden taki, a drugi inny   Koraszewski   2018-07-13
Satyra na leniwych patriotów   Koraszewski   2018-09-28
Nie pluć na Ogórek, nie zanieczyszczać wagonu   Koraszewski   2019-02-11
W okopach świętej  niechęci   Koraszewski   2020-08-05
Od sierpnia 1980 do sierpnia 2022   Koraszewski   2022-08-30
 Nie tylko błazen   Koraszewski   2014-07-20
O Polskę parlamentarną, czyli kilka myśli po lekturze informacji o projekcie.   Koraszewski   2016-06-09
Trudno kochać i być mądrym, jeszcze trudniej nie znosić i pozostać mądrym   Koraszewski   2019-07-10
W Polsce, czyli w Europie   Koraszewski   2016-02-01
Państwo ćwierćwyznaniowe   Koraszewski   2014-10-23
Czy Polscy wybiją się i na co teraz?   Koraszewski   2019-09-28
Rewolucja w NBP, nominały jawne i poufne   Koraszewski   2021-04-01
Krzyżacy, Włodkowic i siekiera na ołtarzu   Koraszewski   2016-12-29
Prezydent nie wszystkich Polaków   Koraszewski   2017-05-16
Głupota oparta na wiedzy   Koraszewski   2021-11-15
Uśmiech nowej twarzy podobno nowej lewicy   Koraszewski   2015-02-20
Czy wicepremier zarządzi wcześniejsze wybory?   Koraszewski   2021-04-14
Pan Baginski pyta o antysemityzm   Koraszewski   2017-08-17
Uwaga: PiS kocha ubogich   Koraszewski   2020-07-29
Prawda, sumienie, zgoda   Koraszewski   2021-04-07
Zbrodnie w cieniu krzyża   Koraszewski   2014-04-13
Zostałem zaszczepiony przeciw wrednemu wirusowi   Koraszewski   2021-01-27
Śmierć prezydenta i dylemat sędziego   Koraszewski   2022-12-17
Przemysł zmasowanej dezinformacji   Koraszewski   2017-02-27
Głupota zawsze dziewica   Koraszewski   2022-09-19
Hej, wy, naród…   Koraszewski   2017-11-23
Reguły gry ...i kamieni kupa   Koraszewski   2014-06-19
Pisowska wojna z rozumem   Koraszewski   2022-04-14
Płońsk miasto otwarte   Koraszewski   2018-04-18
Z notatnika starego państwowca   Koraszewski   2020-10-17
O szkodliwości palenia (na stosach) i migotaniu przedsionków (do władzy)   Koraszewski   2019-07-08
Mural w mieście Dobrzyniu   Koraszewski   2021-03-19
Jeśli mam zacząć od nowa…   Koraszewski   2023-09-12
Zawierzeni bez granic   Koraszewski   2018-12-03
Człowiek, katolik, przecie nie ssak   Koraszewski   2019-01-09
Inna twarz polskiego Sejmu   Koraszewski   2020-09-10
Ogólna teoria zatroskania   Koraszewski   2019-07-25
Primas Poloniae i jego niepokojący brak zgody   Koraszewski   2019-05-13
Powrót antysemickiego potwora   Koraszewski   2018-02-10
Teologia zniewolenia kontra społeczeństwo obywatelskie   Koraszewski   2021-02-01
Widziane z ławy oskarżonych   Koraszewski   2020-06-01
Meandry odporności stadnej   Koraszewski   2020-10-12
Wypas środowiskowych prawd   Koraszewski   2020-12-28
Seks bez seksizmu, kapłaństwo bez pedofilii   Koraszewski   2020-12-08
Powróćmy jak za dawnych lat w zaczarowanych bajek świat   Koraszewski   2023-08-29
Preambułka   Koraszewski   2018-09-15
Bób, Hummus, Włoszczyzna   Koraszewski   2019-10-02
Polityczna kamasutra i umysł człowieka podnieconego   Koraszewski   2021-06-12
 Byłem z Romanem na ty   Koraszewski   2021-11-09
Perwersyjny moralista w sutannie   Koraszewski   2016-11-10
List otwarty do pewnego typa   Koraszewski   2022-09-28
Powrót Gnoma, czyli naród znowu krzyczy „Wiesław śmiało”   Koraszewski   2018-02-05
Prymas częściowo nieświeży   Koraszewski   2021-02-19

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk