Trump lubi obrażać i czasem mam wrażenie że ma z tego przyjemność.
Tym razem uznał że obecność izraelska w Judei i Samarii jest legalna. Dla nas to potwierdzenie faktu i jeden z niewielu przebłysków zdrowia psychicznego na Zachodzie. Dla EU ta deklaracja jest herezją.
Podobno tylko dżentelmeni obrażają z premedytacją, a Trumpa trudno zaliczyć do tej kategorii. Jak i długą listę poprzednich prezydentów USA, gruboskórnych i gburowatych.
Ale my, Izraelczycy, wybaczamy te usterki, bo od H. Trumana nie było prezydenta bardziej przyjaznego dla syjonizmu.
Ta deklaracja, kilka dni po werdykcie sądu europejskiego, jest świadomą obelgą EU i masywną belką w jej symbolicznym antysemickim oku.
Stara mapa Europy
Z: kuba
2019-11-20 15:37
...jedno odzwierciedla z przerażającą akuratnością - Europa LEŻY
Tym razem uznał że obecność izraelska w Judei i Samarii jest legalna. Dla nas to potwierdzenie faktu i jeden z niewielu przebłysków zdrowia psychicznego na Zachodzie. Dla EU ta deklaracja jest herezją.
Podobno tylko dżentelmeni obrażają z premedytacją, a Trumpa trudno zaliczyć do tej kategorii. Jak i długą listę poprzednich prezydentów USA, gruboskórnych i gburowatych.
Ale my, Izraelczycy, wybaczamy te usterki, bo od H. Trumana nie było prezydenta bardziej przyjaznego dla syjonizmu.
Ta deklaracja, kilka dni po werdykcie sądu europejskiego, jest świadomą obelgą EU i masywną belką w jej symbolicznym antysemickim oku.