Prawda

Czwartek, 28 marca 2024 - 14:58

« Poprzedni Następny »


Powiadom znajomych o tym artykule:
Do:
Od:

Przypowieść o dobrym muzułmaninie


Andrzej Koraszewski 2017-08-30

Lassana Bathily

Lassana Bathily



Słuchając opowieści o dobrym Samarytaninie jeszcze w dzieciństwie, zastanawiałem się nad pytaniem, dlaczego właściwie Samarytanie mieli tak paskudną opinię, że wieść o jednym z  ludzkimi odruchami powtarzana jest od dwóch tysięcy lat? Oczywiście mogli to być tylko innowiercy, a jak wiadomo wiara w innego Boga może sugerować paskudny charakter, a dobroć inaczej wierzącego człowieka może wręcz szokować, bo wszak to nasz Pan Bóg opatentował dobro i zdefiniował zło, a definiując zło powiedział wyraźnie, że bałwochwalcy to nie są dobrzy ludzie.

Może być jednak tak, że jakaś społeczność ma opinię paskudną z powodu czynów tej społeczności. W Londynie Szwedzi reklamowali Ikeę, zapewniając, że tym razem przybywają z przyjaznymi zamiarami. Wikingowie nie są najlepiej na Wyspach pamiętani. Współcześni Szwedzi nie poczuwają się do winy za zbrodnie Wikingów i chyba słusznie, pamiętają jednak, że ich przodkowie byli bandą morderczych rabusiów. (Uczciwie mówiąc wszyscy mamy przodków morderców i rabusiów, ale dokumentacja jest niepełna, więc czasem wszystko można schować za pięknymi mitami).

 

Niemcy do niedawna pamiętali, że w ich społeczeństwie zrodził się narodowy socjalizm, ale jak wykazują najnowsze badania, coraz większy procent niemieckiego społeczeństwa wykazuje skłonność do umniejszania i usprawiedliwiania zbrodni nazizmu. Bezpośrednio po wojnie, w czasach tzw. denazyfikacji trudno było znaleźć w Niemczech ludzi przyznających się do nazistowskiej przeszłości, po przegranej nagle wszyscy twierdzili, że byli przeciwnikami Hitlera (czyli wszyscy byli dobrymi Niemcami).

 

Narzucone przez władze okupacyjne prawa (a pamiętajmy, że była to osobliwa sytuacja, w której okupacja terenów leżących na zachód od Elby uważana była za zjawisko w najwyższym stopniu pozytywne i terapeutyczne) zakazywały bezwzględnie wszelkiej propagandy nazistowskiej. Ślady tych zakazów pozostały do dnia dzisiejszego w postaci m. in. paragrafu 86. niemieckiego kodeksu karnego, zakazującego publikacji i eksponowania symboli nazistowskich. Oczywiście zakaz nie obejmuje publikacji w pracach historycznych, w materiałach mających na celu uświadamianie społeczeństwu grozy nazizmu, w sztuce lub tekstach dziennikarskich poświęconych historii.

 

W miarę upływu czasu i po pojawieniu się mediów elektronicznych, interpretacja tego paragrafu stawała się coraz trudniejsza, a prace historyczne mniej jednoznaczne. Interesującym przypadkiem było skazanie (18 sierpnia 2017) przez sąd rejonowy w Monachium dziennikarza, Michaela Stürzenbergera, na sześć miesięcy więzienia i 100 godzin prac na rzecz organizacji dobroczynnej za opublikowanie na swojej stronie Facebooka zdjęcia, na którym wielki mufti Jerozolimy wita się z nazistowskim dygnitarzem, na którego ramieniu widnieje opaska ze swastyką. Jest to doskonale znane zdjęcie historyczne, a pod zdjęciem było streszczenie artykułu z „Süddeutsche Zeitung”, pod tytułem „Hakenkreuz und Halbmond” (Hakenkreuz i półksiężyc).



Dziennikarz oskarżony został o “podżeganie nienawiści do islamu” oraz o “oczernianie islamu”. Prokurator podkreślał, że niewprowadzony czytelnik, nie otrzymał wystarczającej informacji, iż zdjęcie jest historyczne. Stürzenberger został uznany winnym za “rozpowszechnianie propagandy antykonstytucyjnej organizacji”.      

 

Sprawa wywołała spore zainteresowanie (tak w Niemczech, jak i poza tym krajem) z przypomnieniem, że setki takich historycznych zdjęć było publikowanych i nie budziły ani zainteresowania prokuratury, ani tym bardziej tego rodzaju wyroków. Tu i ówdzie przypominano, że państwo prawa oznacza równe prawa dla wszystkich, a nie wykorzystywania prawa do prześladowania kogoś, do kogo mamy jakieś pretensje.

 

Prasa niemiecka szybko stwierdziła, że nie są to żadne szykany, że sąd orzekł, iż  patrząc na to zdjęcie nie można było od razu wiedzieć, że chodzi o historyczne opracowanie tematu, a połączenie tego faktu z bezkrytycznym powielaniem przez Stürzenbergera tezy o tym, że islam jest ideologią faszystowską, było zdaniem sądu znieważeniem grupy religijnej.

 

Wojciech Szymański, polski współpracownik, polskiego wydania Deutsche Welle

informuje, że:

Michael Stürzenberger nie po raz pierwszy ma kłopoty z prawem z powodu posługiwania się materiałami z czasów Trzeciej Rzeszy. W 2011 roku wywiesił on w Monachium plakat z wizerunkiem Heinricha Himmlera przytaczając jego cytat „Islam jest bardzo bliski naszemu światopoglądowi”. Stürzenbergerowi zarzucono już wówczas posługiwanie się treściami propagandowymi niekonstytucyjnych organizacji. Stürzenbergera jednak uniewinniono. Mężczyzna miał też problemy w 2015 roku, gdy podczas antymuzułmanskiej demonstracji powiedział, że lokalny polityk CSU Josef Schmid „liże tyłek islamowi”, a także używał nazistowskiego żargonu zarzucając „zdradę ojczyzny” wszystkim myślącym inaczej niż on sam. Stürzenberger od czterech lat jest zresztą pod obserwacją kontrwywiadowczą. Służby uważają, że jego agresywna kampania antyislamska ma na celu szerzenie strachu przed islamem.  Wszyscy muzułmanie przedstawiani są jako wrogowie państwa prawa, co narusza wolność religii i godność człowieka – tłumaczył minister spraw wewnętrznych Bawarii Joachim Herrmann.

Ten dziennikarz nie przypomina, że tysiące analogicznych „przestępstw” jest ignorowanych przez niemiecki wymiar sprawiedliwości, wydaje się wierzyć, że nie czyn jest istotny a życiorys, a jakby tego usprawiedliwienia nadużycia prawa było mało, zapewnia nas, że nie ma o czym mówić, bo wyrok się jeszcze nie uprawomocnił.  


Moglibyśmy tu zadać kilka pytań o to, czy skazany dziennikarz „posługiwał się”, czy przypominał nazistowską propagandę (ta kwestia mogłaby być nazbyt subtelna dla polskiego współpracownika niemieckiej gazety), lub czy są prace historyków (w tym historyków z muzułmańskiego świata) pokazujące wpływ ideologii nazistowskiej na dzisiejszy islam oraz dlaczego tak wielu dysydentów w krajach islamskich używa określenia „islamofaszyzm”?


Cała ta sprawa jest interesująca zarówno z prawniczego, jak i socjologicznego punktu widzenia, bo jeśli to dość ewidentne nadużycie prawa ma na celu osłonę praworządnych obywateli wyznania muzułmańskiego, to prawdopodobnie wymiar sprawiedliwości, politycy i prasa wyrządzają owym praworządnym obywatelom niedźwiedzią przysługę traktując społeczeństwo jak bandę idiotów i wzbudzając tym antymuzułmańskie nastroje. 


To społeczeństwo zauważa, że w zapale chronienia praworządnych mieszkańców wyznania muzułmańskiego, wymiar sprawiedliwości, politycy i prasa nagminnie chronią tych niepraworządnych, przymykając oczy na przestępstwa, uniewinniając lub skazując na symboliczne kary, a wreszcie ukrywając informacje o przestępstwach i o rozmiarach  przestępczości motywowanej fanatyzmem religijnym. 


Pisząc o wzrastającej niechęci do Arabów na Zachodzie jordański dziennikarz Fahed Al-Khitan zauważał, że lewica stara się z nią walczyć:

„Liberałowie i ci, którzy są na lewicy na Zachodzie, walczą z tymi zjawiskami, ale z każdym dodatkowym zamachem terrorystycznym ich głosy stają się słabsze i oznaki rozpaczy i frustracji pokazują się wyraźniej.”

Nie wiem, czy ten arabski dziennikarz zdaje sobie sprawę z tego, że zwalczanie niechęci do jakiejś grupy przez wygłaszanie kazań i ukrywanie prawdy może być kontrproduktywne? On sam w tej konkretnej wypowiedzi koncentruje uwagę na własnej społeczności pisząc:

„Dominująca u nas narracja, że ci terroryści stanowią niereprezentatywną mniejszość, nie utrzyma się długo. Musimy dowieść światu, że większość pośród nas odrzuca terror. Jak dotąd nadal wahamy się. Po każdym zdaniu ostrożnego potępienia, pojawia się „ale”. Wielu wśród nas nadal szuka wymówek dla morderców i usprawiedliwienia dla ich zbrodni. Nadal uważamy za święte fatwy, z których terroryści czerpią aprobatę dla swoich czynów. Nie ma już dłużej miejsca na manewry i uniki.


Musimy podjąć stanowczą decyzję – bo jeśli tego nie zrobimy, pytanie, dlaczego nas nienawidzą, będzie niedorzeczne. Źródło naszej nienawiści jest bardziej niż wystarczające, byśmy stali się narodem odrzuconym przez cały świat.”

Oczywiście jest całkiem sporo muzułmanów, zarówno tych, mieszkających na Zachodzie, jak i tych w krajach muzułmańskich, którzy nie tylko słownie potępiają islamski terror, ale domagają się głębokich reform w nauczaniu religii, reform szkolnictwa oraz rozdzielenia meczetu i państwa. Jedną z takich postaci jest prezydent Egiptu Abd el-Fatah es-Sisi, podobne głosy słyszymy dość często z ust polityków w Tunezji, za podobne wypowiedzi wielu dziennikarzy tureckich trafiło do więzienia, w całym świecie muzułmańskim są setki dziennikarzy, pisarzy domagających się odrzucenia islamofaszyzmu, ryzykujących swoje kariery zawodowe i wolność osobistą dla marzenia o wolności od morderczej religijnej dyktatury.                    


Teoretycznie lepiej powinniśmy znać tych muzułmanów i byłych muzułmanów, którzy mieszkają na Zachodzie i tu domagają się potępienia nieludzkich praw, podżegania do nienawiści i totalitarnej ideologii podboju świata przez islam. Jeśli ich nie znamy, to jest to głównie „zasługą” owych „życzliwych dla muzułmanów" liberałów, którzy wolą chronić swobodę  wyznania przez kłamstwa i zamiatanie pod dywan kłopotliwych problemów, a nie przez równość praw. Jeśli rośnie dziś na Zachodzie niechęć do wszystkich muzułmanów, to niemała część winy spoczywa na barkach „liberalnej” prasy i polityków. Mieszkający między nami muzułmanie autentycznie potępiający terroryzm i domagający się zmiany nauczania islamu, są nie tylko przemilczani ale oskarżani są islamofobię. Tarek Fatach, kanadyjski działacz muzułmański, w artykule pod tytułem Jestem islamofobem jak mnie ukarzecie?  opisując czego naucza się w meczetach, pisał co myśli o takim chronieniu religii.                                  


Pod notką o skazaniu niemieckiego dziennikarza za umieszczenie historycznego zdjęcia na Facebooku czytelniczka pisała: 

Panie Andrzeju mam pytanie

Ile razy brzydzi się Pan nienawiścią w stosunku do muzułmanów?!
Przyznam , że nie widziałam takich tekstów które tak samo broniłyby owych tak jak Żydów.

Obawiam się, że ta czytelniczka nie mogła widzieć, bo zagląda czasem na moją stronę, żeby obejrzeć zdjęcia kota. Nie pytałem zatem, czy czytała artykuły Qanty Ahmed, Tareka Fataha, Maajida Nawaza, czy tego dnia, w którym zadała swoje pytanie czytała tekst Mahera Gabry, amerykańskiego badacza pochodzącego z Egiptu, który właśnie podpisał petycję o usunięcie wzywającego do ludobójstwa imama. Ta czytelniczka mieszka w Niemczech i zapewne to właśnie skłoniło ją do przeczytania notki o dziennikarzu skazanym za pokazanie na Facebooku historycznego zdjęcia.

 

Tę czytelniczka poparła natychmiast inna, zadając wyniosłe pytanie, „czy są dobrzy muzułmanie?” Mógłbym odpowiedzieć, że publikujemy dziesiątki artykułów dobrych muzułmanów i o dobrych muzułmanach, że nawet wiemy, jaka jest różnica, między Koranem używanym przez duszpasterzy głównego nurtu tak w islamie sunnickim jak i szyickim, a jak zreformowany został Koran w muzułmańskiej sekcie Ahmadija (co może wyjaśniać, dlaczego kiedy widzimy modlących się muzułmanów na miejscu zbrodni popełnionych przez islamskich terrorystów, to najprawdopodobniej będą to muzułmanie Ahmadija lub sufici, ale mało prawdopodobne, aby to byli salafici lub wahabici).           


Przypowieść o dobrych muzułmanach byłaby zatem bardzo długa, zatrzymajmy się jednak przy świadectwie Kay Wilson. Ona sama urodziła się w Wielkiej Brytanii, jest Izraelką, ofiarą ataku terrorystycznego w 2010 roku, w którym zginęła jej chrześcijańska przyjaciółka, Kristine Luken. Kay Wilson o samym ataku pisze:   

Poniżona klęczałam, zakneblowana i związana i czekałam na obcięcie mi głowy. Pamiętam zlanie się zapachu sosen i smrodu żółci ze szmaty zawiązanej wokół moich ust. Pamiętam śpiew ptaków i przerażone jęki mojej przyjaciółki. Piękno i bestia, świętość i barbarzyństwo były niepojętym tłem tego przeżycia, wiecznie trwającą chwilą, która nie pozwala, by doznania bladły z upływem czasu jak to robią inne wspomnienia.

 

Nigdy nie rozważałam możliwości, że zostanę brutalnie zamordowana. W czterdziestym szóstym roku życia  nawet śmierć rzadko przychodziła mi na myśl. To było pół godziny szaleństwa tak koszmarnego, że nawet potrzeba niezbędnego przygotowania się na śmierć była zduszona przerażeniem sposobem mojej bliskiej egzekucji.


Nie bałam się dłużej śmierci, ale przerażało mnie, że mogę się poddać. Chciałam, żeby policja znalazła moje zwłoki, by ci synowie zła zostali schwytani. Chciałam wybrać własny grób i chciałam mieć tę ostatnią autonomię. W jakiś sposób udało mi się - zakneblowanej, związanej, bosej i wykrwawionej – wstać i przejść półtora kilometra przez las. Miałam trzynaście ran w płucach i  przeponie zadanych maczetą, sześć złamań żeber, trzydzieści dodatkowych złamań kości, wybite ze stawu ramię, zmiażdżony mostek i złamaną łopatkę. Nie znalazłam jednak grobu. Wbrew wszystkim przeciwnościom, znalazłam pomoc – dwie rodziny, które uratowały mi życie.

Od ponad szesnastu lat Kay Wilson występuje publicznie „odmawiając, by pochłonęła ją nienawiść”. W szpitalu jej życie uratował lekarz muzułmanin, co w Izraelu nie jest niczym nadzwyczajnym, bo tam dziesiątki razy ofiarom islamskiego terroru pomagają muzułmańscy lekarze, pielęgniarki, pracownicy pogotowia, ale również przypadkowi ludzie reagujący na ulicy, czy na szosach. Kay Wilson opowiada również o spotkaniu z pewnym muzułmaninem na międzynarodowej konferencji:

Rok po tym ataku zostałam zaproszona jako członek małej delegacji izraelskiej, na europejską konferencję, gdzie chciano dać forum ofiarom terroru, by mogły opowiedzieć swoją historię. Siedziałam obok indonezyjskiego muzułmanina, który przeżył zamach bombowy na Bali. Był jednym z tysięcy muzułmanów okaleczonych lub zabitych przez fanatyków w ich rządzonych przez islamistów krajach. Był cieniem człowieka. Jego głowa była jakimś dziwnym kształtem, który pod dziwacznym kątem wyłaniał się nad szyją. Kępki szorstkich włosów rosły nierówno za uszami. Płaty jasnej skóry wszczepione na ciemną twarz czyniły z niej makabryczny kalejdoskop człowieczeństwa. Porównując mój stan fizyczny do jego, czułam się wdzięczna. Nie mam ułomności fizycznej lub zewnętrznego okaleczenia, które służyłoby jako nieustanne źródło ciekawości dla otoczenia. Nic w moim wyglądzie nie nasuwa komukolwiek podejrzeń, że jestem ofiarą terroryzmu.

Przypowieść o dobrym muzułmaninie powinna zatrzymać się na jednym konkretnym człowieku, z tysięcy interesujących przykładów zatrzymajmy się przy postaci Maliana Lassany Bathily, paryskiego muzułmanina, który pracował w żydowskim sklepie z koszerną żywnością, w którym 9 stycznia 2015 roku islamscy terroryście przeprowadzili krwawy zamach.


Lassana kończył już tego dnia pracę w sklepie, kiedy usłyszał strzały. Natychmiast kazał zejść znajdującym się w pobliżu klientom do piwnicy, gdzie zamknął ich w chłodni. Ryzykując własne życie, uratował życie kilkunastu ludziom. Jak mówił później dziennikarzom, działał odruchowo, nie myśląc o żadnych nagrodach. Po schowaniu klientów, wymknął się bocznym wyjściem, żeby zawiadomić policję. Został natychmiast aresztowany i skuty kajdankami, ponieważ podejrzewano, że jest w zmowie z terrorystami, sprawa się wyjaśniła, dopiero kiedy rozpoznał go inny pracownik sklepu. Pytany, czy ma żal do policji, odpowiedział, że przecież nie mogli wiedzieć, iż w sklepie byli również czarni pracownicy.  


Kiedy później tego młodego imigranta z Mali nagrodzono natychmiastowym obywatelstwem, powiedział, że spełniło się marzenie jego życia, bo zawsze chciał żyć w społeczeństwie, w którym ludzie wzajemnie się szanują. Nie czuł się bohaterem, powtarzał, że jego działania były odruchem normalnego człowieka.


Nienawiść do muzułmanów nakręcają nie tylko islamofaszyści, nie tylko znacznie liczniejsi muzułmanie, którzy tak lub inaczej usprawiedliwiają zamachy terrorystyczne motywowane nauczaniem islamu, nie tylko ksenofobiczna prawica, ale również ckliwa lewica, gotowa zamazywać zło w imię bardzo źle pojętego humanitaryzmu.


O islamistycznym zamachu na żydowski sklep w Paryżu prezydent Obama powiedział z lekceważeniem, że była to strzelanina do przypadkowych ludzi, i że nie miało to nic wspólnego z islamem ani z antysemityzmem.  


Czytelniczka z Niemiec pyta, czy brzydzę się czasem nienawiścią w stosunku do muzułmanów. Nie zauważa i chyba nie może zauważać, że ona sama nie traktuje muzułmanów jak ludzi, których warto rozróżniać, ani że jest bardzo wielu muzułmanów marzących o życiu w świecie, w którym jest jedno prawo dla wszystkich. Zrozumienie tego marzenia okazało się jak dotąd zbyt trudne dla bardzo wielu intelektualistów, polityków, duchownych i innych inteligentów. Niezdolność zrozumienia tego marzenia już dziś okazuje się bardzo kosztowna.   


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. Lustro... Poltiser 2017-08-30


Notatki

Znalezionych 2574 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Żydzi z Hollywood są jak indyki na Boże Narodzenie   Julius   2024-03-24
Strategia okrucieństwa w wojnie w Strefie GazyPrawdopodobnie Hamas jest pierwszym reżimem w historii, który prowadzi wojnę mającą na celu maksymalizację ofiar wśród własnej ludności.   i Leonard Hochberg   2024-03-22
Lewica, prawica i kanarek w kopalni   Koraszewski   2024-03-22
Dlaczego liberałowie ponieśli porażkę w walce z antysemityzmem   Tobin   2024-03-21
Odwaga białej flagi i mój Poznań   Koraszewski   2024-03-17
Izraelska pisarka wycofuje się z zaplanowanego wystąpienia, zanim zostanie anulowana z powodu „złych poglądów”   Coyne   2024-03-16
Demokracja protestów i piwny parlamentaryzm   Kruk   2024-03-16
Dlaczego nowo niepodległe kraje muszą odrzucić radykalną dekolonizacjęKontrastujące historie Singapuru, Tanzanii i Sri Lanki ukazują niebezpieczeństwa związane z próbą całkowitego wymazania kolonialnej przeszłości.   Sophalkalyan   2024-03-15
Dlaczego lewica musi kłamać o Hamasie i gwałtach   Tobin   2024-03-13
Departament Edukacji USA ukrywa zagraniczne darowizny na rzecz uniwersytetów   Bard   2024-03-13
Od miesięcy oficjalna polityka Autonomii Palestyńskiej zakłada zadawanie cierpień Gazańczykom     2024-03-11
Wybory wartości w globalnej wiosce   Koraszewski   2024-03-11
Czy Gaza naprawdę jest przypadkiem największych cierpień Arabów?   Abdul-Hussain   2024-03-09
Przestępstwa seksualne Hamasu-UNRWA i Międzynarodowy Dzień Kobiet   Blum   2024-03-08
Homeopatyczny środek na wydłużanie rzęs   Koraszewski   2024-03-08
Czy odbędzie się strategiczny dialog USA-Katar?   Carmon   2024-03-07
Kiedy polityka wobec zagranicznych wojen staje się krajową polityką wyborczą   Fernandez   2024-03-05
Palestyński handlarz kłamstw   Bawer   2024-03-05
Wszyscy jesteśmy imigrantami   Koraszewski   2024-03-02
Współudział UE w finansowaniu irańskiego terrroru   Rafizadeh   2024-03-01
Dzień po i jego konteksty   Koraszewski   2024-02-26
Sabotowanie romansu USA-Izrael   Altabef   2024-02-24
Eurowizja i bębny wojny   Collins   2024-02-23
Milczenie feministycznych owiec: ani słowa o horrorach HamasuZwolennicy #MeToo milczeli.   Chesler   2024-02-22
A zwycięzcą jest – Hamas!   Dershowitz   2024-02-21
"Palestyńczycy są tacy sami jak my", zapewnia mędrzec Blinken   Pandavar   2024-02-20
Żyjemy w momencie kulturowego chaosu   Meotti   2024-02-20
Chleba naszego powszedniego daj nam Google   Koraszewski   2024-02-19
Jak propalestyńscy są zachodni demonstranci?     2024-02-16
@Guardian kłamie, żeby przedstawić żołnierzy IDF jako potwory – ale pokazuje, że @IDF pozostaje najbardziej moralną armią na świecie     2024-02-15
Blinken powinien wiedzieć, że Autonomia Palestyńska jest równie zła jak rządy Hamasu w Gazie   Marcus   2024-02-14
Czy może istnieć uczciwa propalestyńska lewica?   Levick   2024-02-14
Hipokryzja zdefiniowana: grupy praw człowieka martwią się wszelkimi ograniczeniami w przepływie uchodźców, ale milczą w sprawie Egiptu, który zakazuje wjazdu jakimkolwiek uchodźcom z Gazy     2024-02-13
Czy uchodźcy żydowscy i arabscy są równi?Mimo prawie miliona żydowskich uchodźców z krajów arabskich, Organizacja Narodów Zjednoczonych nadal ma obsesję wyłącznie na punkcie potomków uchodźców arabskich.   Julius   2024-02-11
Kilka uwag wokół niepewności   Koraszewski   2024-02-09
Moi drodzy Palestyńczycy: Czas pozbyć się naszych przywódców i przyjąć izraelskie oferty pokojowe   Eid   2024-02-07
Jak zdemontować UNRWA: instrukcja krok po kroku     2024-02-07
Wojna Izraela z Hamasem jest najmniej śmiercionośną wojną w regionieDlaczego więc media opisują go jako „jedną z najbardziej śmiercionośnych… w historii”?   Greenfield   2024-02-06
Zdradziecka awangarda intelektualna   Koraszewski   2024-02-04
Departament Stanu a rzeczywistość   Bard   2024-02-03
Szef ONZ twierdzi, że Palestyńczycy mają „prawo do państwowości”. Dlaczego?   Fitzgerald   2024-02-03
UNRWA istnieje, aby pomóc w prowadzeniu wojny, której celem jest likwidacja Izraela   Tobin   2024-02-02
Islamscy terroryści tworzą klęski głodowe, żeby czerpać korzyści z pomocy zagranicznejWalka z terrorystami nie powoduje klęsk głodowych; pomoc humanitarna dla terrorystów powoduje klęski głodowe.   Greenfield   2024-02-01
Kto pierwszy mrugnie w wojnie w Gazie?   Fernandez   2024-02-01
Dokumentowanie działań umożliwiających zbrodnie wojenne Hamasu: agencje ONZ, programy pomocy rządowej i organizacje pozarządowe   Steinberg   2024-01-31
Prawdziwe ludobójstwa, które świat ignorujeZamiast przeciwstawić się prawdziwym zbrodniom przeciw ludzkości, społeczność międzynarodowa obrzuca Izrael krwawymi oszczerstwami.   Bryen   2024-01-29
Wysoki Przedstawiciel UE, Josep Borrell, przyznaje, że chce „dwóch państw”, a nie „pokoju”     2024-01-26
Błędna odpowiedź Bidena w sprawie TajwanuGłównym zagrożeniem dla pokoju w Azji nie jest niepodległość Tajwanu, ale chińska wojowniczość.   Jacoby   2024-01-26
Jak zakończyć cierpienia Palestyńczyków   Tawil   2024-01-24
Dla mediów terroryści Hamasu to duchy   Bard   2024-01-23
Złóżmy pozew przeciwko UNRWA w Hadze   Bedein   2024-01-23
Jak Princeton wybiela haniebną historię Kena Rotha   Steinberg   2024-01-22
Jedna wojna i dwie wizje   Taheri   2024-01-21
Pytasz, czy jesteś antysemitą?   Koraszewski   2024-01-21
“Koszmar zatajonych pieniędzy”: jak Katar kupił Ligę Bluszczową   Williams   2024-01-20
“Krwawe Boże Narodzenie”: chrześcijanie masakrowani w nigeryjskim ludobójstwie   Ibrahim   2024-01-17
Pracownicy pomocy humanitarnej wspierają Hamas   Bard   2024-01-13
Samobójcza głupota „rozwiązania w postaci dwóch państw”   Anderson   2024-01-12
Starzy orędownicy procesu pokojowego i wojna w Gazie   Flatow   2024-01-11
Dlaczego chrześcijańscy przywódcy ignorują ataki na swoją społeczność   Tawil   2024-01-10
Masha Gessen, lub, ври, да знай же меру   Fitzgerald   2024-01-09
Dla mediów terroryści Hamasu to duchy   Bard   2024-01-06
Izrael ma nie tylko armię najbardziej moralną, ale także najbardziej przejrzystą     2024-01-06
Krytycy Izraela po prostu nie chcą, aby Izrael zwyciężył   Tobin   2024-01-05
Kto popiera Hamas?   Dershowitz   2024-01-04
Nie ma „upokorzonej izraelskiej męskości”   Chesler   2024-01-02
Nie ma porównania pomiędzy przemocą palestyńską i żydowską na Zachodnim Brzegu     2024-01-02
Odzyskanie romantyzmu naszej sprawy   Greenfield   2023-12-28
Przyszła strategia ekonomiczna dla pokoju   Mahjar-Barducci   2023-12-25
“Przebudzenie” zagraża amerykańskim Żydom   Tobin   2023-12-23
Dziesięć podstawowych faktów na temat wojny z Hamasem, o których media nie mówią     2023-12-23
Zakazanie przez Bidena prawa wjazdu do USA dla „stosujących przemoc osadników” izraelskich zablokowałby tych, którzy po prostu nie zgadzają się z jego polityką   Kontorovich   2023-12-21
Wojna w Ukrainie i na Bliskim Wschodzie   Koraszewski   2023-12-20
Czy dysonans poznawczy Bidena może pozwolić Izraelowi wygrać wojnę?   Tobin   2023-12-19
Dlaczego islamiści roszczą sobie prawa do ziemi niemuzułmańskiej?   Bulut   2023-12-18
Polityka tożsamości i zaburzenia kognitywne   Koraszewski   2023-12-18
Symfoniczna wersja terroru   Taheri   2023-12-15
Wsparcie dla terroru: jak terroryści wykorzystują organizacje humanitarne   i Nathaniel Rabkin   2023-12-14
Zdumiewająca naiwność Izraelofobów. Zachodnie oburzenie wywołane wyłapywaniem przez IDF podejrzanych członków Hamasu jest absurdalnym kwiecistym moralizowaniem.   O'Neill   2023-12-13
Redaktor kuwejckiej gazety: Hamas powinien być ścigany sądownie za śmierć i zniszczenie, jakie ściągnął na Gazańczyków atakiem z 7 października     2023-12-11
Tak daleko, tak blisko   Koraszewski   2023-12-10
Za kulisami Human Rights Watch: nienawiść i korupcjaPamięci Roberta Bernsteina, założyciela Human Rights Watch   Steinberg   2023-12-09
Najnowszy hit Pallywoodu. Jak usłużne relacje mediów o „zbombardowaniu” szpitala Al-Ahli promowały propagandę Hamasu   Landes   2023-12-07
Nagroda Nobla za terror i inne absurdy   Fernandez   2023-12-06
Gaza – kto z kim walczy i w imię czego?   Koraszewski   2023-12-05
Unia Europejska jest wspólnikiem Iranu   Rafizadeh   2023-12-05
W  Betlejem Boże Narodzenie zostało odwołane , a winni są Żydzi.     2023-12-04
Porażka zachodniego feminizmu, kiedy jest najbardziej potrzebny   Chesler   2023-12-04
Huti: kim są i dlaczego atakują Izrael?   Flatow   2023-12-03
Krótka historia długiej odpowiedzialności zbiorowej   Koraszewski   2023-12-02
Dlaczego Arabowie “zdradzili” Palestyńczyków   Toameh   2023-12-01
Coleman Hughes atakuje porównania między Palestyńczykami a walką Czarnych o wolność w Afryce Południowej i w Ameryce   Coyne   2023-12-01
Prawdziwi eksperci prawa międzynarodowego są zgodni: Hamas jest winny zbrodni wojennych i niemal na pewno ludobójstwa. Ale media ignorują ten przekaz     2023-11-30
Czerwony Krzyż po raz kolejny zawodzi Żydów   Bard   2023-11-28
“Rozwiązanie w postaci dwóch państw” oznacza terroryzm   Greenfield   2023-11-27
Niebezpieczne fantazje Bidena o państwie palestyńskim   Tobin   2023-11-26
Nie, Joe. Powierzenie ONZ odpowiedzialności za Gazę byłoby kiepskim dowcipem   Kontorovich   2023-11-24
Nagroda administracji Bidena dla Iranu w wysokości 10 miliardów dolarów: tylko małe podziękowanie za zorganizowanie wojny, zranienie 56 żołnierzy amerykańskich i próbę wypędzenia USA z Bliskiego Wschodu.   Rafizadeh   2023-11-23
Gaza moja miłość   Koraszewski   2023-11-22
Oszczerstwa o popełnianiu „ludobójstwa przez Izrael mają na celu usprawiedliwienie ewentualnego prawdziwego ludobójstwa na Żydach     2023-11-21

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk