|
|
|
Jak odpowiadać na argumenty teisty Twój komentarz do artykułu
Szanowny Panie, proszę także zaakceptować, że również niewiara nie zabrania bycia moralnym i dobrym człowiekiem, ale wymaga to odwagi sprzeciwiania się niewierze. Pozdrawiam Redakcja Pani Anno, litości, ateizm to tylko odmowa wiary w głupstwo istnienia jakiegoś Stworzyciela, w odróżnieniu od religii ateizm nie kodyfikuje nakazów. Tak więc po najdłuższym życiu nie znajdzie Pani ateistycznej Biblii z nakazem zabijania czarownic, kamienowania cudzołożników, zrzucania ze skał gejów, mordowania mężczyzn w zdobytych miastach i zabierania sobie dziewczynek, które jeszcze są dziewicami. Po raz kolejny oszukuje Pani samą siebie, ale warto zdobyć się czasem na spojrzenie prawdzie w oczy. Ateista czerpie swoje zasady moralne skąd chce (również z niektórych zasad religijnych), ale niech Pani łaskawie zwróci uwagę, że żaden ateista nie otrzymuje obietnicy życia wiecznego za popełnianie zbrodni w imię ateizmu. Stąd ateista może być złym człowiekiem, ale robi to wyłącznie na własny rachunek i nikt tego od niego nie wymaga.
Moralność istnieje niezależnie od wiary w Boga, czytania Biblii i/lub posiadania duszy. Dowodzą tego niezbicie altruistyczne zachowania zwierząt. Argument "z wiary jako źródla moralności" zostaje tym samym obalony. Są jeszcze inne, np: moralność buddyjska, której chrześcijańska "nie dorasta do pięt", wynika z systemu wiary zupełnie pozbawionego Stwórcy (Boga)
Szanowny Panie, proszę mi się dać wytłumaczyć. Pytanie w stwierdzeniu: Cóż, nie bardzo wiem, co to jest właściwy chrześcijanin (brzmi trochę jak prawdziwy Polak). Odpowiedź: Pan sam odszedł i oddzielił się od forum Racjonalista, bo to ...inni ateiści? Chrześcijanie też są różni. A u Pana wręcz: myli Pan OPRAWCĘ z OFIARĄ. Kościół rzymski nie jest CHRZEŚCJAŃSKI! To "nominalni chrześcijanie": w NAZWIE, nie W SERCU! I mają tyle wspólnego z chrześcijaństwem, co ARABOWIE z FILISTYNAMI, na których się powołują i roszczą sobie prawo do cudzej ziemi. Katolicy roszczą sobie prawo do nazwy "chrześcijanie", a naprawdę chrześcijan palili na stosach i do dziś ich stygmatyzują! Pytanie w stwierdzeniu: Spotykałem chrześcijan, którzy odrzucali bardzo wiele, ale wtedy słyszeli od swoich współwyznawców, że są zdrajcami. Odpowiedź: Tu niezrozumienie: pewno stwierdzenie: "wiele odrzucili" dotyczy zwyczajów czy kultów katolickich? Chrześcijanie odcinają się od wszystkich kultów katolickich, bo to kulty POGAŃSKIE(!) i wówczas jest jasne, że nazywają nas "zdrajcami". Znam to już od ponad 30 lat! I Bogu Biblii dziękuję za to, że mam ten przywilej być "zdrajcą pogaństwa!" Pytanie w stwierdzeniu: Przyjaciółka twierdzi, że spotkała w swoim długim życiu pięciu księży którzy zasługiwali na szacunek. Odpowiedź: Ja niestety nie spotkałam takiego żadnego. Pytanie w stwierdzeniu: Może Pani sobie wybierać rodzynki z Biblii i mówić o sobie, że jest Pani dobrą chrześcijanką, ale to robienie sobie kpin ze zjawiska społecznego. Odpowiedź: W swoim życiu spotkałam już kilka osób które twierdziły, że są ATEISTAMI. Czy więc ATEIZM to też zjawisko społeczne, bo jeżeli tak, to okrutne jak totalitaryzm. Życie bez WARTOŚCI BIBLIJNYCH jest chaosem. Czy Pan utożsamia się z całością zadeklarowanego ATEIZMU? Nie sądzę, bo wówczas nie prowadzilibyśmy tej konwersacji! Pan by mną WZGARDZIŁ, a ja bym UCIEKŁA... jak uciekam przed zadeklarowanym ZŁEM. Ja nie wybieram rodzynek z Biblii. Ja Biblię KOCHAM i czytam ją SERCEM. Pytanie w stwierdzeniu: Przepraszam, ale jestem z wykształcenia socjologiem i religia to nie są dla mnie mrzonki takiego czy innego człowieka, a ludzkie zachowania i poglądy. Odpowiedź: Mój syn (ojciec trojga moich wnucząt) też jest z wykształcenia socjologiem. Jest biblijnym chrześcijaninem, a pracę magisterską pisał na temat FUNDAMENTALIZMU CHRZEŚCJAŃSKIEGO. I w jego pracy nie było NIC O KATOLICYŻMIE! Dodam, że licencjat obronił na CELUJACY, magisterium na BARDZO DOBRY. Pytanie w stwierdzeniu: ... palenie czarownic, mordowania Żydów, bestialstwa wobec inaczej wierzących sąsiadów, ale również do wrogości wobec nauki i usprawiedliwiania ignorancji. Odpowiedź: Tak POGANIE (oprawcy) obchodzą się ze swoimi przeciwnikami od zarania dziejów ludzkich. Właśnie przeciw takiej postawie Bóg powiedział NIE! Pytanie w stwierdzeniu: ...jest bardzo dużo ludzi, którzy mimo religijności są ludźmi dobrymi, nie zalecają kamienowania, ani przestrzegania innych biblijnych nakazów, udając, że kierują się biblią. Odpowiedź: Powtórzę aż do znudzenia: TO CHRZEŚCJAN KAMIENIOWANO I KRZYŻOWANO, a nie oni dopuszczali się tych okrucieństw... Biblijny nakaz jest MOŁOŚCIĄ BOGA I BLIŹNIEGO. I jest to jasne dla wszystkich, którzy Biblię czytają SERCEM. Gdyby Pan znalazł chwilę czasu to zapraszam do wysłuchania choć jednego wykładu pastora Kazimierza Barczuka, którego miałam przywilej poznać osobiście. To wspaniały człowiek, Żyd i chrześcijanin: https://www.youtube.com/watch?v=4T9TS1PzY9Q Dodam, że jeśli wyraziłby Pan zainteresowanie, to mogę skserować i przesłać pracę magisterską mojego syna. Oczywiście nie narzucam, tylko proponuję dla jasności przekazu. Pozostaję z szacunkiem Odpowiedź: Odpowiedź wymagała by całego artykułu, z powrotem do Epikura i Lukrecjusza, z historią konfliktu między nauką i religią, z rozróżnieniem między religią zinstytucjonalizowaną i religią "prywatną", z całą problematyką psychologii religii, czyli "potrzeby boga lub bogów". Niestety obowiązki nie dają mi na to szans. Powtórzę tylko, to co już mówiłem, wiara nie zabrania bycia moralnym i dobrym człowiekiem, ale wymaga to odwagi sprzeciwiania się wierze. Ta odwaga czasem przybiera formy gimnastyki akrobacyjnej i udawania, że nadal przestrzega się reguł swojej religii. Niektórzy domagający się zreformowania islamu muzułmanie mają odwagę powiedzenia, że Koran w znacznej części powinien trafić do kosza na śmieci. Sympatyczni Żydzi i chrześcijanie po prostu ignorują Biblię wybierając z niej smaczne kąski, które nie są rażąco sprzeczne z dzisiejszą moralnością. Wygodne, ale niezbyt mądre. bo problem leży u samych podstaw - idei jakiegoś absolutu.
Doskonały artykuł, bardzo konkretny i merytoryczny, i potrzebny. Czyta się doskonale.
Szanowny Panie, Nie okłamuję się. Właśnie dlatego, że KŁAMSTWO jest domeną Bożych przeciwników. W moich ustach Bóg – to zawsze Bóg Biblii. I nie można: „okłamywać się w dobrej wierze” – bo to zestawienie słów przeczy samemu sobie. WIARA to zaufanie KOMUŚ lub w COŚ. RELIGIA to system przypodobania się bogom/ bogu. RELIGIE wymyślili ludzie. Wszystkie religie. Religie są domeną życia społecznego, takim MYŚLENIEM GRUPOWYM. Tu widzę problem naszego wzajemnego niezrozumienia się. Piszemy pewne SŁOWA, ale w domyśle, w zrozumieniu tych słów mamy co innego „na myśli”. I zarówno Pan, jak i ja, jesteśmy przekonani, że to dane SŁOWO znaczy dokładnie TO, co każde z nas ma „na myśli” …ale się porobiło… I każde z nas jest przekonane, że odczytujemy to SŁOWO …właściwie! Ja nie bronię żadnej RELIGII ! NAUKA dała nam szanse na wykarmienie ludzkości, na poprawę bytu (tak!). WIARA motywuje ludzi do postaw szlachetnych w nadziei na przychylność dobrego Boga. WIARA motywuje do miłosierdzia, gdy logika mówi: „miłosierdzie nie jest LOGICZNE”, bo przeczy zdrowemu rozsądkowi. Pan dotąd poznawał niewłaściwych „chrześcijan” i stąd uprzedzenie, a szkoda. WIERZĄCY chrześcijanie posługują się umysłem i nim się kierują oraz w większości są przeciwnikami religijnych ignorantów (na jakich Pan dotąd trafiał). Podobnie myślących jak ja są tysiące, a że nie chodzą tymi drogami co Pan - stąd Pan o nich nie wie. Pana drogi widzę często ścinają się z osobami z kręgów RELIGIJNYCH, więc wrzuca Pan różne postawy życiowe i wybory "do jednego worka" Pozostaje z szacunkiem Redakcja I znów się Pani wiele pomyliło. Czy poznawałem niewłaściwych chrześcijan? Cóż, nie bardzo wiem, co to jest właściwy chrześcijanin (brzmi trochę jak prawdziwy Polak). Przeciętny chrześcijanin to ciekawsze, możemy obejrzeć statystyki. Nie wierzy w ewolucję, chodzi do Kościoła, ignoruje jedne zakazy, chętnie mówi o przestrzeganiu innych. Spotykałem chrześcijan, którzy odrzucali bardzo wiele, ale wtedy słyszeli od swoich współwyznawców, że są zdrajcami. (Bartoszewski). Przyjaciółka twierdzi, że spotkała w swoim długim życiu pięciu księży którzy zasługiwali na szacunek.) Może Pani sobie wybierać rodzynki z Biblii i mówić o sobie, że jest Pani dobrą chrześcijanką, ale to robienie sobie kpin ze zjawiska społecznego. Przepraszam, ale jestem z wykształcenia socjologiem i religia to nie są dla mnie mrzonki takiego czy innego człowieka, a ludzkie zachowania i poglądy. Te prowadziły nie tylko do palenia czarownic, mordowania Żydów, bestialstwa wobec inaczej wierzących sąsiadów, ale również do wrogości wobec nauki i usprawiedliwiania ignorancji. Czy można być człowiekiem wierzącym i dobrym? Oczywiście, biologia czasem przezwycięża wychowanie i jest bardzo dużo ludzi, którzy mimo religijności są ludźmi dobrymi, nie zalecają kamienowania, ani przestrzegania innych biblijnych nakazów, udając, że kierują się biblią. (Na szczęście tego nie robią i dlatego możemy ich nazywać dobrymi.)
" Nauka pozwala nam polecieć na księżyc, religia każe wbijać się samolotami w budynki." Czyżby ? NAUKA (choćby cyklon B) może być wykorzystana do mordowania tysięcy istnień ludzkich, WIARA W BOGA BIBLII daje siłę do oddania swojego życia za życie innych. Tu są setki przykładów wspaniałych postaw ludzi, jak choćby ksiądz katolicki Maksymilian Kolbe. Nie jest istotne, że był katolikiem, jest istotne, że TO KOMU WIERZYŁ dało mu siłę by zająć TĘ postawę! Więc sumując: NÓŻ – w rękach zbrodniarza jest narzędziem zbrodni NÓŻ – w rękach matki jest narzędziem dla wykonania smacznego posiłku Od LUDZKIEGO SERCA zależy do czego wykorzystamy zarówno NAUKĘ, jak i decydujemy w co lub komu WIERZYMY. Redakcja Znów (w dobrej wierze) okłamuje Pani samą siebie. Religie monoteistyczne mają problem z wyjściem poza pierwsze przykazanie. Stąd nauczanie nienawiści jest tylko maskowane opowieściami o miłości bliźniego Niewolnictwo, rasizm, nawracanie mieczem to stałe atrybuty religii sankcjonującej zbrodnię. Pani, podobnie jak wielu innych, ucieka od religii zinstytucjonalizowanych, te jednak dominują życie religijne i religia jako zjawisko społeczne, to przede wszystkim więź społeczna mobilizująca przeciw wszystkim innym. Nauka dała nam szanse na wykarmienie ludzkości, na poprawę bytu, religia nie rozwiązała nigdy ani jednego problemu. A że wynalazki mogą być użyte przez ludzi religijnych, lub przez fanatyków wzorujących swoje idee polityczne na religiach? To akurat prawda, ale słowo nauka użyte przez Victora Stengera mówi o zjawisku kierowania się rozumem, w odróżnieniu od powszechnego zjawiska ignorowania rozumu na rzecz "wiedzy" przekazywanej przez fanatycznych ignorantów.
Znalezionych 905 artykuły. |
|
| |||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
|
