Prawda

Piątek, 29 marca 2024 - 09:03

« Poprzedni Następny »


Czy można reaktywować
Komisję Edukacji Narodowej


Andrzej Koraszewski 2019-01-14


Barbara Nowacka przedstawiła projekt pierwszego etapu rozdziała Kościoła od państwa, czyli propozycję pierwszego kroku na drodze do rozdziału szkoły i Kościoła. Jak można się było spodziewać, projekt wzbudził entuzjazm nielicznych oraz obraził uczucia religijne i ateistyczne wielu. Najciekawszy głos protestu wydał z siebie Jacek Sasin, szef Komitetu Stałego Rady Ministrów. Jak podaje Radio Z, ów szef rządowej kuchni obwieścił wszem i wobec, że jest to projekt wywołania wojny religijnej. Słowo wojna ma bardzo ścisłą definicję, oznacza zakończenie parlamentarnej dyskusji i przejście do fizycznej przemocy.

Czy można reaktywować Komisję Edukacji Narodowej Barbara Nowacka przedstawiła projekt pierwszego etapu rozdziała Kościoła od państwa, czyli propozycję pierwszego kroku na drodze do rozdziału szkoły i Kościoła. Jak można się było spodziewać, projekt wzbudził entuzjazm nielicznych oraz obraził uczucia religijne i ateistyczne wielu. Najciekawszy głos protestu wydał z siebie Jacek Sasin, szef Komitetu Stałego Rady Ministrów. Jak podaje Radio Z, ów szef rządowej kuchni obwieścił wszem i wobec, że jest to projekt wywołania wojny religijnej. Słowo wojna ma bardzo ścisłą definicję, oznacza zakończenie parlamentarnej dyskusji i przejście do fizycznej przemocy. Co właściwie chciał powiedzieć przedstawiciel partii politycznej, która wydaje się nieco po bolszewicku rozumieć demokrację (a jak pamiętamy niektórzy bolszewicy uczyli się stosunku do demokracji w seminarium dla duchownych). Oczywiście szef stałego komitetu powie, że on użył słowa „wojna” w innym znaczeniu, nie mającym absolutnie nic wspólnego z rzeczywistą wojną i rozlewem krwi, czyli od tak sobie, dla poddzierżki rozgowora. Krótko mówiąc, swołocz jedna, semantyki nie szanuje.

A tak na poważnie, bo może jednak sprawa jest poważna. Wojny religijne to jak się wydaje spécialité de la maison głęboko wierzących spierających się o wyższość mojego Boga nad twoim bogiem. Sama idea oddzielenia Kościoła i państwa miała od zarania na celu wyciszenie wojen religijnych i prób zawłaszczenia państwa przez tak lub inaczej namaszczonych, którzy nieodmiennie reagowali na próby odsunięcia biskupów od polityki podżeganiem do rozlewu krwi.

Reakcja Jacka Sasina na propozycję, by to Kościół (a więc wierni) płacił za indoktrynację religijną, była zgodna z długą tradycją. Kardynał Hozjusz był najbardziej zażartym wrogiem Konfederacji Warszawskiej i nie tylko otwarcie namawiał króla do jej złamania, ale (mniej otwarcie) usilnie pracował na rzecz powtórzenia w Polsce Nocy św. Bartłomieja, czyli wymordowania polskich protestantów.

Pieśń ze słowami „O cześć wam panowie, książęta, prałaci za kraj nasz krwią bratnią zbryzgany” ma długą i rzetelną dokumentację powodów, dla których zarzucano prałatom i lojalnym wobec nich książętom niszczenie państwa. Trudno o wątpliwości, że na gorącej wierze katolickiej naszych władców wyszliśmy jak Cyprian Zabłocki na mydle. Okazało się bowiem, że ta pobożność skłaniała do większej lojalności wobec Rzymu niż wobec własnego kraju i własnego narodu. Ponad 500 lat temu wojewoda poznański, Jan Ostroróg pisał:

Bolesna i nieludzka uciążliwość dręczy także królestwo polskie ze wszech miar wolne równie i w tym, że nieustanną chytrością Włochów tak dalece łudzić się dajemy, iż pod pozorem pobożności i fałszywej nauki, a raczej istotnego zabobonu, tak wielkie sumy do dworu, jak nazywają, rzymskiego corocznie dozwalamy wyprowadzać w opłacie ogromnej daniny, którą salerą czyli annatami zwą.

Nie była to jednak największa strata, bowiem prawdziwą narodową katastrofę powodowało oddanie w pacht zakonom całej oświaty, Oznaczało to, że umysły elit i reszty mieszkańców kraju kształtowane były zgodnie z watykańskimi interesami. W czasach Reformacji pojawiło się sporo szkół prowadzonych przez ludzi innych wyznań, otwartych zarówno na naukę, jak i dopuszczających do oświaty tzw. warstwy niższe. Niebawem jednak Kontrreformacja nie tylko przywróciła stary porządek, ale na stulecia całe wepchnęła polskie szkolnictwo w najgłębszą ciemnotę. Ciekawym świadectwem rezultatów tej działalności oświatowej Kościoła katolickiego jest praca Hugo Kołłątaja o „Stanie oświecenia w Polsce w ostatnich latach panowania Augusta III”. Kołłątaj pisał m. in.:

….Polska stawała się ofiarą przez sprężyny, któremi Rzym poruszał, mięszając się do wyborów królów i losu wojen naszych, wciągając nas w niesnaski z sąsiadami, lub wydzierając nam z ręki oręż zwycięzki, dla próżnych i łudzących nadziei zjednoczenia kościoła wschodniego z rzymskim. Któż nadto zapomni tych okrucieństw i niesprawiedliwości, na które narażał nas fanatyzm; wszystko to, brało początek z naszych szkół zakonnych, które nas wprawiły w podobny myślenia sposób, zasłaniając przed nami zbyt długo to światło nauk, w których nas inne wyprzedziły kraje…

Ksiądz, mason, Hugo Kołłątaj, korzystając z okazji, jaką była likwidacja zakonu jezuitów przez papieża, Klemensa XIV, wystąpił z inicjatywą powołania Komisji Edukacji Narodowej, która miała oddać szkolnictwo pod opiekę rządu. Wcześniej Stanisław Konarski podjął pierwsze wysiłki, by przynajmniej unowocześnić system kształcenia magnackich synów, czyli tych, którzy w kraju mieli do powiedzenia najwięcej. Założenie prowadzonego przez pijarów Collegium Novum w 1741 roku można poniekąd uznać za pierwszą jaskółkę reform polskiego szkolnictwa, gdzie znalazło się miejsce dla nauk przyrodniczych. Ponad 20 lat później powstała Szkoła Rycerska, która utrzymywana była z funduszy rządowych i która miała uczyć nie pobożności, a umiejętności.

Stojący na jej czele książę Adam Kazimierz Czartoryski zwracając się do kadetów w roku 1766 mówił:

„Wy tę w najopłakańszym stanie zostającą Ojczyznę waszą powinniście zaludniać obywatelami gorliwymi o jej sławę, o uwiększenie jej mocy wewnętrznej i poważania postronnego, o poprawę rządów w gatunku swym najgorszych. Niech was prowadzi ta zacna ambicja, żebyście odmienili starą postać Kraju”.

Ta inicjatywa była już bardzo spóźniona i w żaden sposób nie mogła wypełnić luki, jaka dzieliła Polskę od rozwiniętych krajów Europy. Powołanie Komisji Edukacji Narodowej podjęto już po pierwszym rozbiorze Polski i była to próba wyrwania szkolnictwa z łap Kościoła, tak, iżby raczej służyło rzeczywistej nauce i rozwojowi kraju niż interesom Watykanu i samego kleru. Kołłątaj opisując stan polskiej oświaty w czasach ostatniego Sasa opisuje szkoły jezuickie dla młodzieży szlacheckiej, w których oprócz modlitw, szermierki, jazdy konnej i prymitywnej łaciny nie uczono niczego. (Józef Wybicki w swoich wspomnieniach dodawał, że uczono tam również bezwzględnej lojalności, służalstwa i donosów).

Kościół, który przez stulecia heroicznie przeciwstawiał się jakiejkolwiek nauce chłopów i kobiet, oferował najbardziej prymitywną naukę warstwie szlacheckiej. Jego wina za upadek Polski pozostaje bezsporna. Oczywiście możemy mieć zasadne pretensje do naszych władców, iż do tego dopuścili, nie zmywa to jednak grzechów samego Kościoła. Kolejne stulecia minęły od czasów Komisji Edukacji Narodowej, której działania zostały pokrzyżowane nie tylko przez łajdackie wyczyny jej pierwszego prezesa, biskupa Ignacego Massalskiego, ale te wszystkie próby zostały szybko przekreślone przez rozbiory. Tworzenie systemu szkół niezależnych od Kościoła zawdzięczaliśmy częściej zaborcom niż własnym elitom, a te szkoły podporządkowane były obcym rządom i obcym interesom.

Również w czasach komunistycznych jezuicką tradycję szkolnictwa zastąpiła formuła bolszewicka, która dostarczała więcej prawdziwej nauki, ale nie szczędziła sposobienia młodzieży do służalstwa i donosów. Wyzwalając się z komunistycznego zniewolenia, otworzyliśmy szeroko drzwi naszych szkół dla religijnej indoktrynacji, najwyraźniej nie zdając sobie nawet sprawy z rozmiarów szkód, jakie z natury rzeczy musiało to przynieść. Głosy ostrzegające przed konsekwencjami tego kroku były z najwyższą pogardą wyśmiewane i odrzucane nie tylko przez ludzi powiązanych z najmroczniejszymi klerykalnymi kręgami, nie tylko przez otwartych katolików, naiwnie i szczerze wierzących w „przyjazny rozdział Kościoła i państwa”, ale również przez zadufaną w sobie i krótkowzroczną laicką lewicę.

Dziś, po raz kolejny, walczymy o rozdział Kościoła i szkoły. Ma to miejsce w chwili, w której, podobnie jak w czasach Reformacji, instytucja Kościoła nie może już dłużej ukrywać swoich skandali pedofilskich, skandali finansowych, koszmarnego traktowania dzieci w powierzonych temu Kościołowi instytucjach, swojego odwiecznego deptania praw kobiet i swojej hipokryzji w walce o zawłaszczenie państwa. Do Polski dotarła fala oburzenia wiernych, która zaczęła się w innych krajach i która powoli zmienia również stosunek do Kościoła w naszym kraju. Ciekawe jak nieufnie propozycję Barbary Nowackiej przyjęły również niektóre kręgi ateistyczne. Ze zdumieniem przeczytałem artykuł Jana Hartmana, z brzuchem pełnym pretensji, bo Kongres Świeckości też się czegoś domaga.

O projekcie „Świecka szkoła” dziennikarz Marcin Celiński tak pisał na swoim Facebooku: Z okazji nowego projektu, któremu w sposób oczywisty kibicuję, krótka przypowieść o projekcie: Świecka szkoła Projekt ustawy, jak może sobie przypominacie, ku zaskoczeniu wszystkich bez wyjątku przebrnął przez I czytanie i został skierowany do prac w komisji. Słyszycie dziś od posłów, niektórych nawet piszących przy okazji, że byli inicjatorami projektu, że ku ich ubolewaniu projekt jest w „zamrażarce sejmowej” – domyślnie – „zły PiS nie puszcza”. Nie mam wątpliwości, że PiS jest zły, ale poza tym warto trzymać się faktów.

Projekt został skierowany do konkretnej komisji – Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży. Przewodniczącym tej komisji jest poseł Grupiński z PO, jedną z wiceprzewodniczących posłanka Lubnauer. Zgodnie z art. 150 pkt. 1 ppkt.2 Regulaminu Sejmu terminy i porządek dzienny posiedzeń ustala kolegialnie prezydium, czyli przewodniczący i jego zastępcy. W przypadku przywoływanej komisji wg. strony sejmowej są to:

Rafał Grupiński PO
Katarzyna Lubnauer N
Kazimierz Moskal PiS
Dariusz Piontkowski PiS
Mirosława Stachowiak - Różecka PiS
Krystyna Szumilas PO

Jak łatwo policzyć stosunek głosów – PiS vs opozycja jest 3 do 3. Gdyby doszło w głosowaniu nad wprowadzeniem projektu do równowagi głosów, to zgodnie z pkt 5 przywołanego wyżej artykułu decyduje głos przewodniczącego, jak najbardziej opozycyjnego przecież, posła Grupińskiego. Dlaczego o tym piszę? Bo to trzeba wiedzieć – zamrożenie „Świeckiej szkoły” nie jest dziełem rządzących – jest decyzją posłów opozycji, którzy mogliby przeforsować wprowadzenie projektu do agendy komisji i w ten sposób nadać sprawie dalszy bieg. Z jakichś przyczyn tego nie robią, choć niektórzy już włączają się medialnie w inicjatywę Barbary Nowackiej.

Pomijam, że taki projekt mogłoby zgłosić 15 posłów – ale pewnie tylu odważnych nie ma. Ale co ci posłowie zrobią, jeśli projekt (w co wierzę) zostanie zgłoszony z odpowiednią liczbą podpisów, potem (być może) zostanie skierowany do komisji, najprawdopodobniej tej samej komisji o której tu piszę? To jest wpis z gatunku: pro memoria – bez żadnego trybu. Czy słusznie Barbara Nowacka zaczęła sprawę ponownie od zera? Pewnie tak, chociaż środowiskowe zadry i urazy osłabią impet. Działalność Komisji Edukacji Narodowej chwilowo nie zostanie reaktywowana, ale powoli rośnie świadomość, że jest to konieczne.

P.S. Dwie rzeczy ściśle z tym wszystkim związane – pierwsza wpis księdza Wojciecha Lemańskiego z 1 stycznia 2019

To, co ukazało światu zgniliznę struktur kościelnych w Chile, Australii, USA. Irlandii czy Niemczech. To co strąciło tamtych hierarchów z postumentów społecznych i moralnych autorytetów. To, co okryło wstydem Kościół powszechny.

To do świadomości ludzi Kościoła w Polsce dociera z ogromnym trudem. Jeszcze się łudzą, że nas to nie dotyczy. Że nas to ominie. Że przetrwamy i znów będzie tak, jak dawniej. Oby się mylili...

I druga, informacja z internetu o absurdalnym programie technikum rolniczego. „20 godzin jazdy traktorem, 180 godzin religii”. W tym szaleństwie jest metoda, niestety dla Polski bardzo kosztowna. Tak więc może warto pchać parlamentarne naciski mimo, że szef Komitetu Stałego Rady Ministrów już mówi o wojnie.


Tipsa en vn Wydrukuj



Znasz li ten kraj

Znalezionych 386 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Kronika szczęśliwego dzieciństwa   Ferus   2019-06-23
Utopia, czyli dlaczego historia niczego nas nie uczy?   Ferus   2016-04-17
Inspirująca „Pieśń ciszy”   Ferus   2019-02-03
Doktor Dolittle i zielony kanarek    Garczyński-Gąssowski   2020-12-12
Strajki szkolne czyli niesolidarna "Solidarność"   Garczyński-Gąssowski   2019-04-24
Polski Marzec – 50 rocznica   Garczyński-Gąssowski   2018-03-08
„Uwaga, tu obywatelki i obywatele, to jest legalne zgromadzenie!”. Powolne budowanie mostów ponad podziałami.   Górska   2020-12-19
Cyrkowe fikołki, teatralne gesty i realne działania opozycji   Górska   2020-11-30
Panie Ministrze Czarnek, trzeba było ich nie… epatować wizerunkami młodocianych bohaterów   Górska   2020-11-03
Być Polką – duma czy wstyd? Refleksje na tle obchodów stulecia odzyskania niepodległości   Górska   2018-11-14
Mazurek Dąbrowskiego w Świętochłowicach   Górska   2020-10-29
Przez okno wszedł Ziobro, a spod łóżka wylazł biskup, czyli jak Jarosław Kaczyński rozpętał wojnę domową   Górska   2020-11-24
Patologia instytucji, czyli uwagi o "Klerze"   Górska   2018-11-03
Za małe zdjęcie   Hili   2014-02-10
O naruszeniu dóbr osobistych   Hili   2014-02-21
Święto Konstytucji, czy świętowanie zdrady?   Koraszewski   2016-05-03
Ustawa przeciw kłamstwu czy przeciw prawdzie?   Koraszewski   2018-01-29
List otwarty do Mendy   Koraszewski   2018-08-13
Na tropach chrześcijańskiego feminizmu   Koraszewski   2017-06-24
Bóg Kościołem upupiony   Koraszewski   2020-03-05
Silva rerum, Facebook i rara avis   Koraszewski   2018-01-02
Czy można zrozumieć pamięć i tożsamość?   Koraszewski   2021-10-25
Struktura klasowa w świadomości aspołecznej   Koraszewski   2019-07-20
Zjednoczona prawica i Halloween   Koraszewski   2019-10-26
My chcemy boga, w książce, w szkole...   Koraszewski   2017-03-27
Między świętem braku pracy a świętem gwałcenia konstytucji   Koraszewski   2020-05-02
Przemilczana pielgrzymka posłów polskich do grobu Arafata   Koraszewski   2022-08-04
W oparach religijnej magii   Koraszewski   2017-10-10
Czy Polacy wybiją się na uczciwość?   Koraszewski   2013-12-04
Nasze państwo   Koraszewski   2013-12-04
Samorządna i niezależna   Koraszewski   2014-05-06
Czy Polacy wybiją się...   Koraszewski   2017-03-02
Polityka, czyli taniec świętego Wita   Koraszewski   2022-10-20
Sen nocy wiosennej   Koraszewski   2021-05-14
Nowy ład, Polski ład, czyli Nowa Ekonomiczna Polityka   Koraszewski   2021-05-29
Dla kogo feralna okaże się trzynastka?   Koraszewski   2019-08-31
Hic Rhodus, hic salta!   Koraszewski   2022-09-21
Mroczny cień udrapowanych autorytetów   Koraszewski   2017-08-23
Jaki ślad zostawiają słowa?   Koraszewski   2018-09-04
Uchodźcy, polityka i demografia   Koraszewski   2015-09-16
W poszukiwaniu konstytucyjnych demokratów   Koraszewski   2015-04-27
Jak to na wojence ładnie, tarara...   Koraszewski   2017-08-09
W niedzielę druga tura, ale właściwie czego?   Koraszewski   2020-07-07
Niechęci etniczne w służbie ratowania czytelnictwa w Polsce   Koraszewski   2017-04-27
Moralne zwierzę to oburzone zwierzę   Koraszewski   2019-10-21
Niespodziewana erekcja impotenta na placu elekcyjnym   Koraszewski   2020-05-09
Mowa pozasejmowa do obywatela Kaczyńskiego   Koraszewski   2020-11-21
Ksiądz pana wini, pan księdza, a wójt jeden taki, a drugi inny   Koraszewski   2018-07-13
Satyra na leniwych patriotów   Koraszewski   2018-09-28
Nie pluć na Ogórek, nie zanieczyszczać wagonu   Koraszewski   2019-02-11
W okopach świętej  niechęci   Koraszewski   2020-08-05
Od sierpnia 1980 do sierpnia 2022   Koraszewski   2022-08-30
 Nie tylko błazen   Koraszewski   2014-07-20
O Polskę parlamentarną, czyli kilka myśli po lekturze informacji o projekcie.   Koraszewski   2016-06-09
Trudno kochać i być mądrym, jeszcze trudniej nie znosić i pozostać mądrym   Koraszewski   2019-07-10
W Polsce, czyli w Europie   Koraszewski   2016-02-01
Państwo ćwierćwyznaniowe   Koraszewski   2014-10-23
Czy Polscy wybiją się i na co teraz?   Koraszewski   2019-09-28
Rewolucja w NBP, nominały jawne i poufne   Koraszewski   2021-04-01
Krzyżacy, Włodkowic i siekiera na ołtarzu   Koraszewski   2016-12-29
Prezydent nie wszystkich Polaków   Koraszewski   2017-05-16
Głupota oparta na wiedzy   Koraszewski   2021-11-15
Uśmiech nowej twarzy podobno nowej lewicy   Koraszewski   2015-02-20
Czy wicepremier zarządzi wcześniejsze wybory?   Koraszewski   2021-04-14
Pan Baginski pyta o antysemityzm   Koraszewski   2017-08-17
Uwaga: PiS kocha ubogich   Koraszewski   2020-07-29
Prawda, sumienie, zgoda   Koraszewski   2021-04-07
Zbrodnie w cieniu krzyża   Koraszewski   2014-04-13
Zostałem zaszczepiony przeciw wrednemu wirusowi   Koraszewski   2021-01-27
Śmierć prezydenta i dylemat sędziego   Koraszewski   2022-12-17
Przemysł zmasowanej dezinformacji   Koraszewski   2017-02-27
Głupota zawsze dziewica   Koraszewski   2022-09-19
Hej, wy, naród…   Koraszewski   2017-11-23
Reguły gry ...i kamieni kupa   Koraszewski   2014-06-19
Pisowska wojna z rozumem   Koraszewski   2022-04-14
Płońsk miasto otwarte   Koraszewski   2018-04-18
Z notatnika starego państwowca   Koraszewski   2020-10-17
O szkodliwości palenia (na stosach) i migotaniu przedsionków (do władzy)   Koraszewski   2019-07-08
Mural w mieście Dobrzyniu   Koraszewski   2021-03-19
Jeśli mam zacząć od nowa…   Koraszewski   2023-09-12
Zawierzeni bez granic   Koraszewski   2018-12-03
Człowiek, katolik, przecie nie ssak   Koraszewski   2019-01-09
Inna twarz polskiego Sejmu   Koraszewski   2020-09-10
Ogólna teoria zatroskania   Koraszewski   2019-07-25
Primas Poloniae i jego niepokojący brak zgody   Koraszewski   2019-05-13
Powrót antysemickiego potwora   Koraszewski   2018-02-10
Teologia zniewolenia kontra społeczeństwo obywatelskie   Koraszewski   2021-02-01
Widziane z ławy oskarżonych   Koraszewski   2020-06-01
Meandry odporności stadnej   Koraszewski   2020-10-12
Wypas środowiskowych prawd   Koraszewski   2020-12-28
Seks bez seksizmu, kapłaństwo bez pedofilii   Koraszewski   2020-12-08
Powróćmy jak za dawnych lat w zaczarowanych bajek świat   Koraszewski   2023-08-29
Preambułka   Koraszewski   2018-09-15
Bób, Hummus, Włoszczyzna   Koraszewski   2019-10-02
Polityczna kamasutra i umysł człowieka podnieconego   Koraszewski   2021-06-12
 Byłem z Romanem na ty   Koraszewski   2021-11-09
Perwersyjny moralista w sutannie   Koraszewski   2016-11-10
List otwarty do pewnego typa   Koraszewski   2022-09-28
Powrót Gnoma, czyli naród znowu krzyczy „Wiesław śmiało”   Koraszewski   2018-02-05
Prymas częściowo nieświeży   Koraszewski   2021-02-19

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk