Prawda

Sobota, 20 kwietnia 2024 - 12:17

« Poprzedni Następny »


Powiadom znajomych o tym artykule:
Do:
Od:

Kto się boi czarnego luda?


Andrzej Koraszewski 2016-08-08


W dziecinnej zabawie „czarny lud” symbolizował nieznane i straszne. Na okrzyk: „kto się boi czarnego luda” krzyczeliśmy „myyyy’ i uciekaliśmy. Czy ta zabawa wzmacniała w nas instynktowny, atawistyczny lęk do ludzi wyglądających inaczej niż my? Czort wie, dzieci się śmiały, zabawa była przednia, „czarny lud” wcale nie był straszny. Czy dzieci dalej się tak bawią? Nie wiem, muszę zapytać. W Szkocji w Nowy Rok, ludzie bawią się pukając do drzwi obcych ludzi. Pukający nie może być blondynem, niebieskoocy blondyni mordują ludzi. Tu pamięć o strasznych Wikingach jest częścią tradycji.

Ludowa pamięć może być pokrętna, faszystowskim salutem można oddawać hołd pomordowanym przez faszystów. Dzisiejsze lęki związane są często z islamem. Fobią skażeni są ci z prawa i ci z lewa, a w ferworze obrywa się również tym, co są w środku. Ci ze skrajnej prawicy są gotowi do czynu, chętnie skopią każdego, kto wygląda nieco inaczej, ci z lewej, prawią o szacunku i współczuciu, ale nie trzeba wielkiej przenikliwości, żeby zobaczyć jak paraliżuje ich strach przed brutalnym terrorem. Drobny epizod, ale jakże znamienny. W Niemczech ukazuje się książka mieszkającego tam Egipcjanina pod tytułem Der Islamische Faschismus. Autor, Hamed Abdel-Samad, syn sunnickiego imama, w młodości członek Bractwa Muzułmańskiego, w Kairze studiował japonistykę, anglistykę i romanistykę, porzucił nie tylko radykalny islam, ale w końcu również religię. Jego wydana w 2009 roku pierwsza książka nosiła tytuł „Moje pożegnanie z niebem”, na uniwersytecie w Monachium napisał pracę „Obraz Żyda w egipskich podręcznikach szkolnych”, jego najnowsza książka o islamskim faszyzmie stała się natychmiast w Niemczech bestsellerem. Książką zainteresował się wydawca francuski. Obawiając się jednak gwałtownych reakcji ze strony religijnych fanatyków muzułmańskich najpierw postanowiono zmienić tytuł z „Islamskiego faszyzmu” na (jak im się wydawało) bardziej ostrożny – „Czy islam jest formą faszyzmu?” Semantyka nie jest sztuką łatwą ani małą. W umysłach pracowników współczesnego francuskiego wydawnictwa książka nosząca tytuł „Katolicki faszyzm” byłaby łatwiejsza do zaakceptowania, gdyby miała tytuł: „Czy katolicyzm jest formą faszyzmu?” Absurdalność tej propozycji szybko utraciła znaczenie, bo wydawca postanowił zerwać kontrakt i nie ryzykować gniewu przedstawicieli religii pokoju.


Piszący o tej sprawie
Vijeta Unijal przypomina, że kontrakt zerwano bezpośrednio po zamachu w Nicei, a główne biuro tego wydawnictwa (Piranha Edition) znajduje się w Paryżu w odległości krótkiego spaceru od budynku teatru Bataclan, gdzie islamscy terroryści przeprowadzili zamach w listopadzie 2015 roku, zabijając 89 osób. Strach jest rzeczą ludzką, racjonalizacja, przerabianie tego strachu na wzniosły szacunek dla religijnych uczuć, to standardowa ucieczka przed kłopotami z patrzeniem w lustro. W tym przypadku wybrano inną opcję. Jak pisał na swoim blogu Hamed Abdel-Samad, francuski wydawca zrezygnował z publikacji książki, ponieważ mogłaby być wykorzystana przez partie prawicowe.


Vijeta Unijal przypomina mechanizm, o którym pisaliśmy dziesiątki razy. Po każdym akcie islamskiego terroru politycy i media zapewniają nas, że terrorystów jest tylko garstka, że nie mają nic wspólnego z islamem, że większość muzułmanów to umiarkowani muzułmanie, którzy są dobrymi sąsiadami. Tym zapewnieniom towarzyszy gwałtowne uciszanie głosów dysydentów z muzułmańskiego świata, pokazujących, że nie jest to tak proste, że terroryści mają motywację religijną, opierają się na świętych tekstach, a rzeczywiście zreformowane sekty muzułmańskie są obiektem prześladowań znacznie bardziej dramatycznych niż terror skierowany przeciwko Europejczykom.


Po zamachu w Nicei europejska prasa z zachwytem odnotowała udział muzułmanów w mszach żałobnych w tym mieście. Media od początku miały informację, że ci muzułmanie byli z sekty ahmadijja, której członkom nie wolno w Pakistanie mówić o sobie, że są muzułmanami, którzy są dyskryminowani, bici i  mordowani. Wykorzystanie ich odruchu solidarności z ofiarami islamskiego terroryzmu, żeby przedstawić ich prześladowców w lepszym świetle, było aktem wyjątkowego tchórzostwa i podłości.   


Pod doniesieniem o kolejnym ataku nożowniczym w Londynie, na stronie wiadomości.gazeta.pl internauta podpisujący się hans-ss pisze:

nalezy bezwzglednie odsunac od wladzy lewackie scierwa, najprosciej nie glosowac na nich, nastepnie bezwzglednie musimy wylapac wszystkich muslimow zyjacych w Europie, tych co sa tutaj od niedawna i tych co sie tutaj urodzili, wszystkich kobiety dzieci starcow, wylapac i won z Europy, ewentualnie uruchomic chwilowo nieczynne hitlerowskie obozy zaglady nie ma innego wyjscia, jesli tego nie zrobimy teraz to nasze dzieci nam tego nie wybacza (pisownia oryginalna – A.K.)

Płynąca z świata islamu brunatna fala wzmacnia frustracje, na których bazują siły odradzającej się rodzimej tradycji. Podczas marszu ONR w Warszawie internauta, Bartek Sabela, próbował zgłosić doniesienie o popełnieniu przestępstwa, jego opis rozmów z kilkoma patrolami policji jest bardzo ciekawy, po kilku niepowodzeniach dociera do oficera na jednej z warszawskich komend. Oficer informuje go, że te okrzyki i te symbole w świetle obowiązującego prawa nie wyczerpują znamion przestępstwa.

- To co musieliby zrobić, żeby pan ich mógł zatrzymać? – pyta Bartek Sobala
- Musieliby otwarcie nawoływać do wprowadzenia w Polsce faszyzmu. Do zmiany ustroju. Do mordowania Żydów, Czarnych i takie tam rzeczy. Dopóki tego nie robią, my mamy związane ręce.
- Krzyczeli, że na drzewach zamiast liści... wie pan. To nie jest nawoływanie do mordowania?
- Jest. Ale to za mało. Bo my mamy ręce związane również w inny sposób. Polityczny. Kiedyś były szkolenia z rozpoznawania i postępowania z takimi ugrupowaniami. Dostaliśmy nawet książeczki instruktażowe byśmy umieli odczytywać symbole. Bo tych jest dużo, czasami są zakamuflowane. Na przykład taki znak SS Totenkopf, nie wszyscy go znają. A kibice Legii wpisali go w swoje symbole. Ale tych szkoleń i książeczek już nie ma. Błaszczak zabrał. Rozumie pan?
- Rozumiem. Aż za dobrze. Szkolą sobie przyszłe bojówki?
- To nie są przyszłe bojówki. To już są bojówki. I tak, wkrótce będziecie się z nimi bić na ulicach.


Rozstajemy się w milczeniu, tylko uścisk dłoni i wymiana spojrzeń przepełnionych przerażeniem.

Faszyzm w swoich różnych postaciach idzie szeroką falą. Nasze polskie problemy są zaledwie odpryskiem światowych trendów. Kilka dni temu publikowaliśmy artykuł Alana Dershowitza o wypowiedzi przewodniczącego amerykańskiej organizacji „Czarni Prawnicy za Sprawiedliwością”, który mówił: “Zabij każdego przeklętego syjonistę w Izraelu! Przeklęte niemowlaki, przeklęte staruszki. Wysadź w powietrze syjonistyczne supermarkety”. To jest prawnik, adwokat, którego wypowiedzi nie rażą stowarzyszenia prawników, który jest popierany przez polityczne osobistości, a prasa pisząc o jego wypowiedzi podaje jego dawną funkcję, a nie obecną, (zapewne, żeby nie urazić szacownej instytucji „Czarnych Prawników na Rzecz  Sprawiedliwości”).   


Podobnych wypowiedzi widzimy dziś setki i coraz rzadziej budzą zainteresowanie. Czasem jest to tenisista mówiący na korcie do swojego izraelskiego przeciwnika „Szkoda, że was wszystkich Hitler nie zagazował” (Belgia), czasem jawne poparcie dla islamskich organizacji faszystowskich okazuje przywódca mającej szanse na zdobycie władzy partii politycznej (UK), czasem filozof, znany publicysta, pisarz lub aktor. Praktycznie nie ma dnia bez kilku takich incydentów.  


Poparcie dla faszyzmu przestało być wstydliwe, chociaż obozy sympatyków z lewa i z prawa rozdzielone są murem wzajemnej nienawiści. Przesądy i ideologia blokują rozum.


W Ameryce etatowa działaczka zrzeszenia studentów na University of  Houston została przez sąd koleżeński skazana na 50 godzin szkolenia resocjalizującego i karę finansową za stwierdzenie na Facebooku, że każde życie jest ważne. Była to reakcja na akcję #BlackLivesMatter po zastrzeleniu pięciu policjantów w Dallas.


Przybywa białych rasistów, przybywa również czarnych. Naturalna skłonność do rasizmu, do lęku przed innością, była zawsze wzmacniana kulturowo i wykorzystywana przez polityków. Wyciszanie tych wzmocnionych przez kulturę lęków wymaga artystów na miarę księdza Wojciecha Lemańskiego, rozbudzenie demona rasizmu nie wymaga żadnych szczególnych umiejętności. Czasem jest zamierzone, czasem jest zwykłą konsekwencją przywiązania do uprzedzeń odziedziczonych od poprzednich pokoleń.


Racjonalizm nigdy nie był nurtem dominującym ani w edukacji, ani w mediach. Osławiony ksiądz Jacek Międlar znów dostał się na czołówki gazet, ponieważ złamał zakonny zakaz publicznych występów. 


Jak donosi „Gazeta Wyborcza”:

W piątek 29 lipca w antysemickiej i skrajnie prawicowej "Warszawskiej Gazecie". Międlar zwraca się do ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry o "podjęcie słusznych kroków w celu zatrzymania skandalicznego procesu." Mowa tutaj o postępowaniu przeciwko Justynie H. - szefowej dolnośląskiego Obozu Narodowo-Radykalnego - za ksenofobiczne wystąpienie na antyimigranckiej manifestacji 27 września 2015 r. we Wrocławiu. "Oni uważają, że białe kobiety niemuzułmańskie trzeba gwałcić. Biała Europa zmierza ku upadkowi. Rządzą nami żydowscy imperialiści, a przybysze wyrżną nas wszystkich w pień. Przyjadą po dzieci, staruszki i wszyscy będziemy bez głów! Nie pozwolimy, by islamskie ścierwo zniszczyło naród polski!" - mówiła.

Gazeta przypomina, że Międlar został wyświęcony na kapłana w ubiegłym roku w Krakowie. Czy jego rasistowskie poglądy były nieznane nauczycielom w seminarium? Czy też nikomu nie przeszkadzały i nie stanowiły najmniejszej przeszkody na drodze do kapłaństwa? Czy ktoś w Episkopacie zastanawia się nad pytaniem, ilu mamy kleryków z takimi lub tylko odrobinę bardziej „umiarkowanymi” poglądami i kim są ich nauczyciele?


Pozostaje również pytanie jak te paranoiczne postawy mają się do rzeczywistego zagrożenia i jego percepcji w mediach? Tu odpowiedź przychodzi zarówno od dysydentów z muzułmańskiego świata, jak i od samych islamofaszystów. Zagrożenie jest prawdziwe, a jego ignorowanie lub wręcz negowanie, jest z jednej strony informacją dla terrorystów, że ich metody działają, z drugiej informowaniem rodzimych faszystów, że zagubione elity liberalne oddają im pole w walce z oczywistym i realnym zagrożeniem.


Dziś najwięcej się mówi o Państwie Islamskim, znanym również jako ISIS lub Daesh. Ta utworzona przez rozłam z Al-Kaidą grupa nie tylko panuje nad rozległymi obszarami Iraku, Syrii i Libanu, ale właśnie z powodu swojej brutalności stała się najbardziej atrakcyjna dla tysięcy muzułmańskich imigrantów w Europie i Ameryce, jak i dla nawróconych na islam zwolenników wściekłego religijnego totalitaryzmu. Kiedy polska neonazistka mówi o zagrożeniu ze strony islamofaszyzmu i Żydów, nie tylko odwołuje się do jednak sporadycznych ataków terroru w Europie, ale i do otwartych zapowiedzi islamofaszystów głoszących, że będą panami świata.


W najnowszym numerze docierającego do dziesiątków tysięcy ludzi magazynu internetowego ISIS zatytułowanego „Dabiq” wśród wielu innych artykułów jest również pochwała niewolnictwa. Autor zapewnia, że gdyby muzułmanie rządzili w Ameryce, to handel niewolnikami byłby ważną gałęzią ekonomii. Oczywiście odwołuje się do religii, stwierdzając, że:

„Muzułmańskie przywództwo nie mogłoby ignorować przyzwolenia Allaha na handel uwięzionymi poganami, na nauczanie ich i nawracanie, kiedy dobrze pracują przy budowie pięknego kraju”.

Autor zapewnia, że nie będzie to żaden rasizm, nacjonalizm, ani polityczne zakłamanie, tylko wykonywanie nakazów Allaha. Dżihad jest bowiem najwyższą formą  okazywania miłości do Stwórcy. Nawróceni czarni niewolnicy będą uwalniani i traktowani jak wszyscy inni muzułmanie, a nie jak potomkowie niewolników w dzisiejszej Ameryce.


Chwilowo ten zupełnie otwarty intratny handel ludźmi ograniczony jest do ziem opanowanych przez tych, którzy otwarcie głoszą islamofaszyzm i praktykowany po cichu w miejscach, z których od dziesięcioleci płynęły pieniądze wspierające islamski terroryzm.


Islamiści rekrutują chętnych do walki zapewniając, że zdobędą świat i przekonując, że już dziś świat jest przerażony na widok bojowników Allaha. Ich pieśni religijne mogą brzmieć dla naszego ucha trochę niepokojąco:

Zamieniliśmy noc Europy w dzień
Podpaliliśmy ziemię Belgii
Najechaliśmy kraj, który podbił [nasze ziemie]
Ze zniszczeniem, które czyni wasze dzieci starcami [z dnia na dzień]


Zagłodziliśmy psów niewiary
Krzyczeliśmy Allahu Akbar i zniszczyliśmy krzyż…


Uderzyliśmy w serce stolicy wrogów
Pokonaliśmy [ich] i zostawiliśmy ich krwawiące serca 


Czy nie powiedzieliśmy wam, że przybędziemy?!
[Że dotrzemy] wkrótce do waszych fortec?!


Czy nie obiecaliśmy wam, że grupa bezlitosnych mężczyzn
Pokaże wam cuda?!

Możemy te groźby wyśmiewać lub ignorować, ale już dziś udało im się poważnie zdestabilizować nie tylko świat muzułmański, ale również świat zachodni. Czy ten terroryzm może doprowadzić do rozpadu Unii Europejskiej, doprowadzić do znaczących zmian w prawie, spowodować dramatyczny wzrost kosztów bezpieczeństwa? To są rzeczy, które już się dzieją, chociaż nie możemy przewidzieć jak daleko zajdą.


Tymczasem stoimy przed problemem, czy bać się czarnego luda? Tego reprezentowanego przez nowy totalitaryzm politycznego islamu i tego reprezentowanego przez księdza Jacka Międlara. Jeśli demokracja nie znajdzie sposobu i siły, by odpowiedzieć na zagrożenie totalitaryzmu, być może znowu będziemy świadkami starcia totalitaryzmów. Bać się trzeba, ale strach nie powinien dyktować ani ucieczki w podłość, ani chowania głowy w piasek i przekonywania się, że nam się przecież nic nie stanie, a jak oni się tam wyrżną w tej Azji i Afryce, to nic nie szkodzi.    


Islam nie jest faszyzmem, ale odpowiedzią na islamski faszyzm nie powinien być faszyzm katolicki.         


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. Kto się boi...? Jadzia 2016-08-08






Okno
Szaron: Okno niby otwarte, a wyjść nie można.
Hili: Zawołaj służbę.

Więcej

Czemu Warszawa mówi,
że „Tel Awiw powiedział”?
Andrzej Koraszewski

Kiedy skandujecie „Śmierć Ameryce” to nie jest tylko hasło, to nasza polityka – mówi Chamenei. (Żródło: zrzut z ekranu wideo)

Warszawa może nie wiedzieć, Warszawa nie wszystko wie i nie ze wszystkiego zdaje sobie sprawę. Nikt nie zdaje sobie sprawy ze wszystkiego, więc nie ma powodu, żeby robić z Warszawy idiotkę, chociaż sprawa jest intrygująca, bo w tym przypadku to z pewnością nie jest żaden antysemityzm. Tak się utarło i trudno się odzwyczaić. Niby wie Warszawa, że stolicą Izraela jest Jerozolima, ale jakby się z tym nie zgadzała, coś tej Warszawie przeszkadza. Pytałem nawet Warszawę, co właściwie jej przeszkadza w tym, że stolicą Izraela jest Jerozolima, ale nie bardzo umiała odpowiedzieć. Nie chciałem być złośliwy i nie pytałem już nawet, dlaczego nigdy nie ma pretensji do Włochów za to, że ukrzyżowali naszego Pana Jezusa Chrystusa. A przecież te dwie sprawy są mocno ze sobą związane.

Więcej

Co robić by chronić
prawa człowieka?
G. Steinberg i I. Reuveni

Ówczesny Sekretarz Generalny ONZ Kofi Annan z Przewodniczącym Organizacji Wyzwolenia Palestyny Jasserem Arafatem na konferencji przeciw rasizmowi w Durbanie w 2001 roku. (Źródło zdjęcia: Biuro Prasowe ONZ via „Jerusalem Post”)

Kilka tygodni temu pielęgniarki ze Szpitala Dziecięcego Royal Manchester, noszące propalestyńskie naklejki, zostały oskarżone o wyproszenie z łóżka dziewięcioletniego żydowskiego chłopca, którego łatwo było rozpoznać po jego tradycyjnym stroju. Podobno przez czas transfuzji musiał siedzieć na podłodze sali szpitalnej.


Incydent ten, obecnie badany przez szpital, to tylko jeden przykład z wielu czynów dehumanizujących wymierzonych w Żydów od czasu ataków, które 7 października doprowadziły Izrael do wojny z Hamasem. 

Więcej
Blue line

„Science”: rozszerzyć DEI
w STEMM
Jerry A. Coyne

(Żródło zdjęcia: Wikipedia)

Trwa walka pomiędzy prawdą (lub umiejętnościami) a sprawiedliwością społeczną, której przykładem jest słynny wykład Johna Haidta w Duke na temat dwóch typów podejść do edukacji. Tym razem jest to nowy artykuł w piśmie „Science”, w którym nalega się na rozszerzenie inicjatyw DEI [Diversity, Equity, Inclusion czyli Różnorodność, Równość, Włączenie. MK] w dziedzinach STEMM (nauka, technologia, inżynieria, matematyka i medycyna).

Więcej

Niebezpieczny pęd by
uratować Hamas
Allan M. Dershowitz

<span> Odejście administracji Bidena od pełnego wsparcia dla Izraela będzie kosztować więcej ofiar śmiertelnych wśród Palestyńczyków i Izraelczyków. Zachęci Hamas do dalszej walki i ciągłego odrzucania propozycji powrotu zakładników w zamian za humanitarne zawieszenie broni. Najnowsze dane pokazują, że to nie Izrael powoduje głód w Gazie, ale Hamas: „Hamas, który gromadzi żywność i okrada Gazańczyków, jest główną przyczyną cierpień Gazańczyków”. Na zdjęciu: mieszkaniec Gazy sprzedający na rynku leki z pomocy humanitarnej. (Zdjęcie: Twit</span>ter https://twitter.com/imshin/)

Odejście administracji Bidena od pełnego wsparcia dla Izraela będzie kosztować więcej ofiar śmiertelnych wśród Palestyńczyków i Izraelczyków. Zachęci Hamas do dalszej walki i ciągłego odrzucania propozycji powrotu zakładników w zamian za humanitarne zawieszenie broni. Przekona Hamas, że może wygrać wojnę, osłabić Izrael i stworzyć dystans między USA a Izraelem.

Gdyby administracja Bidena utrzymała silne poparcie dla zniszczenia Hamasu, jakie okazała bezpośrednio po 7 października, walki mogłyby już zakończyć się i wszyscy zakładnicy zostaliby zwróceni. Ale za każdym razem,  administracja Bidena osłabia swoje poparcie dla Izraela i wzmacnia to determinację Hamasu.

Więcej
Blue line

Hamas niszczy Gazę,
ale głosi „zwycięstwo”
Bassam Tawil

<span>Nie jest zaskoczeniem, że Hamas, wyraźnie podbudowany faktem, że Stany Zjednoczone są po jego stronie, zwiększył żądania. Teraz mówi, że chce jeszcze większych ustępstw ze strony Izraela. Gdzie jest jakakolwiek presja USA na Hamas, Iran czy Katar? Na zdjęciu: przywódca Hamasu w Gazie Jahja Sinwar (Zdjęcie: zrzut z ekranu wideo)</span>

Według doniesień wspierana przez Iran palestyńska grupa terrorystyczna Hamas przygotowuje się do zorganizowania wieców „zwycięstwa”, jeśli i kiedy tylko zakończy się wojna w Strefie Gazy. Jednak wielu Arabów wyśmiewa oczekiwane uroczystości Hamasu i oskarża tę grupę terrorystyczną i jej patronów w Teheranie o zniszczenie Strefy Gazy. „Przyjaciel z miasta Rafah powiedział mi, że widział duże znaki i banery drukowane/przygotowywane przez Hamas w celu zorganizowania „wieców zwycięstwa”. 

Więcej

Palestyńczycy  nie są
małymi dziećmi
Einat Wilf 

Przedstawiciel Hamasu, Osama Hamdan, konferencja prasowa w Bejrucie, 4 kwietnia 2024r. (Zrzut z ekranu wideo Al Dżaziry)


"Palestyńczycy są dorośli". Ze wszystkich pomysłów, które przez lata omawiałam, w książkach, esejach, rozmowach i na spotkaniach, odkryłam, że ta jedna idea reprezentuje mentalną barierę, którą niewielu jest w stanie przekroczyć. Lewicowi czy prawicowi, amerykańscy, europejscy, izraelscy rozmówcy myślą podobnie – w jakiś sposób idea, że Palestyńczycy są dorośli, że mogą mówić za siebie, że wiedzą, o co walczą, że mają jasno wyartykułowane cele, do których dążą z wytrwałością, wydaje się być o krok za daleko.

Więcej

Ruchy masowe i tęsknota
do nienawiści
Andrzej Koraszewski

Wydawnictwo: Fundacja Lethe/Animi2, 2020r.

Rob Henderson jest doktorem psychologii. To, co go różni od innych psychologów, to życiorys. Syn koreańskiej prostytutki i narkomanki, pierwsze lata życia w przyczepie campingowej, potem domy rodzinne,  potem bezdomność, kradzieże, alkohol i narkotyki. Wreszcie wojsko i studia. Jego niedawno wydana autobiografia jest bestsellerem, ultrapostępowcy patrzą na niego podejrzliwie. Prawdę mówiąc, on na nich też. Henderson ukuł pojęcie luxury belief (luksusowy światopogląd lub luksusowe wierzenia). Żyjący w luksie chcą urządzać świat innym w oparciu o swoje wizje. Ten luksusowy światopogląd doprowadził już do  tego, że większość amerykańskich dzieci w rodzinach ubogich wychowuje się w rozbitych rodzinach bez ojca, że masowa oświata nie dostarcza wykształcenia, demokracja przestała być respektowana, powraca anarchia i przemoc. 

Więcej

Antonio Guterres i kochający
terror arcykapłan
Z materiałów MEMRI

Al-Tajjeb wita Guterresa (Zdjęcie: Facebook.com/OfficialAzharEg, 24 marca 2024)

Podczas podróży po Bliskim Wschodzie z okazji Ramadanu Sekretarz Generalny ONZ, Antonio Guterres, 24 marca 2024 r. spotkał się w Kairze z Szejkiem Al-Azhar, Ahmadem Al-Tajjebem, najwyższym autorytetem religijnym w świecie sunnickim. Po tym spotkaniu Guterres pochwalił Al-Tajjeba, mówiąc, że „jego nieustanne zaangażowanie na rzecz wspierania pokoju i solidarności musi być przykładem dla wszystkich”. Zrobił to mimo bezwarunkowego wsparcia wyrażonego przez Al-Tajjeba i kierowaną przez niego instytucję dla organizacji terrorystycznej Hamas.

W niniejszym raporcie dokonano przeglądu niedawnego spotkania Sekretarza Generalnego ONZ Guterresa z Szejkiem Al-Azhar  Al-Tajjebem oraz stanowisk wyrażonych przez tego ostatniego oraz przez instytucję, którą kieruje, na cześć Hamasu i przeciwko Izraelowi od 7 października.

Więcej

Ile jest wart
martwy Żyd?
Gadi Taub

Zdjęcia ofiar z miejsca festiwalu Nova w Re’im. (Źródło zdjęcia:: YONATAN SINDEL/FLASH90 via Jerusalem Post)

Lital Szemesz, prezenterka wiadomości telewizyjnych izraelskiego Channel 14, zna terror niemal z pierwszej ręki. W sierpniu ubiegłego roku jej życie nagle się zmieniło. „Byłam w domu, kiedy w grupach WhatsApp przedstawicieli mediów zaczęły krążyć wiadomości o dwóch ofiarach morderstwa” – wspomina Szemesz w swojej nowej książce (po hebrajsku). „Szokujące jest to, że sami Palestyńczycy na miejscu zrobili zdjęcia dowodów osobistych ofiar, a zdjęcia te również zostały szeroko rozpowszechnione. I tak oto na sofie w moim salonie nagle zobaczyłam ukochane twarze mojego wujka Silasa i jego syna Aviada. Do warsztatu, w którym naprawiali samochód, przybył terrorysta i zastrzelił ich z bliskiej odległości”. Następnego dnia – kontynuuje Szemesz – inny terrorysta zamordował jej nauczycielkę z przedszkola.

Więcej

Prawdziwy obraz wojny
na Bliskim Wschodzie
Matti Friedman

Irański „parlament” Majlis raduje się w niedzielę 14 kwietnia 2024r. z powodu ataku na Izrael. (Źródło zdjęcia: zrzut z ekranu wideo.)

JEROZOLIMA – Po nocy pełnej napięcia i huku nad głowami w Jerozolimie (w tym czasu spędzonego z rodziną w schronie, gdy syrena przeciwlotnicza wyła na ulicy, a Żelazna Kopuła pracowała nad głową) bezpośrednie konsekwencje bezprecedensowego irańskiego ataku na Izrael nie są jeszcze jasne. Ale jak błyskawica w ciemności, atak w końcu dał światu coś cennego: wgląd w prawdziwą wojnę na Bliskim Wschodzie.

Przez ostatnie sześć miesięcy, od czasu dokonanej przez Hamas masakry z 7 października, siły ideologiczne sprzymierzone przeciwko Izraelowi robiły wszystko, co w ich mocy, aby wyglądało to na wojnę, w której są dwie strony, a tymi stronami są izraelscy żołnierze i palestyńscy cywile. Ta kampania informacyjna jest tak samo ważna dla wrogów Izraela jak wojna fizyczna, ponieważ osłabia zachodnie poparcie, którego Izrael potrzebuje, aby wygrać i przetrwać.

Więcej
Blue line

Zniszczenie irańskiego konsulatu
było całkowicie uzasadnione
Con Coughlin

<span>Zamach bombowy na konsulat Iranu w Damaszku w Syrii nie był, jak twierdzą Irańczycy, zwykłym atakiem na niewinną misję dyplomatyczną. Był to starannie ukierunkowany atak na kwaterę główną ekspansywnej siatki terrorystycznej, którą Teheran utworzył na całym Bliskim Wschodzie. Na zdjęciu: teren ambasady Iranu w Damaszku, 1 kwietnia 2024 r. po nalocie, który zniszczył budynek konsulatu. (Zdjęcie: zrzut z ekranu wideo)</span>

Zamach bombowy na konsulat Iranu w Damaszku w Syrii nie był, jak twierdzą Irańczycy, zwykłym atakiem na niewinną misję dyplomatyczną.

Był to starannie ukierunkowany atak na kwaterę główną ekspansywnej siatki terrorystycznej, którą Teheran utworzył na całym Bliskim Wschodzie.

Prawdziwy cel budynku konsulatu Iranu, przylegającego do ambasady Iranu w Damaszku, został ujawniony, gdy sami Irańczycy przyznali, że w nalocie zginęło dwóch wysokich dowódców elitarnej Siły Kuds irańskiego Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej (IRGC), co powszechnie przypisuje się izraelskiemu lotnictwu.

Więcej

Co znaczy „żelazne”
wsparcie USA dla Izraela”
Elder of Ziyon


Prezydent Biden uwielbia używać słowa „żelazne poparcie”, mówiąc o wsparciu USA dla bezpieczeństwa Izraela.

 

Użył tego określenia podczas kampanii w 2019r., mówiąc, że jego administracja „[utrzyma] nasze żelazne zobowiązania na rzecz bezpieczeństwa Izraela, niezależnie od tego, jak bardzo nie zgadza się z jego obecnym przywódcą”.

 

Powtórzył to ponownie w latach 2021, 2022, 2023, w zeszłym tygodniu i wczoraj.

Więcej
Blue line

Irański atak
na Izrael
Andrzej Koraszewski

TEHRAN (Tasnim) – Dziesiątki rakiet balistycznych wystrzelonych przez Korpus Strażnikow Rewolucji Islamskiej uderzyło w cele na terenie okupowanej Palestyny – donosi Agencja Informacyjna Tasnim. W Izraelu nic o tym nie wiedzą. (Źródło zdjęcia: Tasnim News.)

Napięcie rosło od kilku dni. Zarówno izraelski, jak i amerykański wywiad wiedziały o przygotowaniach Iranu do ataku na Izrael. Wczoraj wieczorem z terenu Iranu wystrzelono serię dronów i rakiet, były pogłoski o wystrzeleniu rakiet supersonicznych, te jednak nie sprawdziły się. Dziś rano wiemy, że atak poszedł z Iranu, Iraku, Jemenu i Syrii. Niemal wszystkie drony i rakiety zostały zestrzelone przed dotarciem do izraelskiej przestrzeni powietrznej. W samym Izraelu w wyniku ataku poważnie ranna jest siedmioletnia beduińska dziewczynka.

Więcej

“GUARDIAN” podburza
antysemicką tłuszczę
Adam Levick

Kobieta przy trumnach Żydów zamordowanych w pogromie kieleckim w lipcu 1946 roku. Źródło zdjęcia: US Holocaust Memorial Museum.

Pierwsze znane oszczerstwo o rytuale krwi miało miejsce w 1144 r., kiedy w Norwich w Anglii znaleziono zamordowanego 12-letniego chłopca Williama. Chociaż nie było żadnych dowodów łączących Żydów z tym morderstwem, mnich Thomas z Monmouth odwiedził Norwich cztery lata później i oskarżył Żydów z miasta o torturowanie i zabicie chłopca. Wkrótce po całym kraju rozeszły się oskarżenia o mordy rytualne na dzieciach. Dodatkowe przypadki odnotowano w Anglii i całej Europie w XII i XIII wieku.

Więcej

Palestyński plan „dwóch państw”:
oszukiwanie Zachodu
Richard Landes

Bill Clinton, Yitzhak Rabin i Yasser_Arafat przed Białym Domem, 13 września 1993r. (Źródło zdjęcia: Wikipedia)

Jedną z wielkich nierozwiązanych zagadek XXI wieku jest to, dlaczego – skoro okazało się to tak wielką katastrofą – ktokolwiek, a tym bardziej cała falanga polityków, dyplomatów i „czyniących pokój”, wielokrotnie próbował wynegocjować porozumienie pokojowe między Izraelczykami a Palestyńczykami. Biorąc pod uwagę, że koncepcja opierała na wyrzeczeniu się przez Arafata i Palestyńczyków ich dążenia do zniszczenia Izraela, umożliwiając w ten sposób korzystne dla obu stron rozwiązanie problemu, oraz że Palestyńczycy wyraźnie nie wyrzekli się tego dążenia, ani formalnie, ani w praktyce.  

Więcej

Być może Izrael
jest bardziej etyczny?
Elder of Ziyon


Można zastanawiać się, czy krytyka Izraela ze strony Stanów Zjednoczonych i innych krajów zachodnich nie jest w znacznym stopniu funkcją ich własnych niedociągnięć w etyce wojennej w porównaniu z Izraelem. Przecież każda innowacja, jaką Izrael wymyśla, by zminimalizować liczbę ofiar śmiertelnych wśród cywilów – drony z głośnikami, „pukanie w dach”, obszerne mapy instruujące ludność cywilną, ostrzeganie nawet wtedy, gdy da to przewagę wrogowi, setki tysięcy telefonów wezwania i ulotki – muszą teraz być kopiowane przez wszystkie inne armie, ponieważ nie chcą wyglądać gorzej niż Izrael.

Więcej

Outsourcing: Zachód
nagradza zabijanie Żydów
Andrzej Koraszewski

Niewiele zdjęć pokazuje lepiej stosunek Zachodu do antyizraelskiego terroru jak to, na którym ewidentnie podpity wiceprezydent Biden, trzymając w objęciach roześmianego dyktatora Autonomii Palestyńskiej, rozmawia z zachwyconym prezydentem Barackiem Obamą. (Źródło zdjęcia: Wikipedia)

Gdyby sześć miesięcy temu ktoś powiedział mi, że największa od zakończenia drugiej wojny światowej bestialska masakra Żydów spowoduje lawinowy wzrost antysemityzmu na świecie byłbym raczej sceptyczny. Ten fenomen jest zdumiewający. Czy wyjaśnia go skala izraelskiej reakcji na napaść na ich kraj przez ludobójczą armię? Czy umiemy zanalizować reakcje świata? Nasilanie się światowego antysemityzmu obserwujemy od początku tego stulecia. Czy to znaczy, że wcześniej był ten antysemityzm łagodny i nieszkodliwy?

Więcej

Przeciwni Hamasowi
Gazańczycy
Sheri Oz

<span>Zdjęcie zrobione przez IDF 5 listopada 2023r. (https://www.idf.il/146549)</span>

Czy Gazańczycy będą kiedykolwiek w stanie odwrócić katastrofę spowodowaną przez Hamas za dziesięć, sto lat lub kiedykolwiek i osiągnąć taki rodzaj ostatecznego zwycięstwa, jakim Niemcy i Japonia cieszyły się po przegranej II wojnie światowej?

„Potop Al-Aksa” – kryptonim, który Hamas nadał swojemu atakowi na Izrael z 7 października, stał się metaforą, po pierwsze, opisującą zalanie tuneli Hamasu w Gazie, które rzekomo rozważa Izrael. Po drugie, ze względu na zmieniające się przypływy i odpływy kontroli Hamasu nad ludnością Gazy.

Więcej

Dlaczego nauka powinna
być neutralna?
Jerry A. Coyne


Augustin Fuentes z pewnością stara się o tytuł Naukowca Roku ds. Sprawiedliwości Społecznej, co udokemtowałem  w wielu postach. Ilekroć pojawia się artykuł o fanatyzmie, rasizmie i seksizmie naukowców, w tym o Darwinie, lub gdy trzeba napisać artykuł wychwalający sprawiedliwość społeczną w nauce, ale który będzie miał niewielki lub żaden wpływ na społeczeństwo, prawdopodobnie znajdziesz tam nazwisko Fuentesa. (Jest profesorem antropologii w Princeton.)
W ramach swojej ostatniej próby wprowadzenia polityki do nauki napisał „e-list” do „Science”. Nie wiedziałem wcześniej o e-Listach, ale stanowią one „forum ciągłej oceny wzajemnej. 

Więcej

Dlaczego tak wielu
wierzy w kłamstwa Hamasu?
Brendan O'Neill

Zdjęcie z kamery przemysłowej na którym widać jak hamasowcy ciągną izraelskiego zakładnika na korytarzu szpitala. (Źródło: Wikipedia)

„Pozwólmy Hamasowi na wykorzystywanie szpitali do planowania swoich morderczych ataków na państwo żydowskie”. Niewiele osób spoza wewnętrznego kręgu Hamasu powiedziałoby coś takiego na głos. Niewielu ludzi wyraziłoby tak prowojenne, zbrodnicze stanowisko. Nikt, kto chce być uważany za osobę moralną, choć trochę przyzwoitą, nie zaangażowałby się w tak bezczelną apologetykę Hamasu. A jednak w istocie to właśnie mówi zachodnia klasa aktywistów, kiedy wścieka się na Izrael z powodu jego najazdów na szpital Al-Szifa. Mówią, że Izrael powinien się wycofać i pozwolić ludziom, którzy już są w szpitalu – czytaj Hamasowi – robić, co chcą. To postawa proterrorystyczna udająca aktywizm pokojowy.

Więcej
Blue line

„Rewitalizowana” Autonomia
Palestyńska 
Itamar Marcus

Muna Al-Chalili

Autonomia Palestyńska ogłosiła utworzenie nowego rządu w ramach spełnienia amerykańskiego żądania dotyczącego „rewitalizacji” Autonomii Palestyńskiej. Jednak dla AP „rewitalizacja” nie wyklucza religijnego podżegania do terroru i demonizowania Żydów jako „małp i świń”, wspierania terroru i terrorystów lub odrzucania uznania Izraela jako państwa.

Więcej

„Cywilizacja i islam
to dwie różne rzeczy”
Anjuli Pandavar

Fathi Muhammad z rzeźbą Abu al 'Alaa al Ma'arri, 1944

Słowa cytowane w tytule to słowa ajatollaha Alego Sistaniego, skierowane do kanadyjskiego naukowca, „umiarkowanego muzułmanina”, który był na tyle naiwny, że odbył specjalną podróż do Nadżaf, żeby prosić o dyspensę i móc mówić o islamie w swoich wykładach. Relacja Abdulaziza Sachediny z tej rozmowy ocieka patosem.

Więcej

Atak IDF na szpital
Al Szifa 
Seth Frantzman

Mapa kompleksu szpitala Al Szifa, tak opisana przez brytyjskich wikipedystów: „Mapa przekazana przez Izrael rzekomo militarnego wykorzystania kompleksu szpitala Al Szifa”. (Źródło: Wikipedia)

Operacja IDF na szpital Al Szifa, która rozpoczęła się 18 marca, doprowadziła do aresztowania setek terrorystów i zabicia około 200 osób w starciach i strzelaninach. W ciągu ostatnich kilku miesięcy terroryści powrócili do szpitala Al Szifa, prawdopodobnie zakładając, że teren szpitala będzie bezpieczny przed drugim izraelskim nalotem po zabezpieczeniu i oczyszczeniu terenu przez Izrael w listopadzie.

Więcej

Nagroda dla fotografa -
terrorysty
Jonathan S. Tobin

Shani Louk, obywatelka izraelsko-niemiecka zamordowana przez Hamas 7 października 2023 r. Źródło: za zgodą Nissima Louka.

Jaki jest obowiązek reportera lub fotografa wiadomości relacjonującego akt terroryzmu lub działań wojennych? Czy chodzi tylko o udokumentowanie tego, co się wydarzyło? A może istnieją jakieś ograniczenia dotyczące tego, co dziennikarz powinien zrobić, żeby zdobyć materiał lub obraz? Jak dziennikarz godzi prawo opinii publicznej do wiedzy i potrzebę dokumentowania momentów, które można uznać za część pierwszego szkicu historii, z innymi względami? Granica pomiędzy byciem  muchą na ścianie obserwującą wydarzenia, w których reporter/fotograf nie jest aktorem, w odróżnieniu od aktywnego uczestnictwa w nich, bywa czasem cienka jak włos. I jest mnóstwo sytuacji, kiedy niełatwo rozpoznać tę granicę.

Więcej
Dorastać we wszechświecie

Kogo i czego uczy
historia?
Andrzej Koraszewski

Wojna jakiej dotąd
nie było
Hillel Fuld

Geneza i paradoksy
teizmu (III)
Lucjan Ferus

Nowe prawo międzynarodowe
tylko dla Izraela
Elder of Ziyon

Czy Darwin znowu
się myli?
Jerry A.Coyne 

Jesteśmy ofiarami i wszystko
jest usprawiedliwione
Daniel Greenfield

Tygodnik "Economist:
„Samotny Izrael ”
Jeff Jacoby

Globalny antysemityzm
i izolacja Izraela 
Jonathan S. Tobin

Poniedziałkowa tragedia
i historia amerykańskich pomyłek
Elder of Ziyon

Wybiórcze współczucie
czyli tylko dla Palestyńczyków
Hugh Fitzgerald

Czasami gwoździe, koparki,
czasami lalki, wstążki,
Athayde Tonhasca Júnior

Głos Ojca żołnierza,
który zginął w Gazie
Hagai Lober

Palestyńczyk
jak go widzą
Andrzej Koraszewski

Lordowie Haw-Haw
z Hamasu 
Brendan O'Neill

Kiedy zbrodnia
spektakularnie się opłaca
Majid Rafizadeh

Blue line
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


&#8222;Choroba&#8221; przywrócona przez Putina


&#8222;Przebudzeni&#8221;


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk