Korupcja kościoła prawosławnego w Izraelu jest podobna do korupcji osmańskiej 150-100 lat temu. Chciwi urzędnicy tureccy sprzedali ziemię organizacjom syjonistycznym nad jeziorem galilejskim i w dolinie Jezreel, mimo dekretów szariackich zabraniających sprzedaży ziemi Żydom. Te ziemie stały się przyczółkiem współczesnego syjonizmu. Masywny wykup ziem Kościoła i ziem arabskich przez prywatne organizacje syjonistyczne wykorzystuje chciwości i korupcję właścicieli. Takich organizacji jest dzisiaj sporo i z natury rzeczy one operują w cieniu. Artykuł w "The Guardian" mógłby być pominięty wzruszeniem ramion, gdyby nie możliwe echo w instytucjach antysyjonistyczny jak UNESCO albo przeróżne organizacje "Praw Człowieka". Międzynarodowa dyskusja na temat wykupu ziem arabskich i latyfundiów kościelnych w Izraelu/Palestynie może stać się skuteczną bronią oblężonego rządu Autonomii Palestyńskiej.