Problem z świadkami Boga i z błaznami w kapłańskich szatach


Andrzej Koraszewski 2022-04-21

Rysunek Andrzeja Płoskiego.  
Rysunek Andrzeja Płoskiego.  

Jedna Wielkanoc za nami, druga przed nami, Ramadan w toku. Franciszek zaleca modły, patriarcha Cyryl chwali mordy, a u nas biskup Solarczyk zalecał, żeby dziękować wszystkim, którzy są w naszym życiu świadkami Boga. W Kabulu bomba podłożona w szkole, sprawcy nieznani, ale wszystko wskazuje na świadków Boga wyznania sunnickiego, bo ofiary były szyickie. W Afryce nie ma dnia bez mordów, dokonywanych głównie przez świadków Allaha, składających Panu w ofierze całe wioski chrześcijan. Katolicki papież nie zarządza modłów za afrykańskich chrześcijan, żeby nie psuć ogólnej atmosfery modłów o pokój. Modły muszą być ukierunkowane, bo inaczej nie zadziałają.

Rok temu w zamachu na szyicką szkołę w Kabulu zginęło 68 osób a 165 zostało rannych. Tym razem ofiar jest mniej, jedni mówią, że 16 inni, że co najmniej 25, tak czy inaczej nie ma o czym mówić. BBC informowała w malutkiej notce, polskie media mają inne priorytety i uznały, że nie jest to wiadomość warta grzechu. Jedna osoba podała informację na Twitterze, a ta została skwitowana, że to robota Ruskich, którzy chcą odwrócić uwagę od Ukrainy.        


Nie jest tak, że tylko Ukraina, bo jednak są jakieś informacje ze świata, chociażby ta o skazaniu młodej Egipcjanki, która na Tik-toku zachęcała inne dziewczyny do wrzucania filmików i zarabiania na tym pieniędzy. Skazano ją za handel ludźmi, czyli z paragrafu o stręczycielstwie. Dwudziestolatka została oskarżona o „wykorzystywanie dziewcząt do aktów sprzecznych z wartościami egipskiego społeczeństwa w celu uzyskania materialnych korzyści”. Hanin Hossam w procesie apelacyjnym została skazana na karę trzech lat więzienia i 11 tysięcy dolarów grzywny. 


Trudno o wątpliwości, że sędzia czuł się świadkiem Boga i ma poczucie dobrze spełnionego obowiązku.


„Gazeta Wyborcza” poświęciła tej sprawie artykuł na 680 słów, w ramach „błyskawicznego przeglądu wydarzeń ze świata”, więc znalazłem go przy okazji bezskutecznych poszukiwań doniesień o zamachu w Kabulu.


Szukając tych doniesień dostrzegłem kątem oka starą informację o innym zamachu w Kabulu z 2014 roku, kiedy to zamachowiec-samobójca przeprowadził w Kabulu zamach na francuską szkołę. Zamachowcy-samobójcy to osobna kategoria świadków Boga, którzy gotowi są oddać życie za swoją wiarę.


Rozmawialiśmy o tym z nieżyjącym już przyjacielem w 1987 roku, po tym jak palestyński zamachowiec-samobójca zabił w imię Allaha siebie i 16 pasażerów autobusu jadącego z Tel-Awiwu do Jerozolimy. Przyjaciel, chrześcijański pisarz, który miał wrażenie, że porzucił katolicyzm i był już tylko chrześcijaninem, ale kiedy w młodości wylądował w Anglii nie wchodził do świątyń protestanckich, bo to przybytki diabła. Śmiał się z tego na starość, bo na starość dla odmiany omijał kościoły katolickie, żeby nie narażać się na kazania katolickich księży.  


Z zamachowcami-samobójcami miał problem, bo przerażało go odrażające barbarzyństwo zamachów na niewinnych ludzi, a równocześnie przyznawał, że jednak podziwia gotowość oddania życia za wiarę. Mówiłem, że nie umiem tego podziwu zrozumieć, a on wyjaśniał, że rozumie moją trudność, bo sam ma z tym kłopot. Jeśli on nie umiał tego podziwu odrzucić, to co się dzieje w głowie biskupa dziękującego i nakazującego wiernym dziękowanie „świadkom Boga”?


W Jerozolimie świadkowie Boga zgromadzili w meczecie sterty kamieni, petard i innych przedmiotów pozwalających na dawanie świadectwa. Wielcy tego świata wezwali wszystkie strony do okazania powściągliwości i radosnego dawania świadectwa.


W naszym zaścianku intrygująca wiadomość, że Katolicki Uniwersytet Lubelski będzie kształcił lekarzy. Jak zapowiada ksiądz profesor rektor, będą to lekarze  nie tylko posiadający "fachową wiedzę medyczną, ale także głęboką formację duchową". Inaczej mówiąc, będą dawali świadectwo Boga przy każdej diagnozie.  

 

Od dłuższego czasu prowadzona jest wymiana generałów w wojsku i sędziów w wymiarze sprawiedliwości na takich, którzy będą nie tylko fachowcami, ale przede wszystkim świadkami Boga. Ta wymiana fachowców na świadków, jak się wydaje idzie najdalej w szkołach, gdzie wymienia się dyrektorów, na takich, którym uczniowie mogą dziękować za dawanie świadectwa bogu.    

 

Sondaże pokazują, że demokratyczna większość nie ma nic przeciwko, co nie jest całą prawdą, ale jest wystarczające, żeby perspektywa zmiany była pod znakiem zapytania.

 

Media spekulują, że Putin może przygotowywać niespodziankę na prawosławną Wielkanoc. Nie można tego wykluczyć, chociaż chwilowo są to bardzo słabo podbudowane domysły. Niektórzy uważają, że działania tego bożego świadka są samobójcze. Być może, wcześniej jednak zginą tysiące Ukraińców i Rosjan, papież Franciszek będzie się dalej modlił, ludzie będą dawać świadectwo bogu, każdy na swój sposób.

 

Świadkowie boga wydają się być coraz bardziej aktywni pod wszystkimi szerokościami geograficznymi. Potwór zmartwychwstał.