Prawda

Piątek, 29 marca 2024 - 06:20

« Poprzedni Następny »


Relikty religijnego myślenia
Z Lucjan Ferus 2017-09-24


Twój komentarz do artykułu

Tytuł


Tekst


Signature



Information entered below will be sent only to the newspaper editors

When submitting a comment you agree to provide your real name to the newspaper editors. The information will not be visible on the webpage, and will be treated confidentially.

Nazwisko


Telefon


E-mail



För att skydda tidningen mot skräpinlägg, m?ste du sätta ett kryss i rutan nedan.





Zawiera 3 komentarz(y) « Pokaż cały artykuł
3. Lucjan Ferus
Z AL 2017-09-25 15:13

Ten sposób rozumowania wynika ze starannego studiowania Biblii. Opieram się przy tym na kilkunastu różnych przekładach by wykryć ewentualne nieścisłości lub manipulacje. Pana o manipulacje nie posądzam, lecz nieścisłości, wybiórcze podejście do interpretowania wersetów na których Pan opiera swoje wywody. Co do uważności wczytywania się w Pana teksty. Oczywiście, że zawsze można lepiej, dotyczy to każdego.
Co do ewolucji. Jej pojawienie się to nie tylko odpowiedź na zapotrzebowanie intelektualne naukowców, ludzi niewierzących czy filozofów. Jest to element walki z ludźmi wierzącymi. Zwolennicy ewolucji stosują przy tym niewybredne środki, zawłaszczają szkoły wypierając poglądy niezgodne z ta ideologią. Łatwo można to połączyć z marksizmem kulturowym skąd zresztą wiele takich „postępowych” poglądów pochodzi. Do tego dochodzi ładne opakowanie „naukowe” poparte „autorytetami” z tego światka i proces trwa. Niestety wielu daje się na to nabrać. Pan Koraszewski neomarksizm wywodzący się m.in. ze szkoły frankfurckiej pewnie nazwałby kolejną teorią spiskową. Ale marszu marksistów przez instytucje nie da się już nie zauważyć. Chyba, że się jest ślepym i głuchym.
Podsumowując: teoria ewolucji nie jest samoistnym bytem oderwanym od religii. Jest narzędziem do jej zwalczania. A co do Pana ostatniego wniosku, moja poprawka brzmi tak: zostańmy – Pan przy swoich przekonaniach, że to mity, ja z wiarą, że treść biblijna to prawda.
Oczywiście nie wyklucza to dialogu na argumenty.

Pozdrawiam AL

Redakcja
Drogi panie, nie walczymy z ludźmi wierzącymi, bo ci na szczęście są różni. Jest coś takiego jak prawda przez małe p, a więc to, co ustala się w drodze badań i koryguje przez nieustanne sprawdzanie. Jak pan obali teorię ewolucji to dostanie pan Nobla, ale tego nie da się zrobić przy pomocy gry w półsłówka. Powtarzam raz jeszcze, nauka tym różni się od religii, że nie ma w niej autorytetów, ani świętości, obala się wszystko co można, aby zostało to, czego obalić się nie da. Dzięki temu może pan jeździć samochodem, pisać swoje brednie na komputerze i leczyć się u lekarza, a nie u uzdrowiciela. Religia zgoła przeciwnie, każe wierzyć, że jakiś pan zatrzymał słońce (nie chodzi tu o księdza Kopernika), inni zapychał piechotą po wodzie rozmnażał chleb i wino i wpędził diabły w świnie, nadęty pan bóg pyta Hioba, czy widział rodzącą kozicę lub czy zmierzył sznurkiem Ziemię. Nie mierzymy sznurkiem Ziemi, ale pomiary mamy dokładne, a widzieliśmy nie tylko rodzące kozice, ale nawet narodziny kangura. Niech pan sobie wierzy spokojnie, ale niech pan raczy pamiętać, że w przedszkolach katechetki zatruwają dzieciom umysły bredniami o człowieku w wielkiej rybie, a my musimy to odkręcać, co wcale nie jest łatwe.
2. Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź.
Z Lucjan Ferus 2017-09-25 10:57

