Prawda

Piątek, 19 kwietnia 2024 - 02:26

« Poprzedni Następny »


Powiadom znajomych o tym artykule:
Do:
Od:

Antagonizm polsko-ukraiński w cieniu igraszek Kremla


Andrzej Koraszewski 2014-11-03


Antagonizm polsko-ukraiński ma swoje głębokie korzenie i nie bez kozery ogoleni patrioci na steroidach zarówno przed wojną, jak i dziś poznają się po szczerbcu w klapie, powtarzając z dumą legendę o jego wyszczerbieniu na bramie, której za Bolesława Chrobrego jeszcze nie było.

 

Marszałka zawiodła pamięć, a wcześniej rozsądek. Dyplomacja nie jest nauką łatwą, ani małą. Pozostaniemy w mrokach niewiedzy na temat tego, co powiedział Putin w pierwszych tygodniach premierowania Donalda Tuska. Pan Ławrow twierdzi, że gotowi są przekazać stenogramy, ale nadal mielibyśmy kłopoty z wiarą. W komentarzu rosyjskiego ministra spraw zagranicznych do wypowiedzi byłego polskiego ministra spraw zagranicznych intryguje opinia, że : "Epatowanie antyrosyjskimi nastrojami to skoordynowana akcja" co więcej,  „akcja nadzorowana przez sojuszników zza oceanu”. Jak na dziedzica tradycji carskiej ochrany, długo doskonalonej przez Związek Radziecki i kultywowanej w czasach nowej smuty, pan Ławrow cokolwiek przesadził, albo raczej patrzy na świat i widzi go takim, jaki zna z codziennej praktyki mieszania starą drewnianą łyżką w zupie polityki.


Maksyma „dziel i rządź” ma zacną rzymską tradycję, ale można zgoła powiedzieć, że w Trzecim Rzymie zacniejszą, chociaż zapewne skromniejszą niż sztuka dyplomacji współczesnych Persów (niech ich Allah ma w swojej opiece).


Posiadam intuicyjną pewność, że marszałek Sejmu nie otrzymał polecenia z CIA na popełnienie politycznego harakiri, wolę również nie stawiać zbyt śmiałych hipotez na temat przyczyn gwałtownego wzrostu nastrojów antyukraińskich we wtórnych  kręgach opiniotwórczych. Dwie rzeczy są znane, pierwsza, że już ochrana dysponowała funduszami na opłacanie usług w dziedzinie budowania nastrojów w społeczeństwach państw ościennych, zaś służby radzieckie udoskonaliły te działania, wykorzystując oddanie awangardy proletariatu sprawie dyktatury proletariatu; druga, że szczery nacjonalizm nie potrzebuje impulsu ze strony agentów i spontanicznie potrafi działać tak, jakby prowadził akcje nadzorowaną przez byłych sojuszników.


Antagonizm polsko-ukraiński ma swoje głębokie korzenie i nie bez kozery ogoleni patrioci na steroidach zarówno przed wojną, jak i dziś poznają się po szczerbcu w klapie, powtarzając z dumą legendę o jego wyszczerbieniu na bramie, której za Bolesława Chrobrego jeszcze nie było.


Sienkiewicz opowiadał nam o kozackiej tłuszczy, no i jest pamięć o wołyńskiej rzezi. Natomiast nasze dokonania były wyłącznie bohaterskie, bo inne przecie być nie mogły.


Nowoczesny antagonizm polsko-ukraiński może być datowany od  roku 1902, czyli od strajków chłopskich w Galicji, kiedy to nasza raczkująca narodowa-demokracja rozpoczęła świadomą akcję podgrzewania nienawiści do Ukraińców w imię wzmacniania patriotyzmu „wśród włościaństwa i inteligencji”. Pojazd szowinizmu nabierał rozpędu.

 

Upadek komunizmu i pojawienie się niezależnej Ukrainy wyraźnie rozbudził sympatie do Ukraińców, chociaż ustawicznie pojawiały się głosy przypominające o obowiązku patriotycznej nienawiści.     

Najnowsze wydarzenia na Wschodzie, poczynając od rosyjskiej aneksji Krymu, spowodowały internetową lawinę głosów antyukraińskich, których związek z antyukraińską propagandą rosyjską był nadzwyczaj wyraźny.

 

Doniesienie na stronie internetowej NEon24.pl:


„Sytuacja w okolicy lotniska w Doniecku z wywiadu z noworosyjskim wolontariuszem Dimitrem Babiczem,

"Nasi żołnierze starają się utrzymać rozejm. Ogień otwierają tylko w odpowiedzi. Grupy wywrotowe z Ukrainy ciągle starają się przeniknąć na teren lotniska i do okolicznych domów.

Ukropska artyleria stale wali po pozycjach milicji. Około jeden - dwa strzały na minutę. Czasem więcej. Działają też snajperzy. Artyleria ostrzeliwuje z dystansu jakiś siedmiu kilometrów. "

"Donieck był ostrzelany nieuzbrojonym ‘gradem’ z napisem na każdym pocisku, ‘ile mogliśmy, tyle pomogliśmy. I tam są normalni ludzie. Grady powbijane, ale nie eksplodowały. Są normalni ludzie w ATO. Prawosektorowcy nie pozwalają im zdezerterować. Traktują ich jak niewolników i zmuszają do walki z narodem Nowej Rosji. "


Mamy tu i “Noworosję” i agresję Ukraińców. Cała ta strona jest niezwykle interesująca i wydaje się niemal groteskowo pokazywać świat w wykrzywionym zwierciadle, z licznymi doniesieniami o ukraińskich faszystach, prezentowanych jako całkowicie dominujących ukraińską scenę polityczną i oczywiście mamy tu obronę naszych interesów narodowych, a więc przede wszystkim polityki energetycznej.


Pojawia się tu artykuł Konrada Rękasa, w którym czytamy m.in.:    


Poprzednie (słabsze i stricte ekonomiczne) perturbacje z gazem dostarczanym via Ukraina doprowadziły Polskę do kosztownego projektu gazoportu. Obecny kryzys, obok pomysłów z gruntu niepoważnych, jak Wspólna Polityka Energetyczna – może doprowadzić do równie drogich następstw, jak koncepcja otwarcia rynku na gaz łupkowy ze Stanów, czy nacisk na niekoniecznie korzystne zmiany regulacji wydobycia i eksploatacji łupków w Polsce. Brakuje za to analizy skutków dotychczasowych decyzji np. odnośnie transferu gazu przez nasze terytorium. Nie ma w kierownictwie polskiej polityki energetycznej nikogo, kto przyznałby, że cyklicznie powracające zagrożenie dostaw (podobnie jak i sam problem obowiązujących cen gazu) jest następstwem po pierwsze odrzucenia (i to dwukrotnie!) projektu Jamał-II. Po drugie – skutkiem nieskutecznego oporu wobec Nord Streamu, stosowanego zamiast przyłączenia się do tego przedsięwzięcia. Po trzecie zaś – wynikiem konfrontacyjnej polityki wobec Rosji. 


Konrad Rękas jest absolwentem KUL, był działaczem „Prawicy Narodowej”, „Samoobrony” a obecnie startuje z listy korwinowskiej „Nowej Prawicy” walcząc o fotel prezydenta Chełma. Cytowany artykuł ukazał się pierwotnie na stronie Europejskiego Centrum Analiz Geopolitycznych, którego sekretarzem generalnym jest doktor Mateusz Piskorski, politolog publicysta, „obserwator referendum na Krymie” (wcześniej również działacz „Samoobrony”).    


Konrad Rękas jest obecny nie tylko na stronie Neon24.pl, ale na stronie owego Europejskiego Centrum i na stronie konserwatywni.pl. Wszystkie te strony mają ten sam profil i występują tam ci sami autorzy.


Wszędzie podobny czarny obraz ukraińskiej sceny politycznej i brak korekty tego obrazu po wyborach.


Michał Soska na stronie konserwatywni.pl  pisze:


Pisząc o kulcie Bandery i UPA na Ukrainie – o podnoszącym coraz wyżej łeb neonazizmie, o budowaniu pamięci historycznej i narodowej tożsamości w oparciu o kolaborację z Hitlerem i ludobójstwo na Polakach – z reguły słyszę mniej lub bardziej gwałtowne i oburzone reakcje obrońców „samostijnej Ukrainy”: że (cytuję) „z Ukraińcami idzie się dogadać, a z kacapami – za cholerę. Nic, tylko mordować i grabić potrafią”; że Katyń, że Syberia, że łagry i zsyłki. I w ogóle: że Putin – to Stalin, Rosja – to ZSRR, wraz z całym aparatem terroru i przemocy lat 40-tych: z NKWD, Łubianką, łagrami… Wiadomo: obrona poprzez atak jest skuteczna, i tym łatwiejsza, im mniej atak ma wspólnego z sednem sprawy.


Publicystyka „Najwyższego Czasu” jest w podobnym sosie, piszą o banderowskiej rewolucji, żydowskiej oligarchii, o sztucznym państwie bez armii, rozkradanym przez mafie.


„Walcząc z banderowcami z Kijowa, Putin broni własnej władzy przed płatną agentura zachodnich mocarstw i mirażem demokracji”. pisze Adam Wielomski.


Ciekawe, że i w tym przypadku nie ma analizy ukraińskich wyborów, ani przyznania, że owe banderowskie siły nie tylko nie zdobyły większości, ale okazały się stosunkowo słabe (co nie znaczy, że ich nie ma).  


W Donieckiej Republice Ludowej 2 listopada przeprowadzono „wybory”. Były oczywiście całkowicie wolne i nadzorowane przez międzynarodowy organ, który jest cokolwiek tajemniczy, ale nosi ładną nazwę Agen­cji Bez­pie­czeń­stwa i Współ­pra­cy w Eu­ro­pie (co łatwo pomylić  OBWE). Polskim obserwatorem z ramienia tej Agencji jest doktor Mateusz Piskorski.


Jak czytamy w doniesieniu w Onecie:


„Wła­dze sa­mo­zwań­czych re­pu­blik ogło­si­ły wy­bo­ry pod ko­niec wrze­śnia, za­po­wia­da­jąc, że na ich te­ry­to­rium nie bę­dzie prze­pro­wa­dzo­nych 26 paź­dzier­ni­ka wy­bo­rów do par­la­men­tu Ukra­iny. Oświad­czy­ły wów­czas także, że nie godzą się rów­nież na wy­bo­ry lo­kal­ne, które ukra­iń­skie wła­dze za­pla­no­wa­ły na 7 grud­nia.”


W ciągu kilku godzin zalew setek komentarzy. Wydają się mieć jednolity charakter, zainteresowani są przede wszystkim czytelnicy mający bardzo wyrobione zdanie:      


- Co mieli innego zrobić rosyjsko języczni mieszkańcy wschodu Ukrainy jeśli ze strony ukraińskiej groził terror ukraińskich nazistow i bieda, a z drugiej pomocna dłoń Rosji? Warunki życia w Rosji o niebo lepsze jak na Ukrainie, a warunki socjalne dla rodzin lepsze od polskich.  


- Nie wierzcie w te bzdury, które publikowane są w polskim internecie. Nam Polakom zależy na przyjaźni z wielkim narodem rosyjskim. Chcemy robić z wami interesy. Jesteście jedyną i ostatnią nadzieją wolnego świata. Zachodni kapitał zawładnął nami w całości, wykupił nasze fabryki.


- Ukrainie pomagają obywatele Dużego Izraela of America, Polin, Niemiec, Francji, Anglii i potajemnie obywatele Małego Izraela of Middle East natomiast obywatele Rosji, chuligani "naruszajac amerykańskie prawo międzynarodowe wtrącają się w wewnętrzne sprawy obywateli Ukrainy".


- Wybory są legalne jak 95 % narodu tak chce...Żadni separatyści z Kijowa nie mają się prawa wtrącać do spraw tych okręgów...Nielegalne wybory to były ale w Kijowie..Pozbawiono demokratycznie wybranego prezydenta władzy i bandyci z Majdanu przy pomocy jankesów przejęli władzę.


- Kolejny absurdalny pro banderowski artykuł. Do czego tym nowo powstałym republikom potrzebna jest zgoda Ukrainy? Jak piszący te i podobne bzdury dalej podążać będą tym obłędnym tokiem myślenia to może im wyjść, że zgoda Ukrainy jest potrzebna do podejmowania decyzji w innych sąsiadujących z nią krajach min. w Polsce.


Oczywiście Ta próbka 400 (w momencie pisania) głosów internautów nic jeszcze nie mówi o rzeczywistym rozkładzie postaw wobec konfliktu na Ukrainie w polskim społeczeństwie. Sporo jednak mówi o sile oddziaływania agentów wpływu i sile endeckiej tradycji. W tym przypadku te dwie siły splecione są jak podwójna helisa.


Antagonim polsko-ukraińskio nigdy nie wygasł i jest dziś świadomie i z premedytacją podgrzewany. Ściganie agentów wpływu może okazać się nazbyt trudne, Namawianie do chłodnej oceny zarówno tego, co dzieje się za naszą wschodnią granicą, jak i tego co tak naprawdę leży w interesie Polski,  może zakrawać na donkiszoterię. Warto jednak przypominać, że szowinizm jest koszmarną trucizną.     


Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Znasz li ten kraj

Znalezionych 386 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Agenci propagandy nienawiści   Koraszewski   2023-11-05
Modne słowo: narracja   Koraszewski   2023-10-06
Jaka religia, jaki ateizm?   Koraszewski   2023-10-02
Płacimy za grzechy dziadów   Koraszewski   2023-09-26
Poranne refleksje mieszkańca Polski   Koraszewski   2023-09-22
Dlaczego film Holland jest zły   Wójcik   2023-09-20
Śmierć byłego nauczyciela historii   Kruk   2023-09-18
Jeśli mam zacząć od nowa…   Koraszewski   2023-09-12
Osiem gwiazdek na grobie, Richard Dawkins i moje miasteczko   Koraszewski   2023-09-09
Elekcja posłów polskich   Koraszewski   2023-09-07
Powróćmy jak za dawnych lat w zaczarowanych bajek świat   Koraszewski   2023-08-29
Głosuj 4 razy NIE, czyli jak Jarosław Kaczyński poszedł śladami Bolesława Bieruta   Koraszewski   2023-08-15
Przedwyborcza kampania prania mózgów   Koraszewski   2023-07-19
Poemat o oszczędnym posługiwaniu się prawdą   Koraszewski   2023-07-06
Smutek plemiennego humanizmu   Koraszewski   2023-06-19
“Ewa” i Pola. Głos kobiet żydowskich   Walter   2023-06-14
Ordo Juris, ludzkie dramaty i złe dziennikarstwo   Koraszewski   2023-05-12
Papierowym okrętem po ojczystych kałużach   Koraszewski   2023-04-24
Wobbly hypothesis i życie współczesne   Koraszewski   2023-04-21
Powrót konfederatów polskich   Koraszewski   2023-04-18
Człowieku, zbliża się Dzień Darwina   Koraszewski   2023-02-04
Śmierć prezydenta i dylemat sędziego   Koraszewski   2022-12-17
Nacjonalistyczna patoekonomia wiecznie żywa   Łukaszewski   2022-12-16
Kogo i w jaki sposób chciałby zniszczyć ob. Kaczyński?   Koraszewski   2022-12-10
Listopadowe powstanie i sprawa dla niektórych niekoszerna   Łukaszewski   2022-11-30
Polityka jest sztuką realizowania tego co jest  możliwe   Koraszewski   2022-11-28
Państwo, religia, dzieci i Żydzi   Koraszewski   2022-11-17
W poszukiwaniu katolickich konstytucyjnych demokratów   Koraszewski   2022-11-15
Polityka, czyli taniec świętego Wita   Koraszewski   2022-10-20
Czy przywódcy organizacji rolniczych są największymi wrogami rolników?   Koraszewski   2022-10-15
Oświecony lud tego nie kupi   Zbierski   2022-10-10
Potforny ftorek i ojczyzna w potszebie   Kruk   2022-10-08
Do przyjaciół Moskali   Łukaszewski   2022-09-29
List otwarty do pewnego typa   Koraszewski   2022-09-28
Hic Rhodus, hic salta!   Koraszewski   2022-09-21
Głupota zawsze dziewica   Koraszewski   2022-09-19
Jesień oświecenia i owoc poznania   Koraszewski   2022-09-13
Od sierpnia 1980 do sierpnia 2022   Koraszewski   2022-08-30
Gdybym ja był Panem Bogiem   Kruk   2022-08-11
Przemilczana pielgrzymka posłów polskich do grobu Arafata   Koraszewski   2022-08-04
Kaczyński w Kórniku i powrót towarzysza Szmaciaka   Koraszewski   2022-07-26
Polska demokracja wyznaniowa   Koraszewski   2022-05-30
Ból głowy po święcie pracy   Kruk   2022-05-02
Świat się zmienia na lepsze   Kruk   2022-04-22
Pisowska wojna z rozumem   Koraszewski   2022-04-14
Oni się nie wstydzą, państwo nie reaguje   Koraszewski   2022-03-23
Kto dostrzeże grozę wzrostu cen żywności?   Koraszewski   2022-03-18
Cicho płynie solidarność   Koraszewski   2022-03-09
Pokaż figę sykofantom   Koraszewski   2022-02-19
Nie oskarżam, tylko przypominam   Koraszewski   2022-02-10
List otwarty do wice-ministra zdrowia Piotra Bombera, nadzorującego Departament Dialogu Społecznego   Koraszewski   2022-02-03
Pierwsza poprawka do, że tak powiem   Koraszewski   2021-12-08
Dzyndzyk patriotyczny i kwestie prawne   Kruk   2021-11-19
Głupota oparta na wiedzy   Koraszewski   2021-11-15
Jezus, Mahomet i cała reszta   Koraszewski   2021-11-11
 Byłem z Romanem na ty   Koraszewski   2021-11-09
Jarosław Kaczyński i historia polskiego analfabetyzmu   Koraszewski   2021-10-28
Czy można zrozumieć pamięć i tożsamość?   Koraszewski   2021-10-25
My naród i klops   Koraszewski   2021-10-15
Saga rodu Fedorowiczów, powiatowa walka z zaborcą i proces Katarzyny Mrówczyny   Koraszewski   2021-10-04
Historia pewnego teatru   Łukaszewski   2021-09-25
Niech żywi nie tracą nadziei   Kruk   2021-09-15
Dyskurs nasz powszedni pozwól zmienić Panie   Koraszewski   2021-09-11
Zawieszony w prawach członka   Kruk   2021-07-21
Codzienne obowiązki sołtysa honoris causa   Koraszewski   2021-06-26
Czy warto być Polakiem – wyjaśniamy   Koraszewski   2021-06-18
Polityczna kamasutra i umysł człowieka podnieconego   Koraszewski   2021-06-12
Dławiący wiatr historii   Koraszewski   2021-06-07
Piasek dla kota i inne troski   Koraszewski   2021-06-02
Nowy ład, Polski ład, czyli Nowa Ekonomiczna Polityka   Koraszewski   2021-05-29
Sen nocy wiosennej   Koraszewski   2021-05-14
Owszem żyję, ale trudno to potwierdzić   Koraszewski   2021-05-08
Święto flagi i inne święta   Kruk   2021-05-05
Demokracja umarła, niech żyje demokracja   Koraszewski   2021-04-30
Uczucia patriotyczne w promocji   Koraszewski   2021-04-28
Chuć w narodzie, czerep nadal rubaszny, dusza anielska trzepocze sztucznymi rzęsami   Kruk   2021-04-20
Czy wicepremier zarządzi wcześniejsze wybory?   Koraszewski   2021-04-14
Nie marszcz czoła, stawiaj go wyzwaniom   Kruk   2021-04-12
Bliźni gorszego sortu i problem moralności   Koraszewski   2021-04-10
Prawda, sumienie, zgoda   Koraszewski   2021-04-07
Rewolucja w NBP, nominały jawne i poufne   Koraszewski   2021-04-01
Mural w mieście Dobrzyniu   Koraszewski   2021-03-19
Groza reedukacji narodowej   Koraszewski   2021-02-27
Państwo mi nie służy   Koraszewski   2021-02-24
Prymas częściowo nieświeży   Koraszewski   2021-02-19
Teologia zniewolenia kontra społeczeństwo obywatelskie   Koraszewski   2021-02-01
Zostałem zaszczepiony przeciw wrednemu wirusowi   Koraszewski   2021-01-27
Opowieść o Polaku, który się prawdzie nie kłaniał   Koraszewski   2021-01-06
Rok parasola i parasolki?   Koraszewski   2021-01-04
Wypas środowiskowych prawd   Koraszewski   2020-12-28
„Uwaga, tu obywatelki i obywatele, to jest legalne zgromadzenie!”. Powolne budowanie mostów ponad podziałami.   Górska   2020-12-19
Doktor Dolittle i zielony kanarek    Garczyński-Gąssowski   2020-12-12
Seks bez seksizmu, kapłaństwo bez pedofilii   Koraszewski   2020-12-08
Opowieść o nocnym stróżu, kucharce i wartościach   Koraszewski   2020-12-06
Cyrkowe fikołki, teatralne gesty i realne działania opozycji   Górska   2020-11-30
Lekcja zdalna i pytanie dodatkowe   Kruk   2020-11-26
Przez okno wszedł Ziobro, a spod łóżka wylazł biskup, czyli jak Jarosław Kaczyński rozpętał wojnę domową   Górska   2020-11-24
Mowa pozasejmowa do obywatela Kaczyńskiego   Koraszewski   2020-11-21
Przekleństwo naszych czasów i wszystkich wcześniejszych   Kruk   2020-11-16
Ojczyznę wolną racz nam wrócić Panie!   Koraszewski   2020-11-11

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk