Prawda

Piątek, 19 kwietnia 2024 - 13:26

« Poprzedni Następny »


I gdzie nas ten dyskurs prowadzi?


Marcin Kruk 2016-12-20


Właściwie miałem ochotę na kawę, ale przez okno zobaczyłem, że w kawiarni siedzi znajomy, którego od dawna nie chciałem spotkać. Wsiadłem w dyskurs 16, myślałem, że dojadę do centrum, ale wylądowałem na jakimś obskurnym przedmieściu.

Sześciopiętrowe gierkowskie bloki nie cieszyły oczu, ale skwer był zadbany, duży neon zapraszał do spółdzielni „Społem”, na tablicy ogłoszeniowej wzywano mieszkańców do oszczędzania w „Skoku”.

 

Usłyszałem ujadanie psa. W moim kierunku szedł staruszek z pieskiem. Mały, rudy kundel nie budził sympatii. Wyrywał się, obszczekiwał wszystko, próbował gryźć przechodniów. Staruszek szarpał za smycz, coś do niego mówił, ale pies nie zwracał na niego uwagi. Poszedłem za nimi, ponieważ byli jedyną atrakcją w polu widzenia. Kawałek dalej był niewielki lasek i staruszek spuścił psa ze smyczy. Pies obwąchał najbliższy krzak, a potem zaczął gonić innego psa, na drugim końcu lasku. Staruszek ochrypłym głosem zaczął go przywoływać, a ja podszedłem bliżej, bo miałem wrażenie, że się przesłyszałem.

 

A jednak tak było, staruszek krzyczał, Lewica do nogi i patrzył bezradnie w kierunku, w którym Lewica zginęła. Ruszył w las, doszedł do siatki, która oddzielała lasek od torów kolejowych i rozglądał się. Pokazałem mu dziurę w siatce, którą jego pies prawdopodobnie przedostał się na drugą stronę. Staruszek pobladł, ponownie zaczął przywoływać Lewicę do nogi, chodził wzdłuż płotu próbując wypatrzeć psa po drugiej stronie.

 

Wiedziałem, że nie mogę go tak zostawić, więc zacząłem go pocieszać, że pies zaraz wróci, że trzeba zaczekać. Miałem wrażenie, że staruszek był wdzięczny, ale nie był mniej zdenerwowany, wołał, wyrzucał ręce w powietrze, zarzekał się,  że więcej nie spuści jej ze smyczy.

 

Próbując odwrócić jego uwagę zapytałem dlaczego Lewica, a nie Prawica. Powiedział, że Prawica była dużo starsza i zdechła kilka lat temu, a to jest jej córka. Zapytałem skąd te imiona. Staruszek uśmiechnął się chytrze i powiedział, że to długa historia.

 

Bez większego przekonania, krzyknął w kierunku płotu, Lewica do nogi, a potem powiedział, że to z powodu brata. „Bo widzi pan – mówił – myśmy z bratem budowali ten kraj, a mój brat to taki kameleon, jak wszystko się zmieniło, to on od razu kolor zmienił. A ja nie, ja byłem wierny. Więc ja mojego psa nazwałem Prawica, na złość bratu, ale to była, proszę pana, taka dobra suka, że pan pojęcia nie ma. Trochę była puszczalska, nie powiem, moja wina, bo powinienem ją wysterylizować, ale jakoś tak, pan rozumie, człowiek myśli, że upilnuje. Pierwsze szczeniaki rozdałem, nawet brat wziął jednego. On to się śmiał, że ja w tej Prawicy jestem zakochany, bo on, proszę pana zrobił się całkiem prawicowy...

 

Staruszek znów krzyknął kilka razy w kierunku płotu, a potem powiedział, że Lewica jest zupełnie inna niż jej matka, kompletna histeryczka, chociaż jest wysterylizowana. Pyta pan, dlaczego ją nazwałem Lewica, trochę dla śmiechu, jako szczeniak była bardzo miła, potem jej zaczęło odbijać. Uczciwie mówiąc, to ona jest niezbyt mądra, po ojcu, proszę pana, a ojciec nieznany... Trudno, jest jaka jest, taką Lewicę muszę kochać, ja przecież jej nie uśpię... Myślałem nawet, żeby z nią pójść do  jakiegoś psiego psychologa, ale czy ja wiem... Wierzy pan w psich psychologów – zapytał.

 

Odpowiedziałem, że nie wiem, bo nie mam doświadczenia, ale można spróbować, kto wie, czasem to nawet ksiądz się dobry trafi.      

 

Niespodziewanie przez dziurę w płocie wpadła jego suka. Trochę się wystraszyłem, ale podbiegła do swojego właściciela, a staruszek jęknął: „o, Jezu, znowu”. Najpierw nie zrozumiałem, a potem poczułem przykry zapach. Lewica wytarzała się w gównie, co najwyraźniej było jej stałym obyczajem.

 

Zapytałem jak mogę najszybciej dostać się do miasta. Mój nowy znajomy, zapinając smycz powiedział, że pierwszym lepszym dyskursem, bo stąd wszystkie jadą w tamtym kierunku, tylko trzeba uważać, bo bliżej centrum potrafią skręcić na inne przedmieście, a kierowcy nawet nie warto pytać.  Bo widzi pan, w dyskursie publicznym stykają się i przenikają reprezentacje pochodzące z różnych światów społecznych, a niedopowiedzenia i niezgodności są jego nieodzowną częścią.   

 

 

A pan z nich korzysta, zapytałem zaintrygowany rozległą wiedzą. Nie, raczej chodzę pieszo, myśmy z bratem budowali ten kraj własnymi rękami, a dyskurs to inna bajka, jakby marksizm 2.0. Chodź Lewica, będziemy cię kąpać. To już drugi raz w tym tygodniu – powiedział ze skargą w głosie - a dopiero czwartek.

 

A jednak sporo pan o tych dyskursach wie – zauważyłem. Patrzy człowiek, bo co ma robić, za dużo oprócz tych dyskursów to tu nie ma - mruknął. Ale korzystać nie korzystam.  Bo widzi Pan, uczestnicy dyskursu odwołują się do różnych motywacji i wykorzystują pozyskane i indywidualne zasoby wiedzy w myśl normatywnej teorii działania  komunikacyjnego tego, jak mu tam, Habernasa. On mówi, że dyskurs może prowadzić do racjonalnego konsensusu, ale pod warunkiem, że istnieje idealna sytuacja komunikacyjna. Widział pan może idealną sytuację komunikacyjną, bo ja takiej nie spotkałem? Ja, proszę pana, dyskursu unikam jak mogę, czasem ktoś mnie wciąga w jakiś dyskurs, ale wyskakuję na pierwszym przystanku.

 

Zaintrygował mnie staruszek, więc zapytałem jak on ten kraj budował. Wzruszył ramionami i powiedział, że tak jak wynikało z planu, bo podaży na popyt się wtedy nie robiło. Brat był od rad, a ja od elektryfikacji. On się zawsze umiał urządzić.       

 

Pożegnaliśmy się i ruszyłem w kierunku skweru, przy którym było „Społem” mając nadzieję, że złapię tam jakiś dyskurs do miasta.  Staruszek odchodził w przeciwnym kierunku, wyprostowany, jakby dumny, z Lewicą utytłaną, ale wyraźnie spokojniejszą.

 

Wskoczyłem w dyskurs numer 2 i do tej chwili zastanawiam się, czy słusznie. Staruszek mógł mieć rację, że dyskursów należy po prostu unikać jak zarazy.         


Marcin Kruk
jest autorem dostępnej on-line  książki Człowiek zajęty niesłychanie.

 

 

 

                                 

 

 

 

 

 


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Znasz li ten kraj

Znalezionych 386 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Kronika szczęśliwego dzieciństwa   Ferus   2019-06-23
Utopia, czyli dlaczego historia niczego nas nie uczy?   Ferus   2016-04-17
Inspirująca „Pieśń ciszy”   Ferus   2019-02-03
Doktor Dolittle i zielony kanarek    Garczyński-Gąssowski   2020-12-12
Strajki szkolne czyli niesolidarna "Solidarność"   Garczyński-Gąssowski   2019-04-24
Polski Marzec – 50 rocznica   Garczyński-Gąssowski   2018-03-08
„Uwaga, tu obywatelki i obywatele, to jest legalne zgromadzenie!”. Powolne budowanie mostów ponad podziałami.   Górska   2020-12-19
Cyrkowe fikołki, teatralne gesty i realne działania opozycji   Górska   2020-11-30
Panie Ministrze Czarnek, trzeba było ich nie… epatować wizerunkami młodocianych bohaterów   Górska   2020-11-03
Być Polką – duma czy wstyd? Refleksje na tle obchodów stulecia odzyskania niepodległości   Górska   2018-11-14
Mazurek Dąbrowskiego w Świętochłowicach   Górska   2020-10-29
Przez okno wszedł Ziobro, a spod łóżka wylazł biskup, czyli jak Jarosław Kaczyński rozpętał wojnę domową   Górska   2020-11-24
Patologia instytucji, czyli uwagi o "Klerze"   Górska   2018-11-03
Za małe zdjęcie   Hili   2014-02-10
O naruszeniu dóbr osobistych   Hili   2014-02-21
Święto Konstytucji, czy świętowanie zdrady?   Koraszewski   2016-05-03
Ustawa przeciw kłamstwu czy przeciw prawdzie?   Koraszewski   2018-01-29
List otwarty do Mendy   Koraszewski   2018-08-13
Na tropach chrześcijańskiego feminizmu   Koraszewski   2017-06-24
Bóg Kościołem upupiony   Koraszewski   2020-03-05
Silva rerum, Facebook i rara avis   Koraszewski   2018-01-02
Czy można zrozumieć pamięć i tożsamość?   Koraszewski   2021-10-25
Struktura klasowa w świadomości aspołecznej   Koraszewski   2019-07-20
Zjednoczona prawica i Halloween   Koraszewski   2019-10-26
My chcemy boga, w książce, w szkole...   Koraszewski   2017-03-27
Między świętem braku pracy a świętem gwałcenia konstytucji   Koraszewski   2020-05-02
Przemilczana pielgrzymka posłów polskich do grobu Arafata   Koraszewski   2022-08-04
W oparach religijnej magii   Koraszewski   2017-10-10
Czy Polacy wybiją się na uczciwość?   Koraszewski   2013-12-04
Nasze państwo   Koraszewski   2013-12-04
Samorządna i niezależna   Koraszewski   2014-05-06
Czy Polacy wybiją się...   Koraszewski   2017-03-02
Polityka, czyli taniec świętego Wita   Koraszewski   2022-10-20
Sen nocy wiosennej   Koraszewski   2021-05-14
Nowy ład, Polski ład, czyli Nowa Ekonomiczna Polityka   Koraszewski   2021-05-29
Dla kogo feralna okaże się trzynastka?   Koraszewski   2019-08-31
Hic Rhodus, hic salta!   Koraszewski   2022-09-21
Mroczny cień udrapowanych autorytetów   Koraszewski   2017-08-23
Jaki ślad zostawiają słowa?   Koraszewski   2018-09-04
Uchodźcy, polityka i demografia   Koraszewski   2015-09-16
W poszukiwaniu konstytucyjnych demokratów   Koraszewski   2015-04-27
Jak to na wojence ładnie, tarara...   Koraszewski   2017-08-09
W niedzielę druga tura, ale właściwie czego?   Koraszewski   2020-07-07
Niechęci etniczne w służbie ratowania czytelnictwa w Polsce   Koraszewski   2017-04-27
Moralne zwierzę to oburzone zwierzę   Koraszewski   2019-10-21
Niespodziewana erekcja impotenta na placu elekcyjnym   Koraszewski   2020-05-09
Mowa pozasejmowa do obywatela Kaczyńskiego   Koraszewski   2020-11-21
Ksiądz pana wini, pan księdza, a wójt jeden taki, a drugi inny   Koraszewski   2018-07-13
Satyra na leniwych patriotów   Koraszewski   2018-09-28
Nie pluć na Ogórek, nie zanieczyszczać wagonu   Koraszewski   2019-02-11
W okopach świętej  niechęci   Koraszewski   2020-08-05
Od sierpnia 1980 do sierpnia 2022   Koraszewski   2022-08-30
 Nie tylko błazen   Koraszewski   2014-07-20
O Polskę parlamentarną, czyli kilka myśli po lekturze informacji o projekcie.   Koraszewski   2016-06-09
Trudno kochać i być mądrym, jeszcze trudniej nie znosić i pozostać mądrym   Koraszewski   2019-07-10
W Polsce, czyli w Europie   Koraszewski   2016-02-01
Państwo ćwierćwyznaniowe   Koraszewski   2014-10-23
Czy Polscy wybiją się i na co teraz?   Koraszewski   2019-09-28
Rewolucja w NBP, nominały jawne i poufne   Koraszewski   2021-04-01
Krzyżacy, Włodkowic i siekiera na ołtarzu   Koraszewski   2016-12-29
Prezydent nie wszystkich Polaków   Koraszewski   2017-05-16
Głupota oparta na wiedzy   Koraszewski   2021-11-15
Uśmiech nowej twarzy podobno nowej lewicy   Koraszewski   2015-02-20
Czy wicepremier zarządzi wcześniejsze wybory?   Koraszewski   2021-04-14
Pan Baginski pyta o antysemityzm   Koraszewski   2017-08-17
Uwaga: PiS kocha ubogich   Koraszewski   2020-07-29
Prawda, sumienie, zgoda   Koraszewski   2021-04-07
Zbrodnie w cieniu krzyża   Koraszewski   2014-04-13
Zostałem zaszczepiony przeciw wrednemu wirusowi   Koraszewski   2021-01-27
Śmierć prezydenta i dylemat sędziego   Koraszewski   2022-12-17
Przemysł zmasowanej dezinformacji   Koraszewski   2017-02-27
Głupota zawsze dziewica   Koraszewski   2022-09-19
Hej, wy, naród…   Koraszewski   2017-11-23
Reguły gry ...i kamieni kupa   Koraszewski   2014-06-19
Pisowska wojna z rozumem   Koraszewski   2022-04-14
Płońsk miasto otwarte   Koraszewski   2018-04-18
Z notatnika starego państwowca   Koraszewski   2020-10-17
O szkodliwości palenia (na stosach) i migotaniu przedsionków (do władzy)   Koraszewski   2019-07-08
Mural w mieście Dobrzyniu   Koraszewski   2021-03-19
Jeśli mam zacząć od nowa…   Koraszewski   2023-09-12
Zawierzeni bez granic   Koraszewski   2018-12-03
Człowiek, katolik, przecie nie ssak   Koraszewski   2019-01-09
Inna twarz polskiego Sejmu   Koraszewski   2020-09-10
Ogólna teoria zatroskania   Koraszewski   2019-07-25
Primas Poloniae i jego niepokojący brak zgody   Koraszewski   2019-05-13
Powrót antysemickiego potwora   Koraszewski   2018-02-10
Teologia zniewolenia kontra społeczeństwo obywatelskie   Koraszewski   2021-02-01
Widziane z ławy oskarżonych   Koraszewski   2020-06-01
Meandry odporności stadnej   Koraszewski   2020-10-12
Wypas środowiskowych prawd   Koraszewski   2020-12-28
Seks bez seksizmu, kapłaństwo bez pedofilii   Koraszewski   2020-12-08
Powróćmy jak za dawnych lat w zaczarowanych bajek świat   Koraszewski   2023-08-29
Preambułka   Koraszewski   2018-09-15
Bób, Hummus, Włoszczyzna   Koraszewski   2019-10-02
Polityczna kamasutra i umysł człowieka podnieconego   Koraszewski   2021-06-12
 Byłem z Romanem na ty   Koraszewski   2021-11-09
Perwersyjny moralista w sutannie   Koraszewski   2016-11-10
List otwarty do pewnego typa   Koraszewski   2022-09-28
Powrót Gnoma, czyli naród znowu krzyczy „Wiesław śmiało”   Koraszewski   2018-02-05
Prymas częściowo nieświeży   Koraszewski   2021-02-19

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk