Tragedia bez Żydów to żadna wiadomość


Akiva von Koningsveld 2022-09-06


Dlaczego wiodące światowe organizacje informacyjne zdecydowały się nie informować o śmierci niewinnego palestyńskiego dziecka i o wielu rannych w wyniku eksplozji w Gazie?


We wtorkowe popołudnie 23 sierpnia potężna eksplozja wstrząsnęła obozem uchodźców Chan Junis w południowej Strefie Gazy, zamieszkałym przez około 87 000 osób. Zdjęcia zrobione przez naocznych świadków pokazywały gęsty czarny dym wypełniający ulice zatłoczonego miasta; w wyniku wybuchu zniszczony został budynek mieszkalny.


Według relacji palestyńskich (na przykład tutajtutaj i tutaj) eksplozja miała miejsce w mieszkaniu tuż obok prowadzonej przez UNRWA szkoły podstawowej im. Mustafy Hafeza, która znajduje się zaledwie rzut kamieniem od Centrum Medycznego Nassera, drugiego w Gazie największego szpitala.


Źródła palestyńskie początkowo  donosiły  o śmierci 9-letniej Miry al-Attal i jej krewnego, właściciela mieszkania, Nidala al-Attala. Ten ostatni, jak wiele na to wskazuje, był członkiem palestyńskiej grupy terrorystycznej. Co najmniej sześć innych osób odniosło obrażenia w wyniku wybuchu.


Kolejna tragedia w Strefie Gazy.Broń przechowywana niebezpiecznie w domu członka palestyńskiej grupy terrorystycznej eksplodowała i zabiła znajdujące się w pobliżu dziecko.To są smutne konsekwencje militaryzacji obszarów cywilnych dla działalności terrorystycznej. <span style=\

Kolejna tragedia w Strefie Gazy.

Broń przechowywana niebezpiecznie w domu członka palestyńskiej grupy terrorystycznej eksplodowała i zabiła znajdujące się w pobliżu dziecko.

To są smutne konsekwencje militaryzacji obszarów cywilnych dla działalności terrorystycznej. pic.twitter.com/9AUT2TwAhn

— Podpułkownik Richard Hecht (@LtColRichard) 23 sierpnia 2022 r.


Powiązana z Hamasem agencja informacyjna Shehab przypisała śmierć „przypadkowej eksplozji”. W oświadczeniu „Ministerstwo Spraw Wewnętrznych” Hamasu (uznanego przez USA za organizację terrorystyczną), poinformowało, że wszczęło śledztwo w tej sprawie.


Jeśli chodzi o możliwe zaangażowanie Izraela, rzecznik IDF ppłk Richard Hecht potwierdził, że nie było żadnego, twierdząc na Twitterze, że „broń przechowywana niebezpiecznie w domu członka palestyńskiej grupy terrorystycznej eksplodowała i zabiła dziecko".


Ale jak zwykle, kiedy nie można obwiniać państwa żydowskiego za cierpienie Palestyńczyków, prasa międzynarodowa całkowicie zignorowała tę historię.


Jednak, choć może nie pasować do odruchowej antyizraelskiej narracji mediów, incydent z zeszłego tygodnia ponownie pokazał, że grupy terrorystyczne z Gazy lekceważą życie cywilne i prawo międzynarodowe.


Palestyńskie media donosiły o wielu „przypadkowych wybuchach” spowodowanych przez działania terrorystyczne pochodzące z dzielnic cywilnych – w tym wybuch w lipcu 2021 r. w składzie broni Palestyńskiego Islamskiego Dżihadu (PIJ) w pobliżu targu Al-Zawija w Gazie, w którym zginęła jedna osoba, a 14 osób zostało rannych.


Jednak ostatni incydent w Chan Junis jest szczególnie rażący, a przez to wart opublikowania, ze względu na bliskość wielu szpitali i placówek edukacyjnych prowadzonych przez ONZ – które są uprawnione do ochrony na mocy zwyczajowego prawa międzynarodowego (zob. tutajtutaj i tutaj).


Istotnie, Hamas, PIJ i inne organizacje terrorystyczne znane są z wykorzystywania budynków mieszkalnych, hoteli, szpitali i szkół UNRWA jako platform do ataków na Izrael.


Oznacza to podwójną zbrodnię wojenną: celowego ostrzeliwania rakietami Izraela, podczas gdy Gazańczycy są wykorzystywani jako żywe tarcze do odparcia izraelskich działań mających na celu ochronę ponad dziewięciu milionów cywilów.


Taktyka Hamasu i PIJ, polegająca na zmilitaryzowaniu obszarów mieszkalnych w Gazie, doprowadziła do śmierci i okaleczenia wielu palestyńskich cywilów, zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że pociski wystrzeliwane przez te grupy terrorystyczne na izraelskie ośrodki ludności cywilnej często spadają przedwcześnie na tę nadbrzeżną enklawę.


Tymczasem, jak wielokrotnie podkreślał HonestReporting, IDF dokłada wszelkich starań, aby uniknąć krzywdzenia niewinnych, często wykraczając poza swoje zobowiązania wynikające z międzynarodowych konwencji.


Na przykład podczas konfrontacji wojskowej z PIJ w dniach 5-7 sierpnia 2022 r. Jerozolima odwołała w ostatniej minucie wiele nalotów, nawet jeśli uderzenie zapewniłoby IDF „konkretną i bezpośrednią przewagę militarną”.


Przyznając, że ofiary i ranni wśród ludności cywilnej są niefortunnym wynikiem działań wojennych, prawo międzynarodowe uznaje prawo państwa żydowskiego do obrony swoich obywateli przed masowymi atakami wroga, który nie przestrzega tych samych norm prawnych, jakie regulują konflikty zbrojne.


Niemniej media informują tylko wtedy, gdy Izrael może być jakoś połączony z utratą życia Palestyńczyków.


Po operacji Przed Świtem przeciwko Palestyńskiemu Islamskiemu Dżihadowi agencja informacyjna Associated Press (AP) opublikowała 10 sierpnia artykuł opisujący historię Duniany al-Amour, palestyńskiej artystki rzekomo zabitej w izraelskim uderzeniu na Chan Junis.


Artykuł, który został przedrukowany przez „Washington Post  i  ABC News, twierdził, że śmierć al-Amour „podkreśla bezbronność palestyńskich cywilów podczas częstych konfliktów”.


Jak dowodzi eksplozja z 23 sierpnia, jest to z pewnością prawda – ale nie w sposób, w jaki AP chce, aby czytelnicy myśleli.


Napaści na Izrael, by szkalować ojczyznę Żydów, są wystarczająco obrzydliwe.


Ale milczenie mediów pokazuje coś jeszcze gorszego: skutecznie normalizuje zabijanie niewinnych cywilów przez organizacje terrorystyczne.


Ilu jeszcze niewinnych Palestyńczyków będzie musiało zginąć, zanim media uznają prostą prawdę: terroryści w Strefie Gazy świadomie narażają palestyńskie życie na niebezpieczeństwo?

 

No Jews, No News: The Deadly Gaza Explosion Media Didn’t Report On

Honest Reporting, 30 sierpnia 2022

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska

 

* Akiva von Koningsveld jest badaczem i publicystą HonestReporting

 

Od redakcji „Listów z naszego sadu”

Gdyby ktokolwiek z naszych czytelników zauważył tę lub podobne informacje w którymkolwiek z polskich mediów głównego nurtu, bądź w niszowych publikacjach ekspertów takich jak np. Konstanty Gebert, będziemy wdzięczni za informację, gdyż nie chcielibyśmy tego przeoczyć.