Opowieść o dwóch osiedlach


Daniel Greenfield 2023-04-03


Plany architektoniczne pokazują luksusowe mieszkania własnościowe, które mogłyby być w Miami czy Santa Monica, z pięknymi  balkonami, palmami i eleganckimi, nowoczesnymi wnętrzami z kominkiem, krytym basenem i ogrodem z huśtawką.


Jest tylko jeden haczyk: żeby tu mieszkać, trzeba być terrorystą.


Nowe osiedle powstaje w Izraelu.

 

Najnowszym rozszerzeniem programu Autonomii Palestyńskiej „Płaca za mordowanie”, który nagradza terrorystów za ataki na Izraelczyków i wszystkich nie-muzułmanów, jest luksusowy dom z wyjątkowymi wymogami dotyczącymi zamieszkania w tym miejscu. Aby się zakwalifikować, musisz spędzić co najmniej 5 lat w izraelskim więzieniu.


Terrorystyczna osada ma powstać w pobliżu izraelskiej wioski Ofra, która padła ofiarą licznych ataków terrorystycznych, w tym postrzelenia ciężarnej kobiety.


Osiedle terrorystyczne jest wspierane nie tylko przez Autonomię Palestyńską OWP, ale także przez grupy regionalne, takie jak Arabski Fundusz Rozwoju i Islamski Bank Rozwoju, których członkami jest większość głównych arabskich i muzułmańskich krajów regionu.


Islamski Bank Rozwoju, działający w Arabii Saudyjskiej, od dawna finansuje islamski terroryzm. Szczególnie w Izraelu. W zeszłym tygodniu amerykańska dyplomatka, Uzra Zeya spotkała się z członkami Organizacji Współpracy Islamskiej (OIC) w celu omówienia „partnerstwa z Islamskim Bankiem Rozwoju”. (Nie wspomniano o finansowanym przez ten bank osiedlu terrorystycznym.)


Jednak w paskudnej, niedyplomatycznej eskalacji administracja Bidena wezwała ambasadora Izraela, by zbesztać go za zniesienie prawa apartheidu zakazującego Żydom powrotu do ich domów we wsiach takich jak Homesz. Rzecznik Departamentu Stanu Bidena potępił możliwość ponownego zamieszkania Żydów w miejscach takich jak Homesz jako „prowokacyjną i przynoszącą efekt przeciwny do zamierzonego”.


Terrorystyczna wieś, w której wolno zamieszkać tylko terrorystom i której zarząd obejmuje członków rodzin czołowych terrorystów z Hamasu i LFWP, nie jest ani „prowokacyjna”, ani „przynosząca efekt przeciwny do zamierzonego”, ale Żydzi powracający do ruin własnej zniszczonej wsi są niebezpiecznie prowokujący.


Według administracji Bidena „zmniejszenie przemocy leży w interesie wszystkich stron, w tym Izraela. Stany Zjednoczone zdecydowanie wzywają Izrael do powstrzymania się od zezwalania na powrót osadników na ten obszar”. Żydzi mieszkający we wsi powodują przemoc, ale budowanie wsi dla terrorystów to przedsięwzięcie pacyfistyczne.


Według administracji Bidena „budowanie osiedli jest przeszkodą dla pokoju”. Z wyjątkiem sytuacji, gdy są to osiedla muzułmańskich terrorystów.


W przeciwieństwie do luksusowych apartamentów finansowanych przez Saudyjczyków dla muzułmańskich terrorystów, pozostali Żydzi z Homesz mieszkają w prowizorycznych namiotach. Nie wolno im budować żadnych trwałych domów. Technicznie rzecz biorąc, nie wolno im tam nawet nocować i są nieustannie wyrzucani pod presją lokalnych i zagranicznych lewicowców. A jednak wciąż wracają.


W sierpniu 2005 r. premier Ehud Olmert, później skazany i uwięziony za przestępstwa korupcyjne, siłą wypędził 70 żydowskich rodzin mieszkających w izraelskiej wiosce Homesz.


„Wycofanie się” koordynowane z administracją Busha dokonało czystek etnicznych tysięcy żydowskich mieszkańców, zniszczyło ich domy i zrównało z ziemią synagogi w oczekiwaniu, że nadejdzie nowa era pokoju, kiedy OWP i Hamas będą miały więcej terytorium do zabawy. Zamiast tego Hamas i OWP wykorzystały swoje nowe zdobycze do rozpoczęcia nowej fali terroru.


Rodziny wypędzone ze swoich domów w Homesz wróciły, by spróbować je odzyskać. Zawiesili izraelską flagę nad gruzami, odprawili ślub i odmówili modlitwy. W odpowiedzi rząd Olmerta odciął im żywność i wodę. (Gdyby to zrobiono muzułmańskim terrorystom, widzielibyśmy międzynarodowe oburzenie.) Wypędzeni Żydzi nadal się nie poddawali.


Jedną z tych, którzy się nie poddali, była Limor Har-Melech. Limor była w 7 miesiącu ciąży, kiedy terroryści OWP otworzyli ogień. Ich samochód się przewrócił. Zginął jej mąż Szalom, kierowca karetki pogotowia. Poważnie ranna 24-letnia matka przeżyła. Podobnie jak jej nowo narodzona córka.


Limor, wciąż nosząca na twarzy blizny po ataku, ponownie wyszła za mąż, ma teraz dziesięcioro dzieci i została wybrana do Knesetu: izraelskiego parlamentu. Po 18 latach (liczbie symbolizującej „chai” czyli życie w judaizmie) od wyrzucenia jej z domu uchwalono ustawę, o którą walczyła, mającą na celu zniesienie zakazu powrotu Żydów do Homesz. Ustawa ta została potępiona przez administrację Bidena.


Departament Stanu, który nie wezwał „dyplomatów” OWP w związku z licznymi tegorocznymi atakami terrorystycznymi (w których zginął jeden Amerykanin, Elan Ganeles z Connecticut, i rany odniósł inny Amerykanin, Daniel Stern, były żołnierz piechoty morskiej, który pomimo postrzału w głowę zdołał odeprzeć atakującego i sprowadzić swoją rodzinę w bezpieczne miejsce), wezwał ambasadora Izraela, aby zbesztać go za Homesz.


W samym środku Homesz, tej kolekcji poszarpanych namiotów, znajduje się jesziwa: szkoła religijna. Jej uczniowie i nauczyciele zostali aresztowani za łamanie prawa poprzez studiowanie i nauczanie w tym miejscu. Lewicowcy Sądu Najwyższego zażądali ostatnio od rządu, by pokazał, dlaczego nie udało mu się ich trwale wyeksmitować. W odpowiedzi uchwalono ustawę legalizującą obecność Żydów w mieście, którego początki sięgają tysięcy lat. A administracja Bidena szalała.


Departament Stanu Bidena twierdzi, że zezwolenie Żydom na zamieszkanie w Homesz „stanowi wyraźną sprzeczność z zobowiązaniami, jakie rząd izraelski podjął wobec Stanów Zjednoczonych”, aby trwale wypędzić Żydów z ich domów i zniszczyć całe wsie „w celu ustabilizowania sytuacji i zmniejszenia tarć”. Osiemnaście lat później, gdzie jest stabilność lub brak tarć?


Gdzie są zapewnienia składane przez administrację Clintona państwu Izrael, że przyznanie OWP autonomii zakończy terroryzm? Trzydzieści lat temu Bill Clinton twierdził, że OWP zaakceptowała „prawo Izraela do istnienia w pokoju i bezpieczeństwie” oraz „wyrzeczenia się terroryzmu”.


Pomysł OWP na wyrzeczenie się terroryzmu polega na wydawaniu setek milionów dolarów rocznie na finansowanie terroryzmu poprzez „Płacę za mordowanie”, włączając w to budowę osiedla tylko dla terrorystów. A administracja Bidena naruszyła nie tylko swoje zobowiązania, ale także prawo Stanów Zjednoczonych, kontynuując finansowanie terrorystów, nie zgłaszając nawet najmniejszego sprzeciwu wobec terroru i osiedla dla terrorystów.


Po zabójstwie Taylora Force'a, studiującego w Izraelu weterana, który walczył w Afganistanie, Kongres uchwalił Taylor Force Act zakazujący dalszej pomocy zagranicznej terrorystom. Administracja Bidena rażąco naruszyła Taylor Force Act, wysyłając ponad 1 miliard dolarów na obszary okupowane przez terrorystów.


Decyzja Bidena o finansowaniu terrorystów doprowadziła do 900% wzrostu liczby zabitych przez terrorystów w Izraelu.


Być może administracja Bidena rozważyłaby „zmniejszenie tarć” poprzez zaprzestanie nielegalnego finansowania terroryzmu, zamiast żądać od Izraela etnicznej czystki Żydów z części Izraela.


„Opowieść o dwóch osiedlach” pokazuje stronniczość i podwójne standardy administracji Bidena.


Mając wybór między osiedlem dla terrorystów i osiedlem dla Żydów, administracja Bidena zdecydowała się potępić wieś żydowską, jednocześnie kontynuując finansowanie terrorystów. Politycy i media są oburzeni wsią Homesz, ale starannie unikają mówienia o wsi Dżihad.


Tymczasem Żydzi obozujący w Homesz nadal mieszkają w namiotach, unikają punktów kontrolnych i ryzykują życiem, idąc okrężnymi drogami, by dotrzeć na wyżyny, na której kiedyś stała ich wieś i gdzie są zdeterminowani, znów ją odbudować. Podczas gdy muzułmańscy terroryści będą osiedlać się w luksusowych apartamentach, pływać w krytym basenie i cieszyć się owocami swojej morderczej pracy, niedoceniani bohaterowie będą nadal ryzykować życiem, przeciwstawiając się im.


I przeciwstawiając się ich pomocnikom w administracji Bidena.


A Tale of Two Settlements

Frontpage Mag., 28 marca 2023

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska


*Daniel Greenfield

Amerykański pisarz i publicysta, mieszka w Nowym Jorku. Prowadzi stronę internetową Sultan Knish