Religie są zwierciadłem natury ludzkiej. Działają na nasze instynkty i odwołują się do instynktów, a nie do rozumu. Dlatego mają tak wielką władzę nad umysłami ludzkimi, bo rozum jest sługą instynktu, jak to gdzieś czytałem. A jeśli do tego dołączyć indoktrynację religijną małych dzieci, która wykorzystuje biologiczny mechanizm "wczesnego wpajania", to rozum ludzki ma nikłe szanse wygrać z religiami. Ale próbować trzeba i zawsze jakiś tam procent ludzi nie tylko wierzy, ale też myśli.
Wiadomo, że wszystkie religie i ich bogowie są wymyślone przez człowieka, bo kiedyś była taka potrzeba i ciągnie się to to dziś, ciągle dopasowując się w jakimś stopniu do czasów współczesnych by nie było to zbyt infantylne, nawet dla ludzi bardzo łatwowiernych. Stąd tylko absurdów i sprzeczności, bo już nie da się tego jasno wytłumaczyć.
A to że dominuje taka a nie inna, lokalna religia (system wierzeń tubylców) to zwyczajne prawo silniejszego. Pieniądze czy/i przemoc są bardzo skuteczne - nie tylko w religii - widzimy to na każdym kroku w innych dziedzinach życia.