Administracja Bidena “zaniepokojona” izraelskimi rajdami na Zachodni Brzeg


Hugh Fitzgerald 2022-09-13

Izraelsc y żołnierze podczas operacji na Zachodnim Brzegu 25 sierpnbia 2022. (Israel Defense Forces) 
Izraelsc y żołnierze podczas operacji na Zachodnim Brzegu 25 sierpnbia 2022. (Israel Defense Forces)

 



Administracja Bidena chce, by Izrael ograniczył rajdy na Zachodni Brzeg [tj. Judeę i Samarię], by aresztować terrorystów. Jednak Izraelczycy stanowczo odpowiedzieli, że będą kontynuować operacje, których celem jest schwytanie terrorystów w ich kryjówkach, i aresztowanie tych, którzy są na etapie planowania takich ataków, lub w inny sposób pomagają morderczym terrorystom. Po ataku z bronią palną 4 września w Dolinie Jordanu, w wyniku którego sześciu żołnierzy IDF zostało rannych, w tym jeden poważnie, minister obrony Benny Gantz zapowiedział „kontynuowanie nasilania” działalności Izraela na Zachodnim Brzegu, podczas gdy premier Yair Lapid powiedział, że siły bezpieczeństwa „dotrą do każdego”, kto zagraża życiu obywateli Izraela. Jeśli ta nowa polityka uderzeń wyprzedzających „niepokoi” administrację Bidena, która najwyraźniej chce, by Izrael zaprzestał rajdów na terrorystów na Zachodnim Brzegu, to trudno. Stawką jest życie Izraelczyków, a nie Amerykanów.

Raport na temat niestosownego alarmu administracji Bidena w sprawie tych izraelskich działań, które mają powstrzymać terrorystów, można znaleźć tutaj: USA mówią, że są ‘bardzo zaniepokojone’ falą przemocy, rosnącymi napięciami na Zachodnim Brzegu, „Times of Israel, 3 września 2022. Oto podtytuł artykułu w „Times of Israel”:

Izraelscy urzędnicy podobno mówią wysokiemu urzędnikowi administracji Bidena, że operacja aresztowań prowadzona przez IDF będzie kontynuowana, gdyż terroryści próbują przeprowadzać ataki; USA zaniepokojone śmiercią Palestyńczyków.

Jak irytujące musi być dla Izraelczyków pouczanie lub ponaglanie przez takich członków administracji Bidena jak Barbara Leaf i Hady Amr na temat tego, czego państwu żydowskiemu „nie wolno robić”, aby chronić swoją populację, ponieważ powoduje to „napięcia”. To Izraelczycy, a nie Amerykanie, są ofiarami ataków z nożami i bronią palną podczas nagłego wzrostu liczby zamachów terrorystycznych, które rozpoczęły się w marcu zeszłego roku, a Izrael jest teraz zdecydowany zatrzymać jak najwięcej terrorystów Islamskiego Dżihadu i Hamasu, zanim zaatakują. Wiele z tych operacji IDF odbywa się w miastach i oczywiście widok terrorystów schwytanych w ich kryjówkach na Zachodnim Brzegu zaniepokoił i rozwścieczył palestyńską opinię publiczną, ale co z tego? Co innego może zrobić Izrael? Czy ma wrócić do swojego poprzedniego modus operandi, ścigając tylko tych, o których wiadomo, że brali udział w atakach, czy kontynuować rozszerzoną serię prewencyjnych rajdów, których celem są ci Palestyńczycy, którzy jeszcze nie popełnili aktów terroru, ale nadal są na etapie planowania? Najwyraźniej nowa polityka działa, a 1200 Palestyńczyków zostało dotychczas schwytanych podczas rajdów na Zachodni Brzeg.

Stany Zjednoczone podobno powiedziały Izraelowi, że są zaniepokojone eskalacją napięć na Zachodnim Brzegu, kiedy izraelskie wojsko kontynuowało pięciomiesięczną operację mającą na celu powstrzymanie palestyńskich terrorystów przed dokonywaniem ataków.

Administracja Bidena nie dostanie pozwolenia na ingerowanie w nową, znacznie bardziej stanowczą strategię Izraela, polegającą na prewencyjnych rajdach, w celu radzenia sobie z zagrożeniem terrorystycznym. Izrael nie jest państwem-klientem Ameryki, ale raczej najważniejszym sojusznikiem militarnym Ameryki na Bliskim Wschodzie – i być może na świecie. Będzie nadal bronić bezpieczeństwa swoich obywateli tak, jak uzna to za stosowne. Rajdy skończą się dopiero wtedy, gdy zagrożenie terrorystyczne, (jak je oceni IDF, a nie ludzie w Waszyngtonie), zostanie wystarczająco opanowane. Jeśli administracja Bidena chce „zmniejszyć napięcia”, powinna zostawić Izrael w spokoju, a zamiast tego zagrozić Mahmoudowi Abbasowi odcięciem wszelkiej amerykańskiej pomocy, chyba że zakończy on swoją politykę „pieniędzy za mordowanie”, która nagradza już dokonany terroryzm i zachęca do przyszłego terroryzmu. Zamknięcie tego programu powinno zmniejszyć atrakcyjność terroryzmu wśród Palestyńczyków i zmniejszyć potrzebę tych rajdów IDF.

Izraelskie Siły Obronne rozpoczęły operację, nazwaną Falochron, po serii śmiertelnych ataków, w których od połowy marca do początku maja zginęło 19 osób. Ponad 1200 podejrzanych zostało zatrzymanych od początku operacji.

To poważny cios dla zagrożenia terrorystycznego. Nowa taktyka uratowała życie wielu Izraelczyków. IDF nie czeka już z odpowiedzią na ataki, ale ściga terrorystów, zanim będą mogli zrealizować swoje plany. IDF prowadzi całodobowe rajdy, w dzień i w nocy, zwłaszcza na siedliska terroru palestyńskiego, Nablus i Dżanin.


Izraelskie Siły Obronne rozpoczęły operację Falochron dopiero po serii śmiertelnych ataków, w których od połowy marca do początku maja zginęło 19 osób. Zdecydowali, że nadszedł czas, aby przejść do ofensywy, znajdując i aresztując nie tylko znanych terrorystów, ale także tych, którzy planowali ataki terrorystyczne.

Według wiadomości Channel 13 [izraelski kanał], Barbara Leaf, zastępca sekretarza stanu ds. Bliskiego Wschodu, która niedawno odwiedziła region, wyraziła poważne zaniepokojenie sytuacją na Zachodnim Brzegu.


W wiadomościach zacytowano anonimowego izraelskiego urzędnika, który powiedział, że eskalacja na Zachodnim Brzegu była „bardzo niepokojąca dla Amerykanów”.


„Wyrażali obawę przed eskalacją sytuacji bezpieczeństwa, jeśli ta dynamika, w której giną Palestyńczycy, będzie trwała” – powiedział urzędnik.


Jak do tej pory w tym roku siły izraelskie zabiły co najmniej 85 Palestyńczyków, wynika z danych Ministerstwa Zdrowia Autonomii Palestyńskiej. Obejmowało to Palestyńczyków, którzy dokonywali ataków w Izraelu, a także dziennikarkę (Shireen Abu Akleh z Al Dżaziry, która posiadała obywatelstwo amerykańskie i której śmierć miała miejsce w spornych okolicznościach) oraz nastolatków, którzy brutalnie protestowali w odpowiedzi na nocne operacje wojskowe Izraela w ich dzielnicach .


Kanał 13 powiedział, że Leaf wezwała do działań gospodarczych i innych działań dobrej woli ze strony Izraela, ale obawiała się, że nawet to może nie wystarczyć w obliczu rosnących napięć.

Barbara Leaf z Departamentu Stanu najwyraźniej zapomniała o wielu „ruchach dobrej woli”, które Izrael już wykonał w zeszłym roku. Po pierwsze, Izrael znacznie zwiększył liczbę Palestyńczyków na Zachodnim Brzegu i w Strefie Gazy, którym wolno teraz pracować w Izraelu: około 200 tysięcy Palestyńczyków przechodzi teraz każdego dnia do Izraela lub osiedli żydowskich w celu podjęcia pracy, zarabiając średnio ponad dwa razy więcej niż zatrudnieni przez palestyńskie organy państwowe i przedsiębiorstwa. Ponadto w sierpniu ubiegłego roku Izrael zgodził się pożyczyć Autonomii Palestyńskiej 500 milionów szekli. Inne „gesty dobrej woli” obejmują zatwierdzenie przez izraelską administrację cywilną większej liczby palestyńskich projektów budowlanych na obszarze C na Zachodnim Brzegu, który jest pod pełną kontrolą wojskową i cywilną IDF.


Izrael obiecał znaleźć sposoby na uregulowanie statusu tysięcy Palestyńczyków z Zachodniego Brzegu, którym brakuje dokumentacji, a także na usprawnienie cyfrowego rozliczania VAT dla wszystkich palestyńskich firm, które dokonują zakupów w Izraelu. Wiele wniosków o pozwolenia dla Palestyńczyków zostanie zdigitalizowanych, aby usprawnić ten proces i uczynić go łatwiejszym i tańszym. Wszystko to zostało zrobione przez Izrael, ale Autonomia Palestyńska nie zaoferowała własnych „gestów dobrej woli”. Zamiast tego, chociaż ma współpracować z Izraelem w sprawach bezpieczeństwa, głośno protestuje przeciwko izraelskim rajdom na terrorystów na Zachodnim Brzegu. Dlaczego administracja Bidena obwinia Izrael, a nie terrorystów i potencjalnych terrorystów, za „wzrost napięcia” na Zachodnim Brzegu?


Administracja Bidena nie powinna uzurpować sobie prawa mówienia Izraelowi, jak ma chronić swój naród. Żaden kraj, a już najmniej ten, który musi nadal walczyć o swoje przetrwanie z okrutnymi i bezwzględnymi wrogami, nie powinien postępować zgodnie z radami ludzi tak niekompetentnych i tak uprzedzonych jak Joe Biden, Anthony Blinken, Jake Sullivan, Rob Malley, Barbara Leaf i Hady Amr.


Jest taki francuski dwuwiersz o tych, którzy, gdy zostaną zaatakowani, całkiem słusznie reagują w podobny sposób:


Cet animal est très méchant,
Si on l’attaque, il se défend.


W znanej angielskiej parafrazie Nabokova brzmi to:


This animal is very wicked,
Just see what happens if you kick it.

[To zwierzę jest bardzo niegodziwe,
Po prostu zobacz, co się stanie, jeśli je kopniesz.]


To wszystko, co robi Izrael. Walczy przeciwko tym, którzy chcieliby go zniszczyć. Broni swoich ludzi. Neutralizuje Palestyńczyków, którzy popełnili akty terrorystyczne, i łapie potencjalnych terrorystów, zanim zdążą zabić Izraelczyków. Co jest w tym tak trudnego do zrozumienia dla administracji Bidena?


Biden Administration ‘Troubled’ by Israeli Raids in West Bank

Jihad Watch, 7 września 2022

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska


*Hugh Fitzgerald jest publicystą Jihad Watch.