Prawda

Piątek, 29 marca 2024 - 15:40

« Poprzedni Następny »


Bliźni gorszego sortu i problem moralności


Andrzej Koraszewski 2021-04-10

Gandawa, sukiennice z befroi, przy kościele św. Mikołaja (Zdjęcie: Wikipedia)
Gandawa, sukiennice z befroi, przy kościele św. Mikołaja (Zdjęcie: Wikipedia)

Człowiek nigdy nie brzmi tak szczerze, jak wtedy, kiedy przekonuje o swojej moralnej wyższości. Nie pamiętam już, kto to zdanie napisał, ale przypomniało mi się natychmiast, kiedy dostałem link do pewnego artykułu, z pytaniem, co o tym artykule myślę. Tekst dość stary, z września 2016 roku, katolickiego historyka i publicysty, Jacka Borkowicza, nosi tytuł „Mieszczaństwo czyli przeciętność i degeneracja”, opublikowany na łamach „Rzeczpospolitej”. Nie byłem pewien, czy mam ochotę go czytać. Opowieści o strasznych mieszczanach towarzyszą mi od czasów szkolnych i już na studiach zacząłem na nie patrzeć z narastającą podejrzliwością. Historia gospodarcza (która wydawała mi się bardziej konkretna od socjologii) podpowiadała, że kupcy i rzemieślnicy odegrali w historii ciekawszą rolę niż kapłani i królowie. Ponieważ, co tu dużo mówić, produkcja użytecznych przedmiotów jest ważniejsza od kazań, a wymiana jest bardziej sympatyczna niż grabież. Miasta wyłoniły się jako centra wymiany i skupiska ludzi wytwarzających rzeczy inne niż żywność (co powodowało coraz sprawniejszą produkcję żywności). W miastach mieszkali mieszczanie, których katolicki autor nie kocha, a nawet czuje do nich odrazę równie silną jak odraza niezliczonych autorów wywodzących się z mniej pobożnych formacji intelektualnych.

W salonach mody intelektualnej niechęć do mieszczaństwa cieszyła się popytem od blisko dwóch stuleci. W drugiej dekadzie XXI wieku nasz katolicki autor podpiera swoją odrazę do mieszczan przywołując Maksima Gorkiego, ale również Wittgensteina, bo ten ostatni nawoływał do klarowności języka, a jak twierdzi Jacek Borkowicz, język mieszczan to świat rozmytych  konturów.


Samych mieszczan autor na wszelki wypadek nie definiuje, albo raczej definiuje wyłącznie przez wyliczanie ich strasznych cech. Poznajmy obraz mieszczan w prezentacji tego katolickiego autora.


Mieszczanin jest egoistą - pisze Borkowicz – wszystko, co robi, służy utrzymaniu jego pozycji. Żyjemy w świecie rządzonym przez mieszczaństwo. Mieszczanie uzurpują sobie pozycję absolutnego monarchy w dziedzinie moralności i estetyki. (Tu dowiadujemy się, że są również jacyś niemieszczanie, którzy stanowią większość, ale muszą oddychać mieszczańskością jak powietrzem.) Mieszczaństwo jako takie nosi w sobie zarodek degeneracji. Mieszczanin Borkowicza za dużo oszczędza i za dużo wydaje, przerzucając się ze skrajności w skrajność. „Obca im jest ewangeliczna postawa człowieka, który sprzedał wszystko, co posiadał, aby tylko nabyć ‘perłę’ – jedyną rzecz cenną naprawdę”. Mieszczanin jest chciwy, posługuje się frazesami i jest zasadniczo reakcyjny. To warstwa wyzyskiwaczy. „W oczach wielu spośród jego krytyków matki i ojcowie wielodzietnych rodzin to nieroby i pijacy. Ten protekcjonalizm ludzi uważających się za ustabilizowanych jest również cechą wybitnie mieszczańską.”


Nasz uczony absolwent warszawskiej Akademii Teologii Katolickiej informuje nas dalej, że już w starożytności miasta podporządkowywały sobie ‘barbarzyńskie’ wiejskie terytoria, a w średniowieczu królewskie miasta były minirepublikami dla wybranych. Najgorsze jednak dopiero nas czeka: 

„Jest jeszcze coś, co jaskrawo odróżnia typowego mieszczanina od reszty ludzkości: to stosunek do religii. Jest ona dlań konwencją. Wszelkie inne formy jej przeżywania traktuje jako fanatyzm.”

Dla udokumentowania tej najgorszej cechy mieszczańskiej egzystencji Jacek Borkowicz sięga do dziewiętnastowiecznego bedekera po Gandawie i czyta w nim ze zgrozą: „Obywatele miasta wyznają rzymski katolicyzm. Ich wiara nie jest fanatyczna ani też zabobonna, lecz jest oświeconą i racjonalną pobożnością".


Autor stwierdza, że to zdanie oddaje istotę rzeczy, że widzimy tu węzłowy punkt laicyzującego się kontynentu, że mieszczańska mentalność nie widzi potrzeby dziękczynienia. „Wiara czysta, szaleństwo jej ufności – to pojęcia niezrozumiałe w kategoriach mieszczańskiej moralności.” To prowadzi do fetyszyzacji interesu i moralność mieszczańska staje się moralnością kupiecką.


Opowieści o jednolitym etosie mieszczańskim można między bajki włożyć. Miasta od zarania miały złożoną strukturę demograficzną, często widzieliśmy żyjące obok siebie różne grupy etniczne, różne grupy religijne i zawodowe. Autor wydaje się wywodzić swoją koncepcję mieszczaństwa z etosu cechów rzemieślniczych i związków kupieckich mieszając ją z etyką protestancką oglądaną przez pryzmat katolickiej pogardy pomieszanej z socjalistyczną już miłością do ubogich.           


Rzemieślnicza rzetelność i kupiecka uczciwość były zaledwie wzorem odległym od rzeczywistości, wzorem splatającym się z nakazami różnych wyznań zreformowanej religii i z rynkiem, który w miarę wzrostu siły nabywczej w rękach warstw niższych powodował, że rzemieślnicza rzetelność i kupiecka uczciwość na dłuższą metę przynosiły czasem lepszy zysk niż oszustwo. Zamożniejsi mieszczanie organizując się, mogli pierwsi zacząć walkę o swoje prawa. Autonomia i samorząd powoli uchylały drzwi do parlamentaryzmu. W krajach protestanckich, w odróżnieniu od krajów katolickich, arystokracja nie stroniła od handlu, a mieszczanie (czytaj ludzie bez szlacheckich tytułów) mieli łatwiejszy dostęp do nauki.  

Borkowicz zasadnie kojarzy to paskudne mieszczaństwo z klasą średnią, a więc z ludźmi w znacznym stopniu niezależnymi od dworu i kościoła. Jego pogarda jest pogardą dla jednostkowych wolności i partnerstwa. Ten publicysta „Więzi”i „Znaku” reperezentuje dulszczyznę w jej najgorszym wydaniu, parafialną szaloną ufność w swoją wyższość moralną i całkowitą nieświadomość, jak ta mentalność blokuje zdolność zrozumienia i zaakceptowania samej idei społeczeństwa obywatelskiego.


Katolicyzm niesłychanie wzmacnia żywotność kultury pogardy, która powoduje, że demokracja jest raczej fasadą, niż zasadą społecznego współżycia. Idea bliźnich gorszego sortu nie jest jednak wyłączną własnością głęboko wierzących katolików. Spotykam teksty ateistów, których potrzeba nieustannej demonstracji własnej wyższości moralnej i pogardy dla innych jest równie silna, jak u autora omawianego artykułu. Moralność pani Dulskiej jest transgenderowa, transwyznaniowa i ogólnie wpędza w trans.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Znasz li ten kraj

Znalezionych 386 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Panie Ministrze Czarnek, trzeba było ich nie… epatować wizerunkami młodocianych bohaterów   Górska   2020-11-03
Kobiety żądają zdjęcia dziadów   Koraszewski   2020-11-02
Wściekłość, działanie, skuteczność   Koraszewski   2020-10-30
Mazurek Dąbrowskiego w Świętochłowicach   Górska   2020-10-29
Chrześcijańskie wartości w pisowskim sosie   Koraszewski   2020-10-26
Z notatnika starego państwowca   Koraszewski   2020-10-17
Meandry odporności stadnej   Koraszewski   2020-10-12
Patrz Kościuszko na nas z nieba   Koraszewski   2020-09-29
„Moje życie jest klęską”   Koraszewski   2020-09-14
Inna twarz polskiego Sejmu   Koraszewski   2020-09-10
Niech żyje król!   Łukaszewski   2020-09-01
Wojaki Chrystusa i cudaki z PZPR   Koraszewski   2020-08-21
Maska jako symbol statusu społecznego   Koraszewski   2020-08-16
Raz na ludowo   Łukaszewski   2020-08-11
W okopach świętej  niechęci   Koraszewski   2020-08-05
Uwaga: PiS kocha ubogich   Koraszewski   2020-07-29
Rozważania wokół praworządności   Koraszewski   2020-07-27
Reizm nasz ledwie żywy   Koraszewski   2020-07-19
Wspinaczka na szczyt nieprawdopodobieństwaMarcin Kruk   Kruk   2020-07-16
Smutek obwodów kiepsko scalonych   Kruk   2020-07-11
W niedzielę druga tura, ale właściwie czego?   Koraszewski   2020-07-07
Przekonajcie mnie dlaczego mam głosować na Trzaskowskiego   Koraszewski   2020-07-01
Dyskurs narodowy i jego meandry   Kruk   2020-06-09
Widziane z ławy oskarżonych   Koraszewski   2020-06-01
Niespodziewana erekcja impotenta na placu elekcyjnym   Koraszewski   2020-05-09
Wolność jest zaledwie wstępem   Koraszewski   2020-05-06
Między świętem braku pracy a świętem gwałcenia konstytucji   Koraszewski   2020-05-02
Trzy razy NIE w bolszewickim plebiscycie na prezydenta   Koraszewski   2020-04-17
Samorząd, solidarność, samopomoc   Koraszewski   2020-04-15
Zdalna lekcja wychowawcza   Kruk   2020-04-06
Jak zbrodniczy okaże się ten rząd?   Koraszewski   2020-04-03
Kochać i być mądrym   Koraszewski   2020-04-01
Plac Powstańców i inne przystanki   Zbierski   2020-03-12
Bóg Kościołem upupiony   Koraszewski   2020-03-05
Wyścig do fotela i dylematy wyborcy   Koraszewski   2020-02-19
PiS budzi się z ręką w nocniku i przeciera oczy   Koraszewski   2020-02-15
Podanie o posadę prezydenta   Koraszewski   2020-02-12
Raport z małego miasta   Koraszewski   2020-01-23
Kości zostały rzucone   Koraszewski   2020-01-21
Diabeł hasa po Księżych Górkach   Kruk   2019-11-21
Nie cała władza w rękach postprawdziwków   Koraszewski   2019-11-18
Sen nocy listopadowej   Kruk   2019-11-12
Troski i zmartwienia z celibatem   Koraszewski   2019-10-30
Zjednoczona prawica i Halloween   Koraszewski   2019-10-26
Moralne zwierzę to oburzone zwierzę   Koraszewski   2019-10-21
Związki partnerskie w czwartej Rzeczpospolitej   Koraszewski   2019-10-16
Dzień po wyborach, Dzień Nauczyciela   Koraszewski   2019-10-14
Bób, Hummus, Włoszczyzna   Koraszewski   2019-10-02
Niedziela handlowa i Ogórek małoetyczna   Kruk   2019-10-01
Czy Polscy wybiją się i na co teraz?   Koraszewski   2019-09-28
Homo politicus vs. Homo sapiens   Koraszewski   2019-09-16
Uwagi o groźnej przewadze donosów nad doniesieniami   Koraszewski   2019-09-09
Dla kogo feralna okaże się trzynastka?   Koraszewski   2019-08-31
Kilka uwag o podwójnej lojalności   Koraszewski   2019-08-21
Przeszłość i przyszłość polskiego paralmentaryzmu   Koraszewski   2019-07-27
Ogólna teoria zatroskania   Koraszewski   2019-07-25
Struktura klasowa w świadomości aspołecznej   Koraszewski   2019-07-20
Trudno kochać i być mądrym, jeszcze trudniej nie znosić i pozostać mądrym   Koraszewski   2019-07-10
O szkodliwości palenia (na stosach) i migotaniu przedsionków (do władzy)   Koraszewski   2019-07-08
Marchewka stadnego myślenia i niechciany kij racjonalizmu   Koraszewski   2019-07-04
Wściekłość nieboszczyka i duma romantyków   Koraszewski   2019-06-24
Kronika szczęśliwego dzieciństwa   Ferus   2019-06-23
Spór o wiek zgody w czasach przyzwolenia   Koraszewski   2019-06-19
Nocne polucje wiceministra nieprawości   Kruk   2019-06-15
Jak słuchać, żeby być rozumianym?   Koraszewski   2019-06-12
Przepraszam, że przypominam raz jeszcze   Koraszewski   2019-06-06
Za Głupotę Naszą i Waszą   Koraszewski   2019-05-30
Uwagi o pełniących obowiązki  mądrych i dobrych   Koraszewski   2019-05-20
Primas Poloniae i jego niepokojący brak zgody   Koraszewski   2019-05-13
Serwus, madonna, czyli signum temporis   Koraszewski   2019-05-10
Chwała Bogu, mamy święto maryjne   Kruk   2019-05-03
Strajki szkolne czyli niesolidarna "Solidarność"   Garczyński-Gąssowski   2019-04-24
Jak będziemy obchodzić święto Konstytucji?   Koraszewski   2019-04-08
Oświata, poświata, stan umysłów   Koraszewski   2019-04-03
Niewiara szukająca zrozumienia   Koraszewski   2019-03-12
Jak sztuczna inteligencja wyssała antysemityzm z  mlekiem matki   Koraszewski   2019-03-03
Nie pluć na Ogórek, nie zanieczyszczać wagonu   Koraszewski   2019-02-11
Inspirująca „Pieśń ciszy”   Ferus   2019-02-03
Czy dzisiejsza Polska jest demokracją?   Koraszewski   2019-01-24
Błąd sprzed 30 lat, za który nadal płacimy   Koraszewski   2019-01-19
Czy można reaktywować Komisję Edukacji Narodowej   Koraszewski   2019-01-14
Człowiek, katolik, przecie nie ssak   Koraszewski   2019-01-09
Biblia Dobrej Zmiany(plagiat)Marcin Kruk    Kruk   2018-12-28
Rzecznik Praw Dziecka w państwowego Anioła Stróża zamieniony   Koraszewski   2018-12-17
Zawierzeni bez granic   Koraszewski   2018-12-03
Cała władza w ręce marginesu   Koraszewski   2018-11-28
Odnaleziony tekst Tischnera oraz portret (pewnego) Polaka AD 2018   Koraszewski   2018-11-19
Być Polką – duma czy wstyd? Refleksje na tle obchodów stulecia odzyskania niepodległości   Górska   2018-11-14
Jasnowidzolożka wraca na czarnym koniu   Kruk   2018-11-12
Patologia instytucji, czyli uwagi o "Klerze"   Górska   2018-11-03
Bal w Świątyni Opaczności Narodowej   Koraszewski   2018-11-02
Partie polityczne i dylematy parlamentaryzmu   Koraszewski   2018-10-29
Do urn obywatele, do urn   Koraszewski   2018-10-18
Polska w obiektywie Konrada Szołajskiego   Koraszewski   2018-10-16
Polak od kuchni   Kruk   2018-10-11
Ważny komunikat Skarbnicy Narodowej   Koraszewski   2018-10-08
Narodowa dyskalkulia i lokalne porachunki   Kruk   2018-10-04
Satyra na leniwych patriotów   Koraszewski   2018-09-28
Prawoznawstwo - broń się   Zajadło   2018-09-19
Preambułka   Koraszewski   2018-09-15

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk