Hipokryzja brytyjskiego premiera Rishiego Sunaka wobec Izraela i terroru


Stephen M. Flatow 2023-04-06

Premier Wielkiej Brytanii Rishi Sunak (Źródło zdjęcia: Wikipedia)
Premier Wielkiej Brytanii Rishi Sunak (Źródło zdjęcia: Wikipedia)

Brytyjski premier Rishi Sunak powiedział premierowi Izraela Benjaminowi Netanjahu w zeszłym tygodniu, że jest zaniepokojony „rosnącymi napięciami na Zachodnim Brzegu” i chce, aby Izrael podjął „wysiłki na rzecz deeskalacji, szczególnie przed nadchodzącymi świętami religijnymi”.


W pokoju powinien był być tłumacz. Chociaż obaj mężczyźni mówili po angielsku, rzeczywiste tłumaczenie tego, co powiedział Sunak, brzmiało: „Rób tak, jak mówię, a nie tak, jak robię”.


Bowiem, podczas gdy premier Wielkiej Brytanii udzielał Izraelowi nieproszonych rad dotyczących „deeskalacji” jego wysiłków w zakresie samoobrony, wojska brytyjskie są zaangażowane we własne bitwy na całym świecie i w żadnej nie wykazują jakichkolwiek oznak deeskalacji.


Konflikty Wielkiej Brytanii na całym świecie


Brytyjskie wojska walczą z ISIS w Iraku, a Królewskie Siły Powietrzne okresowo przeprowadzają naloty na tereny ISIS tam i w sąsiedniej Syrii. Na przykład 20 grudnia zeszłego roku brytyjski dron Reaper wystrzelił pociski Hellfire w kierunku budynku w pobliżu Al Bab w północnej Syrii, ponieważ „wiadomo było, że obecny jest co najmniej jeden aktywny terrorysta Daesh [ISIS]”, zgodnie z oświadczeniem rządu. Wyobraź sobie: był tam tylko jeden terrorysta i to wystarczyło, aby Brytyjczycy rozpętali ogień piekielny. Dosłownie. 


Zastanawiam się, jak czułby się Sunak, gdyby Izrael wezwał go do „złagodzenia narastających napięć w regionie al-Bab” przed Ramadanem.


Premier Sunak z prezydentem Izraela Isaakiem Herzogiem w listopadzie 2022 (Źródło: Wikipedia.)
Premier Sunak z prezydentem Izraela Isaakiem Herzogiem w listopadzie 2022 (Źródło: Wikipedia.)

W Nigerii są wojska brytyjskie, pomagające w walce z terrorystami z Boko Haram. W Somalii przebywa również brytyjski personel wojskowy, szkolący somalijską armię w zakresie taktyki antyterrorystycznej. A do niedawna w Mali były setki brytyjskich żołnierzy walczących z dżihadystycznymi rebeliantami.


Wątpię, by Sunak był zachwycony, gdyby Izrael nazwał działania Wielkiej Brytanii w walce z terrorystami w Afryce i na Bliskim Wschodzie jedynie „rosnącymi napięciami” w regionie, tak jakby obie strony były winne i nie było wyraźnego agresora.


W Iraku, Nigerii, Somalii i Mali terroryści są agresorami, a Brytyjczycy walczą z terrorem w bitwach daleko od Wysp Brytyjskich.


W Izraelu palestyńscy arabscy terroryści są agresorami, a Izraelczycy walczą w samoobronie. 


Żaden z tych konfliktów nie powinien być określany jako „rosnące napięcia”. To są wojny. Są dobrzy faceci i są źli faceci. Wielka Brytania i Izrael to ci dobrzy. Terroryści to ci źli.


Nawiasem mówiąc, na Ukrainie stacjonują również brytyjscy żołnierze. Nie biorą bezpośredniego udziału w walkach, ale z pewnością stacjonują w niebezpiecznym miejscu. To coś więcej niż tylko wysyłanie broni na Ukrainę, jak to zrobiły Stany Zjednoczone.


Ten brytyjski personel uczy ukraińskich żołnierzy, jak używać przenośnych pocisków przeciwpancernych i przeciwlotniczych. Pomoc, której udzielają Brytyjczycy, jest wykorzystywana przez siły ukraińskie w ich wojnie obronnej.


Co pomyślałby Sunak o opisaniu rosyjskiej inwazji na Ukrainę jako „rosnących napięciach”? A gdyby Izrael wezwał Brytyjczyków do „deeskalowania” konfliktu, szczególnie przed nadchodzącymi rosyjskimi świętami?


Oczywiście Brytyjczycy całkowicie odrzuciliby sugestię, że ich bliscy sojusznicy, Ukraińcy, są w stanie jakoś kontrolować konflikt, podczas gdy w rzeczywistości ofiarą jest Ukraina i to agresor, Rosja, decyduje o tym, kiedy wojna się zakończy.


Dokładnie tak musieli czuć się Izraelczycy, kiedy usłyszeli obłudne wypowiedzi brytyjskiego premiera w tym tygodniu.


Przywódcy politycznemu nie zawsze łatwo jest utrzymać stabilny kompas moralny. Bez wątpienia Sunak jest pod presją części brytyjskich mediów informacyjnych i radykalnych członków parlamentu, aby był jeszcze bardziej krytyczny wobec Izraela. Ale żadna ilość docinków ze strony „Guardiana” czy skrzydła Partii Pracy Jeremy'ego Corbyna nie powinna sprawić, że premier traci z oczu prostą prawdę o wojnie palestyńskich Arabów przeciwko Izraelowi.


UK PM Rishi Sunak’s hypocrisy on Israel and terror

Jerusalem Post, 27 marca 2023

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska


*Stephen Flatow


Amerykański prawnik, który zainicjował szereg procesów przeciwko Islamskiej Republice Iranu w związku ze sponsorowaniem terroryzmu przez to państwo. Jego córka zginęła w zamachu terrorystycznym w 1995 roku. Wielokrotnie pomagał rządowi USA zidentyfikować organizacje, które pośredniczyły w nielegalnym przekazywaniu pieniędzy do Iranu.