Total 4 comments
Likwidacja AP
Z: Paweł
2020-05-04 07:10
Ciekawi mnie jak autor wyobraża sobie zlikwidowanie Autonomii Palestyńskiej? Co z mieszkającymi tam Palestyńczykami? Wysiedlenie? Dokąd? Włączenie ich do społeczeństwa izraelskiego? Przecież tego Izrael chce uniknąć.

Odpowiedź

Plan Trumpa jest nowym otwarciem i propoozycją bardziej realistyczną niż wszystkie poprzednie, Ma jedną wadę, nie zmienia braku ochoty Palestyńskich terrorystów na własne państwo, ani braku ich zainteresowwania doborostanem własngo społeczęństwa, a z drugiej strony dlaczego jakioś pawełgaweł, który nie umie sobie wyobrazić rozwiązania jakiegokolwiek problemu we własnym kraju musi sobie wyobrażąć, co "zrobić" z Palestyńczykami? Czy nie sadzi pawełgaweł, że odpowiedź ukrywa się w długiej historii Polski i Europy?
Plan Trumpa to nie likwidacja
Z: Paweł
2020-05-04 15:28
Ja nie mam nic przeciwko planowi Trumpa - nawet mu kibicuję (planowi - nie Trumpowi). Tylko, że plan Trumpa nie likwiduje AP, tylko modyfikuje jej granice (powiększając obszar) i zmienia jej status, przekształcając w państwo. Ale nie wydaje mi się żeby taką likwidację (w znaczeniu - przekształcenie) miał na myśli Vic Rosenthal, ponieważ - z powodu braku akceptacji Palestyńczyków (a przynajmniej ich władz) dla tego planu - nie zlikwiduje to terroryzmu.
Tych nieuzasadnionych złośliwości pod moim adresem nawet nie będę komentował - już się przyzwyczaiłem.


<B>Odpowiedź</B>

Gdyby nie miał Pan informacji to przypominam, AP to stworzony przez prezydenta Clintona twór, w którzym za jedynego przywódcę Palestyńczyków uznano miedzynarodowego terrorystę, który odrzucił wszystkie propozycje pokojowe i nie podjał ani jednej decyzji sprzyjającej dobru Palestyńczyków. Izrael nie ma partnera do rozmów pokojowych, Nie miał go w Arafacie, nie ma go w Abbasie (o Hamasie nawet nie wspominam). Jak długo ci ludzie rządza Palestyńczykami nie ma mowy o pokoju. A co można zrobić? Można być przyzwoitym i nad Wisłą nie uważać, że jest na świecie jeden problem - bracia Palestyńczycy, którzy w naszym imieniu starają się zabić tylu Żydów ile potrafią. To nie jest żadne współczucie. Pokazujemy na naszej stronie stanowiska i opinie i nie zajmujemy się doradzaniem co ma Świat zrobić z Żydzami, ani co mają zrobić Izraelczycy. Czy Izraelczycy w jakimś momencie zdecydują sie na okupację? A skąd ja mam wiedzieć? Maja do czynienia z błędnym kołem, napędzanym przez "współczujących". A może pora przestać sie wtrącać w nie swoje sprawy i zobaczyć co wyjdzie, kiedy ukochani Palestyńczycy nie będą mieli pieniędzy na płacenie za każdą próbe zabicia Żyda więcej niż Polak zarabia za pracę.
Nieuzasadnione zarzuty
Z: Paweł
2020-05-04 21:43
Państwa odpowiedzi składają się prawie wyłącznie z nieuzasadnionych zarzutów wobec mnie i imputowania mi poglądów, których nie wyraziłem i nie podzielam. Przeczytałem na Państwa stronie (której jestem stałym czytelnikiem) artykuł na temat konfliktu izraelsko-palestyńskiego, w którym autor wyraża opinię, że "Terroryzm nie skończy się, aż Izrael zdobędzie się na odwagę zlikwidowania Autonomii Palestyńskiej, która sponsoruje, finansuje i promuje terroryzm." Napisałem na ten temat krótki komentarz, a Państwo macie do mnie pretensje, że w ogóle interesuję się tym tematem i wtrącam się w nie swoje sprawy. Przecież to jakiś absurd. Tłumaczycie Państwo teksty o tematyce izraelsko-palestyńskiej, żeby przybliżyć Polakom sytuację w tamtym regionie, a następnie macie pretensje, że ktoś to czyta i komentuje (zamiast interesować się wyłącznie polskimi problemami). Nie rozumiem takiej postawy.

<B>Odpowiedź</B>
Po pierwsze, w odróżnieniu od innych mediów społecznościowych nie bardzo zależy nam na wielkej ilości anonimowych komentarzy. Po drugie, istotna jest jakość dyskusji, a pana komentarze nic nie wnoszą. Po trzecie Vic Rosenthal pisze o AP tej jaka dziś jest, czyli o dwóch organizacjach terorystycznych - ORGANIZACJI WYZWOLENIA PALESTYNY I HAMASIE - odmawiających Izraelowi prawa do istnenia i jakichkolwiek rozmów o pokoju i mających w swoich konstytucjach naczelny cel zniszczenie państwa Izrael. Jeśli to jest takie trudne do zrozumienia, to ja na to nic nie poradze. Nie wiem, ile pan ma lat, ale domyślam się, że ani pan, ani pana rodzice nie domagali sie żadnego państwa palestyńskiego, kiedy Judea i Samaria były okupowane przez Jordanię, kiedy najpierw wymordowono żydowskich mieszkiańców tych terenów, a potem zasiedlano te tereny Arabami z Jordanii. (Nic pan o tym nie wie, ja się nie dziwię.) Uczciwie mówiąc nie mam czasu na takie dyskusje, a bez odpowiedzi nie zamierzam tego zostawiać. Izraelski publicysta pisze, że ta forma autonomi (czyli dyktatura terrorystów) nie rokuje szans na pokój. Czy ja sie z tym zgadzam? A co to ma za znaczenie? Ja się nie zgadzam na to, żeby pieniądze z moich podatków szły na opłacanie morderców (ale to sa moje pretensje pod adresem mojego rządu i mojej Unii Europejskiej. A przyzwolenie na te praktyki innym mieszkanców mojego kraju połynie z braku informacji komu te pieniądze są przekaywane.) My przekazujemy informację co mówia sami Izraelczycy, co mówia Palestyńnczycy, którzy chca pokoju, co mówią "Palestyńczycy", czyli przywódcy OWP i Hamasu kiedy mówia po arabsku otwartym tekstem. Reszta należy do czytelników. Nie do nas należy mówienie co ludzie mają myśleć, takie dziennikarstow uprawiaja ludzie tacy jak Konstanty Gebert.
Po co te nerwy?
Z: Paweł
2020-05-04 23:10
"Izraelski publicysta pisze, że ta forma autonomi (czyli dyktatura terrorystów) nie rokuje szans na pokój."

I ja się z nim zgadzam. Ale ten izraelski publicysta podał też receptę na rozwiązanie tej sytuacji. Tylko, że ta recepta jest bardzo ogólnikowa, więc rzuciłem krótkie pytanie, w którym (w domyśle) zawierała się również wątpliwość, czy ten pomysł jest w ogóle realny. Nie rozumiem dlaczego mój komentarz wywołał tak nerwową reakcję. Jeśli nie macie Państwo czasu i ochoty odpowiadać na komentarze, to nie odpowiadajcie - nie każdy komentarz musi zawierać odpowiedź (zwłaszcza jeśli ta odpowiedź ma być w tak nieuprzejmym stylu).
Add comment
Listy z naszego sadu
Chief editor: Hili
Webmaster:: Andrzej Koraszewski
Collaborators: Jacek Chudziński, Hili, Małgorzata Koraszewska, Andrzej Koraszewski, Henryk Rubinstein
Go to web version