Jeśli zakaz podróży wydany przez Trumpa był rasistowski, to rasistowski jest również zakaz wydany przez Bidena


Jonathan S. Tobin 2021-12-07


Wydane przez Bidena ograniczenia podróży do i z Afryki dowodzą, że Demokraci są hipokrytami winnymi robienia tego, o czym twierdzili że jest złe, kiedy robił to Donald Trump.  

Czy nowe ograniczenia podróży z Afryki do Stanów Zjednoczonych ochronią Amerykanów przed wariantem omikron wirusa COVID-19? Tego jeszcze nie wiadomo, choć rozsądni ludzie mogą martwić się bardziej tym, że dalsze straszenie może napędzać panikę.


Jedna rzecz jest jednak pewna, to że ci sami ludzie, którzy dziś chwalą decyzję Bidena o ograniczeniu podróży z terenów, gdzie odkryto ten nowy szczep, śpiewali na zupełnie inną nutę, kiedy tę samą taktykę stosował były prezydent, Donald Trump. Zapytana w poniedziałek bezpośrednio, czy Biden jest hipokrytą, skoro krytykował kroki, jakie teraz sam podejmuje, sekretarka prasowa Białego Domu, Jen Psaki, odpowiedziała twierdzeniem, które można wyłącznie nazwać bezwstydnym kłamstwem.


Psaki twierdziła, że Biden “nie był krytyczny wobec ograniczeń podróży – sami je zastosowaliśmy”. Powiedziała, że słowa Bidena, kiedy był kandydatem na prezydenta, iż zakaz podróży wydany przez Trumpa był rasistowski, był jedynie krytykowaniem tweetu i że Biden konsultował się z naukowcami, a Trump tego nie robił. Te twierdzenia są fałszywe.

 

Biden: Zakaz podróży Trumpa jest rasistowski


Przez ograniczenie podróży z Południowej Afryki, Botswany, Zimbabwe, Namibii, Lesoto, Eswatini (Suazi), Mozambiku i Malawi, prezydent Biden idzie w ślady Trumpa.

 

Trump narzucił ograniczenia na podróże z Chin 31 stycznia 2020 roku. Tego samego dnia Trump przedłużył wcześniejsze ograniczenia podróży na kraje, które oceniano jako siedliska terroryzmu, co Demokraci nazwali „zakazem antymuzułmańskim” chociaż nie dotyczyły większości krajów, w których jest większość muzułmańska. 

 

Mówiąc i tweetując w dzień po decyzjach Trumpa, Biden powiedział, że przez zatrzymanie podróży z Chin oraz Erytrei, Kirgistanu, Mianmy, Nigerii, Sudanu i Tanzanii (z których cztery są w Afryce) Trump umniejszał “USA w oczach świata przez rozszerzenie zakazu podróży”. „Ten nowy ‘afrykański zakaz’ jest zaplanowany tak, by utrudnić czarnym i brązowym ludziom na imigrację do Stanów Zjednoczonych. To jest haniebne i nie możemy pozwolić, by mu się to udało” – kontynuował Biden.

 

W oczach Demokratów i wiernej, oklaskującej ich części mediów starania Trumpa o powstrzymanie szerzenia się choroby były spowodowane wyłącznie tym, co nazywali ksenofobią byłego prezydenta. Później, kiedy w swojej uwieńczonej powodzeniem kampanii Biden twierdził, że starania Trumpa, by powstrzymać szerzenie się wirusa, były nieudolne i że on dostarczy lepszego, opartego na nauce przywództwa, szydził także z tych zakazów podróży jako z przedłużenia obsesji Trumpa z budowaniem murów i uznawał za kolejny dowód rzekomego rasizmu Trumpa.

 

Także Biden stosuje zakaz podróży


Skok o półtora roku i teraz jest oczywiste dla wszystkich, że mimo wszystkich słów o nauce i kompetencji Biden nie radzi sobie lepiej z pandemią niż Trump. Mówi o szczepionkach jako jedynej odpowiedzi na chorobę, ale nigdy nie mówi o zasługach swojego poprzednika w tym, że szczepionki stworzono w rekordowym czasie, mimo sceptycyzmu, jaki okazywał Biden i inni Demokraci – nie tylko co do szans powodzenia, ale także skuteczności jakiegokolwiek lekarstwa stworzonego za czasów Trumpa.

 

Co jeszcze gorsze, liczba zgonów z powodu COVID-19 w 2021 roku przekroczyła obecnie liczbę wszystkich zmarłych z powodu tego wirusa w 2020 roku, kiedy Trump był prezydentem. Obwinianie Bidena za te zgony może być równie niesprawiedliwe, jak było jego bałamutne twierdzenie, że żniwo śmierci w 2020 roku jest bezpośrednią winą Trumpa. Jest jednak równie oczywiste, że jeśli oceniać politykę Bidena w sprawie zarówno podróży, jak obowiązku szczepień według standardów, jakie on sam stosował do Trumpa, obecny prezydent byłby winien nie tylko niekompetencji, ale także rasizmu.  

 

Apologeci Bidena, jak ci, którzy piszą w “Washington Post”, twierdzą, że krytyka Bidena zakazu podróży przez Trumpa dotyczyła bardziej tonu jego retoryki niż czegokolwiek innego, choć nawet osoba odpowiedzialna za “sprawdzanie faktów” tejże gazety przyznaje, że dowody na ten rodzaj obrony są w najlepszym wypadku chwiejne.

 

Jeśli jednak starania Trumpa o hamowanie terroryzmu i szerzenia się COVID-19 nieproporcjonalnie dotykały muzułmanów, a potem Afrykanów, to samo można powiedzieć o staraniach Bidena, które są skierowane wyłącznie na Afrykanów. Najwyraźniej tak uważają Afrykanie. Lewicowe media jednak, które regularnie i systematycznie określały politykę Trumpa jako z natury rasistowską, nie uważają za taką polityki Bidena. Widocznie nagle odkryli, że ta sama polityka jest koszerna, kiedy stosuje ją administracja Demokratów.

 

Nakazy szczepień wprowadzone przez Demokratów także dyskryminują czarnych ludzi


Już widzieliśmy, że nakazy szczepień przyjęte przez Bidena i różne stany i miasta pod rządami Demokratów dały wyniki, które pokazują, według wszelkich sensownych definicji,  zasadniczo odmienny wpływ na czarnych Amerykanów. Nie trzeba budować teoretycznych scenariuszy, by zrozumieć, że kiedy – jak w Nowym Jorku – niezaszczepieni mają zakaz wstępu do restauracji, teatrów i na stadiony, oznacza to ustanowienie nowego Jim Crow, które dotyka czarnych bardziej niż białych. To samo dotyczy tych, którzy stoją przed zwolnieniem z pracy z powodu starań federalnego rządu o wprowadzenie obowiązku szczepień tak w prywatnym, jak publicznym sektorze.  

 

Jest możliwe, że Biden, podobnie jak inni światowi przywódcy, reaguje zbyt mocno na ten nowy wariant. Po 21 miesiącach rządowej polityki ostrożności w sprawie COVID-19, sceptycyzm jest uzasadniony. Wiemy jednak, że ataki na Trumpa w tych kwestiach były wyłącznie partyjną propagandą i nie miały nic wspólnego z autentyczną troską o dyskryminację.  


Biden i jego zwolennicy są co najmniej hipokrytami. Jednak ich gotowość do zastosowania posunięć, które uderzają w czarnych Amerykanów i innych, niezaszczepionych z mniejszości – przy równoczesnym głoszeniu nieuzasadnionych twierdzeń, że niezaszczepieni Republikanie i zwolennicy Trumpa są przyczyną, że wirus nadal istnieje – oznacza, że jeśli ktokolwiek jest winny posunięć, które nieproporcjonalnie uderzają w czarnych ludzi, to jest to Biden, a nie jego poprzednik.


If Trump’s Travel Bans Were Racist, Then So Are Biden’s

The Federalist, 30 listopada 2021

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Jonathan S. Tobin

Amerykański dziennikarz, redaktor naczelny JNS.org, (Jewish News Syndicate). Komentuje również na łamach National Review, New York Post, The Federalist, w prasie izraelskiej m. in. na łamach Haaretz.