Prawda

Czwartek, 28 marca 2024 - 14:44

« Poprzedni Następny »


Mesjasz i jego cudowna mikstura


Sarah Honig 2014-01-26

Stare panaceum amerykańskie: posłodzony roztwór  domokrążców - nie leczył niczego.

Stare panaceum amerykańskie: posłodzony roztwór  domokrążców - nie leczył niczego.



Publicystka „Jerusalem Post” Sarah Honig pisze o obecnej amerykańskiej inicjatywie pokojowej i o obietnicach Johna Kerry’ego: "Naszym niezmiennym komunikatem do kiepskich naśladowców mesjasza musi być to, że mamy powyżej dziurek nosa nadgorliwych zbawicieli. Jego nieproszona wielkoduszność pozostawiłaby nas bez obrony. Wolimy niczego mu nie zawdzięczać i zachować zdolność samodzielnej obrony."

Żart rzucony w prywatnej rozmowie spowodował poważne kłopoty izraelskiemu ministrowi obrony, Moshe Yaalonowi. Podniósł się wielki rwetes po jego sugestii, że sekretarz stanu USA John Kerry może mieć mesjańskie zapędy w swojej obsesji narzucenia nam pseudo-rozwiązania.

Uwagę Yaalona można przekonująco interpretować na kilku poziomach. Może być tak, że Yaalon uważa Kerry’ego za naiwniaka, pokładającego nadzieję w wizji nierealistycznego zbawienia i w nastaniu irracjonalnie wyidealizowanej epoki pokoju i dobrobytu. Już to byłoby wystarczająco groźne.

Wyżej jednak na skali jest możliwość, że Kerry nie jest po prostu kolejnym łatwowiernym durniem. Mógł przybrać rolę zbawiciela. Jest to znane w psychologii jako “kompleks mesjasza” i zaklasyfikowane z podobnymi zaburzeniami jako “mania wielkości”.

Oczywiście, najbardziej mrożącą krew w żyłach możliwością jest, że Kerry nie jest ani jednym, ani drugim ale że jest cynikiem realpolitik, który jedynie udaje, że wyczarowuje cud mesjański. Jak dawni handlarze cudownymi miksturami na Środkowym Zachodzie i kupczący słodkimi eliksirami, Kerry wie doskonale, że naciąga ludzi na Bliskim Wschodzie, których odwiedza irytująco często.

Innymi słowy, posłodzony roztwór alkoholu i wody tego handlarza panaceami, nie leczy niczego. Jest on świadomym oszustem.

Cała upichcona przez Kerry’ego mikstura na wszystkie bolączki, którą oferuje Izraelowi w miejsce Doliny Jordanu, jest równie skuteczna jak panacea, które kiedyś oszukańczo obiecywały przedłużyć życie.

Nie ma żadnego sposobu, by Kerry o tym nie wiedział. Każdy kompletny amator potrafi zrozumieć bezsens wszystkich wyrafinowanych urządzeń elektronicznych wczesnego ostrzegania, którymi Kerry chce zastąpić rzeczywistą obecność izraelską w Dolinie Jordanu i gdzie indziej w Judei i Samarii.

Na początek – odległości są zbyt  śmiesznie małe, by jakiekolwiek gadżety uczyniły różnicę. Nic nie powstrzyma terrorystów, znajdujących się o rzut kamieniem od jedynego międzynarodowego lotniska izraelskiego, przed zagrażaniem każdemu samolotowi, który będzie startował lub lądował.

Ponadto, wszystko wskazuje na to, że gdy tylko wycofamy się, dżihadyści Hamasu wygnają sługusów Mahmouda Abbasa, tak samo jak to zrobili w Gazie. Abbas może przybierać groźne pozy tylko tak długo, jak długo podtrzymują go siły izraelskie.

Nic nie przeszkodzi następnie obieraniu za cel każdego samochodu, który będzie jechał po dowolnej z głównych autostrad Izraela. Żadna nowoczesna magia nie zapobiegnie ostrzelaniu rakietami najgęściej zaludnionych centrów populacyjnych Izraela, gdzie żaden pocisk nie może nie uderzyć w coś lub kogoś. Żaden wihajster nie powstrzyma samobójcy wypakowanego materiałami wybuchowymi przed wysadzeniem się w powietrze tuż przy czujnikach najnowocześniejszego technologicznie ustrojstwa Kerry’ego.

Oczywiście, jeśli to wszystko nie sprosta krzykliwej reklamie amerykańskiej, obiecano nam dodatkowy cukierek w postaci sił międzynarodowych. I to ma nas skusić, mimo smutnej historii rozmaitych, błędnie nazwanych sił pokojowych, które zawsze były doskonale bezużyteczne, gdziekolwiek je rozlokowano.

Na przykład w Libanie, stojąc bezczynnie, pozwolili Hezbollahowi przegrupować się, uzbroić i rozlokować zakazane rakiety aż na samej granicy, w rażącej sprzeczności z wyraźnymi rezolucjami ONZ. Równie niemrawo obserwowali zasadzki na żołnierzy izraelskich lub ich porwania.

Próbując uprzedzić dające się przewidzieć “nie” Izraela, Kerry zaproponował podobno, że żołnierzy izraelskich zastąpią wojska amerykańskie w tym jednym z najbardziej zapalnych miejsc strategicznych w regionie.

Możemy uważać, że żołnierze amerykańscy są lepsi od symulantów w mundurach z Trzeciego Świata lub z Europy. Ale czy można to potraktować poważnie? Czy możemy i powinniśmy powierzyć samo nasze przeżycie w ręce amerykańskie?

Nie, jeśli zważamy na to, co widzimy bezpośrednio w naszym sąsiedztwie. Z jedną rozpaczliwą porażką amerykańską po drugiej w tej części świata, dlaczego mielibyśmy polegać na USA? Dlaczego miałby to zrobić jakikolwiek kraj na Bliskim Wschodzie?

Irak dostarcza tak  przekonujących argumentów przeciw takiemu rozwiązaniu, jak jest to tylko możliwe. Niezależnie od tego, ilu Amerykanów mogą wysłać do Doliny Jordanu, będzie to nieznaczący ułamek olbrzymich kontyngentów, które wysłali do Iraku. Niemniej, w ostatecznym rozrachunku, co osiągnęła amerykańska obecność w Iraku?

Nie jest przesadą uznanie jej za gigantyczne fiasko. Ameryka wspierała szyitów irackich, którzy w praktyce stali się teraz kohortami irańskimi. Tymczasem ich sunniccy przeciwnicy entuzjastycznie sprzymierzyli się z Al-Kaidą i innymi dżihadystami, którzy bez skrupułów rozwalają Syrię. W efekcie panuje wolna amerykanka.

Syryjska wojna domowa toczy się także w Iraku, gdzie liczba ofiar rośnie w zastraszającym tempie. Niemniej nie interesuje to opinii publicznej, która jest zafiksowana na budowie domów żydowskich w Jerozolimie i na „okupowanym terytorium”, znanym od starożytności jako Judea.

Nikt w Iraku nie zawraca sobie głowy opiniami administracji Obamy, a obecny lokator Białego Domu nawet nie zaczyna rozumieć tamtej mentalności. Prezydent Barack Obama może przypisywać sobie wielki sukces z powodu wyplątania się z grzęzawiska Mezopotamii, ale w Mezopotamii uważa się, że sromotnie uciekł.

Tę lekcję z pewnością przyswoiła Al-Kaida i spokrewnieni z nią islamscy podpalacze świata. Na arabskim Bliskim Wschodzie, kiedy przeciwnik pada, kopiesz go jeszcze mocniej. Apetyty dżihadystów z pewności urosną jak grzyby na żyznej ziemi irackiej anarchii.

Wielkie przedsięwzięcie Amerykanów, by zdemokratyzować kraj arabski, skończyło się żałośnie. Rzeczywistość arabska w pełni przebiła zachodnią koncepcję państwa-narodu.

Była to koncepcja całkowicie obca arabskiej mentalności, kiedy została arogancko narzucona po I wojnie światowej. Chylące się ku upadkowi imperia Wielkiej Brytanii i Francji podzieliły wówczas olbrzymią sferę arabską, którą zdobyły od upadającego Imperium Osmańskiego. Arbitralnie upichcili narody, wykroili kraje i przeciągnęli dziwaczne granice – wszystko na rzecz swoich interesów imperialnych.

Francuzi byli orędownikami sztucznych fabrykacji Libanu i Syrii, podczas gdy Brytyjczycy wymyślili Irak i fikcję nazwaną Transjordanią (obecnie paradującą pod przydomkiem Jordania). Ta ostatnia składa się niemal w 80% z tego, co Whitehall identyfikował jako Palestynę, i co było przeznaczone przez Ligę Narodów na narodową siedzibę narodu żydowskiego.

Na Made-in-England tronach syntetycznego Iraku i Transjordanii rząd Jego Królewskiej Mości szybko zainstalował dwóch braci z rodu Haszemitów z Hedżazu (dzisiejsza Arabia Saudyjska) – Fajsala w Bagdadzie i Abdullaha w Ammanie. Fajsal został w rzeczywistości najpierw ulokowany w Damaszku jako król Syrii, ale Francuzi szybko i bezceremonialnie wyrzucili go.

Przynależność narodowa w świecie arabskim jest niezmiernie porowata. Nie ma Libańczyków, Syryjczyków, Irakijczyków, a już z pewnością Jordańczyków ani Palestyńczyków. Wszystko, co istnieje, to luźno związane kliki plemienno-religijne oraz milicje.

Format nowoczesnego państwa wyłącznie umożliwił rządzenie lokalnym tyranom i manipulowanie ludziom z zagranicy. Wspólny wróg zewnętrzny – jak Izrael – stał się niezbędny dla minimalnej choćby spójności różnych klanów, kast i kultów arabskich. Bez szkalowanych syjonistów nie byłoby żadnego narodu palestyńskiego i jest to niezbity fakt.

Potęga armii amerykańskiej nie mogła wygrać z chaotyczną rzeczywistością arabską. Końcowa, bezlitosna analiza pokazuje, że USA uciekły z jatki irackiej. Na zdrowy rozsądek jedyne, czego można spodziewać się, gdy tylko pierwsi amerykańscy zabici padną w Dolinie Jordanu, jest wielka wrzawa w całych Stanach z żądaniami wycofania się. Wtedy my, Izraelczycy, pozostaniemy z  pordzewiałymi hi-tech gadżetami Kerry’ego i bez Doliny Jordanu.

Perspektywa naszego przeżycia byłaby nikła. Nie potrzeba nadzwyczajnego jasnowidza, by to pojąć.

Obca obecność militarna na tych terenach nie zapewniłaby nam bezpieczeństwa, jak beztrosko zapewnia Kerry, ani nie tworzyłaby buforu między Izraelem a księstwami terroru na wschodzie. W najlepszym wypadku zanurzylibyśmy się z powrotem w nieszczęście, jakim był Mandat Brytyjski, kiedy mordercze bandy arabskie miały wolną rękę, ale żydowska samoobrona była surowo ograniczana. Izraele straciłby z takim trudem zdobytą suwerenność, bezpieczeństwo Żydów byłoby narażone w stopniu nieznanym od 1947 r. zaś zagrożenie arabskie – zamiast wyeliminowania go – rozkwitłoby.

A przy tym wszystkim wpoilibyśmy w umysły amerykańskie trującą myśl, że amerykańscy chłopcy ryzykują życie dla Żydów.

Mimo dziesięcioleci stanowczej odmowy izraelskiej na pozwolenie jakimkolwiek Amerykanom walczyć za nas, ta odwieczna antysemicka kalumnia nie zniknęła. Szerzyła się już w przeddzień II wojny światowej, w czasie przed niepodległością Izraela. Przedstawianie USA walczących za Żydów było ulubioną linią propagandową nazistów, gorliwie podtrzymywaną przez domowego, amerykańskiego chowu judeofobów, żeby powstrzymać ich kraj od walki z Niemcami. Roosevelt nieustannie obawiał się, że izolacjoniści przypiszą mu - całkowicie niezasłużenie - uczucia filosemickie.

Dzisiaj nadal pełno jest oskarżeń, że bardzo oczerniany poprzednik Obamy ruszył na Saddama na życzenie Izraela i wysłał Amerykanów, by walczyli – raz jeszcze – za Żydów.

Prawda zaś jest taka, że my, Izraelczycy, jesteśmy zdolni do obrony siebie, gdyby tylko mesjasze tacy jak Kerry – czy jest on łatwowiernym durniem, czy grającym pod publiczkę megalomanem – zostawili nas w spokoju.

Często jednak bardzo ostrożnie używamy siły, jaką dysponujemy. Odstrasza nas reputacja jakiegoś rozrabiaki, który wywołuje ogólną dezaprobatę. Kiedy świat zalecał się do Saddama, zniszczyliśmy jego reaktor atomowy i powszechnie potępiono nas za ten dobry uczynek. Społeczność międzynarodowa nieodmiennie rozkoszuje się powstrzymywaniem nas przed jakimkolwiek działaniem i wybawianiem złoczyńców.

Ci, którzy naprawdę pragną zabezpieczenia pokoju, muszą tylko zrezygnować ze zmuszania Izraela do ugłaskiwania agresorów – nie zaś mamić nas obietnicami zagranicznych wojsk i mesjańskich perspektyw.

Naszym niezmiennym komunikatem do kiepskich naśladowców mesjasza musi być to, że mamy powyżej dziurek nosa nadgorliwych zbawicieli. Jego nieproszona wielkoduszność pozostawiłaby nas bez obrony. Wolimy niczego mu nie zawdzięczać i zachować zdolność samodzielnej obrony.

Another Tack: Patent-medicine Messiah

Jerusalem Post, 23 stycznia 2014

Tłumaczenie M.K.



Sarah Honig

Izraelska publicystka, pracuje dla "Jerusalem Post" od 1968 roku.

 

Od Redakcji

Czy izraelska nieufność jest uzasadniona?  Doświadczenie całkowitego wyjścia z Gazy jest fatalne. Zaś gwarantujący Izraelowi bezpieczeństwo Amerykanie najwyraźniej żywią większą sympatię do pobożnego Hamasu niż do tych strasznych Żydów. Na zdjęciu były prezydent USA (jak również głoszący tradycyjny chrześcijański antysemityzm kaznodzieja)  Jimmy Carter, obraduje z przywódcą Hamasu pod flagą palestyńską w kształcie mapy obejmującej tereny Izraela, ale bez Izraela. Nie tylko to może budzić pewne niepokoje w państwie wielkości województwa podlaskiego z taką liczbą oddanych bliskich i dalekich przyjaciół.   




Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Syjonizm

Znalezionych 357 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Hiszpański dwugłos José María Aznar, Pilar Rahola     2013-11-20
Oszczerstwo Eli Sidi w sprawie edukacyjnych wyjazdów izraelskiej młodzieży szkolnej     2014-02-16
Ta wojna przyspiesza integrację charedim z izraelskim głównym nurtem     2023-12-22
Nowa książka obala mit, że „spisek syjonistyczny” zmusił Żydów do opuszczenia Iraku     2023-01-09
Antysyjoniści dla Palestyny dyskutują o izraelskich Mizrachijczykach     2022-03-30
Syryjska Żydówka odpowiada na zarzuty o dyskryminacji przez Aszkenazyjczyków     2023-08-31
Co Trump zrobił dla pokoju na Bliskim Wschodzie?     2020-10-13
92,5% Palestyńczyków zabitych w tym roku było członkami grup terrorystycznych lub brali czynny udział w atakach     2023-03-14
Co byłoby, gdyby nie było “okupacji”? Antysyjoniści z lat 1950. dostarczają odpowiedzi     2020-08-11
Żydowskie państwo w nieżydowskich oczach     2018-08-03
Nie stosujcie wobec Żydów dziwacznej, teoretycznie chrześcijańskiej etyki     2023-12-17
Jak wyjaśnić bezprecedensowe wsparcie dla Arabów przez „rasistę” Netanjahu?     2019-11-08
Nowa, lepsza definicja antysemityzmu     2021-04-03
Judith Butler pisze recenzję z książki     2019-09-26
Odrażający atak na arabską wioskę     2023-03-02
Raport ONZ z 1949 roku pokazuje, że Arabowie nie chcieli Jerozolimy – chcieli tylko odebrać ją Żydom     2021-09-28
Paragraf międzynarodowej konwencji, który dowodzi, że Human Rights Watch wypacza międzynarodowe prawo przeciwko Izraelowi     2021-10-18
W Izraelu wszyscy Żydzi są rodziną. Nienawistnicy chcieliby z tym skończyć     2021-03-24
Dzień Nakby: Dlaczego Arabowie uciekli w 1948 roku, a Żydzi zostali?     2019-05-16
Proizraelscy demokraci i ich fundamentalne niezrozumienie problemu     2020-07-11
Niektórzy ludzie lewicy i Arabowie są oburzeni promowaniem wzajemnego szacunku i równości między izraelskimi Żydami i Arabami     2023-07-18
Dlaczego Izrael musi prowadzić wojnę ma pełną skalę     2023-10-17
Nie, syjonizm nie jest kolonializmem osadniczym     2019-03-10
Najbardziej niezwykły przykład oszczędzania cywilów w historii wojen     2021-05-28
Kiedy Arabowie zaproponowali wymianę ludności: swoich Żydów za palestyńskich uchodźców Arabów     2023-05-29
Nieuczciwość Petera Beinarta wobec Ben Guriona i sprawa „transferu ludności”     2022-05-25
Dyplomacja strachu, ambasada USA i jak Trump powinien odpowiedzieć na groźby palestyńskie     2017-01-14
50 lat demonizacji i wypaczania prawdy     2017-05-12
Honor/hańba i arabskie reakcje na porozumienie Izrael-ZEA     2020-08-26
Ilu ludzi można by było uratować, gdyby Izrael odrodził się w 1938 zamiast w 1948 roku? (plakaty)     2023-04-25
Żydowska i palestyńska tożsamość narodowa (odpowiedź dla @HenMazzig)     2019-05-10
Jestem syjonistą i jestem z tego dumny     2020-05-07
Pesach i wolność Żydów     2019-04-19
Cywilizowani barbarzyńcy i niespodziewani przyjaciele     2017-01-06
Pytania, które zadają Izraelczycy, kiedy jest kolejny zamach terrorystyczny     2022-03-25
Taniec na linie     2018-05-13
Powody, dla których trwają wojny z Gazą     2019-05-23
Izraelski szpital polowy dla syryjskich ofiar wojny     2014-02-03
Myśl o żydowskiej Palestynie: nie dla salonowych Żydów     2021-12-24
Kto jest okupantem?     2018-08-23
Demokracja w Izraelu jest zagrożona – ale nie z tego powodu, o którym myślisz     2023-01-25
Czy Żydzi są rdzennym ludem w ziemi Izraela? Oczywiście   Bellerose   2017-02-19
Richard Landes: człowiek, który dał nazwę Pallywood   (Varda Epstein)   2019-12-08
Czy Palestyńczycy mogą być w błędzie?   Abdul-Hussain   2021-03-15
Jedyne miejsce na Bliskim Wschodzie, gdzie mniejszości rozkwitają   Abdul-Hussain   2023-06-27
Obejmuję moją izraelsko-arabską tożsamość   Adi   2019-09-19
Dżihad Izraela jest moim dżihadem   Ahmed   2013-11-20
Strach i odraza na punktach kontrolnych IDF   Altabef   2019-03-19
Izrael to nie Kanada, więc nie będziemy zachowywać się tak jak oni   Altabef   2022-12-23
Wielki przywilej bycia Żydem   Altabef   2022-02-26
Prawdziwie „proporcjonalną” reakcją na Hamas jest jego eliminacja   Altabef   2023-10-20
Izrael daje wszystkim pełne prawa   Amar   2014-01-02
Być może potencjał dla Porozumień Abrahamowych istniał przez cały czas   Amos   2020-12-18
Długi historyczny rodowód antysemickich („antysyjonistycznych”) Żydów   Amos   2022-11-13
Czy Izrael może spełnić oczekiwania prawicy lub lewicy?   Amos   2019-04-05
Zamach na Hotel King David   Amos   2018-11-09
Czy nowy pokój na Bliskim Wschodzie jest wystarczająco zaraźliwy, by rozprzestrzenić się do arabskich Izraelczyków?   Amos   2021-01-05
Zrozumienie Bliskiego Wschodu wymaga znajomości różnicy między Szalom i Salam   Amos   2024-01-08
Czy arabska izraelskość jest atrakcyjna   Amos   2019-09-10
Żołnierz IDF o swoich przeżyciach podczas obrony granicy   Barad   2018-06-20
Przed krytykowaniem Izraela USA powinny posprzątać u siebie w domu   Bard   2022-09-26
Blinken ma klapki na oczach   Bard   2023-11-22
Dekret prezydencki Bidena powinien nakładać sankcje na Palestyńczyków   Bard   2024-02-09
Problem Departamentu Stanu z Izraelem   Bard   2023-05-26
Naiwna wiara w rozwiązania w postaci dwóch państw   Bard   2021-07-14
Tymi, którzy atakują status quo w Jerozolimie, są krytycy Izraela   Bard   2023-01-21
List otwarty do niemieckiej kanclerz   Bat Adam   2018-05-12
Indianin, którego obraża porównanie z Palestyńczykami   Bellerose   2013-11-20
Prawdziwe powody, dla których ułuda dwóch państw nie umiera... i prosty powód, dla którego powinna   Bellerose   2018-03-11
Syjonizm – walka moralna   Bellerose   2014-12-25
Kto jest tubylczym ludem Izraela?   Bellerose   2013-12-27
Musicie się z tym pogodzić: Jerozolima jest stolicą Izraela   Benson   2019-05-17
Żydowska krew   Bergman   2019-02-25
 Najbezpieczniejsze miejsce dla Arabów   Berko   2014-09-12
Krytycy Izraela są pełni odrazy wobec żydowskiej suwerenności i siły militarnej   Bernstein   2021-07-09
Narracja o „przemocy osadników” i wybory do Knesetu   Blum   2022-10-29
Szawuot, wojna sześciodniowa i żałosny status quo na Wzgórzu Świątynnym   Blum   2022-06-17
Izrael ma prawa   Bryen   2024-01-05
Kiedy terroryści rządzą   Bryen   2024-02-18
Izraelskie protesty – nie mogę dłużej milczeć   Chesler   2023-03-23
Nasza odwieczna walka o Syjon   Chesler   2023-08-07
Dranie z “J Street” manipulują słowami Wiesela    Chesler   2024-03-20
316 mil do Aleppo. Lekcja dla Izraela   Collier   2016-12-30
Więc myślisz, że wiesz, kim są Izraelczycy?   Collier   2020-06-25
Norman Finkelstein, Westminster University i antysemityzm   Collier   2016-08-17
Tchórzliwy profesor Henry Maitles i aktywiści, którzy uciekli   Collier   2018-04-13
Porwani przez Hamas i ślepota moralna   Collins   2024-02-28
Dyplomatyczne deklaracje i fakty w terenie   Collins   2019-11-24
Wymazywanie historii Jerozolimy; wymazywanie TWEETów   Collins   2019-07-17
Rakiety i ataki hipokryzji   Collins   2023-05-13
Przestańcie próbować ratować Izrael   Collins   2017-06-05
Izraelskie marzenie   Collins   2023-05-04
Czas próby dla premiera i dla kraju   Collins   2020-05-30
Prawo i anarchia   Collins   2023-07-29
Bezpieczeństwo i solidarność   Collins   2024-01-20
Pamiętając premiera Rabina w 25. rocznicę jego zamordowania   Collins   2020-10-25
Białe flagi, czerwone flagi, uleganie i rezygnacjaNie tylko papież myli białe flagi z białym dymem, podczas gdy świat płonie.   Collins   2024-03-23
Niepokojące rozmowy i gorzkie prawdy   Collins   2024-01-11
Co przemawia przeciw otworzeniu amerykańskiego konsulatu w Jerozolimie   Collins   2021-11-25
Apartheid – etykietka i oszczerstwo   Collins   2021-07-06

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk