Model ajatollahów dla świata


Amir Taheri 2022-07-19

Na zdjęciu: ajatollah Ahmad Alam al-Hoda, starszy duchowny w Mash'had, uważany za możliwego następcę obecnego irańskiego „Najwyższego przewodnika” ajatollaha Alego Chameneiego. (Źródło: Wikimedia Commons/Fars News/CC BY 4.0)
Na zdjęciu: ajatollah Ahmad Alam al-Hoda, starszy duchowny w Mash'had, uważany za możliwego następcę obecnego irańskiego „Najwyższego przewodnika” ajatollaha Alego Chameneiego. (Źródło: Wikimedia Commons/Fars News/CC BY 4.0)

Podczas gdy rosyjski prezydent Władimir Putin i jego chiński odpowiednik Xi Jinping reklamują swoje autorytarne zasady jako alternatywę dla „konającego” zachodniego systemu demokratycznego, mułłowie chomeiniści w Teheranie również rzucają na ring swój kapelusz, przepraszam, turban, jako pretendenci do przewodzenia Nowemu Porządkowi Świata.


Wczesna wersja oferty mułłów pojawiła się prawie 30 lat temu, kiedy Hojat al-Islam Muhammad Chatami zasugerował, że oddzielając religię od polityki, renesans i oświecenie w Europie stworzyły porządek światowy, który podżegał do wojen, niewolnictwa i kolonializmu. Drogą do zbawienia było przywrócenie religijnej kontroli nad polityką poprzez przyznanie teologom roli we władzach.


Nową wersję proponuje ajatollah Ahmad Alam al-Hoda, starszy duchowny w Masz'hadzie i jedna z czterech lub pięciu głów w turbanach uważanych za możliwych następców obecnego irańskiego „Najwyższego przewodnika” ajatollaha Alego Chameneiego.


Teść irańskiego prezydenta ajatollaha Ebrahima Raisi, Alam al-Hoda, ma również bliskie relacje z wojskowym aparatem bezpieczeństwa często określanym jako Korpus Strażników Rewolucji Islamskiej.


Próbując zaprezentować się jako ideolog reżimu, Alam al-Hoda przedstawił swoją wizję świata w długim kazaniu w „świętym mieście”. Według niego era modernizmu, która rozpoczęła się wraz z traktatami westfalskimi, amerykańską niepodległością, rewolucją francuską i rewolucją przemysłową, kończy się wraz z wejściem do postmodernistycznego świata.


„Świat zniewolony przez nowoczesność rozpada się – powiedział. - Na horyzoncie jest postmodernistyczny świat; taki, któremu może przewodzić tylko islamski Iran”.


Alam al-Hoda twierdzi, że Stany Zjednoczone rozpadają się z niektórymi stanami, zwłaszcza Teksasem, dążącymi do secesji, i że Izraelczycy uciekają ze swojej „ziemi obiecanej” w coraz większych liczbach.


Ale dlaczego Iran miałby wyłonić się jako nowy światowy przywódca?


Odpowiedź Alama al-Hody jest prosta: dziś Islamska Republika Iranu jest jedynym chorążym prawdziwego islamu Mahometa.


Spośród 57 krajów z populacją o muzułmańskiej większości Iran jest „jedynym krajem, który ma rząd islamski w prawdziwym tego słowa znaczeniu”.


Inne narody nie muszą przechodzić na islam, aby czerpać korzyści z „modelu islamskiego”. W rzeczywistości niektóre narody niemuzułmańskie, zwłaszcza Wenezuela, już to zrobiły.


Mohsen Szaterzadeh, były ambasador Iranu w Wenezueli, mówi, że boliwariańska rewolucja Hugo Cháveza była „inspirowana naukami Imama Chomeiniego”. Chavez, który odbył kilka podróży do Iranu, nauczył się sprawiedliwego rządzenia narodem.


„Chávez w końcu uwierzył w Ukrytego Imama i był głęboko oddany Najwyższemu Przewodnikowi Imamowi Chameneiemu” – mówi Szaterzadeh.


Irański „model islamski” zdobył także „masowych zwolenników” w Iraku, Syrii, Libanie i Jemenie, gdzie ruch na rzecz ustanowienia „prawdziwie mahometańskiego systemu” nadal się rozwija.


Ta iluzja mułłów „jesteśmy najpiękniejsi” może być odrzucona jako ostra forma zauroczenia. Problem polega na tym, że uniemożliwia Iranowi uzyskanie realistycznego obrazu samego siebie, który nie byłby widziany w fałszującym zwierciadle fanatycznej fantazji.


Prawdziwy obraz Iranu pod rządami Republiki Islamskiej może wzbudzić sympatię dla cierpienia narodu przetrzymywanego jako zakładnika na pozbawionym steru statku na wzburzonym morzu.


Jeśli myślałeś, że to wybuch poetyckiej zarozumiałości, posłuchaj, co inny ajatollah, Ahmad Dżannati, powiedział zaledwie w zeszłym tygodniu:

„Ludzie mówią, że z powodu inflacji nie mogą sobie pozwolić na więcej niż jeden posiłek dziennie. Co w tym złego? Jeden posiłek to błogosławieństwo, ponieważ są ludzie, którzy nawet tego nie mogą mieć. W islamie zasadą jest znosić wszelkie trudy, aby chronić tych, którzy chronią wiarę przed wrogami”.

Innymi słowy, „postmodernistyczny model islamski” Alama al-Hody to „rządzenie przez zagłodzenie”.


Głód nie jest jedynym „błogosławieństwem”, jakie oferuje Republika Islamska.


Iran odpowiada za 50% wszystkich egzekucji na świecie, chociaż kraj ten reprezentuje tylko 1,1% światowej populacji. Ponad 40% wszystkich więźniów politycznych i więźniów sumienia jest w Iranie.


Każdego roku średnio 150 000 wysoko wykształconych Irańczyków, w tym 3500 lekarzy medycyny, opuszcza kraj, aby dołączyć do szacowanych 8 milionów (prawie 10% populacji) już na wygnaniu.


Według Transparency International Republika Islamska jest również w światowej czołówce korupcji. Według oficjalnych raportów Teheranu w latach 2016-2020 malwersacje i łapówkarstwo wzrosły o 300%. Tylko w zeszłym miesiącu zgłoszono przypadek defraudacji o wartości 400 milionów dolarów wśród 85 innych przypadków „wielkiej korupcji” będących przedmiotem dochodzenia.


Oficjalne raporty pokazują, że około 80 nienazwanych, ale przypuszczalnie potężnych postaci, jest winnych niesłychanie wysokie sumy bankom państwowym przyznane jako pożyczki na podstawie nieistniejącego zabezpieczenia.


Szacuje się, że ucieczka kapitału wynosi od 22 do 30 miliardów dolarów rocznie. W sytuacji, gdy waluta Iranu staje się praktycznie bezwartościowa, a giełda w Teheranie spadła do rangi legowiska złodziei, nawet drobni oszczędzający starają się jak najszybciej zabrać wszelkie posiadane pieniądze.


Według oficjalnych szacunków ponad 1,5 miliona Irańczyków kupiło nieruchomości w Turcji, a kolejne 1,2 miliona zainwestowało w nieruchomości w Gruzji, Armenii i Serbii.


Jednocześnie, znowu według oficjalnych szacunków, jedna czwarta Irańczyków mieszka w kiepskich warunkach mieszkaniowych, w tym 13 milionów jest uwięzionych w slumsach.


Kilka tygodni temu w wyniku zawalenia się wysokiego budynku w południowo-zachodnim Iranie zginęło co najmniej 80 osób. Władze przyznają, że pozwolenia potrzebne do budowy wieżowca uzyskano dzięki przekupstwu. Co gorsza, burmistrz Teheranu ostrzega, że w stolicy jest prawie 500 zaniedbanych wieżowców, których nie można zburzyć, prawdopodobnie dlatego, że należą one do potężnych postaci reżimu.


Pozycja Iranu na globalnym wykresie oczekiwanej długości życia spadła na 49. miejsce w porównaniu z 38. w 1977 r.


Iran również stoi w obliczu spadkowej krzywej demograficznej, gdzie znaczna liczba młodych ludzi nie może zawrzeć małżeństwa i założyć rodzin.


W 2021 roku ówczesny rząd prezydenta Hassana Rouhaniego oszacował, że 25% Irańczyków żyło poniżej granicy ubóstwa, a kolejne 30% miało „dobre życie”. Pozostali ludzie „ledwo dawali sobie radę” i byli na skraju ubóstwa.


Dodajmy do tego wyzwania, z jakimi mierzą się przeciętni Irańczycy w sferach społecznych, kulturowych i politycznych, a „islamski model” Alama al-Hody raczej nie znajdzie dużego rynku na całym świecie.


Ci, którzy rzekomo kochają ten model w Iraku, Syrii, Libanie i Jemenie po prostu otrzymują pieniądze za śpiewanie jego pochwał.


Według byłego irańskiego ministra spraw zagranicznych Muhammad-Dżavada Zarifa, Teheran wydawał około 35 miliardów dolarów rocznie na wyżywienie swoich zwolenników w Bagdadzie, Damaszku, Bejrucie i Sanie, czterech arabskich stolicach kontrolowanych przez Iran, jak powiedział ajatollaha Ali Junesi.


Alam al-Hoda i jemu podobni cierpią na syndrom Waltera Mitty'ego, jak w filmie Danny'ego Kaye, w którym zwykły człowiek wyobraża sobie siebie w serii heroicznych ról.


The Ayatollah’s Model for the World

Gatestone Institute, 4 lipca 2022

Tłumaczenie: Małgorzata Kraszewska

 



Amir Taheri

Pochodzący z Iranu dziennikarz amerykański, znany publicysta, którego artykuły publikowane są często w ”International Herald Tribune”, ”New York Times”, ”Washington Post”, komentuje w CNN, wielokrotnie  przeprowadzał wywiady z głowami państw (Nixon, Frod, Clinton, Gorbaczow, Sadat, Kohl i inni)  jest również  prezesem Gatestone Institute).