Prawda

Piątek, 19 kwietnia 2024 - 13:03

« Poprzedni Następny »


Jak słuchać, żeby być rozumianym?


Andrzej Koraszewski 2019-06-12


Przypadek sprawił, że wysłuchałem wykładu Jerzego Bralczyka, który był zatytułowany ”Jak mówić, żeby nas słuchano?”. Ponad godzinny popis erudycji, dowcipu i aktorstwa, trochę w stylu Kabaretu Starszych Panów. Marzącym o zwycięstwie politykom opozycji polecam bardzo gorąco, chociaż sam wykład ma już ponad dwa lata, więc ludzie próbujący dogonić wczorajszy dzień, mogą mieć problem za znalezieniem czasu. Polityk może mówić bez tego, żeby mu przerywano, niemal wyłącznie na spotkaniach, które sam organizuje, i wtedy zazwyczaj mówi do publiczności wiedzącej, co powie i czekającej, żeby potwierdził ich oczekiwania. Na te okazje wykład profesora Bralczyka może być szczególnie przydatny. Sprawa jest jednak bardziej kłopotliwa, kiedy polityk zderza się z politycznym przeciwnikiem lub niezbyt przyjaźnie nastawionym dziennikarzem.

Zbiegiem okoliczności w tym samym dniu czytałem doniesienie o radiowej „dyskusji” w TVP, gdzie zaproszono polityczkę Nowoczesnej, Katarzynę Lubnauer, a rozmowę prowadziła prezenterka Wiadomości, Danuta Holecka. Jak wynikało z opisu tego wywiadu, prezenterka wiadomości TVP była agresywna, przerywała, kpiła, równocześnie (przynajmniej czytając to doniesienie) odnosiło się wrażenie, że polityczka Nowoczesnej dała sobie narzucić styl rozmowy i w efekcie widzowie byli świadkami jarmarcznej pyskówki. Żeby było ciekawiej, politycy PiS narażeni są na bardzo podobne zachowania dziennikarzy w TOK-FM, a pewnie i w innych miejscach (ale tego nie obserwuję). To mi przypomina szok, jakim było pojawienie się w telewizji BBC w końcu lat 80. ubiegłego wieku Jeremy Paxmana. Odnosiło się wrażenie, że do studia wpuszczono gangstera. Najwyraźniej jednak kierownictwo BBC było zachwycone, a jego metody prowadzenia wywiadów zostały szybko podchwycone przez innych. Brak elementarnej kultury, w najmniejszym stopniu nie skrywane osobiste zaangażowanie polityczne, niszczenie rozmówcy z widocznym zamiarem zdyskredytowania go i ośmieszenia. W takiej sytuacji większość ludzi pozwala się wyprowadzić z równowagi, reaguje agresją na agresję, odpowiada złośliwością na złośliwości, pozwalając sobie przerywać, zaczyna mówić chaotycznie i nieskładnie. Nieliczni zachowują stoicki spokój, ignorują złośliwości, a czasem potrafią zareagować na nie pobłażliwym uśmiechem. Przede wszystkim koncentrują uwagę na tym, co chcą przekazać widzom lub słuchaczom. To wielka sztuka, do której jedni docierają intuicyjnie, inni być może szukają pomocy u specjalistów (chociaż sam nie wiem, gdzie takich szukać).  


Kilka dni temu przyjaciółka opowiadała mi, że była z młodzieżą z ósmej  klasy na spotkaniu z politykami.  Piątego czerwca, w Europejskim Centrum Solidarności, Młodzieżowa Rada Gdańska zorganizowała spotkanie pod haslem: „Pytam, rozmawiam, zyskuję”. W dużej sali zebrało się około 200 młodych ludzi, którzy mieli najpierw posłuchać dyskusji polityków z różnych partii politycznych, a potem zadawać im pytania. Tematem debaty miała być „szeroko pojęta kultura polityczna, polityka młodzieżowa oraz język debaty publicznej”. No i, jak relacjonowała mi moja przyjaciółka, zaczęło się. O polityce młodzieżowej publiczność dowiedziała się najmniej, natomiast o kulturze politycznej i języku debaty politycznej bardzo dużo. Forma tej debaty politycznej wydała się młodym ludziom tak odrażająca, że pytali polityków jak im nie wstyd. W końcu jakiś młody człowiek powiedział, że był bardzo zainteresowany tym spotkaniem, ponieważ zastanawiał się trochę nad wyborem kariery polityka, ale to spotkanie przekonało go, że byłby to bardzo zły wybór. Ostatecznie spotkanie w przyspieszonym trybie zakończono. Moja przyjaciółka powiedziała mi, że nie wie, jakie wnioski wyciągnęli z tego spotkania politycy, ale młodzież wyszła z tej imprezy z pogłębioną niechęcią do polityków wszelkiej maści.                   


Ci ludzie, na tym bardzo szczególnym spotkaniu, podczas którego mieli pokazać młodemu pokoleniu sztukę kulturalnej debaty politycznej, pokazali, że jakakolwiek kulturalna debata jest poza ich możliwościami, że nie potrafią słuchać, że nie są w stanie okazać szacunku, że nie panują nad emocjami i najprawdopodobniej nie rozumieją słowa debata.


Uderzyło mnie stwierdzenie, że oni nie  potrafią słuchać. Czy można prowadzić kulturalną polityczną debatę odmawiając słuchania, zakładając z góry, że w tym, co mówi polityczny przeciwnik, nie może być nic sensownego? Pytanie jest zgoła retoryczne, a jak mówił podczas swojego wykładu profesor Bralczyk, retoryka nie ma najlepszych notowań. Jeśli nie umiemy słuchać, nie oczekujmy, że będziemy wysłuchani. Ale jak tego nauczyć zwykłych polityków, nie wspominając o dziennikarzach? Bralczyk mówił sporo o wspólnocie między mówiącym i publicznością. Debatujący, którzy są wyłącznie gladiatorami, popisującymi się sztuką kopania przeciwnika, raczej nie powinni oczekiwać zrozumienia ze strony przeciwnika. Na ogół go zresztą nie oczekują, liczą na podziw słuchaczy czy widzów, ale poniewż tylko ograniczona część tej publiczności zdecydowała się na oglądanie wzajemnego kopania się po kostkach, efektem może być zniechęcenie.


Czytałem dziś dwa teksty, które miały mnie zmobilizować. Pomijając fakt, że już jestem zmobilizowany jak wszyscy diabli, nie podniósł mnie na duchu apel, żeby w obliczu zagrożenia demokracji w kraju zapomnieć o krytyce i zrobić wszystko, co w naszej mocy, żeby zwiększyć szanse wygranej. Po tym bojowym okrzyku cisnęło się na usta pytanie: wszystko, czyli co? Czytałem również tekst Romana Giertycha, jest to list do wszystkich członków opozycji . Autor wychodzi od słów Churchilla z 4 czerwca 1940 roku i mówi dalej

Nie jest to zwykła walka wyborcza. I trzeba sobie to jasno powiedzieć. Ci którzy nami rządzą nie są godni aby podać im rękę z jednego powodu: oni nie próbują wygrać wyborów (to jest w polityce normalne), oni próbują wprowadzić nam dyktaturę jednej partii, gdzie dla swoich będzie bezkarność i kasa, a dla przeciwników więzienie i nędza. To jest ich plan. Chcą nam zabrać wolność, a z demokracji uczynić fasadę. Metody którymi się posługują to kłamstwo, kłamstwo i jeszcze raz kłamstwo.

Po części go rozumiem i się z nim zgadzam, trudno mi zapomnieć zarówno o tym, kto reaktywował Młodzież Wszechpolską, kto zakładał Ligę Polskich Rodzin, kto był wicepremierem w rządzie PiS, wiem, że ten człowiek bardzo się zmienił, chociaż powiedzieć, że wydoroślał, to stwierdzić, że jako wicepremier i minister oświaty  był jeszcze infantylnym, nieodpowiedzialnym młokosem. Jego przeszłość nie przydaje wiarygodności jego słowom. Czytam i w jakiś sposób irytuje mnie wręcz to, że się z nim zgadzam:

Warunkiem zwycięstwa jest pokora. Powtórzę: POKORA. Przestańmy obrażać się na biedniejszych ludzi, którzy często z rozpaczy zagłosowali na tę bandę oszustów i krętaczy, bo ci obiecali im pieniądze.

Tak, to prawda, zgadzam się z tym stwierdzeniem w stu procentach, ale mam problem, domyślam się, że Roman Giertych uczciwie wypowiada te słowa, jego manifest ma wiele sensu, autor apeluje, żeby „Docierać do każdego poszczególnego człowieka i z pokorą, ale i zaciętością tłumaczyć, tłumaczyć, tłumaczyć.” No cóż, robię to, najczęściej z moimi rozmówcami rozstajemy się w przyjaźni, pozostając przy swoich stanowiskach. Czy to już jest zwycięstwo? Mikroskopijne. Bo jeśli uda się kogoś przeciągnąć na naszą stronę, to tylko tych, którzy widzą, że umiemy słuchać. A czasu na uczenie się tej sztuki jest już bardzo mało.   


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
3. Autorytety Jan Res 2019-06-18
2. Jednak pokora Jan Grabiński 2019-06-16
1. Co R. Giertych miał na myśli? Marek Eyal 2019-06-12


Znasz li ten kraj

Znalezionych 386 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Czy Polacy wybiją się na uczciwość?   Koraszewski   2013-12-04
Nasze państwo   Koraszewski   2013-12-04
Do siego roku   Kruk   2013-12-31
Atak gendera   Kruk   2014-01-05
Czego się boi pani Dulska?   Koraszewski   2014-01-07
Pluralizm nieporozumień   Koraszewski   2014-01-12
Bezdroża wiary i niewiary   Koraszewski   2014-01-22
Za małe zdjęcie   Hili   2014-02-10
O naruszeniu dóbr osobistych   Hili   2014-02-21
Wredność i medycyna   Koraszewski   2014-02-25
Zbrodnie w cieniu krzyża   Koraszewski   2014-04-13
Samorządna i niezależna   Koraszewski   2014-05-06
Kto zwariował, Panie Ministrze?   Koraszewski   2014-05-26
Podniebny lotku demokracji   Kruk   2014-05-29
Kiedy wolność ma znikomą szkodliwość społeczną?   Koraszewski   2014-06-01
Lekarz religijnie zmodyfikowany   Kruk   2014-06-06
Reguły gry ...i kamieni kupa   Koraszewski   2014-06-19
O wyciu brzydkich kaczątek   Koraszewski   2014-06-24
Byk, niedźwiedź i trzy krzyże   Koraszewski   2014-07-07
Religia, małpa, nauka.pl   Kruk   2014-07-12
 Nie tylko błazen   Koraszewski   2014-07-20
Wczesna inicjacja   Kruk   2014-07-21
Różne ruchy obrony konstytucji   Koraszewski   2014-07-30
Coma, czyli różne sposoby walki o życie   Szczęsny   2014-08-11
Jak kopnąć w rzyć, panie premierze?   Koraszewski   2014-08-23
Gmina musi się rozwijać   Kruk   2014-10-17
Państwo ćwierćwyznaniowe   Koraszewski   2014-10-23
Szatan, dynia, dziecko   Kruk   2014-10-31
Antagonizm polsko-ukraiński w cieniu igraszek Kremla   Koraszewski   2014-11-03
Państwo jako stróż dzienny   Koraszewski   2014-11-05
Idioci bez granic   Kruk   2014-11-21
Pośladkowy poród IV Rzeczpospolitej   Koraszewski   2014-11-22
Nośnik outdoorowy   Kruk   2014-11-30
Szkoła poszukuje ateochety   Kruk   2014-12-05
Ojczym narodu   Kruk   2014-12-13
Wesołych Świąt   Kruk   2014-12-24
Uwaga niewypał   Kruk   2015-01-14
Yes we cat   Koraszewski   2015-01-27
Kwiczoły z 15 PAL-u   Koraszewski   2015-01-30
Wolność słowa i technika   Koraszewski   2015-02-05
Czy mamy wpływ na cokolwiek?    Koraszewski   2015-02-11
Uśmiech nowej twarzy podobno nowej lewicy   Koraszewski   2015-02-20
Inscenizacja kłamstwa, czyli nowa sztuka sakralna   Koraszewski   2015-03-05
Uwagi o życiu Stanisława Staszica   Koraszewski   2015-03-14
Katolicy, protestanci i nasza przyszłość   Koraszewski   2015-03-30
PAP ma Alę, Ala ma Hamas   Koraszewski   2015-04-07
W poszukiwaniu konstytucyjnych demokratów   Koraszewski   2015-04-27
Państwo i boska komedia   Koraszewski   2015-05-05
Kto wygrał i co wygrał?   Koraszewski   2015-05-26
Refleksje pobożocielne i Ewangelia św. Mateusza   Koraszewski   2015-06-06
Mój prezydent, moja premier   Kruk   2015-09-09
Uchodźcy, polityka i demografia   Koraszewski   2015-09-16
Pięcioro (raczej nie) wspaniałych   Koraszewski   2015-10-07
Polska w ruinie, idziemy głosować   Koraszewski   2015-10-21
Czy musimy tolerować nienawiść i wezwania do nietolerancji?   Koraszewski   2015-11-12
Nowe wraca, a życie idzie dalej   Kruk   2015-11-17
Śmiać się, płakać, czy działać?   Koraszewski   2015-11-23
Stowarzyszenia Konstytucyjnych Demokratów nie ma   Koraszewski   2015-12-02
Burzliwe życie brakujących ogniw   Kruk   2015-12-08
Ten prezydent łamie prawo   Koraszewski   2015-12-09
Państwo na prawach bożych,czyli długa droga od Józefa Kępy do Beaty Kempy   Koraszewski   2015-12-14
Świąteczny prezent dla Prezesa   Kruk   2015-12-24
Modlitwy o wstawiennictwo – poradnik   Kruk   2015-12-26
Jak się kler z szatanem mocuje   Koraszewski   2015-12-28
A ja was zjadacze chleba i tak dalej   Kruk   2015-12-31
Dlaczego nie chcę być polskim inteligentem   Koraszewski   2016-01-04
Tako rzecze panna Krysia   Kruk   2016-01-05
Występując w obronie moich przywilejów   Koraszewski   2016-01-14
Polska hybrydowa, czyli system parlamentarno-prezesowski   Kruk   2016-01-16
Powrót fundamentalnych wartości   Pietrzyk   2016-01-19
Rigor mortis   Kruk   2016-01-25
Zamienianie słowa w ciało   Koraszewski   2016-01-26
W Polsce, czyli w Europie   Koraszewski   2016-02-01
Książę Świebodzina i okolic   Kruk   2016-02-19
Historia i Instytut Narodowego Alzheimera   Koraszewski   2016-02-20
Jan Hartman wzywa do polemiki   Koraszewski   2016-03-03
ONI polską racją stanu   Kruk   2016-03-10
Pycha wierzącego, pokora ateisty   Kruk   2016-04-01
Kochaj bliźniego swego czyli rzecz o aborcji   Koraszewski   2016-04-04
Błędy lekkie, ciężkie i śmiertelne   Koraszewski   2016-04-07
Sens picia ateisty   Kruk   2016-04-11
Nie zgubić ani jednego zarodka   Koraszewski   2016-04-12
Czy politycy byli głusi, czy zagubieni?   Koraszewski   2016-04-15
Utopia, czyli dlaczego historia niczego nas nie uczy?   Ferus   2016-04-17
List otwarty do Prymasa PolskiArcybiskupa Wojciecha Polaka   Koraszewski   2016-04-19
Antyaborcyjne paranoje, albo teoria krzyczącego zarodka   Pietrzyk   2016-04-25
Święto Konstytucji, czy świętowanie zdrady?   Koraszewski   2016-05-03
Gimnazjalna Loża Masońska   Kruk   2016-05-06
Czy leci z nami psychiatra?   Koraszewski   2016-05-10
Nasza partia jest czystą demokracją   Koraszewski   2016-05-13
Paraliż postępowy polską racją stanu   Kruk   2016-05-22
Tylko „Świerszczyk” nie  kłamie   Koraszewski   2016-05-27
Co państwu dolega?   Koraszewski   2016-06-07
O Polskę parlamentarną, czyli kilka myśli po lekturze informacji o projekcie.   Koraszewski   2016-06-09
Serce Prezesa ogrzeje Polskę   Kruk   2016-07-20
Uwagi o rozważaniach o naprawie Rzeczpospolitej   Koraszewski   2016-07-31
Klauzula zdeprawowanego sumienia   Koraszewski   2016-08-03
Nagie szaty króla czyli plaga bytów pozornych   Koraszewski   2016-08-26
Burdel w Izbie Gminnych Lordów   Koraszewski   2016-09-15
Bitwa o historię i nauki ścisłe   Koraszewski   2016-09-20

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk