Prawda

Czwartek, 18 kwietnia 2024 - 08:28

« Poprzedni Następny »


Lekcje koronawirusa dla rozmów koalicyjnych


Caroline Glick 2020-04-06


Żyjemy w czasach poważnego kryzysu. A kryzysy mogą ujawniać fundamentalne prawdy. Pandemia koronawirusa ujawniła kilka z nich.  


Po pierwsze, nasza zdolność kontrolowania świata jest ograniczona. Nie wiadomo dokładnie  ile miesięcy temu, nie wiadomo jakimi drogami, koronawirus pojawił się w Chinach i wkrótce potem wylądował w reszcie świata.


Drugą prawdą, jaka pokazała nam pandemia, jest to, że niezależnie jak źle sprawy stoją w Izraelu, los naszych sąsiadów jest nieporównanie gorszy. 


Rząd egipski próbuje wcielić w życie społeczne dystansowanie się. Meczety i kościoły zostały zamknięte. Wydaje się jednak, że nadrzędną strategią walki z pandemią Kairu jest karanie każdego kto mówi o jej rozmiarach w Egipcie.


Półtora tygodnia temu władze w Kairze odebrały akredytację prasową reporterowi ”Guardiana”, który opublikował wyniki badania sytuacji z koronawirusem w Egipcie, o którym donosiło medyczne pismo ”Lancet”. Według raportu w „Lancet”, liczba ludzi w Egipcie zarażonych koronawirusem jest znacznie wyższa niż oficjalne dane.


Na początku tego tygodnia rząd egipski twierdził, że Egipt ma 286 zarażonych pacjentów i że osiem osób zmarło z powodu zakażenia. Według raportu w ”Lancet” ponad 19 tysięcy ludzi w Egipcie ma koronawirusa.


Następnie mamy Liban. Pandemia koronawirusa zaczęła się w Libanie właśnie wtedy, kiedy kontrolowany przez Hezbollah rząd premiera Hassana Diaba nie wywiązał się ze spłaty  zagranicznego długu w wysokości 1,2 miliarda dolarów. W miesiącach poprzedzających pojawienie się wirusa tysiące protestujących zalało ulice Libanu, żądając zmian konstytucyjnych.  

Pandemia wygnała ich z ulic. Równocześnie jednak wbiła ostatni gwóźdź do trumny libańskiego systemu politycznego. Kontrolowane przez Hezbollah ministerstwo zdrowia i sam Hezbollah skupiają zasoby na leczeniu szyitów. Tymczasem milicje Druzów, chrześcijan i sunnitów troszczą się o swoich zwolenników.


Jordania weszła w pandemię po tym, jak ledwie przeżyła głęboki kryzys ekonomiczny, który wyprowadził setki tysięcy Jordańczyków na ulice z żądaniem zreformowania rządu. Jordańczycy z wszystkich grup etnicznych stracili zaufanie do Haszymidzkiego Królestwa, które zawdzięcza przetrwanie wsparciu ze strony Izraela i USA.  


Irak i Syria są upadłymi państwami, w stanie wojny domowej na różnych poziomach. Są kierowane przez lokalnych watażków, irańskie marionetki i Iran. Nie mają szans na radzenie sobie z normalnym życiem, nie mówiąc o pandemii.


Dalej jest Iran. Największy państwowy sponsor terroryzmu oraz główny sprawca destabilizacji i cierpienia, jakie dotykają region, jest także największą ofiarą pandemii koronawirusa. Podobnie jak Egipt i Liban, ten kryzys spadł na Iran w środku ekonomicznego krachu.


Ekonomiczne trudności Iranu nie są jedynym powodem, dla którego ten kraj nie może poradzić sobie z koronawirusem. Ten reżim wykazał całkowitą niekompetencję w reakcji na wybuch choroby. Chociaż wirus szaleje w Iranie od ponad miesiąca, rząd nadal nie zamyka sanktuariów w Kom, epicentrum wybuchu epidemii.


Według oficjalnych danych irańskich z pierwszego marca 2020, 47 593 Irańczyków jest zarażonych, a 3036 zmarło z powodu koronawirusa. (Nieoficjalne źródła szacują liczbę zarażonych na między 70 tysięcy a dwa miliony, z 15 tysiącami zmarłych.)


Nie daje się przewidzieć, jak będzie wyglądał Iran i inne państwa w regionie po przejściu pandemii. Można jednak bezpiecznie założyć, że będą jeszcze mniej stabilne niż były przy uderzeniu koronawirusa.


I tutaj wracamy do Izraela, który wszedł w kryzys z silną gospodarką i nowoczesnym, dobrze finansowanym i funkcjonującym systemem opieki zdrowotnej.


Koronawirus i chaos, jaki dominuje u naszych sąsiadów, mówi nam dwie rzeczy. Po pierwsze, musimy zachować i wzmocnić więzi, które trzymają nas razem jako naród. Społeczna solidarność jest niezbędnym fundamentem wszystkich narodowych wysiłków w czasach kryzysu.


Drugą lekcją jest, że w świecie i regionie dręczonym niepewnością i niestabilnością, musimy zrobić wszystko, co możemy, w dziedzinach, które kontrolujemy, by zminimalizować niepewność i zmaksymalizować stabilność.


Tydzień temu Izrael niemal stracił to wszystko. W zeszłym tygodniu Izrael był na skraju zamieszek i chaosu, jakich nie widzieliśmy od wysiedlenia w 2005 roku dziesiątków tysięcy Izraelczyków z ich domów i społeczności w Gazie i północnej Samarii. Właściwie, społeczne rozłamy, jakie wyłoniły się po wyborach w ubiegłym miesiącu, zapowiadały jeszcze większy kryzys niż ten, jakiego doświadczyliśmy wtedy.  


Fakt, że trzech byłych szefów sztabu generalnego Izraelskich Sił zbrojnych było gotowych na współpracę ze Wspólną Listą Arabską, stawia znak zapytania nad przyszłością naszego społeczeństwa i państwa.


Wspólna Lista Arabska jest koalicją partii, które odrzucają prawo Izraela do istnienia. Jej członkowie otwarcie pracują w Knesecie, w sądach i na arenie międzynarodowej, by delegitymizować  prawo narodu żydowskiego do samostanowienia i by podważyć zdolność Izraela do obrony przed zewnętrznymi atakami i wewnętrzną działalnością wywrotową. Gotowość Niebiesko-Białych do współpracy z tym sojuszem  postawiła pod znakiem zapytania gotowość obrony przez izraelską centro-lewicę dalszego istnienia państwa żydowskiego.  


Publiczne oburzenie, jakie wywołały ich działania, zmusiło przywódcę partii Niebiesko-Białych, Benny’ego Gantza i jego kolegę, byłego szefa IDF, Gabiego Ashkenazi, do zmiany kursu i starania się o rząd jedności z premierem Benjaminem Netanjahu oraz blokiem prawicowym.  


Przez porzucenie sojuszu ze Wspólną Listą Arabską Gantz i Ashkenazi zapobiegli społecznym zamieszkom na dużą skalę, które byłyby niszczące w każdym czasie. Pośrodku kryzysu koronawirusa, byłyby katastrofą.


Choć jednak zrozumieli potrzebę społecznej i narodowej jedności, dalece nie jest jasne, czy Gantz i jego koledzy rozumieją potrzebę wprowadzenia pewności i strategicznie kluczowej stabilności do naszej  rzeczywistości.


Z wszystkimi naszymi sąsiadami chwiejącymi się nad brzegiem przepaści, Izrael musi podjąć śmiałe działania, by uczynić całkowicie jasnym, gdzie są czerwone linie dla przywrócenia jakiegoś porządku w relacjach z naszymi sąsiadami. Pierwszymi środkami dla nakreślenia tych niezbędnych linii jest ufortyfikowanie granic i pokazanie, że możemy i będziemy ich bronić.


Granice Izraela z Egiptem i Libanem i (dzięki uznaniu przez USA suwerenności Izraela nad Wzgórzami Golan) z Syrią są wyraźne dla wszystkich stron. Nasi sąsiedzi wiedzą, gdzie przebiega linia i wiedzą, że nie mogą jej przekroczyć.


Takiej sytuacji nie ma na wschodniej granicy Izraela. Takiej sytuacji nie ma w Judei i Samarii. Tam przez 53 lata Izrael nie nakreślił linii ani nie wyjaśnił swoich zamiarów.


Dla obrony przed chaosem na wschodzie Izrael musi zastosować swoje prawa do Doliny Jordanu i północnego regionu Morza Martwego, a po tym posunięciu musi nastąpić masowa ekspansja jego społeczności, infrastruktury transportu i dróg, działania wiążące wschodnią granicę z resztą kraju.


Gantz i jego koledzy twierdzą, że dla zachowania pokoju z Jordanią Izrael musi najpierw uzyskać aprobatę Jordanii, zanim zastosuje swoje prawo do tej granicy. Ich troska jest jednak źle ulokowana. Danie Jordanii prawa weta wobec prawa Izraela do ustalenia własnej granicy  wzmocni najbardziej skrajne elementy w jordańskim społeczeństwie kosztem stabilności reżimu. W odróżnieniu od tego, jednostronne działanie ze strony Izraela ustabilizuje stosunki z Jordanią przez rozwianie niepewności co do zamiarów Izraela.


Ta sama logika działa w stosunku do Autonomii Palestyńskiej w Judei i Samarii.


W tym tygodniu przedstawiciele ministerstwa zdrowia poinformowali dziennikarzy, że „z punktu widzenia zdrowia publicznego [Izrael musi] zaanektować Judeę  i Samarię”. Chodziło im o to, że z medycznego punktu widzenia nie ma żadnej różnicy między populacją suwerennego Izraela a populacją Judei i Samarii. Co zdarza się w jednej, zdarza się także w drugiej, bo te populacje są splecione.  


Pracownicy opieki zdrowotnej AP najwyraźniej zgadzają się. Postępują za przykładem tego, co robi Izrael i proszą o wskazówki, jak działać, by spowolnić szerzenie się wirusa i jak dbać o jego ofiary.


Gotowość AP do tak bliskiej współpracy z Izraelem wynika z ich zaufania do ich izraelskich kolegów. Gdyby Ministerstwo Zdrowia wykazywało niekompetencję w sprawie działań związanych z pandemią, Palestyńczycy odrzuciliby jego autorytet. To z kolei podniosłoby poziom niepewności tak wśród Izraelczyków, jak Palestyńczyków i napędzało histerię i chaos.  


Paralelna dynamika panuje w odniesieniu do bezpieczeństwa Izraela i jego kontroli nad Judeą i Samarią oraz jego obowiązków wobec swoich miast i wsi w Judei i Samarii. Im większą pewność sygnalizuje Izrael w sprawie swoich długoterminowych zamiarów wobec własnej kontroli bezpieczeństwa na tych obszarach i związku ze swoimi społecznościami w Judei i Samarii, tym szybciej Palestyńczycy zaakceptują postawę „żyj i daj żyć”. Szczyty palestyńskiej przemocy, odrzucenia Izraela i jego trwałej obecności i kontroli nad Judeą i Samarią pojawiały się, kiedy Izrael pokazywał największe wahania, co do swoich zamiarów i planów dla tych obszarów. Wyraźne stanowisko Izraela w sprawie Judei i Samarii będzie działało tak jak wyraźne granice z Egiptem, Libanem i Syrią, będzie rodzić stabilność. Wszyscy wtedy znają czerwone linie Izraela i rozumieją cenę, jaką trzeba zapłacić za ich przekroczenie.  


Podobno Gantz i jego koledzy sprzeciwiają się rozszerzeniu izraelskiej suwerenności na te tereny i ich sprzeciw jest główną przeszkodą w rozmowach koalicyjnych. Być może ich opór wypływa z ich przywiązania do skostniałej i fałszywej wiary lewicy, że jedyna droga do bezpiecznego pokoju prowadzi przez ugłaskiwanie. Jeśli tak, to powinni zrewidować swoje poglądy.


Koronawirus i porażki społeczeństw i władz wokół nas wskazują na fakt, że żyjemy w epoce niepewności. W tych czasach pragnienie Niebiesko-Białych, by dać prawo weta dla granic Izraela sąsiadom, którzy z jednej strony, zależą od Izraela dla swojego dobrostanu, a z drugiej rozpadają się na naszych oczach, nie wspiera sprawy pokoju. Usuwa wszelką możliwość pokojowej koegzystencji. Niepotrzebnie podnosi perspektywę wojny poprzez wzrost niepewności i niestabilności. Izraelska suwerenność i siła są dzisiaj największym czynnikiem stabilizującym w regionie. Zatwierdzenie izraelskiej suwerenności na tych obszarach teraz jest najlepszym sposobem promowania i rozszerzania stabilności w naszym chaotycznym regionie.   


Coronavirus lessons for coalition talks

3 kwietnia 2020

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Caroline Glick 

Znana dziennikarka izraelska, pracuje w „Jerusalem Post”. Urodzona w Stanach Zjednoczonych, gdzie ukończyła studia z nauk społecznych. Emigrowała do Izraela w 1991 roku, wstępując natychmiast do IDF, w 1996 roku zakończyła karierę w wojsku w stopniu kapitana. Występuje często w izraelskiej telewizji, jest również zapraszana przez różne stacje telewizyjne w USA.     


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. "Shackled Warrior: Israel and the Global Jihad" kuba 2020-04-10


Syjonizm

Znalezionych 363 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Dżihad Izraela jest moim dżihadem   Ahmed   2013-11-20
Wyzwalająca przemiana nienawidzącego Żydów człowieka w syjonistę   Corbella   2013-11-20
Indianin, którego obraża porównanie z Palestyńczykami   Bellerose   2013-11-20
Hiszpański dwugłos José María Aznar, Pilar Rahola     2013-11-20
Kwakrzy porzucili działaniana rzecz pokoju   Lawson   2013-12-17
Izrael, Palestyna i demokracja   Kontorovich   2013-12-20
Kto jest tubylczym ludem Izraela?   Bellerose   2013-12-27
Cykl przemocy?   Treppenwitz   2013-12-31
Izrael daje wszystkim pełne prawa   Amar   2014-01-02
List   Koraszewski   2014-01-08
Żołnierz i Refusenik   Valdary   2014-01-25
Mesjasz i jego cudowna mikstura   Honig   2014-01-26
Izraelski szpital polowy dla syryjskich ofiar wojny     2014-02-03
Oszczerstwo Eli Sidi w sprawie edukacyjnych wyjazdów izraelskiej młodzieży szkolnej     2014-02-16
W obronie wolności   Valdary   2014-02-27
SMUTNO MI    Weiler   2014-08-14
 Najbezpieczniejsze miejsce dla Arabów   Berko   2014-09-12
A co z żydowską NAKBĄ?   Jemini   2014-12-10
Syjonizm – walka moralna   Bellerose   2014-12-25
Hipokryzja solidarności –  od Gazy do Ferguson   Hafeez   2014-12-31
Wspieranie chrześcijan na Bliskim Wschodzie jest syjonizmem   Naddaf   2015-05-19
Wyzwolenie naszej Jerozolimy   Greenfield   2015-05-28
Norman Finkelstein, Westminster University i antysemityzm   Collier   2016-08-17
Czy Żydzi powinni przepraszać?   Żabotyński   2016-12-10
Prawda jest opinią mniejszości   Rosenthal   2016-12-18
316 mil do Aleppo. Lekcja dla Izraela   Collier   2016-12-30
Cywilizowani barbarzyńcy i niespodziewani przyjaciele     2017-01-06
Dyplomacja strachu, ambasada USA i jak Trump powinien odpowiedzieć na groźby palestyńskie     2017-01-14
Dlaczego nas nienawidzą   Rosenthal   2017-01-27
Dlaczego organizacje pokojowe polegają na “alternatywnych faktach”?   Miller   2017-02-12
Tego dnia narodziła się izraelska demokracja   White   2017-02-17
Patrząc z linii frontu   Stuart   2017-02-18
Czy Żydzi są rdzennym ludem w ziemi Izraela? Oczywiście   Bellerose   2017-02-19
To nie Izrael powoduje antysemityzm   Dershowitz   2017-03-02
Dlaczego budują osiedla?   Tsalic   2017-03-21
 Kogo obchodzi Izrael?   Koraszewski   2017-05-09
Czy spotkał się pan z Chelsea Manning, Herrr Minister?   Yemini   2017-05-10
50 lat demonizacji i wypaczania prawdy     2017-05-12
Z takimi “syjonistami”, kto potrzebuje wrogów?   Yemini   2017-05-15
Czasami obraz wart jest więcej niż tysiąc słów   Fitzgerald   2017-05-26
Przestańcie próbować ratować Izrael   Collins   2017-06-05
Do pokoju przez prawdę: książka, która odważa się powiedzieć prawdę o Izraelu   Greenfield   2017-06-09
Przerywając ciszę, by ujawnić zbrodnię   Koraszewski   2017-06-12
Nasi druzyjscy sąsiedzi   Shapiro   2017-07-27
Niepodważalne argumenty o ludach rdzennych   Fred Maroun   2017-08-16
Naród Narracji   Rosenthal   2017-08-18
Czy Izrael musi płacić za pokój?   Rosenthal   2017-12-01
Otwarty list do Mandla Mandeli   Neguise   2017-12-13
Dlaczego milczycie?   Stern   2017-12-25
Jak Golda Meir definiowała “Palestyńczyków”?   Meir   2018-01-21
Arab z urodzenia, syjonista z wyboru   Maroun   2018-02-14
Prawdziwe powody, dla których ułuda dwóch państw nie umiera... i prosty powód, dla którego powinna   Bellerose   2018-03-11
Muzułmańscy dysydenci przeciw nienawiści   Koraszewski   2018-04-05
Tchórzliwy profesor Henry Maitles i aktywiści, którzy uciekli   Collier   2018-04-13
O latawcach i Natalie Portman   Collins   2018-04-29
List otwarty do niemieckiej kanclerz   Bat Adam   2018-05-12
Taniec na linie     2018-05-13
Żołnierz IDF o swoich przeżyciach podczas obrony granicy   Barad   2018-06-20
Znieść Rabbinat!   Rosenthal   2018-07-02
Żydowskie państwo w nieżydowskich oczach     2018-08-03
Czy Izrael pozostanie państwem żydowskim i syjonistycznym?   Rosenthal   2018-08-17
Kto jest okupantem?     2018-08-23
Antysyjonizm nie jest antysemityzmem, ale jest może gorszy   Maroun   2018-09-11
Żydowskie prawa do Izraela (część 1): Deklaracja Niepodległości   Rain   2018-09-12
Gideon Levy jest pijany siłą   Maroun   2018-09-17
Pokój z Jordania – nie wpadajcie w panikę   Kedar   2018-10-28
Wypełnianie warunków umowy społecznej   Rosenthal   2018-10-29
Zamach na Hotel King David   Amos   2018-11-09
Trauma i terror: widok z Południa   Plosker   2018-11-15
Partia Meretz próbuje zawłaszczyć pamięć Icchaka Rabina   Maroun   2018-11-16
Okrzyk ”Prawo powrotu” wyciszony przez pełną historię   Julius   2018-11-30
Kolejna bitwa w wojnie o kulturę w Izraelu   Rosenthal   2018-12-10
Dlaczego syjonizm nie jest ani jak panafrykanizm, ani jak biały nacjonalizm   Valdary   2019-01-07
Moje serce jest w Izraelu   Maroun   2019-01-10
Do naszych arabskich obywateli   Rosenthal   2019-01-17
O konflikcie arabsko-izraelskim i lewicowych grupach żydowskich   Thaabet   2019-01-18
Dlaczego odmówiłam udziału w Marszu Kobiet   Levin   2019-02-02
Nie uczestniczyłem w Dniu Pamięci o Holocauście   Tsalic   2019-02-04
Wrogowie Izraela wreszcie przyznają, że kamienie zabijają   Tobin   2019-02-06
Żydowska krew   Bergman   2019-02-25
Absurdalność wymiany terytoriów   Rosenthal   2019-03-02
Nie, syjonizm nie jest kolonializmem osadniczym     2019-03-10
Izraelski Arab z prawicy chce być bezpieczny   Oz   2019-03-12
Strach i odraza na punktach kontrolnych IDF   Altabef   2019-03-19
Fenomen żydowskiego antysyjonizmu   Koraszewski   2019-03-22
Czy Izrael może spełnić oczekiwania prawicy lub lewicy?   Amos   2019-04-05
Atak na prawo o państwie narodowym   Rosenthal   2019-04-08
Netanjahu zmierza do rekordowej, piątej kadencji, ale może zaprosić Gantza do przyłączenia się      Gross   2019-04-11
Beresheet: księżyc, duma i śmiech   Stern   2019-04-12
Pesach i wolność Żydów     2019-04-19
“Wszyscy wiedzą” … ale wszyscy się mylą   Rosenthal   2019-04-21
Netanjahu chce zamknąć sprawę rozwiązania w postaci dwóch państw. Dobrze!   Rosenthal   2019-04-25
Jak poskromić naszych kuzynów z Gazy   Rosenthal   2019-05-07
Żydowska i palestyńska tożsamość narodowa (odpowiedź dla @HenMazzig)     2019-05-10
Dobry książę i umowa z Iranem   Rosenthal   2019-05-13
Dzień Nakby: Dlaczego Arabowie uciekli w 1948 roku, a Żydzi zostali?     2019-05-16
Musicie się z tym pogodzić: Jerozolima jest stolicą Izraela   Benson   2019-05-17
Powody, dla których trwają wojny z Gazą     2019-05-23
”Dzień Nakby” tylko infantylizuje arabską agresję   Kryger   2019-05-30
Nadchodzący kryzys konstytucyjny Izraela   Rosenthal   2019-06-03

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk