Propaganda anty-GMO obraża drobnych farmerów w Afryce i w Azji


Joseph Opoku Gakpo 2022-02-08


Orędownicy nauki w Afryce i w Azji odrzucają twierdzenia, że genetycznie modyfikowane rośliny uprawne zostały przejęte przez wielkie firmy z Zachodu, by propagować “neokolonialną agendę”.


Powołując się na badania i fakt, że azjatyccy i afrykańscy naukowcy tworzą rośliny GM dla własnych rodaków, orędownicy nauki mówią, że dowody pokazują, iż rośliny uprawne GM poprawiają życie drobnych farmerów w tych regionach.


Jest niesłuszne i krzywdzące twierdzenie, że Afrykanie pozwalają, by Zachód ich wykorzystywał w sprawie GMO, powiedziała Patricia Nanteza, dyrektorka Alliance for Science Africa:


“Farmerzy są bystrzy. Farmerzy nie są głupcami. Należy skończyć z oskarżeniami, że ludzie w Azji i Afryce przyjmą wszystko, co pochodzi z Zachodu. Uważam, że to jest w pewnym stopniu obraźliwe. A także jeszcze bardziej obraźliwe jest zakładanie, że farmerzy nie rozumieją. Dlaczego biotechnologia przyszła na (afrykański) kontynent?  By rozwiązać trudności, z jakimi spotykają się farmerzy. To dlatego naukowcy używają technologii, by uporać się z problemami, przed jakimi stoją farmerzy”.

Nassib Mugwanya, były doradca rolniczy w Ugandzie, który obecnie pisze doktorat z rolnictwa i doradztwa rolniczego na North Carolina State University, zgadza się:

“Uprawy GM w Ugandzie są zakorzenione w realiach trudności istniejących dla rolnictwa i drobnych farmerów. A jeśli cokolwiek, to rośliny GM uzupełniają tubylczą wiedzę i rozwiązania rolne. Pomagają drobnym farmerom – szczególnie kobietom -  spędzać mniej czasu w polu, bo mają bardziej odżywcze plony na własny użytek i dla społeczności”.

Na przykład w Bangladeszu bakłażan Bt był pierwszą rośliną uprawną GM zatwierdzoną do komercyjnego użytku w Azji Południowej. Od jego przyjęcia w 2013 roku “mamy ponad 65 000 drobnych farmerów, którzy odnieśli korzyści z tych upraw” - powiedział Arif Hossain, dyrektor Farming Future Bangladesh, podczas niedanego webinarium, AfS Live.


Hossain powiedział, że farmerzy uzyskali sześciokrotnie wyższe dochody, rynek zaakceptował ich produkt i znacząco zmniejszyli użycie pestycydów dzięki uprawie bakłażanów Bt. Dodał również:

“Tak więc w tej części świata, szczególnie w Azji, drobni farmerzy rzeczywiście uprawiają biotechnologiczne rośliny. Nie widzimy, by używały ich wielkie korporacje, jakie widzimy w zachodnim świecie. Jest to więc narzędzie, które jest nakierowane na farmerów i konsumentów, którzy odnoszą z tego korzyści”.

Podczas tej sesji webinarium AfS Live dyskutowano o niedawnym artykule opublikowanym w piśmie “Scientific American”, którego autorzy twierdzili, że “rośliny GM są zakorzenione w kolonialno-kapitalistycznym modelu rolnictwa opartym na kradzieży rdzennej ziemi i eksploatacji pracy farmerów i robotników rolnych, ciał kobiet, rdzennej wiedzy i samej sieci życia”.  


Autorzy twierdzą, że rośliny uprawne GM są wprowadzane na Globalne Południe ponieważ, “uprawy GM już nasyciły rynki kukurydzy, rzepaku i soi w Ameryce Północnej i Południowej. I agrobiznes patrzy pożądliwie na rynki w krajach o niższych dochodach i na rośliny uprawiane przez drobnych rolników, takich jak bakłażany, proso i maniok”.


Jednak to na ogół naukowcy z sektora publicznego w Afryce i Azji Południowej używają biotechnologii, żeby wyhodować ulepszone wersje upraw drobnych rolników i rdzennych roślin uprawnych, próbując poprawić poziom bezpieczeństwa żywnościowego i odporność na zmiany klimatyczne w regionie, który zostanie prawdopodobnie najbardziej dotknięty zmianą klimatyczną.


Hossain powiedział, że dzisiejszych czasach łatwo dostępnej informacji nie jest poprawne zakładanie, że farmerzy nie potrafią podejmować samodzielnych decyzji w sprawie rodzaju technologii, jakiej będą używać w swoich gospodarstwach:  

“Nasze kraje mają teraz znacznie silniejszą pozycję do podejmowania decyzji. Farmerzy są lepiej wykształceni. Dosłownie nie możesz dzisiaj kłamać farmerom, kiedy jest tak dużo dostępnej informacji… Ludzie podejmują teraz sami decyzje”.

Farmerzy w Afryce przyjmują GMO, ponieważ technologia pomaga im uporać się z rzeczywistymi wyzwaniami, powiedziała Nanteza:

“Mamy do czynienia z bakteryjnym więdnięciem bananów. Mamy do czynienia z niskimi poziomami witaminy A w bananach, które są powszechnie jadane w Ugandzie. Dlatego używamy biofortyfikacji. W skrócie więc, biotechnologia jest w Afryce po to, by uporać się z trudnościami, z jakimi zmagają się nasi farmerzy”.

Mugwanya zgadza się:

“Wyzwania z powodu zmieniającego się klimatu, chronicznych szkodników i chorób, wyjałowienia gleby są uzasadnieniami używania biotechnologii w dodatku do innych istniejących narzędzi, by ulepszyć plony i zwierzęta… Maniok jest zagrożony wirusem brązowej smugi. A jeszcze jest mozaikowa choroba manioku.


Teraz biotechnologia oferuje jedno z narzędzi, które skutecznie zabiera się za wyzwanie jakim są wirusy… Tak więc, stosowania biotechnologii w miejscach takich jak Uganda nie jest tylko luksusem dla naukowców eksperymentujących z nową nauką ani korporacji lub agencji rządowych, starających się wykorzystać naukę. Chodzi o prawdziwe wyzwania, którym trzeba stawić czoła”.

Nanteza powiedziała, że GMO już pomagają światu w spełnieniu programu o Celach Zrównoważonego Rozwoju ONZ w zmniejszeniu głodu, polepszeniu stanu zdrowia i zapewnienia dobrej edukacji:

“Jeśli biotechnologia jest używana do konkretnej rośliny uprawnej, żeby dostarczyć odporności na chorobę lub owadzie pasożyty, jak to widzimy z wspięgą wężowatą w Nigerii, widzimy, że farmerzy otrzymują wyższe plony, a to znaczy więcej żywności na stołach ludzi. To jest żywność, na którą ich stać. 


Badania pokazują, że 38 procent dzieci w Ugandzie ma niedobory witaminy A, a 68 procent w Mozambiku. Dzięki biofortyfikacji banan został tak genetycznie zmieniony, że zawiera więcej witaminy A”.

Hossain powiedział, że uprawa roślin GM przynosi także korzyści środowisku:

“Genetycznie zmodyfikowany bakłażan Bt może zmniejszyć o 57 procent użycie pestycydów i dostarcza drobnym farmerom niemal 450 dolarów dodatkowego dochodu oraz 47 procent redukcji kosztów stosowania pestycydów.  

Autorzy artykułu w “Scientific American” napisali także w sprawie GMO, że “zamiast świętować poważnie nieadekwatne i nienaukowe rozwiązania, globalna społeczność musi wesprzeć agroekologię w nadrzędnych ramach praw człowieka, praw chłopa i suwerenności żywnościowej”.


Mugwanya zauważył, że agroekologia i biotechnologia mogą iść ręka w rękę:

“Biotechnologia jest narzędziem. Agroekologia jest podejściem do systemu rolnictwa. Twierdzę, że niezależnie od tego, jaki rodzaj agroekologii jest promowany, w żaden sposób nie znaczy to, że nie można używać narzędzia biotechnologii do ulepszenia roślin uprawnych i zwierząt hodowlanych”.

Anti-GMO stances ‘insult smallholder farmers’ in Africa and Asia

Alliance for Science, 3 lutego 2022

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Joseph Opoku Gakpo

Dziennikarz radiowy z Ghany. W maju 2020r. otrzymał międzynarodową nagrodę za dziennikarstwo dotyczące rozwoju rolnictwa.