Prawda

Sobota, 20 kwietnia 2024 - 03:12

« Poprzedni Następny »


Powiadom znajomych o tym artykule:
Do:
Od:

Człowiek w labiryncie iluzji. Część VI.


Lucjan Ferus 2018-04-15


Jest to ostatnia część cyklu opartego na książce Darryla Reanney’a Śmierć wieczności. Przyszłość ludzkiego umysłu, a zarazem ostatnia część napisanego wg niej mojego tekstu w 2009 r., zatytułowanego „Non omnis moriar”. Nadszedł więc czas na przedstawienie końcowych wniosków.


„Zbliżamy się do końca naszej podróży. Jawi się tam coś, co dla mnie jest szczególnie dziwne i zarazem pouczające. Z konieczności wiedza nasza o tym co będzie na końcu, jest niepełna, gdyż nie możemy wiedzy tej posiąść za życia. /../ Nasza postawa wobec zjawiska śmierci wynika z niewiedzy, nie możemy bowiem pojąć ani odtworzyć czegoś, czego nigdy nie doświadczyliśmy /../. Zdumiewający jest fakt, że doświadczenie śmierci jest u większości ludzi identyczne. Niezależne od płci, rasy, religii i zaplecza kulturowego. Świadczyłoby to o tym, że w chwili śmierci mózg przeżywa mniej lub bardziej uniwersalne doznanie.

 

Hipoteza ta ma szczególne znaczenie w kontekście książki, w której próbowałem dowieść, że świadomość jest nieśmiertelna i że tylko ego umiera w chwili fizycznej śmierci. Doświadczenia bezpośrednio poprzedzające śmierć, powinny zatem ułatwić wgląd w ów przewidywany moment przełomu, w którym ludzka rzeczywistość zniknie jak cień. Znikną też wszystkie matactwa i fałszerstwa ego, uwięzionego w pułapce czasu, i odsłoni się wolna, czterowymiarowa świadomość /../.

     

Moja postawa wobec sprawozdań z momentu śmierci bardzo się zmieniła, pod wpływem dyskusji przedstawionej w telewizji ABC. W dyskusji tej wzięły osoby, które przeżyły doświadczenie śmierci, lekarze oraz inni znawcy zagadnienia /../ Relacje osób, które przeżyły akt umierania, były wstrząsające /../ Zastanówmy się nad tym, co mówił pewien naukowiec, nazwany przeze mnie Johnem: „Dzieje się w owej chwili tak, jakby wszystko było i wszyscy byli razem. Miałem poczucie całkowitego spełnienia, a jednocześnie nie czułem, że sam jestem obecny. Jest to doprawdy niezwykłe, ale John zniknął w owym momencie”.

 

Wyznanie to zafascynowało mnie, gdyż potwierdza ono moje przypuszczenie, że ego znika w chwili śmierci, natomiast świadomość pozostaje nie naruszona. John posłużył się słowami, których można by oczekiwać od kogoś, kto wyzwolił się od ego, zdolny jest jednak do głębokiego poznania, a utajone warstwy jego psychiki pozostały nietknięte. „Ja” opuszcza egzystencję, ale zintegrowana z kosmosem świadomość trwa nadal. John kontynuował swą relację w następujący sposób:

 

„Miałem wrażenie niezmierzonej głębi,...Było to tak, jakbym się znalazł w przestrzeni przed stworzeniem czegokolwiek, a potem wrócił i oglądał wszystko z owej przestrzeni zamiast, jak zwykle z wnętrza głowy”. Inni uczestnicy dyskusji mówili, że zyskali nową tożsamość, stali się cząstką większej całości /../ Jednym z wrażeń, które najlepiej pamiętam, jest poczucie zjednoczenia ze wszystkim co mnie otacza. Nie było granic między mną a rzeczywistością”.

 

Bardzo częstym składnikiem omawianych przeżyć jest głębokie poczucie jedności z całym światem i wszechogarniającej miłości: „Zdumiewające jest to, że czułem tylko dobro, jakbym się dźwigał w górę dzięki dobrej woli i miłości...jest to niezwykłe uczucie. Byłem szczęśliwy i zjednoczony z całym światem”.

 

Najbardziej wzruszający opis pochodzi jednak z innego programu telewizji ABC: „Wszedłem w światłość i ta światłość mnie obezwładniła. Stałem w świetle może ułamek sekundy, a może kilka minut? Miałem poczucie całkowitego zrozumienia wszystkiego, stałem się cząstką wszechświata, cząstką absolutu. Było to największe, najbardziej niewiarygodne i najbardziej pouczające doświadczenie w całym moim życiu”. Jedną z najbardziej intrygujących cech owego doświadczenia jest konkretność wizji tak wielka, że dotychczasowe życie wydaje się nierealne: „Nie śmierć jest problemem, lecz życie. Czułem się tak, jakbym się obudził po raz pierwszy w życiu”.

 

W związku z zagadnieniami poruszonymi w tej książce, istotna jest zmiana pojmowania czasu. Jak podaje pewna Amerykanka, która przeżyła doświadczenie śmierci, odtwarzanie całej historii życia jest nieodłącznym elementem owego doświadczenia: „Nie potrafię tego opisać, ale miałam wrażenie, jakby wszystko było razem, w jednej chwili. Zazwyczaj w danym czasie jest tylko jedno wydarzenie, ale wtedy wszystko było jednocześnie”.

 

Istotną cechą omawianych przeżyć jest ich niewerbalny charakter. Nie można ich odtworzyć za pomocą słów, którymi dysponujemy, zwłaszcza zjednoczenie ze światłem, które odbywa się bez słów i bez pomocy zmysłów. Patrick Galagher, który w roku 1976 omal nie zginął w wypadku samochodowym, opisuje to następująco:

„Wydawało mi się, że posiadam szczególną wiedzę, promienną, przeobrażającą i idealną niczym światło...Wiedziałem, że wystarczy po prostu podejść do drugiego człowieka i raz na niego spojrzeć, by zrozumieć jego istotę. Nie są do tego potrzebne słowa...rezultatem jest wymiana wiedzy. Słowa nie mogą oddać tak rozległego poznania” /../.

 

Nadszedł czas na ostateczne wnioski /../ Doświadczenia poprzedzające śmierć, polegają na złączeniu się świadomości z końca życia ze świadomością z jego początku, lecz przesuniętą o kilka oktaw w skali, wskutek wiedzy zdobytej  w toku poszukiwań całego życia. Tak właśnie rozwija się świadomość /../. Nie propaguję tu nowej wiary, która nieuchronnie musiałaby zakrzepnąć w dogmaty, lecz raczej opiekuńczość i ufność w życiu codziennymoraz nowe kryteria piękna w jakiejkolwiek postaci. Wydaje mi się, że potrzebna jest do tego nowa wersja czasu /../.

 

Najważniejsze co chciałem powiedzieć, jest to, że świadomość jako nie znająca ograniczeń czasu, nie może zostać unicestwiona w chwili śmierci. Powinniśmy traktować śmierć z wdzięcznością, ujrzeć czym ona jest naprawdę: odrzuceniem ego, końcem iluzjiczasu i indywidualnej odrębności. NA KOŃCU WSZYSTKO BĘDZIE BARDZO PROSTE. Czas i ego są niepotrzebnym balastem, który świadomość kiedyś odrzuci, podobnie jak powstający z poczwarki motyl odrzuca swą otoczkę, by poszybować ku słońcu”.

 

Czy powyższa koncepcja nieśmiertelności nie jest interesująca?; umiera nasze ego (wraz z ciałem biologicznym), a nasza świadomość dołącza do wyższej, kosmicznej świadomości, którą – jak sugeruje autor – można również nazywać Bogiem, jednak w innym niż religijne, znaczeniu. Różnice między owymi koncepcjami (religijną i opisaną w książce) są znaczne.

Religie obiecują zmartwychwstanie jednostki, tyle, że w eschatologicznie pojmowanej przyszłości; gdzieś, kiedyś, na końcu dziejów ludzkości.

 

No i trzeba spełnić w czasie ziemskiego życia szereg warunków, aby sobie zasłużyć na to wieczne istnienie w królestwie bożym, które będzie możliwe po końcowej weryfikacji (Sąd Ostateczny). Dopiero wtedy dowiemy się czy resztę wieczności spędzimy w niebiańskim szczęściu, pławiąc się w nieustających rozkoszach (oczywiście duchowych), czy raczej w piekielnych mękach, pośród palącego ognia i smrodu roztopionej siarki, gdzie będzie płacz i zgrzytanie zębów, jak to obrazowo ujął sam Jezus.

 

Koncepcja jaką przedstawił Darryl Reanney w swojej książce, jest zupełnie innego rodzaju; umiera tylko nasze ego (czyli to co stanowi o naszej – w dużym stopniu przypadkowej – tożsamości), natomiast nasza świadomość staje się częścią bezczasowej świadomości kosmicznej, obejmującej wszystkie zaistniałe wydarzenia w czasoprzestrzeni. Aby to było możliwe, nie trzeba być religijnie wierzącym osobnikiem, ani uczestniczyć w żadnych obrzędach i religijnych rytuałach czy uroczystościach.

 

Nie trzeba wierzyć w „prawdy”, których rozum i logika nie są w stanie zaakceptować. Nie potrzebne są coniedzielne „spotkania” z bóstwami w świątyniach, ani pielgrzymki do „cudownych” miejsc i adoracja „cudownych” obrazów. Nie trzeba nikomu spowiadać się ze swoich „grzechów” ani „oczyszczać” się z nich, odklepawszy parę formułek, by szybko o nich zapomnieć. Nie potrzebne są modlitwy do jakiegokolwiek bóstwa oraz do licznej rzeszy „świętych”. Nie potrzeba też pielęgnować w sobie uprzedzenia do członków innych wyznań. To wszystko – jak i wiele, wiele innych religijnych zachowań – jest całkiem i do niczego nie potrzebnych w tej koncepcji pozyskania nieśmiertelności.

 

Natomiast potrzebne jest – a nawet konieczne – ciągłe rozwijanie świadomości;aby własnym umysłem objąć jak największy obszar zjawisk zachodzących w naszym świecie (nie tylko). Aby poznać jego historię od samych początków: ewolucję kosmiczną Wszechświata, powstanie i rozwój życia na ziemi (czyli ewolucję biologiczną), oraz ewolucję ludzkiego rozumu, przejawiającą się w historii cywilizacji i kultur. A także mechanizmy przyczynowo – skutkowe powodujące tymi wszystkimi zjawiskami. Gdyż ta WIEDZA zgromadzona w naszym umyśle właśnie po nas zostanie, tworząc całośćz kosmiczną świadomością; wieczną, ponadczasową i niezniszczalną,.. czy to nie piękna wizja?

           

Osobiście jeśli miałbym wybierać, najbardziej odpowiadała by mi jednak koncepcja przedstawiona przez autora książki. Ta jego wizja jakoś najlepiej przemawia do mojej wyobraźni, jest mi najbliższa po prostu. Może dlatego, iż od młodości z wielkim upodobaniem czytałem (pochłaniałem wręcz) fantastykę, a w niej na porządku dziennym są tego rodzaju wizje naszej (czy też alternatywnej) rzeczywistości. Pisarze fantaści – ci wielcy i ci pomniejsi – od dawna nas przyzwyczaili do tego rodzaju myślenia, postrzegania świata i wyobrażania sobie tego, czego nie możemy doświadczyć ograniczonymi zmysłami.

 

Nie wiem jak Czytelników, ale mnie jakoś nie przeraża myśl, że umrze moja tożsamość (czyli to, co odróżnia mnie od innych ludzi). Czy nie ciekawsza jest – w zamian za to – możliwość doświadczenia tej wszechogarniającej i ponadczasowej świadomości? Nie będzie wtedy „mnie”, ale będzie miliony takich jak ja połączonych w całość,która będzie sumą wiedzy zgromadzonej przez ludzkość w czasie istnienia jej cywilizacji. Czy to jest do wyobrażenia sobie?! Czy nasze jednostkowe doświadczenia – choćby były najpiękniejsze i najintensywniej przeżywane – mogą się równać z czymś takim?!

 

Reasumując powyższe; nawet jeśli nie sposób teraz stwierdzić do końca, czy prawdą jest to co autor pisze w swojej książce na temat śmierci, to warto przedsięwziąć takie działania (na początek wystarczy określony sposób myślenia), które przybliżyłyby urzeczywistnienie tej kuszącej wizji.

 

Tak, jak stało się to już w wielu podobnych przypadkach kiedy to abstrakcyjna idea na bardzo długi czas, poprzedzała jej realizację: większość współczesnych wynalazków technicznych, funkcjonowała przez całe wieki w bajkach, podaniach i legendach, a później w literaturze SF, nim zaistniały „naprawdę”. Skoro poznaliśmy już tę intrygującą i wielce obiecującą alternatywę przezwyciężenia śmierci (którą sama nauka wydaje się potwierdzać), to szkoda byłoby ją zaprzepaścić, czyż nie tak?”.

                                                                       ------ // -----

 

Na tym kończą się owe dwa teksty napisane w 2009 r. Zgodnie z zapowiedzią na wstępie napiszę jeszcze do nich „Suplement”, który będzie moją współczesną recenzją tej publikacji, przeczytanej powtórnie po dwudziestu paru latach.    

 

                                                                  

Styczeń 2009 r.                                           ----- cdn.-----

Kwiecień 2018 r.


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
2. W Ogrodzie o zachodzie... Poltiser 2018-04-15
1. Dalszy byt świadomości lebo 2018-04-15


Nowy ateizm i krytyka religii

Znalezionych 903 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

„Cywilizacja i islam to dwie różne rzeczy”Ex-muzułmanie, teraz wiele zależy od nas.   Pandavar   2024-04-10
Geneza i paradoksy teizmu (III)   Ferus   2024-04-07
Geneza i paradoksy teizmu (II)   Ferus   2024-03-31
Serce nie sadysta, kiedyś przestanie bić   Koraszewski   2024-03-27
Geneza i paradoksy teizmu   Ferus   2024-03-24
Logika świadectwem prawdy       Ferus   2024-03-17
Niektóre obawy dotyczące islamu są całkowicie racjonalne   Dawkins   2024-03-12
Cena świętego spokoju.Czyli religijny raj dla oportunistów albo też azyl ignorancji (wg Spinozy).   Ferus   2024-03-10
Bogu/bogom nic nie jesteśmy winni (III)   Ferus   2024-03-03
Bogu/bogom nic nie jesteśmy winni (II)   Ferus   2024-02-25
Bogom/Bogu nic nie jesteśmy winniCzyli „prawda” religii versus prawda rozumu   Ferus   2024-02-18
Droga Saladyna kończy się w Rafah   Pandavar   2024-02-17
Zatrute ziarnoCzyli wkład chrześcijaństwa w cywilizację europejską.   Ferus   2024-02-11
Epigoni: inna wersja upadku człowieka w raju   Ferus   2024-02-04
Mój racjonalny ateizm.Czyli w czym upatruję siłę areligijnych poglądów.   Ferus   2024-01-28
Moja racjonalna wiara (III)   Ferus   2024-01-14
Nowe książki Lucjana Ferusa   Koraszewski   2024-01-12
Moja racjonalna wiara (II)   Ferus   2024-01-07
Ayyan Hirsi Ali porzuciła ateizm dla chrześcijaństwa   Koraszewski   2024-01-01
Moja racjonalna wiara. Czyli idea bogów/Boga dla bardziej wymagających.   Ferus   2023-12-31
Alternatywna forma ateizmu   Ferus   2023-12-24
Niewiarygodna idea bogów/Boga (IV)   Ferus   2023-12-17
Niewiarygodna idea bogów/Boga III.   Ferus   2023-12-10
Niewiarygodna idea bogów/Boga II.   Ferus   2023-12-03
Niewiarygodna idea bogów/Boga   Ferus   2023-11-26
Nieudane autodafe. Czyli: kiedy ateizm był zbrodnią.    Ferus   2023-11-19
  Egzorcyści kontra Zły (II). Czyli pozorna walka „dobra ze złem”.   Ferus   2023-11-12
Egzorcyści kontra Zły. Czyli pozorna walka „dobra” ze „złem”.   Ferus   2023-11-05
Tanatos, czyli refleksja eschatologiczna   Ferus   2023-10-29
Trudna sztuka zrozumienia istoty rzeczy (III)   Ferus   2023-10-22
Trudna sztuka zrozumienia istoty rzeczy (II)   Ferus   2023-10-08
Trudna sztuka zrozumienia istoty rzeczy   Ferus   2023-10-01
Błądzenie - ludzka rzecz II   Ferus   2023-09-24
Błądzenie - ludzka rzecz   Ferus   2023-09-17
Bardzo nieelegancka hipoteza Boga II   Ferus   2023-09-10
Bardzo nieelegancka hipoteza Boga. Czyli mocno niedoskonałe wyobrażenia absolutnej doskonałości   Ferus   2023-09-03
Sztuczna inteligencja i sen   Ferus   2023-08-27
Ogromna transformacja Indii i Bliskiego Wschodu   Bulut   2023-08-22
Najlepszy ze światów - Ziemia? III.   Ferus   2023-08-20
Najlepszy ze światów - Ziemia? (II)   Ferus   2023-08-13
Bogowie, przesądy i fizjologia   Koraszewski   2023-08-13
Pakistan: “Oko za oko” – reperkusje palenia Koranu w Szwecji dla chrześcijan   Saeed   2023-08-12
Nowy ateizm i żądanie dogmatów   Johnson   2023-08-07
Najlepszy ze światów – Ziemia? Czyli najlepsza z możliwych marności nad marnościami.   Ferus   2023-08-06
Palenie pism świętych i innych śmieci   Koraszewski   2023-08-05
Wieżo z gierkowskiej cegły…   Kruk   2023-07-31
Kiedy prowadzą nas ślepi przewodnicy (II)   Ferus   2023-07-30
Ślepi przewodnicy   Ferus   2023-07-23
Czy sztuczna inteligencja rozumie o czym mówi?   Ferus   2023-07-16
Credo sceptyka. Część XII.   Ferus   2023-07-09
Credo sceptyka. Część  XI.   Ferus   2023-07-02
Objawienie Maurycego Kazimierza Hieronima Ćwiercikowskiego   Kruk   2023-06-26
Credo sceptyka. Część X.   Ferus   2023-06-25
Credo sceptyka. Część IX.   Ferus   2023-06-18
Boży ludzie w Afryce i w Polsce   Koraszewski   2023-06-15
Credo sceptyka. Część VIII   Ferus   2023-06-11
Marzenie o religii z ludzką twarzą   Koraszewski   2023-06-10
Credo sceptyka. Część VII.   Ferus   2023-06-04
Credo sceptyka. Część VI   Ferus   2023-05-28
Credo sceptyka. Część V.   Ferus   2023-05-21
Credo sceptyka, Część  IV.   Ferus   2023-05-14
Credo sceptyka. Część III   Ferus   2023-05-07
Credo sceptyka. Część II.   Ferus   2023-04-30
Credo sceptyka. Część I.   Ferus   2023-04-23
Odłożone w czasie zbawienie (IV)   Ferus   2023-04-16
Dorastać we wszechświecie   Koraszewski   2023-04-15
Odłożone w czasie zbawienie (III)   Ferus   2023-04-09
Odłożone w czasie zbawienie (II)   Ferus   2023-04-02
“New York Times” głosi fałszywą przyjaźń między nauką i religią   Coyne   2023-03-30
Odłożone w czasie zbawienie   Ferus   2023-03-26
Nawróć się, wyjdź za mnie lub giń: Chrześcijanki w muzułmańskim Pakistanie   Ibrahim   2023-03-21
Credo Ateisty (XIII)   Ferus   2023-03-19
Galopujący wzrost dyskrepancji między słowem i jego desygnatem   Koraszewski   2023-03-13
Credo ateisty (XII)   Ferus   2023-03-12
Turcja: seks islamistów z dziećmi jest w porządku; potępienie tego to przestępstwo   Bekdil   2023-03-10
Skandal wokół Jezusa niefrasobliwego   Kruk   2023-03-08
Zbliżają się dni religijnej zemsty   Carmon   2023-03-06
Credo ateisty (XI)   Ferus   2023-03-05
Czy antysemityzm, szalejący w niektórych częściach świata muzułmańskiego, naprawdę opiera się na błędnej interpretacji islamu?   Spencer   2023-02-27
Credo ateisty (X)   Ferus   2023-02-26
Credo ateisty (IX)   Ferus   2023-02-19
Credo ateisty (VIII)   Ferus   2023-02-12
Credo ateisty (VII)   Ferus   2023-02-05
“Hańba Pakistanu”: oskarżenia o bluźnierstwo   Saeed   2023-02-03
Watykan przeciw Izraelowi   Koraszewski   2023-02-02
Credo ateisty (VI)   Ferus   2023-01-29
Skąd Jezus wziął swoje DNA? Spór między katolikami a ewangelikami   Coyne   2023-01-25
Credo ateisty (V)   Ferus   2023-01-22
Credo ateisty (IV)   Ferus   2023-01-15
Credo ateisty (III)   Ferus   2023-01-08
Credo ateisty (II)   Ferus   2023-01-01
Credo ateisty    Ferus   2022-12-25
Przekleństwo nieskończonych możliwości (II)   Ferus   2022-12-18
Przekleństwo nieskończonych możliwości   Ferus   2022-12-11
Nasza lepsza połowa (III)   Ferus   2022-12-04
Nasza lepsza połowa (II)   Ferus   2022-11-27
Nasza lepsza połowa   Ferus   2022-11-20
List do chrześcijan i nie tylko   Koraszewski   2022-11-19
Błędna droga rozwoju ludzkości (II)   Ferus   2022-11-13
Błędna droga rozwoju ludzkości   Ferus   2022-11-06

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk