Niewygodna historia


Christopher J. Ferguson 2023-04-28


Recenzja książki Indigenous Continent  Pekki Hämäläinena, 592 strony, Liveright (wrzesień 2022)


Freudowska koncepcja znana jako „formowanie reakcji” odnosi się do psychologicznego mechanizmu obronnego przed poczuciem winy. Pojawia się, kiedy jednostka reaguje nadmierną korektą na instynkt wywołujący wstyd. Wydaje się, że znaczna część współczesnej historii Ameryki znajduje się w uścisku formowania reakcji. Umartwienie się z powodu historycznych niegodziwości rozwiniętego Zachodu stworzyło utopijną narrację rdzennych światów charakteryzujących się matriarchatem, kooperacją, pacyfizmem i płynnością płci. To, że taki świat nigdy nie istniał, nie ma znaczenia; większość historii jest opowiadana tak, aby pasowała do poglądów publiczności, a nie by powiedzieć prawdę o tym, co się faktycznie wydarzyło.




Wydaje się, że jest to szczególnie prawdziwe w odniesieniu do naszego rozumienia historii Indian amerykańskich. Agresywna migracja Europejczyków do Nowego Świata była bardzo podobna do agresywnych migracji w całej historii i w różnych kulturach, najprawdopodobniej włącznie z kolejnymi falami Indian północnoamerykańskich (chociaż ich historia jest niejasna). Jednak zamiast rozumieć te wydarzenia w kontekście szerszych wzorców historycznych, wojny z Indianami są przedstawiane jako moralitet w stylu Howarda Zinna, w którym działania europejskich osadników są przedstawiane jako wyjątkowo naganne. Ta fantazja może być odwróceniem dawnych szowinistycznych i rasistowskich karykatur Indian amerykańskich jako „dzikusów”, ale nie jest bardziej prawdziwa historycznie.

Dużo o tym myślałem, kiedy czytałem fascynującą i kontrowersyjną nową historię Indian Ameryki Północnej, Indigenous Continent Pekki HämäläinenaOpowiadając historię w dużej mierze z perspektywy tubylców, Hämäläinen opisuje stulecia od przybycia Europejczyków do Ameryki Północnej aż do ostatecznego ujarzmienia ostatnich plemion indiańskich pod koniec XIX wieku. To wciągająca historia, ale obserwowanie, jak autor próbuje pogodzić się z historią, którą opowiada, jest również fascynującą analizą psychologiczną.


Hämäläinen wyraźnie sympatyzuje z Indianami. Europejczycy w jego książce są zwykle przedstawiani jako brudni, nieudolni idioci, których Indianie wielokrotnie przechytrzają, aż, no cóż, wreszcie nie dają się przechytrzyć. Hämäläinen nieco przesadnie opiera się na tej interpretacji, a jako psychologa równie intrygowało mnie to, jak zmaga się z historią i historycznymi dowodami. Jego sympatia dla Indian jest wyraźnie sprzeczna z jego niechęcią do zniekształcania faktów. Podziwiam go za to, ponieważ historia jest często zniekształcana, by odpowiadała potrzebom elit politycznych i akademickich danego okresu. Jednak podejmowane przez autora próby pogodzenia faktów historycznych z lekcjami moralnymi, które ma nadzieję przekazać, prowadzą go do wielu sprzeczności i niespójności.  


Na jednej stronie Hämäläinen zapewnia czytelnika, że Indianie byli egalitarni, tylko po to, by poprzeć to zapewnienie licznymi przykładami, pokazującymi, że nie było to prawdą. Ta niekonsekwencja pojawia się na początku książki, kiedy Hämäläinen informuje nas, że Indianie Taino napotkani przez Kolumba byli „hierarchiczni” i „uwarstwieni”. W innym miejscu powiedziano nam, że rdzenni Amerykanie na ogół szanowali kobiety (słowo „matrylinearność” zyskuje tu interpretacje daleko wychodzące za jego znaczenie), ale podaje nam również konkretne przykłady plemion trzymających kobiety jako niewolnice seksualne, często brutalnie maltretowane przez członków plemienia.


Chociaż słowo „jeniec” pojawia się w książce często, jest ono stosowane wybiórczo. Kiedy Europejczycy siłą porywają ludzi do ciężkich prac lub na sprzedaż, ofiary te nazywane są „niewolnikami”. Ale kiedy Indianie amerykańscy robią to samo, Hämäläinen eufemistycznie opisuje te ofiary jako „jeńców”. W rzeczywistości wiele plemion energicznie uczestniczyło w handlu innymi rdzennymi mieszkańcami, sprzedając niewolników innym plemionom i Europejczykom. Chociaż Hämäläinen wykazuje godną podziwu gotowość do omawiania takich praktyk, jego dyskomfort jest uderzający.


Zamiast ujawniać kulturową przepaść między rdzenną ludnością a Europejczykami, zapisy historyczne uczą nas, jak bardzo byli do siebie podobni. Każda strona rywalizowała o status i władzę, trzymała niewolników, angażowała się w ludobójstwo sąsiednich grup, maltretowała kobiety, oddawała się etnocentryzmowi i tak dalej. Plemiona lub konfederacje, takie jak Irokezi, Siuksowie czy Komanczowie, miały brutalne kultury wojny, które przypominają Spartan. Ta obserwacja nie ma na celu oczerniania rdzennych Amerykanów, jest po prostu dowodem naszego wspólnego (choć często paskudnego) człowieczeństwa.


Juan Jose, Pueblo (Santa Clara), 1898. Zdjęcie: <span>Boston Public Library</span> na <span>Unsplash</span>
Juan Jose, Pueblo (Santa Clara), 1898. Zdjęcie: Boston Public Library na Unsplash

To, co Europejczycy robili Indianom amerykańskim, było okropne, ale Indianie nie byli dłużni, zarówno wobec Europejczyków, jak i siebie nawzajem. Te historie są podobne do tych na całym świecie – wszyscy jesteśmy podobnie zdolni do wielkich okropności i okrucieństw, a historia dostarcza niewielu przykładów moralnie jednoznacznych bohaterów. Przyjęcie tej uniwersalistycznej prawdy może pomóc nam wyjść poza umoralniające opowiastki, które tak często przedstawia się w przebraniu historii, i powinniśmy odrzucić niefortunne i ostatecznie egoistyczne zanurzanie się w samobiczowaniu.

 

To zawsze był problem ze szkołą historyczną Howarda Zinna. Historia Stanów Zjednoczonych w ujęciu Zinna przypomina biografię napisaną przez zgorzkniałego byłego małżonka. Zamiast szczegółowej i dokładnej relacji historycznej oferuje celowe oczernianie własnej kultury. Rezultatem jest jednocześnie pobłażanie sobie i użalanie się nad sobą. Zrównoważona relacja nie może cofać się przed badaniem naszych historycznych błędów i występków, a także błędów i występków innych, ale współczesne podejście do historii zbyt często stało się neurotycznym tarzaniem się w półprawdach o naszych własnych wadach. Odpowiednie utopijne fantazje na temat innych kultur bardziej przypominają moralitet z powieści Tolkiena niż bardziej złożone doświadczenia ludzi, którzy faktycznie żyli na Ziemi.


Jak niedawno zauważył
 brytyjski ekonomista z Institute of Economic Affairs, Kristian Niemietz, w krótkim wątku na Twitterze o „antybrytyjskości”, sygnalizowanie wstrętu do  własnej kultury i historii ma niewiele wspólnego z prawdą lub pomaganiem zmarginalizowanym społecznościom. Jest to raczej sposób reklamowania powierzchownej pomysłowości radykalnego samokrytycyzmu. Krytykując Stany Zjednoczone w mediach społecznościowych lub wobec naszych uczniów i studentów, możemy schlebiać naszemu moralnemu ego bez konieczności dawania pieniędzy lub czasu potrzebującym społecznościom. Sprzyja to podziałom, a głównymi beneficjentami nie są rdzenni Amerykanie ani inne marginalizowane grupy, ale każdy, kto zbiera lajki i obserwujących w Internecie.


Możemy zrobić coś lepszego niż to. Historia Stanów Zjednoczonych powinna być jasna i dokładna, jeśli chodzi o występki USA, ale powinniśmy również przyznać, że Stany Zjednoczone przezwyciężyły swoje wady, by stać się latarnią dla postępu. W ten sam sposób powinniśmy podkreślać wspaniałą kulturę, sztukę, religię itd. Indian amerykańskich, nie czyniąc z nich pobożnych przykładów pasterskiej niewinności i pouczeń moralnych. Nasze programy „studiów etnicznych” zbyt często popadają w propagandę mającą na celu oskarżanie i zawstydzanie Zachodu i wszystkich jego dzieł. Ludzie i kultury są złożone. Gdyby uczniom pozwolono zrozumieć, że ludzkie wady są powszechne, ale można je przezwyciężyć, mogłoby to pomóc złagodzić depresję i niepokój osób niesprawiedliwie obciążonych grzechami przodków.


Indigenous Continent
 stara się przedstawić uczciwy i fascynujący opis złożoności historycznej w czasach, gdy postępowy aktywizm zacieśnia kontrolę nad poszukiwaniem bezinteresownej prawdy. Ale pomaga nam również zobaczyć – bezpośrednio - jak źle czują się historycy pracujący w tym środowisku z niewygodną prawdą historyczną, którą mają do opowiedzenia.

 

Uncomfortable History

Quillette, 27 kwietnia 2023

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska

 

*Christopher J. Ferguson jest profesorem psychologii na Stetson University.