Sposób argumentacji i dobór samych argumentów, które Pan przedstawił w komentarzu jest mi dobrze znany z licznych odwiedzin Świadków Jehowy. Nie twierdzę bynajmniej, że Pan również do nich należy, tylko, że posługuje się Pan podobnymi co oni argumentami i sposobem myślenia w kwestiach religijnych. No cóż,.. zadał Pan sobie sporo trudu, pisząc tak długi komentarz, nie wypada mi zatem zbyć Pana jakimiś ogólnikami (choć wiele odpowiedzi na pańskie pytania i zarzuty można znaleźć w moim tekście, gdyby się Pan dobrze w niego wczytał). Wypada mi więc napisać następną część tego tekstu, w której postaram się odnieść do problemów zawartych w pańskim wpisie. Tym bardziej, że i tak nosiłem się z zamiarem napisania tekstu o fenomenie wiary Świadków Jehowy, więc za "jednym zamachem" - mam nadzieję - zrealizuję te dwa projekty, ideowo podobne do siebie. Wdzięczny też jestem, że odpuścił Pan sobie "argumenty ewolucyjne", które do argumentów religijnych prezentowanych w moich tekstach, nie wnoszą żadnych wyjaśnień z racji tego, że należą one do zupełnie innej dziedziny ludzkich zainteresowań. Zostańmy więc przy religijnych mitach z przekonaniem, że dzięki temu uda nam się zrozumieć je lepiej. Bo chyba o to nam chodzi, prawda?
1. Lucjan Ferus
Z AL 2017-09-24 13:23

Bardzo Panu dziękuję za podjętą wreszcie polemikę, choć z niepotrzebną nutą negatywnego ataku.
Wcześniej zwrócił Pan uwagę na fakt, że postrzegamy Biblię z odmiennych pozycji. Pan jest religioznawcą, więc niejako ukierunkowany, a nawet zobowiązany do permanentnej krytyki tego tekstu ( i nie tylko, dotyczy to wszystkich religii), ja z kolei jak Pan zauważył darzę Biblie dużym szacunkiem. Aby wytworzyła się jakakolwiek płaszczyzna dyskusji w której będzie nie tylko nastawienie na zbijanie argumentów, bo przecież trzeba bronić swego – ale przede wszystkim wymiana, każdy z nas oraz ci, co czasami wchodzą w nasz dyskurs, wszyscy powinniśmy choćby w minimalnym zakresie uważnie przyglądać się kontrargumentom. Nie trzeba wielkiej spostrzegawczości, by zauważyć jakie to trudne zadanie. Wchodzimy do dyskusji z już ustalonymi poglądami. I nie ma w tym nic dziwnego, póki nie wystąpi owo zjawisko bronienia za wszelką cenę okopanych pozycji. Aby osiągnąć ten cel sięgamy często do chwytów erystycznych, nawet nieświadomie. Jaki jest końcowy efekt tych zmagań? Każde z nas wychodzi dokładnie z tym, z czym weszło. Czyli z niczym dla siebie nowym. To po co tracić czas i siły na takie jałowe spory?
Pan publikuje tu swoje artykuły i czyta czasami pojawiające się komentarze. Po co? Po to, by rozciągnąć w czasie spór? A może przyjemnie jest przeczytać komentarz doskonale wpisujący się w pańską narrację? Ja wolę coś nowego. Nawet jak stoi to w sprzeczności z moim stanowiskiem.
Teraz przejdę do merritum. Postaram się ograniczyć do jednego, może dwóch przykładów, które Pan przytoczył.
Wierzący wierzą, że Biblia jest Księgą od Boga, więc uznają Go za autora tekstów tam zawartych, mimo, że spisywali je ludzie. Nie będę wchodził w szczegóły, myślę, że zna Pan całą treść Biblii. Jeżeli tak, to powinien Pan wiedzieć, jaki jest jej główny temat. Od Rodzaju do Objawienia. Niezmiennie ten sam. Boży plan odwrócenia skutków grzechu Adama i przywróceniu warunków do ostatecznego zrealizowania pierwotnego zamierzenia, czyli napełnienia ziemi doskonałymi ludźmi.
Według Biblii Bóg jest miłością. Nie ja to twierdzę, tylko tak to jest w niej napisane. Ja się oczywiście z tym zgadzam. Czy jest sprzeczność z inną informacją biblijną, że zapłata za grzech jest śmierć? Moim zdaniem nie ma, i postaram się to uzasadnić. Mamy tu do skonfrontowania dwie perspektywy z jakiej można na to patrzyć. Pan z ludzkiej, ja z Bożej i ludzkiej. Z punktu widzenia człowieka na którego przemożny wpływ ma nieuchronna śmierć, z którą na wszelkie możliwe sposoby walczy, Kara śmierci za grzech jest nieadekwatna i wysoce niesprawiedliwa. Szczególnie jeżeli nieposłuszeństwo wydaje się błahe, a tak jest postrzegane przez ludzi zerwanie owocu w raju mimo wyraźnego zakazu. Czego ludzie nie chcą uznać? Po pierwsze, że to Bóg ma prawo decydować o tym, co jest dobre a co złe. To Bóg dał życie pierwszej parze ludzkiej. To Bóg wyposaża ludzi we wszelkie środki do prowadzenia szczęśliwego życia. Adam z Ewą mieli dać początek doskonalej ludzkości mającej żyć wiecznie na rajskiej ziemi. I wreszcie, że On z tego nie zrezygnował. Pytanie czy zapłata za grzech śmiercią jest sprawiedliwa? Pierwsi ludzie byli doskonali, więc dobrze rozumieli co im grozi za złamanie zakazu. To, że nie wytrzymali w posłuszeństwie spowodowało, iż powstał problem. Jak zrealizować zamierzenie napełnienia ziemi doskonałymi ludźmi. I Bóg ten problem rozwiązał, pozwalając Adamowi i Ewie wydać potomstwo, lecz niedoskonałe i podlegające śmierci. Według Biblii jest On Bogiem porządku i w swoich poczynaniach stosuje prawo i zasady. Nie wiem, czy Pan zapoznał się z tzw. kwestią sporną rozstrzyganą od grzechu Adama do dzisiaj. Ale to temat na inną rozmowę. Pokrótce, Bóg dał czas Szatanowi na udowodnienie tego co zaczął w Edenie, a opisane jest też w początkowych rozdziałach ks. Hioba.
Co do piekła. Jest to doktryna, która nie ma uzasadnienia biblijnego. Wyprowadzanie z niej takich wniosków jak Pan to czyni, jest więc bezprzedmiotowe. Istnieje ona w setkach religii, ale nie odpowiada opisowi biblijnemu. Nie Bóg wymyślił piekło, lecz ludzie. Według Biblii po śmierci człowiek po prostu nie istnieje.
Czy snując takie przemyślenia bierze Pan czasem zapowiedź powszechnego zmartwychwstania prawych i nieprawych od uwagę? W tej obietnicy jest zawarta miłość Boga do ludzi. On odwróci skutki nieposłuszeństwa Adama nawet jak są one tak bolesne i powszechne. Po zmartwychwstaniu ludzie szybko zapomną o dawnych rzeczach, tak jak człowiek zapomina szybko o ciężkiej i wyczerpującej operacji ratującej życie w stosunkowo bardzo krótkim czasie, gdy dochodzi dzięki niej do pełnego zdrowia. Jak Pan myśli? Czy ludzie przywróceni do życia i to wiecznego będą zgłaszać pretensje do Boga, że tak się potoczyły ich losy?

Pisze Pan, że gdyby Bóg naprawdę kochał ludzi, to nie poddawał by ich takiej próbie. Czy stworzenie człowieka do życia wiecznego, mającego żyć w raju na ziemi to nie wystarczający dowód miłości Bożej? Próba jak napisałem powyżej nie była ciężka. To było tylko jedno drzewo. Takich naokoło były tysiące. W zamian za taki dar? Nie było to poza ich zasięgiem.
Czy Bóg powinien im przebaczyć z racji miłosierdzia? Miłosierdzie pojawiło się wraz z grzechem. Wcześniej nie istniało, choć wywodzi się z tego samego źródła jakim jest miłość. Okazywana jest tym, co nie mają najmniejszej szansy na unikniecie grzechu, ponieważ są skażeni niedoskonałością i to jak mówi Biblia nie z własnej woli. Natomiast Adam z Ewą mieli taką możliwość. Nie było więc podstaw do okazania im miłosierdzia, lecz za to Bóg kierowany miłością i w zgodzie ze Swoim zamierzeniem pozwolił im wydać na świat potomstwo.




Teraz inna sprawa. Jak pojawił się grzech. Pan sugeruje, że takie jest moje zdanie, a to nie jest prawdą. Tak stanowi Biblia. Posłużę się wersetami: W Rzymian 5:12 czytamy: Dlatego też jak przez jednego człowieka grzech wszedł na świat, a przez grzech śmierć, i w ten sposób śmierć przeszła na wszystkich ludzi, ponieważ wszyscy zgrzeszyli.
Czy Bóg przewidział, że „rzekomo”doskonali( skąd taki wniosek?) pierwszy anioł Boga( nie pierwszy, pierwszym był Jezus jako pierworodny wszelkiego stworzenia) i pierwsza para ludzka sprzeciwią mu się? A niby dlaczego miałby to przewidzieć? Skąd to miałoby wynikać? Z podejrzliwości? Pewnie poddanie Adama próbie można podciągnąć pod podejrzliwość, lecz wtedy nie było by jasnego ostrzeżenia. Kłóciłoby się też z innymi aspektami, które opisze na końcu.
Pisze Pan, że ta koncepcja stoi w sprzeczności do niektórych prawd biblijnych i do atrybutów Boga. Jakich? Tego Pan nie wyszczególnił. Czy w związku z takim postawieniem sprawy cierpi wizerunek samego Boga? Ja za wyobraźnie ludzi nie odpowiadam. Natomiast sprowadzanie Bożego aktu stwarzania do kilku słów, odartych z kontekstu czym On dysponuje jest trywialne. To tak, jakby prezydentowi USA dysponującemu arsenałem nuklearnym przypisać, że wydając sam rozkaz użycia bomby nad Hiroszimą i Nagasaki wypowiedzeniem tego rozkazu złożonego tylko ze słów spowodował takie zniszczenia. Pan Bogu przypisuje „plamę” tylko dlatego, że odrzucił Jego udział w akcie stwarzania, jako nierealny, mityczny i absurdalny. Nie rozumie Pan, że za tym prostym zdaniem, może stać niewyobrażalna potęga sprawcza, której nie ogarnia ludzka wyobraźnia. I wychodząc z tego założenia przenosi Pan na inne sprawy opisane w Biblii domniemane wady, czy wręcz nieudolność Boga.
Zamierzenie Boże co do ziemi nie runęło jak domek z kart. Plan B nie był w zamierzeniu, lecz pojawił się w wyniku nieposłuszeństwa. Bóg według Biblii jest Wszechmocny, ale czy jest Wszechwiedzący? Tu dotykamy predystynacji, a to bardzo obszerne zagadnienie. W poszukiwaniu odpowiedzi skoro dotyczy to Boga, warto uczynić to na podstawie Biblii. Podam tylko niektóre czynniki jakie można wziąć pod uwagę:
1. Bóg ma taką zdolność o czym świadczą choćby biblijne proroctwa.
2. Należy wziąć pod uwagę, że jest wolna wola rozumnych stworzeń Bożych. Pismo Święte wskazuje, że Bóg dał im prawo dokonywania swobodnego wyboru, a zarazem włożył na nich taki obowiązek
3. Istotnym, choć nieraz pomijanym czynnikiem są Boże zasady moralne oraz Jego przymioty, takie jak: sprawiedliwość, uczciwość, bezstronność, miłość, miłosierdzie oraz życzliwość. Jedynie uwzględniając wszystkie powyższe czynniki (a nie tylko niektóre), można zrozumieć, jak Bóg korzysta ze swej zdolności przewidywania lub wyznaczania biegu przyszłych wydarzeń. Jego przepowiednie zawsze się spełniają, dlatego napisano o Nim, że „nazywa rzeczy nie istniejące, jak gdyby istniały”
Według zwolenników predestynacji Bóg korzysta ze swej zdolności przewidywania w nieograniczonej mierze i z góry wyznacza bieg życia oraz ostateczny los każdej jednostki. Zdaniem jej zwolenników doskonały Bóg siłą rzeczy jest wszechwiedzący, a więc posiada pełnię wiedzy nie tylko o przeszłości i teraźniejszości, lecz także o przyszłości. Gdyby jej nie znał — i to aż do najdrobniejszego szczegółu — nie byłby według nich doskonały.

Czy taki pogląd jest biblijny i uzasadniony? Jeżeli miałby być poprawny, musiałby harmonizować z każdym z wymienionych wcześniej czynników, łącznie z przedstawionymi w Piśmie Świętym przymiotami, zasadami moralnymi i zamierzeniami Boga, który wobec swych stworzeń zawsze postępuje w sposób prawy. Warto się zatem zastanowić, do jakich wniosków prowadzi nauka o predestynacji.
Istnienie przeznaczenia wskazywałoby, że jeszcze przed stworzeniem aniołów i ludzi Bóg przewidział wszystko, co się później stanie, a więc także wypowiedzenie Mu posłuszeństwa przez jednego z duchowych synów i późniejszy bunt pierwszej pary ludzkiej w Edenie, oraz wszelkie dotychczasowe i przyszłe katastrofalne skutki tych wydarzeń. A jeśli Bóg rzeczywiście znał przyszłość w najdrobniejszych szczegółach, to znaczy, że całe zło, do którego doszło na przestrzeni dziejów (m.in. przestępczość i niemoralność, ucisk i wynikające z niego cierpienia, kłamstwo i obłuda, fałszywe kulty i bałwochwalstwo) zaistniało najpierw w Jego umyśle.
Co więcej, gdyby Stwórca rodu ludzkiego rzeczywiście posłużył się swą zdolnością przewidywania, aby poznać całe późniejsze dzieje, znaczyłoby to, że mówiąc: „uczyńmy człowieka” , rozmyślnie sprowokował ów ogrom niegodziwości. Powyższe rozważania każą więc wątpić w sensowność i spójność nauki o przeznaczeniu, zwłaszcza w świetle wyjaśnień Jakuba, według których zamęt i wszelka podłość nie pochodzą od Boga, z nieba, lecz są ‛ziemskie, zwierzęce, demoniczne’
Przypisywanie Bogu( partaczowi) takiej winy doskonale zwalnia od własnego ciężaru odpowiedzialności.
Na koniec: Ja też staram się starannie dobierać to w co wierzę. Dlatego gruntownie analizuję pańskie słowa.
Pozdrawiam "namolny" AL
Nowy ateizm i krytyka religii

Znalezionych 900 artykuły.

Tytuł   Autor   Opublikowany

Serce nie sadysta, kiedyś przestanie bić   Koraszewski   2024-03-27
Geneza i paradoksy teizmu   Ferus   2024-03-24
Logika świadectwem prawdy       Ferus   2024-03-17
Niektóre obawy dotyczące islamu są całkowicie racjonalne   Dawkins   2024-03-12
Cena świętego spokoju.Czyli religijny raj dla oportunistów albo też azyl ignorancji (wg Spinozy).   Ferus   2024-03-10
Bogu/bogom nic nie jesteśmy winni (III)   Ferus   2024-03-03
Bogu/bogom nic nie jesteśmy winni (II)   Ferus   2024-02-25
Bogom/Bogu nic nie jesteśmy winniCzyli „prawda” religii versus prawda rozumu   Ferus   2024-02-18
Droga Saladyna kończy się w Rafah   Pandavar   2024-02-17
Zatrute ziarnoCzyli wkład chrześcijaństwa w cywilizację europejską.   Ferus   2024-02-11
Epigoni: inna wersja upadku człowieka w raju   Ferus   2024-02-04
Mój racjonalny ateizm.Czyli w czym upatruję siłę areligijnych poglądów.   Ferus   2024-01-28
Moja racjonalna wiara (III)   Ferus   2024-01-14
Nowe książki Lucjana Ferusa   Koraszewski   2024-01-12
Moja racjonalna wiara (II)   Ferus   2024-01-07
Ayyan Hirsi Ali porzuciła ateizm dla chrześcijaństwa   Koraszewski   2024-01-01
Moja racjonalna wiara. Czyli idea bogów/Boga dla bardziej wymagających.   Ferus   2023-12-31
Alternatywna forma ateizmu   Ferus   2023-12-24
Niewiarygodna idea bogów/Boga (IV)   Ferus   2023-12-17
Niewiarygodna idea bogów/Boga III.   Ferus   2023-12-10
Niewiarygodna idea bogów/Boga II.   Ferus   2023-12-03
Niewiarygodna idea bogów/Boga   Ferus   2023-11-26
Nieudane autodafe. Czyli: kiedy ateizm był zbrodnią.    Ferus   2023-11-19
  Egzorcyści kontra Zły (II). Czyli pozorna walka „dobra ze złem”.   Ferus   2023-11-12
Egzorcyści kontra Zły. Czyli pozorna walka „dobra” ze „złem”.   Ferus   2023-11-05
Tanatos, czyli refleksja eschatologiczna   Ferus   2023-10-29
Trudna sztuka zrozumienia istoty rzeczy (III)   Ferus   2023-10-22
Trudna sztuka zrozumienia istoty rzeczy (II)   Ferus   2023-10-08
Trudna sztuka zrozumienia istoty rzeczy   Ferus   2023-10-01
Błądzenie - ludzka rzecz II   Ferus   2023-09-24
Błądzenie - ludzka rzecz   Ferus   2023-09-17
Bardzo nieelegancka hipoteza Boga II   Ferus   2023-09-10
Bardzo nieelegancka hipoteza Boga. Czyli mocno niedoskonałe wyobrażenia absolutnej doskonałości   Ferus   2023-09-03
Sztuczna inteligencja i sen   Ferus   2023-08-27
Ogromna transformacja Indii i Bliskiego Wschodu   Bulut   2023-08-22
Najlepszy ze światów - Ziemia? III.   Ferus   2023-08-20
Najlepszy ze światów - Ziemia? (II)   Ferus   2023-08-13
Bogowie, przesądy i fizjologia   Koraszewski   2023-08-13
Pakistan: “Oko za oko” – reperkusje palenia Koranu w Szwecji dla chrześcijan   Saeed   2023-08-12
Nowy ateizm i żądanie dogmatów   Johnson   2023-08-07
Najlepszy ze światów – Ziemia? Czyli najlepsza z możliwych marności nad marnościami.   Ferus   2023-08-06
Palenie pism świętych i innych śmieci   Koraszewski   2023-08-05
Wieżo z gierkowskiej cegły…   Kruk   2023-07-31
Kiedy prowadzą nas ślepi przewodnicy (II)   Ferus   2023-07-30
Ślepi przewodnicy   Ferus   2023-07-23
Czy sztuczna inteligencja rozumie o czym mówi?   Ferus   2023-07-16
Credo sceptyka. Część XII.   Ferus   2023-07-09
Credo sceptyka. Część  XI.   Ferus   2023-07-02
Objawienie Maurycego Kazimierza Hieronima Ćwiercikowskiego   Kruk   2023-06-26
Credo sceptyka. Część X.   Ferus   2023-06-25
Credo sceptyka. Część IX.   Ferus   2023-06-18
Boży ludzie w Afryce i w Polsce   Koraszewski   2023-06-15
Credo sceptyka. Część VIII   Ferus   2023-06-11
Marzenie o religii z ludzką twarzą   Koraszewski   2023-06-10
Credo sceptyka. Część VII.   Ferus   2023-06-04
Credo sceptyka. Część VI   Ferus   2023-05-28
Credo sceptyka. Część V.   Ferus   2023-05-21
Credo sceptyka, Część  IV.   Ferus   2023-05-14
Credo sceptyka. Część III   Ferus   2023-05-07
Credo sceptyka. Część II.   Ferus   2023-04-30
Credo sceptyka. Część I.   Ferus   2023-04-23
Odłożone w czasie zbawienie (IV)   Ferus   2023-04-16
Dorastać we wszechświecie   Koraszewski   2023-04-15
Odłożone w czasie zbawienie (III)   Ferus   2023-04-09
Odłożone w czasie zbawienie (II)   Ferus   2023-04-02
“New York Times” głosi fałszywą przyjaźń między nauką i religią   Coyne   2023-03-30
Odłożone w czasie zbawienie   Ferus   2023-03-26
Nawróć się, wyjdź za mnie lub giń: Chrześcijanki w muzułmańskim Pakistanie   Ibrahim   2023-03-21
Credo Ateisty (XIII)   Ferus   2023-03-19
Galopujący wzrost dyskrepancji między słowem i jego desygnatem   Koraszewski   2023-03-13
Credo ateisty (XII)   Ferus   2023-03-12
Turcja: seks islamistów z dziećmi jest w porządku; potępienie tego to przestępstwo   Bekdil   2023-03-10
Skandal wokół Jezusa niefrasobliwego   Kruk   2023-03-08
Zbliżają się dni religijnej zemsty   Carmon   2023-03-06
Credo ateisty (XI)   Ferus   2023-03-05
Czy antysemityzm, szalejący w niektórych częściach świata muzułmańskiego, naprawdę opiera się na błędnej interpretacji islamu?   Spencer   2023-02-27
Credo ateisty (X)   Ferus   2023-02-26
Credo ateisty (IX)   Ferus   2023-02-19
Credo ateisty (VIII)   Ferus   2023-02-12
Credo ateisty (VII)   Ferus   2023-02-05
“Hańba Pakistanu”: oskarżenia o bluźnierstwo   Saeed   2023-02-03
Watykan przeciw Izraelowi   Koraszewski   2023-02-02
Credo ateisty (VI)   Ferus   2023-01-29
Skąd Jezus wziął swoje DNA? Spór między katolikami a ewangelikami   Coyne   2023-01-25
Credo ateisty (V)   Ferus   2023-01-22
Credo ateisty (IV)   Ferus   2023-01-15
Credo ateisty (III)   Ferus   2023-01-08
Credo ateisty (II)   Ferus   2023-01-01
Credo ateisty    Ferus   2022-12-25
Przekleństwo nieskończonych możliwości (II)   Ferus   2022-12-18
Przekleństwo nieskończonych możliwości   Ferus   2022-12-11
Nasza lepsza połowa (III)   Ferus   2022-12-04
Nasza lepsza połowa (II)   Ferus   2022-11-27
Nasza lepsza połowa   Ferus   2022-11-20
List do chrześcijan i nie tylko   Koraszewski   2022-11-19
Błędna droga rozwoju ludzkości (II)   Ferus   2022-11-13
Błędna droga rozwoju ludzkości   Ferus   2022-11-06
Zbłąkane dzieci Matki Natury (VI)   Ferus   2022-10-30
Zbłąkane dzieci Matki Natury (V)   Ferus   2022-10-23
Czy jakiś proboszcz popełnił kardynalny błąd?   Koraszewski   2022-10-17

« Poprzednia strona  Następna strona »
Polecane
artykuły

Lekarze bez Granic


Wojna w Ukrainie


Krytycy Izraela


Walka z malarią


Przedwyborcza kampania


Nowy ateizm


Rzeczywiste łamanie


Jest lepiej


Aburd


Rasy - konstrukt


Zielone energie


Zmiana klimatu


Pogrzebać złudzenia Oslo


Kilka poważnych...


Przeciwko autentyczności


Nowy ateizm


Lomborg


„Choroba” przywrócona przez Putina


„Przebudzeni”


Pod sztandarem


Wielki przekret


Łamanie praw człowieka


Jason Hill


Dlaczego BIden


Korzenie kryzysu energetycznego



Obietnica



Pytanie bez odpowiedzi



Bohaterzy chińskiego narodu



Naukowcy Unii Europejskiej



Teoria Rasy



Przekupieni



Heretycki impuls



Nie klanial



Cervantes



Wojaki Chrystusa


Listy z naszego sadu
Redaktor naczelny:   Hili
Webmaster:   Andrzej Koraszewski
Współpracownicy:   Jacek, , Małgorzata, Andrzej, Henryk