Prawda

Piątek, 19 kwietnia 2024 - 03:52

« Poprzedni Następny »


Krzyżacy, Włodkowic i siekiera na ołtarzu


Andrzej Koraszewski 2016-12-29


Niektórzy ludzie dali by sobie głowę uciąć, że jest tak, a nie inaczej, a jeszcze częściej gotowi są do namawiania bliźnich, aby ucinali głowy tym, którzy sądzą, że jest inaczej niż im się wydaje. Kiedy przy ołtarzu pojawia się kapłan z siekierą, mamy powód do niepokoju. Kiedy kapłan potrząsa nad głową siekierą ucząc dzieci o moralności, mamy powód do wielu pytań. Taka sytuacja zdarzyła się podobno w Kościele Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Dobrzyniu nad Wisłą. Piszę „podobno”, bo mnie przy tym nie było, znam sprawę z relacji parafian, ale te relacje różnych osób są dość zbieżne.


Zgodnie z tymi relacjami 4 grudnia, podczas rekolekcji dla uczniów szkoły podstawowej, prowadzący rekolekcje ksiądz  Janusz Filarski, dyrektor Domu Księży Emerytów w Płocku, miał unieść przy ołtarzu siekierę, mówiąc, że niedowiarków należy wyrąbać. Oczywiście było to połączone z starą przypowieścią (wykorzystywaną setki razy w literaturze religijnej i świeckiej) o ogrodniku, który musi odciąć suche gałęzie, żeby drzewo rodziło owoce.


Jest ironią, że parafianie przychodzą ze swoimi niepokojami do ateisty, być  może jeszcze większą ironią jest to, że ta siekiera przy ołtarzu pojawiła się w Dobrzyniu nad Wisłą. To miasteczko, mające dziś mniej niż trzy tysiące mieszkańców, jest zdumiewającą kartą historii Polski, Niemiec, europejskiego chrześcijaństwa.


Nie ma tu żadnych zabytków, miasto jest słusznie dumne z tego, że ma najwięcej mistrzów świata w Polsce, a może nawet w Europie, na głowę ludności. Jest to zasługa człowieka, który wiele lat temu zakochał się w Windsurfingu. To inna i niesamowita opowieść, do której wrócę innym razem.


Dobrzyń nad Wisłą to jedno z najstarszych miast w Polsce. Gród kasztelański istniał tu w połowie XI wieku, tu, w tym mieście, zaczął się polski rozdział Zakonu Krzyżackiego. Właściwie nie wszystko jest do końca jasne. Zakon powstał w Palestynie, w 1191 roku, szybko z zakonu szpitalników zmienił się w zakon rycerzy, dzięki wsparciu papieży zdobywał coraz to nowe posiadłości w Europie. W Watykanie pojawiła się koncepcja założenia krzyżackiego państwa nad brzegami Bałtyku. Tymczasem Dobrzyń leżący na rubieżach posiadłości mazowieckich książąt był nieustannie nękany napadami Prusów, Jadźwingów i Litwinów. W kasztelanii załogę stanowili Bracia Dobrzyńscy i tu właśnie zaproszono pierwszych Krzyżaków, aby im pomogli. Ponieważ miasto zostało przekazane na własność Zakonu Braci Dobrzyńskich, Zakon Krzyżacki zrzeszając się z Braćmi Dobrzyńskimi uznał, że Dobrzyń jest automatycznie jego własnością. Konrad Mazowiecki nie uznał tego przejęcia, papież oczywiście opowiedział się po stronie Krzyżaków, ale po dwóch latach Krzyżacy zadowolili się nadaniem im Ziemi Chełmińskiej (która oczywiście nie należała ani do Konrada, ani do żadnego innego polskiego księcia, ale ponieważ cel był szlachetny – chrystianizacja Prus, więc nikt legalności tego nadania nie kwestionował).


W Dobrzyniu nie ma zabytków, trudno policzyć ile razy był spalony. W 1323 miasto spalili Litwini, paląc mordując i biorąc ludność do niewoli. W 1329 Krzyżacy opanowali zamek i osadzili na nim swoją załogę.  Po pokoju kaliskim (1343) Dobrzyń wrócił do Polski. Kolejne pół wieku było niemal spokojne, dramat zaczął się na początku kolejnego stulecia. W historii miasteczka czytamy:

„Za ciemiężenie poddanych Władysław Jagiełło odebrał władzę nad Dobrzyniem Opolczykowi, w związku z czym Opolczyk oddał prawa do Dobrzynia w zastaw Krzyżakom za 40 tys. florenów. Spowodowało to konflikt prawny między Polską i zakonem krzyżackim, ponieważ Opolczyk dokonał felonii, czyli złamania obowiązków wasala. Wkrótce Krzyżacy opanowali Dobrzyń. W dniu 10 czerwca 1405 r. Dobrzyń został wykupiony przez Polskę. Po wybuchu wielkiej wojny zamek w Dobrzyniu został 20 sierpnia 1409 r. zdobyty przez Krzyżaków przy użyciu artylerii. Miasto zostało spalone, a dowodzący obroną starosta Jan Chełmicki z Płomian został ścięty przez Krzyżaków.”

Po bitwie pod Grunwaldem zaczął się okres rozkwitu, który trwał do szwedzkiego potopu. W 1656 miasto zostało zdobyta przez armię szwedzką, ludność, która schroniła się w tutejszym kościele, spalono wraz z kościołem. Po tamtych wydarzeniach Dobrzyń już się nigdy nie podniósł.


Uczyłem się oczywiście w szkole o Dobrzyniu, nie sądząc, że kiedyś tu osiądę. Dobrzyń był dla mnie związany z nawracaniem mieczem, z siekierą przy ołtarzu, ale również z Pawłem Włodkowicem, z wielkim humanistą, który miał odwagę mówienia, że nawracanie mieczem jest sprzeczne z duchem chrześcijaństwa. Mieszkańcy Dobrzynia byli dziesiątki razy mordowani, a ich domy były plądrowane i palone przez innych chrześcijan, usprawiedliwiających swoje podłe czyny taką lub inną biblijną alegorią.


Związek Włodkowica z Dobrzyniem jest właściwie dość wątły. Ten wspaniały katolicki kapłan, prawnik, pisarz, rektor Uniwersytetu Jagiellońskiego urodził się w Brudzeniu leżącym kilka minut drogi samochodem od Dobrzynia. Mówi się o nim, że był prekursorem religijnej tolerancji. Kiedy zbliżała się wojna z Krzyżakami studiował na uniwersytecie w Padwie. Wrócił do Krakowa i na soborze w Konstancy w 1414 reprezentował Polskę w sporze z Krzyżakami. To wtedy napisał swój traktat o grzechu nawracania mieczem, o tym, że nie ma miejsca dla siekiery przy ołtarzu. Ten fundamentalny spór o rozumienie chrześcijaństwa, papież kilkakrotnie rozstrzygał na rzecz miecza i siekiery, Włodkowic wielokrotnie reprezentował w tych sporach Polskę, pozostawiając liczne pisma świadczące o głęboko odczuwanej potrzebie łączenia chrześcijaństwa, humanizmu i tolerancji.


Po raz pierwszy usłyszałem o nim jako mały chłopiec. Czasami chodziliśmy do ulicy Grunwaldzkiej w Poznaniu ulicą Włodkowica, a ojciec często korzystał z nazw ulic, żeby opowiadać mi o historii. Po latach pamiętałem zaledwie strzępy z tych opowieści i poczucie bliskości do ludzi takich jak Paweł Włodkowic, czy Jan Ostroróg.


Nie przypuszczałem, że po burzliwym życiu moją ostatnią przystanią będzie małe miasteczko z niesamowitą historią. Czasem odwiedzającym nas ludziom pokazuję niepozorną górkę, na której stoi samotny krzyż. Znaczna część wzgórza osunęła się do rzeki, trudno sobie wyobrazić, że była tam warownia, że tu właśnie sprowadzono Krzyżaków, że tu butna odmiana chrześcijaństwa tak często pokazywała swoje paskudne oblicze niosąc grozę mieszkańcom. Tu, a raczej w pobliżu, zaczęła się droga życiowa jednej z najpiękniejszych postaci europejskiego chrześcijaństwa. Nie wiemy właściwie nic o rodzicach Pawła Włodkowica, a przecież to oni dali mu fundament, przygotowali go do długiej drogi wroga siekiery przy ołtarzu.


Nie, nie jestem w stu procentach pewien jak dokładnie wyglądała ta lekcja moralności prowadzona przez kapłana z siekierą w dłoni. Niepokój ludzi, którzy mi o tym opowiadali, wydaje mi się uzasadniony. Poznałem w tym miasteczku wielu wspaniałych ludzi, którzy czasem znają, czasem nie znają dziedzictwa Pawła Włodkowica, ale swoją wizję chrześcijaństwa wydają się łączyć raczej z jego tradycją, niż z innym, bardziej wojowniczym nurtem chrześcijańskiej tradycji.


Internet zmienił wiele. Małe miasteczka nie są już odcięte od świata, mieszkając tu, żyję sprawami, które dzieją się daleko ale często związane są z religią i polityką. Polityczny islam jest tą odmianą religii, która gloryfikuje przemoc, nienawiść do wierzących inaczej, gdzie przywódcy duchowi nie tylko potrząsają w świątyniach nożami i siekierami, ale otwarcie nawołują do mordów.


Są również wśród muzułmanów wspaniali ludzie, którzy chociaż nie znają nazwiska Pawła Włodkowica dobrze znają ten nurt w teologii, który jest obecny również w ich religii i protestują przeciwko obecności siekiery przy ołtarzu.


Od wielu lat obserwuję irackiego duchownego i polityka, który z rozpaczą patrzy na piekło tworzone przez religijnych przywódców z nożami w zębach. Właśnie opublikowano jego najnowszy wywiad. Przez wiele dni wahałem się, czy pisać o tej nieszczęsnej siekierze w dobrzyńskim kościele. Słuchając słów irackiego, szyickiego duchownego i demokraty przypomniałem sobie ulicę Włodkowica i swoje własne dziecinne pytania. 


Poniżej jest wywiad z irackim muzułmańskim duchownym i nie mówcie, że nie ma nic wspólnego z siekierą na ołtarzu.

 


Al-Din już nie marzy o demokracji, przestał wierzyć, że duchowi przywódcy zrezygnują z siekiery i pogodzą się z państwem, w którym religia jest sprawą prywatną.


Islamskie Państwo, o którym mówi w tym wywiadzie, nadal istnieje i pokazało z dumą film na którym pobożny morderca, który zastrzelił polskiego kierowcę i użył jego ciężarówki, by wjechać nią w tłum ludzi przygotowujących się do świąt Bożego Narodzenia, przysięga na wierność kalifowi.


Niemiecka prasa pokazywała później zdjęcie muzułmanina modlącego się na miejscu zbrodni.



Dziennikarze zapomnieli dodać, że ci modlący się muzułmanie pochodzili z sekty Ahmadiyya, która wybrała drogę religijnej tolerancji i której członkowie po tej straszliwej zbrodni, na znak solidarności z chrześcijanami rozdawali w Berlinie koszulki z nadrukiem: ”Miłość dla wszystkich, nienawiść wobec nikogo”. Oni też są z tej samej tradycji Pawła Włodkowica i też są obiektem nienawiści i nieustannych napaści. Wspólnota przeciwników siekiery przy ołtarzu nie jest związana z jedną religią, ani z jednym krajem, jest wspólnotą ludzi czerpiących z długiej tradycji humanizmu.

 


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Znasz li ten kraj

Znalezionych 386 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Kronika szczęśliwego dzieciństwa   Ferus   2019-06-23
Utopia, czyli dlaczego historia niczego nas nie uczy?   Ferus   2016-04-17
Inspirująca „Pieśń ciszy”   Ferus   2019-02-03
Doktor Dolittle i zielony kanarek    Garczyński-Gąssowski   2020-12-12
Strajki szkolne czyli niesolidarna "Solidarność"   Garczyński-Gąssowski   2019-04-24
Polski Marzec – 50 rocznica   Garczyński-Gąssowski   2018-03-08
„Uwaga, tu obywatelki i obywatele, to jest legalne zgromadzenie!”. Powolne budowanie mostów ponad podziałami.   Górska   2020-12-19
Cyrkowe fikołki, teatralne gesty i realne działania opozycji   Górska   2020-11-30
Panie Ministrze Czarnek, trzeba było ich nie… epatować wizerunkami młodocianych bohaterów   Górska   2020-11-03
Być Polką – duma czy wstyd? Refleksje na tle obchodów stulecia odzyskania niepodległości   Górska   2018-11-14
Mazurek Dąbrowskiego w Świętochłowicach   Górska   2020-10-29
Przez okno wszedł Ziobro, a spod łóżka wylazł biskup, czyli jak Jarosław Kaczyński rozpętał wojnę domową   Górska   2020-11-24
Patologia instytucji, czyli uwagi o "Klerze"   Górska   2018-11-03
Za małe zdjęcie   Hili   2014-02-10
O naruszeniu dóbr osobistych   Hili   2014-02-21
Święto Konstytucji, czy świętowanie zdrady?   Koraszewski   2016-05-03
Ustawa przeciw kłamstwu czy przeciw prawdzie?   Koraszewski   2018-01-29
List otwarty do Mendy   Koraszewski   2018-08-13
Na tropach chrześcijańskiego feminizmu   Koraszewski   2017-06-24
Bóg Kościołem upupiony   Koraszewski   2020-03-05
Silva rerum, Facebook i rara avis   Koraszewski   2018-01-02
Czy można zrozumieć pamięć i tożsamość?   Koraszewski   2021-10-25
Struktura klasowa w świadomości aspołecznej   Koraszewski   2019-07-20
Zjednoczona prawica i Halloween   Koraszewski   2019-10-26
My chcemy boga, w książce, w szkole...   Koraszewski   2017-03-27
Między świętem braku pracy a świętem gwałcenia konstytucji   Koraszewski   2020-05-02
Przemilczana pielgrzymka posłów polskich do grobu Arafata   Koraszewski   2022-08-04
W oparach religijnej magii   Koraszewski   2017-10-10
Czy Polacy wybiją się na uczciwość?   Koraszewski   2013-12-04
Nasze państwo   Koraszewski   2013-12-04
Samorządna i niezależna   Koraszewski   2014-05-06
Czy Polacy wybiją się...   Koraszewski   2017-03-02
Polityka, czyli taniec świętego Wita   Koraszewski   2022-10-20
Sen nocy wiosennej   Koraszewski   2021-05-14
Nowy ład, Polski ład, czyli Nowa Ekonomiczna Polityka   Koraszewski   2021-05-29
Dla kogo feralna okaże się trzynastka?   Koraszewski   2019-08-31
Hic Rhodus, hic salta!   Koraszewski   2022-09-21
Mroczny cień udrapowanych autorytetów   Koraszewski   2017-08-23
Jaki ślad zostawiają słowa?   Koraszewski   2018-09-04
Uchodźcy, polityka i demografia   Koraszewski   2015-09-16
W poszukiwaniu konstytucyjnych demokratów   Koraszewski   2015-04-27
Jak to na wojence ładnie, tarara...   Koraszewski   2017-08-09
W niedzielę druga tura, ale właściwie czego?   Koraszewski   2020-07-07
Niechęci etniczne w służbie ratowania czytelnictwa w Polsce   Koraszewski   2017-04-27
Moralne zwierzę to oburzone zwierzę   Koraszewski   2019-10-21
Niespodziewana erekcja impotenta na placu elekcyjnym   Koraszewski   2020-05-09
Mowa pozasejmowa do obywatela Kaczyńskiego   Koraszewski   2020-11-21
Ksiądz pana wini, pan księdza, a wójt jeden taki, a drugi inny   Koraszewski   2018-07-13
Satyra na leniwych patriotów   Koraszewski   2018-09-28
Nie pluć na Ogórek, nie zanieczyszczać wagonu   Koraszewski   2019-02-11
W okopach świętej  niechęci   Koraszewski   2020-08-05
Od sierpnia 1980 do sierpnia 2022   Koraszewski   2022-08-30
 Nie tylko błazen   Koraszewski   2014-07-20
O Polskę parlamentarną, czyli kilka myśli po lekturze informacji o projekcie.   Koraszewski   2016-06-09
Trudno kochać i być mądrym, jeszcze trudniej nie znosić i pozostać mądrym   Koraszewski   2019-07-10
W Polsce, czyli w Europie   Koraszewski   2016-02-01
Państwo ćwierćwyznaniowe   Koraszewski   2014-10-23
Czy Polscy wybiją się i na co teraz?   Koraszewski   2019-09-28
Rewolucja w NBP, nominały jawne i poufne   Koraszewski   2021-04-01
Krzyżacy, Włodkowic i siekiera na ołtarzu   Koraszewski   2016-12-29
Prezydent nie wszystkich Polaków   Koraszewski   2017-05-16
Głupota oparta na wiedzy   Koraszewski   2021-11-15
Uśmiech nowej twarzy podobno nowej lewicy   Koraszewski   2015-02-20
Czy wicepremier zarządzi wcześniejsze wybory?   Koraszewski   2021-04-14
Pan Baginski pyta o antysemityzm   Koraszewski   2017-08-17
Uwaga: PiS kocha ubogich   Koraszewski   2020-07-29
Prawda, sumienie, zgoda   Koraszewski   2021-04-07
Zbrodnie w cieniu krzyża   Koraszewski   2014-04-13
Zostałem zaszczepiony przeciw wrednemu wirusowi   Koraszewski   2021-01-27
Śmierć prezydenta i dylemat sędziego   Koraszewski   2022-12-17
Przemysł zmasowanej dezinformacji   Koraszewski   2017-02-27
Głupota zawsze dziewica   Koraszewski   2022-09-19
Hej, wy, naród…   Koraszewski   2017-11-23
Reguły gry ...i kamieni kupa   Koraszewski   2014-06-19
Pisowska wojna z rozumem   Koraszewski   2022-04-14
Płońsk miasto otwarte   Koraszewski   2018-04-18
Z notatnika starego państwowca   Koraszewski   2020-10-17
O szkodliwości palenia (na stosach) i migotaniu przedsionków (do władzy)   Koraszewski   2019-07-08
Mural w mieście Dobrzyniu   Koraszewski   2021-03-19
Jeśli mam zacząć od nowa…   Koraszewski   2023-09-12
Zawierzeni bez granic   Koraszewski   2018-12-03
Człowiek, katolik, przecie nie ssak   Koraszewski   2019-01-09
Inna twarz polskiego Sejmu   Koraszewski   2020-09-10
Ogólna teoria zatroskania   Koraszewski   2019-07-25
Primas Poloniae i jego niepokojący brak zgody   Koraszewski   2019-05-13
Powrót antysemickiego potwora   Koraszewski   2018-02-10
Teologia zniewolenia kontra społeczeństwo obywatelskie   Koraszewski   2021-02-01
Widziane z ławy oskarżonych   Koraszewski   2020-06-01
Meandry odporności stadnej   Koraszewski   2020-10-12
Wypas środowiskowych prawd   Koraszewski   2020-12-28
Seks bez seksizmu, kapłaństwo bez pedofilii   Koraszewski   2020-12-08
Powróćmy jak za dawnych lat w zaczarowanych bajek świat   Koraszewski   2023-08-29
Preambułka   Koraszewski   2018-09-15
Bób, Hummus, Włoszczyzna   Koraszewski   2019-10-02
Polityczna kamasutra i umysł człowieka podnieconego   Koraszewski   2021-06-12
 Byłem z Romanem na ty   Koraszewski   2021-11-09
Perwersyjny moralista w sutannie   Koraszewski   2016-11-10
List otwarty do pewnego typa   Koraszewski   2022-09-28
Powrót Gnoma, czyli naród znowu krzyczy „Wiesław śmiało”   Koraszewski   2018-02-05
Prymas częściowo nieświeży   Koraszewski   2021-02-19

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk