Nieodnotowane: IDF ceni życie, celem Hamasu jest maksymalizacja ofiar


Akiva Van Koningsveld 2021-05-25


Po setkach rakiet ze Strefy Gazy wystrzelonych na środkowy Izrael we wtorek, które zabiły trzech Izraelczyków, uderzenia IDF-u zniszczyły militarne pozycje grup terrorystycznych Hamasu i Palestyńskiego Islamskiego Dżihadu. Według IDF, w atakach odwetowych zginęło kilku wysokich rangą dowódców Hamasu. W niektórych wypadkach Izraelskie Siły Powietrzne muszą borykać się z dobrze znaną strategią Hamasu militaryzowania dzielnic mieszkalnych i, na przykład, uderzać w dom używany jako magazyn broni.

Czołowe organizacje informacyjne świata wielokrotnie i bezkrytycznie cytowały nadzorowane przez Hamas Ministerstwo Zdrowia w Gazie, kiedy oskarża ono Izrael o “umyślnie wymierzone w cywilów ataki”. Eksperci jednak poddali w wątpliwość te twierdzenia. Hamas wydał wytyczne, nakazujące Palestyńczykom opisywanie wszystkich ofiar jako “niewinnych cywilów”, także kiedy są terrorystami. Ponadto, około jedna czwarta rakiet wystrzelonych z Gazy ląduje wewnątrz tej gęsto zaludnionej enklawy, co podsyca podejrzenia, że przynajmniej niektóre ofiary cywilne są w rzeczywistości ofiarami rakiet Hamasu.


Wielu dziennikarzy ochoczo obwiniało Izrael o śmierć cywilów. W niektórych wypadkach posuwali się do jawnych kłamstw, by tego dowieść. Na przykład, Bel Trew – korespondentka “Independenta” na bliskim Wschodzie – we wtorek powiedziała, że w Gazie „rodziny nie mają ostrzeżenia” o nadchodzących nalotach. Tego samego dnia jej kłamstwo obaliła Al Dżazira. W wiadomościach reporter dla mieszczącej się w Katarze agencji informacyjnej przyznał, że Izrael ostrzegał z góry zanim uderzył w cel:

Z mediami bez ustanku lansującymi fałszywą równoważność moralną między palestyńskimi grupami terroru a izraelskimi cywilami, których te grupy atakują, pora przedstawić Kodeks Etyczny armii izraelskiej i kroki, jakie podejmuje, by ratować życie po obu stronach. Spojrzenie na wartości, jakimi kieruje się ta armia, powinno rozwiać koncepcję, że Izraelskie Siły Obronne są równie winne utraty niewinnego życia, jak Hamas i Palestyński Islamski Dżihad.  


“Zachowywanie człowieczeństwa także w walce”


IDF przestrzega niesłychanie wysokich standardów zachowania. Jak ujął to w 2019 roku minister obrony, Benny Gantz: “Nasze rozkazy bojowe zawierają reguły bitwy i Dziesięć Przykazań. Kod komputerowy dla F-35 i kod moralny proroków Izraela”. Ta koncepcja jest sformułowana wyraźniej w Ruach Zahal, Kodeksie Etycznym IDF, który studiuje każdy izraelski żołnierz podczas podstawowego szkolenia:  


Żołnierz będzie używał broni i siły tylko dla wypełnienia swojej misji i wyłącznie do niezbędnych rozmiarów; zachowa swoje człowieczeństwo także podczas walki. Żołnierz nie użyje broni ani siły w celu skrzywdzenia osób niebiorących udziału w walce ani jeńców wojennych, i zrobi wszystko, co może, żeby uniknąć wyrządzenia krzywdy ich życiu, ciałom, honorowi i własności”.


A zatem IDF posuwa się bardzo daleko, by uniknąć krzywdzenia cywilów, często wychodząc poza zobowiązania według zwyczajowego prawa międzynarodowego. Wideo szerzone przez Palestyńczyków we wtorek pokazuje dozorcę budynku w Gazie, dyskutującego ewakuację budynku z przedstawicielem IDF, który daje mu godzinę na opuszczenie tego miejsca.

 

Telefonowanie jest częścią starań Izraela o zminimalizowanie cywilnych ofiar. IDF, określona kiedyś jako “najbardziej moralna armia w historii wojen” przez brytyjskiego pułkownika Richarda Kempa, wysyła także SMS-y i zrzuca ulotki. Jeśli ludzie mimo tego pozostają w miejscu, IDF często ostrzega tak zwanym “stukaniem w dach”: głośną, ale nie śmiercionośną bombą, która informuje ich, że zaraz nastąpi uderzenie.


Hamas: popełnia podwójne zbrodnie wojenne; Izrael: oszczędza życie po obu stronach


Podczas gdy Izrael próbuje minimalizować cywilne ofiary, palestyńskie grupy terrorystyczne używają swoich ludzi jako ludzkiej tarczy. Podczas wojny 2014 roku Hamas zachęcał Palestyńczyków do gromadzenia się na dachach, by Izraelczycy nie zaatakowali. W następstwie tego odwołano w ostatniej chwili wiele uderzeń powietrznych. Wiadomo, że organizacja terrorystyczna Hamas używa budynków mieszkalnych, hoteli, szpitali, a nawet szkół UNRWA jako wyrzutni do atakowania Izraela.  


“Ludzie stawiają opór izraelskim odrzutowcom swoimi ciałami - zapewniał rzecznik Hamasu, Sami Abu Zuhri już wcześniej. – My, ruch [Hamasu] wzywamy naszą ludność, by stosowała tę metodę do obrony palestyńskich domów”.


Hamas i inne grupy terrorystyczne w Strefie Gazy świadomie narażają na niebezpieczeństwo życie Palestyńczyków. Zdjęcia salw rakiet odpalanych z zamieszkałych dzielnic pokazują, że ich perwersyjna strategia militarna nie zmieniła się. To jest podwójna zbrodnia wojenna: ta grupa terrorystyczna świadomie strzela rakietami w centra populacyjne Izraela, używając równocześnie Gazańczyków jako tarczy, by zapobiec odwetowemu działaniu izraelskiej armii.


Mimo długiej i udokumentowanej historii łamania praw człowieka przez  Hamas, ani jedno medium głównego nurtu nie napisało o użyciu ludzkiej tarczy przez grupy terrorystyczne w Gazie podczas obecnej eskalacji.


Zamiast tego, główne organizacje informacyjne optowały za ruganiem Izraela bez dostarczania informacji, do jakich niezwykłych kroków posuwa się IDF, by zminimalizować straty w ludziach – swoich i Gazańczyków (patrz, na przykład „Washington Post”, „New York Times” i „Guardian”).


“New York Times” posunął się tak daleko, że napisał, iż Hamas i Izrael są “nierównymi przeciwnikami”, ponieważ Izrael ma “wysokiej klasy antyrakietowy system obronny”, właściwie winiąc żydowskie państwo za bronienie swoich obywateli przed terrorem. To, czego Patrick Kingsley z “New York Timesa” nie potrafi pojąć, to że Żelazna Kopuła ratuje życie po obu stronach przez zapobieganie dalszej eskalacji.


Mimo uprzedzenia mediów wobec Izraela, IDF nadal broni swoich obywateli, a równocześnie chroni życie tak wielu Palestyńczyków, jak to możliwe.


Unreported: IDF Values Life as Hamas Aims to to Maximize Casualties

Honest Reporting, 12 maja 2021

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska

 

Akiva Van Koningsveld

Izraelski publicysta, studiował dziennikarstwo na uniwersytecie w Utrechcie, niedawno przeniósł się na stałe z Holandii do Izraela.