Twierdzenie przywódczyni Meretz, Tamar Zandberg, że “zamordowanie Rabina wykoleiło historię Izraela z jej drogi i zatrzymało proces pokojowy, że to miało na celu i tego dokonało” jest absurdalne.
Członek Likudu i przewodniczący Knesetu, Juli Edelstein był znacznie wierniejszy pamięci Rabina, kiedy powiedział o zamordowaniu Rabina: „Myślę, że to nikczemne morderstwo polityczne nie miało historycznego wpływu”.
Wydaje się, że Zandberg i inni chcą przepisać historię tak, by pasowała do ich wizji. Oczywiście, Rabin pragnął pokoju, tak samo jak olbrzymia większość Izraelczyków na całym politycznym spektrum, ale to samo w sobie nie wyczerpuje poglądów Rabina.
Rabin powiedział: “Istnieje tylko jeden radykalny sposób uświęcenia życia ludzkiego. Nie opancerzenie ani czołgi, ani samoloty, ani betonowe fortyfikacje. Tym jedynym radykalnym rozwiązaniem jest pokój”. Mimo że Rabin był niezmiernie dumny z IDF, którą uważał za “przedłużenie wyjątkowego ducha całego narodu żydowskiego”, był doskonale świadomy kosztów wojny. Także, kiedy świętował militarne zwycięstwo, nie tracił z pola widzenia jego kosztów. 28 czerwca 1967 r. powiedział: “Wojownicy na liniach frontu widzieli nie tylko chwałę zwycięstwa, ale także jego cenę – swoich towarzyszy, którzy zakrwawieni padali obok nich. I wiem, że straszliwa cena, jaką zapłacili nasi wrogowie, także głęboko dotknęła serca wielu naszych ludzi”.
Dowody, że Rabin chciał pokoju, są przytłaczające, ale to nie znaczy, że zgodziłby się z Zandberg i z Meretz, jak osiągnąć pokój. Rabin nie był za pokojem za wszelką cenę. Powiedział: “Dla zachowania świętości życia musimy czasami je ryzykować. Czasami nie ma innego sposobu na obronę naszych obywateli jak walka o ich życie, o ich bezpieczeństwo i suwerenność”.
Jest absurdem twierdzenie, że pokój umknął Izraelowi z powodu śmierci Rabina. Mniej niż miesiąc przed śmiercią Rabin powiedział w Knesecie, że tym, co przewiduje dla Palestyńczyków, jest „organizm, która jest czymś mniej niż państwem”. Przysiągł, że „nie powróci do linii z 4 czerwca 1967 r.” i chciał „zjednoczonej Jerozolimy” oraz „dodania do niej Gusz Ecjon, Efratu, Beitaru i innych społeczności”.
Po śmierci Rabina premier Ehud Barak zaoferował Palestyńczykom wschodnią Jerozolimę jako część propozycji, która była znacznie szersza niż kiedykolwiek proponował Rabin. Premier Ehud Olmert przedstawił później podobną ofertę. Palestyńczycy odrzucili obie oferty. Rabin nie mógłby zaoferować więcej, a najprawdopodobniej oferowałby mniej.
Aaron David Miller, który napisał: “Zakładam się, że gdyby Rabin żył, przyszłość państwa Izrael – zarówno jego polityka, jak polityka zagraniczna – byłyby inne i dużo lepsze”, zaprzeczył samemu sobie, kiedy dodał: „Rabin podchodził ostrożnie do pokoju, był stopniowy. Pod wieloma względami uważał proces Oslo za okres próbny dla Palestyńczyków”.
Gdyby żył dzisiaj, Rabin prawdopodobnie uważałby, że Palestyńczycy oblali okres próbny.
Obecny premier, Benjamin Netanjahu, mówił wielokrotnie, że zgodzi się na realne porozumienie pokojowe. Powiedział: „Pozostaję oddany wizji pokoju jako dwóch państw dla dwóch narodów: zdemilitaryzowanego państwa palestyńskiego, które uznaje państwo żydowskie”. Yair Rosenberg zauważył: ”Netanyahu […] rządzi – zarówno w słowach, jak w czynach – znajdując się po lewej stronie Rabina”.
Na miesiąc przed śmiercią Rabin powiedział: “Główną przeszkodą dzisiaj na realizację procesu pokojowego między nami a Palestyńczykami jest morderczy terroryzm i radykalne islamskie organizacje terrorystyczne, Hamas i Islamski dżihad, do których dołączają organizacje odrzucające [proces pokojowy]”. Dwadzieścia pięć lat później i po wielu falach palestyńskiego terroryzmu widzimy, że niewiele się zmieniło.
Rabin walczył, kiedy musiał walczyć i próbował osiągnąć pokój, kiedy mógł próbować osiągnąć pokój, tak samo jak wszyscy premierzy Izraela przed nim i po nim. Jego córka, Dalia powiedziała: „Przedstawia się go jako jastrzębia, który zamienił się w gołębia. Nie był ani jastrzębiem, ani gołębiem. […] Był pragmatykiem i nie był naiwny”.
Droga do pokoju dzisiaj jest taka sama jak była przed zamordowaniem Rabina i wymaga zakończenia palestyńskiego terroryzmu, nienawiści i podżegania. Udawanie, że jest inaczej, nie służy pamięci Rabina i nie służy pokojowi.
Uwaga: Część artykułu jest powtórzeniem z tekstu, jaki napisałem trzy lata temu: Rabin is alive and living on Dizengoff Street in Tel Aviv
Meretz is attempting to misappropriate the memory of Yitzhak Rabin
Times of Israel, 5 listopada 2018
Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska
Fred Maroun
Pochodzący z Libanu Kanadyjczyk. Wyemigrował do Kanady w 1984 roku, po 10 latach wojny domowej. Jest działaczem na rzecz liberalizacji społeczeństw Bliskiego Wschodu. Prowadzi stronę internetową fredmaroun.blogspot.com