Dzisiejsze oszczerstwo o rytuale krwi


Vic Rosenthal 2021-05-14

Antysemicka ulotka z Andrejem Juszczinskim wydrukowana w Kijowie w 1915 roku. (Źródło: Wikipedia)
Antysemicka ulotka z Andrejem Juszczinskim wydrukowana w Kijowie w 1915 roku. (Źródło: Wikipedia)

Rok 1912 nie był tak dawno temu. Dwoje spośród moich dziadków, których blisko poznałem wiele lat później, byli wówczas jeszcze młodzi. Tego właśnie roku wyemigrowali ze Strefy Osiedlenia na Ukrainie i przybyli do Nowego Jorku, żeby rozpocząć życie, które, jak mieli nadzieję, będzie wolne od antysemickich prześladowań. 


To był rok procesu Menachema Mendel Beilisa w Kijowie, niedaleko od miejsca, gdzie mieszkali moi dziadkowie.


Beilis, jak być może wiecie, był Żydem, którego antysemiccy urzędnicy wybrali na kozła ofiarnego, bo chcieli uwolnić niekompetentny rząd cara Mikołaja II od odpowiedzialności za ekonomiczne i społeczne problemy przez rozkręcenie spirali nienawiści do Żydów. Wykorzystali zamordowanie 13-letniego chłopca, Andrieja Juszczinskiego, by oskarżyć Beilisa o porwanie chłopca i upuszczenie jego krwi dla celów rytualnych. Proces wzbudził międzynarodowe zainteresowanie – przecież był to już XX wiek! – i przeciwstawiano antysemickie „autorytety” znanym rabinom i znawcom Talmudu, którzy rozumieli, że cały Am Yisrael był na ławie oskarżonych, a nie tylko nieszczęsny Beilis.

 

Rosyjski policjant, detektyw Nikołaj Krasowski (który w rezultacie stracił pracę) odkrył prawdziwych morderców Juszczinskiego, gang kierowany przez kobietę o nazwisku Wiera Czeberiak, której syn był przyjacielem Juszczinskiego i powiedział mu o przestępczej działalności swojej matki. Beilis miał mocne alibi -  ludzie widzieli go w pracy w czasie morderstwa. Raport patologa pokazywał, że krew nie została upuszczona, niemniej proces odbył się w październiku-listopadzie 1912 roku.


Choć przysięgli zostali specjalnie dobrani, prokuratura i jej świadkowie spartaczyli sprawę i przy wielu okazjach wychodzili na głupców. Jeden “ekspert” judaizmu, katolicki ksiądz o nazwisku Justinas Pranaitis, który napisał antysemicką książkę o Talmudzie, zapytany „Kim była Baba Basra i czym się zajmowała?’ odpowiedział, że nie wie, kim była, co wywołało śmiech Żydów na sali sądowej, którzy wiedzieli, że Bava Batra jest jednym z traktatów Talmudu.

 

W końcu – po dwóch latach w więzieniu i trwającym miesiącami procesie – Beilis został uniewinniony. Jednak podzielona ława przysięgłych poszła na kompromis, ogłaszając werdykt: istotnie, było to krwawe morderstwo rytualne, ale musiał go dokonać jakiś inny Żyd.  


Dlaczego opowiadam tę historię? Ponieważ przez ponad sto lat nic nie zmieniło się, poza oskarżonym.


Oskarżenia o mord rytualny
 stawiano Żydom od czasów Średniowiecza. Nadal krążą w krajach arabskich, a także w dzisiejszej Rosji. Carscy urzędnicy, którzy zaaranżowali sprawę Beilisa, zrobili to, by podburzyć masy rosyjskiego imperium przeciwko Żydom. Chcieli obwinić ich za własne porażki, a także zdyskredytować różne postępowe i lewicowe ruchy przez kojarzenie ich z Żydami. Mieli nadzieję na wywołanie fali pogromów, które wyczerpią ruchy działające przeciwko monarchii przez skierowanie ich na bezpieczny cel.

 

Dzisiaj większość społeczności żydowskich poza USA i Izraelem skurczyła się do mikroskopijnych rozmiarów i choć jest wiele antysemickiej agitacji, ich autorami są na ogół marginalne postaci. Nie ma oficjalnej sankcji władz, jaką miała rosyjska nienawiść do Żydów w 1912 roku. Równocześnie jednak wybrano nowego kozła ofiarnego i tego kozła oskarżają oficjalne i quasi-oficjalne organy społeczności międzynarodowej o zbrodnie gorsze niż mord rytualny, o wszechobejmujące zbrodnie przeciwko ludzkości. Oskarżonym nie jest dłużej Żyd, ale żydowskie państwo; podobieństw między oskarżeniami jest jednak mnóstwo.

 

Oskarżenia są sfingowane, a czasami nawet same rzekome zbrodnie są starannie przykrojone do tego konkretnego oskarżonego. Na przykład, w niedawnym raporcie Human Rights Watch, Izrael jest oskarżony o “zbrodnię apartheidu” mimo tego, że nic, co Izrael zrobił w konflikcie z Palestyńczykami nie ma najmniejszego podobieństwa do rzeczywistego apartheidu. Izrael jest często oskarżany o “osadniczy kolonializm”, chociaż nie daje się znaleźć żadnej kolonizującej metropolii (macierzystego kraju), a Żydzi żyli w Ziemi Izraela od czasów biblijnych. Czasami są tam echa oryginalnego oszczerstwa o rytuale krwi, jak kiedy IDF zostaje fałszywie oskarżona o umyślne zabijanie palestyńskich dzieci.  

 

Wynajduje się “świadków” i “ekspertów”, często z podobnymi kwalifikacjami jak kwalifikacje Justinasa Pranaitisa, by świadczyli przeciwko Izraelowi. Nie daje się znaleźć realnych dowodów zbrodni, ale to nie jest ważne, ponieważ celem procesu nie jest ustalenie winy, którą najpierw insynuują media i międzynarodowe organizacje (które następnie wydają wyrok), ale podżeganie opinii publicznej przeciwko Izraelowi. Dlaczego jednak tego chcą?


W arabskim i szerszym, muzułmańskim świecie, odwracanie gniewu i niezadowolenia niespokojnej populacji od jej kleptokratycznych władców i kierowanie go na Izrael i naród żydowski jest wypróbowaną od dziesięcioleci polityką, w istocie, praktykowaną od 1948 roku. Na przykład, potrzeba “oporu” wobec nieistniejącego izraelskiego ekspansjonizmu, utrzymuje Hezbollah i dostarcza przykrywki dla prawdziwego ekspansjonizmu i agresji Iranu.


Europejskie motywacje skazania Izraela za rzekome zbrodnie przeciwko ludzkości są różnorodne. Pragnąc dobrych stosunków z zasobnymi w surowce naturalne krajami trzeciego świata, które Europa wcześniej skolonizowała i eksploatowała, Europa atakuje Izrael, dzięki czemu równocześnie obłaskawia skorumpowanych przywódców, pod których kontrolą znajdują się te surowce, i uśmierza własne poczucie winy za swoje zachowanie w czasach kolonialnych. Przez oskarżanie Żydów w Izraelu o zachowywanie się jak naziści, mogą się rozgrzeszyć za niemal powszechną współpracę z rzeczywistymi, ludobójczymi nazistami. Przez okazywanie swoich antyizraelskich bona fides, politycy konkurują o poparcie imigrantów pochodzących z Bliskiego Wschodu, których zaprosili, by zrekompensować demograficzny spadek ich rdzennych populacji.

 

Do niedawna Ameryka była mniej bezpośrednio zaangażowana w ten proceder; ostatnio jednak powstały rozmaite organizacje poświęcone demonizacji i delegitymizacji Izraela, Otrzymują one fundusze z wielu źródeł, włącznie z Iranem, krajami arabskimi, Turcją i międzynarodowymi, lewicowymi organizacjami dobroczynnymi, takimi jak Open Society Foundations George’a Sorosa, Rockefeller Brothers Fund i innymi. Pracują nad uczynieniem “Izraela” synonimem rasizmu i ucisku mniejszości, co jest absolutnie najgorętszym tematem w dzisiejszej Ameryce. Jest także w USA rosnąca populacja Arabów i muzułmanów, która daje antyizraelskim ruchom zarówno wkład finansowy, jak wspiera je swoimi wpływami politycznymi.   


W dniach Beilisa część zachodniej inteligencji i mediów była przerażona atawistyczną nienawiścią, cynicznie użytą przez elity Imperium Rosyjskiego. Dzisiaj jednak świat akademicki i media pierwsze dały się przeciągnąć na stronę tych, którzy pragną uczynić pariasa z państwa żydowskiego, i obecnie stoją na czele kampanii przeciwko Izraelowi. Dosłownie miliardy petrodolarów poszły na tworzenie całych wydziałów na zachodnich  uniwersytetach, które praktycznie są niemal wyłącznie fabrykami antyizraelskiej propagandy.  


Nade wszystko, ta światowa epidemia mizosyjonizmu – irracjonalnej, skrajnej, obsesyjnej nienawiści do Izraela – padła na żyzny grunt. Jest niemal tak, jakby nienawiści do Żydów, obłożonej tabu i tłumionej od czasu Holocaustu, nie można było dłużej powstrzymać i jakby musiała wybuchnąć w jakiejś postaci, jak stworzenie z filmu Alien. Oszczerstwo o rytuale krwi, które przez stulecia pochłonęło niezliczone żydowskie ofiary, jest najwyraźniej żywe i czuje się świetnie.

 

Today’s Blood Libel

9 maja 2021

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska


Vic Rosenthal

Urodzony w Stanach Zjednoczonych, studiował informatykę i filozofię na  University of Pittsburgh. Zajmował się rozwijaniem programów komputerowych. Mieszka obecnie w Izraelu. Publikuje w izraelskiej prasie. Jego artykuły często zamieszcza Elder of Ziyon.