Małostkowy izolacjonizm UE niszczy Europę


Matt Ridley 2021-03-20


Od redakcji Listów z naszego sadu


Matt Ridley pisze w tym artykule, że: „trudno było wytłumaczyć cudzoziemcom poparcie dla Brexitu. Pamiętam, jak meksykański przyjaciel kategorycznie odmówił uwierzenia, że głosowałem za Brexitem. Musisz żartować - powiedział, uznając, że nie może wyobrazić sobie mnie jako rasistowskiego izolacjonistycznego ksenofoba – jedyny rodzaj zwolennika Brexitu uznawany przez  CNN, Economist i New York Times.”


Nie inaczej prezentowały zwolenników Brexitu polskie media. Rezygnowano z dziennikarskiej uczciwości, żeby przypadkiem nie mówić rzeczy podobnych do tego, co głosi Kaczyński i jego dworzanie. To kosztowna zgoda na cenzurę, która utrudnia, a czasem uniemożliwia własne sądy.  


***

Jest coś istotnego w zbiegu w czasie dwóch wydarzeń: włoskiego zakazu eksportowania szczepionki do Australii i negocjacji Liz Truss, minister handlu, o obniżenie taryf celnych w handlu ze Stanami Zjednoczonymi. To pierwsze było pokazem tak złośliwego protekcjonizmu UE, jaki można sobie wyobrazić; to drugie jest wyraźnym pokazem wzajemnych zysków z wolniejszego handlu.  


Trudno było wytłumaczyć cudzoziemcom poparcie dla Brexitu. Pamiętam, jak meksykański przyjaciel kategorycznie odmówił uwierzenia, że głosowałem za Brexitem. „Musisz żartować”, powiedział, uznając, że nie może wyobrazić sobie mnie jako rasistowskiego izolacjonistycznego ksenofoba – jedyny rodzaj zwolennika Brexitu uznawany przez  CNN, „Economist” i „New York Times”.


Jednak nie teraz, nie po fiasku szczepień; teraz łatwo jest wyjaśnić Brexit. Wielka Brytania wcześnie zgłosiła się do kupna szczepionki Oxford-AstraZeneca i szybko ją zaaprobowała. Przywódcy UE: po pierwsze, oskarżyli nas o chodzenie na skróty kosztem bezpieczeństwa, w ten sposób zachęcając antyszczepionkowy nonsens; po drugie, znaleźli się na końcu kolejki po niekompetentnie wynegocjowanej złej umowie; po trzecie, zabrało im wieki zaaprobowanie jej w pokazie zdumiewającej biurokratycznej apatii; po czwarte, zganili AstraZeneca za to, że nie poddała się naciskom i nie pozwoliła im na przeskoczenie kolejki; i po piąte, próbowali narzucić zamkniętą granicę w Irlandii po to tylko, by nie dopuścić do szczepienia Północnych Irlandczyków. To nie są działania sojusznika i przyjaciela.  


W części drugiej, mimo że tak bardzo chcieli szczepionki, byli gotowi podrzeć umowy i kontrakty w przypływie złości z powodu faktu, że to brytyjska szczepionka. Emmanuel Macron i Angela Merkel zaczęli fałszywie spekulować, że szczepionka z Oxfordu jest nieskuteczna dla osób starszych, zniechęcając swoje społeczeństwa do tego stopnia, że zgromadziły się miliony niezużytych dawek. A teraz Mario Draghi zatrzymuje eksport tej  rzekomo niebezpiecznej i nieskutecznej szczepionki. Czy kiedykolwiek był bardziej małostkowy – i bardziej sprzeczny w swoich zachowaniach – popis populistycznego izolacjonizmu? Donald Trump musi patrzeć z zazdrością.


Najzabawniejszy komentarz wygłosiła posłanka liberalnych demokratów, Layla Moran, która powiedziała, że gdybyśmy zostali w UE, zapewnilibyśmy, że UE zawarłaby lepszą umowę. Ten argument równocześnie brzmi arogancko, przedstawia korzyść Brexitu i wyolbrzymia nasz miniony wpływ w Brukseli. Kiedy holenderski przyjaciel ganił mnie za Brexit kilka lat temu, mówiąc, że wpływ Wielkiej Brytanii był bardzo ceniony przez północnych Europejczyków, więc odejście było nieodpowiedzialnością z naszej strony, odpowiedziałem: „Dlaczego zatem nie próbowaliście uważniej słuchać nas, kiedy prosiliśmy o reformę?”  


To nie jest powód do radości. Nie było zabawne być zamkniętym w kontynentalnej szafie z ludźmi, którzy myśleli w tak napoleoński sposób, ale nie jest dużo zabawniej być ich bliskimi sąsiadami. W grudniu zwołaliśmy nadzwyczajną sesję parlamentu, by ratyfikować porozumienie o handlu „i współpracy” z UE. Oni do dziś do marca, nie okazali grzeczności ratyfikowania tego porozumienia.


Tutaj jest piękny i kulturalny kontynent, kierowany tak, jakby był imperium Mingów: z mandarynami decydującymi, co i jak ma być zrobione, z tymi samymi sztywnymi regułami w każdym zakątku, z nieufnością do przedsiębiorczości i innowacji, i z merkantylistycznym podejściem o sumie zerowej do handlu, które wykracza poza rozumienie, czym jest dobry handel i dobre sąsiedztwo.


W czasach, kiedy wcześni cesarze dynastii Ming dławili dobrobyt Chin scentralizowaną, biurokratyczną tyranią, zacofana Europa przekształciła się w najbardziej innowacyjny i najbogatszy kontynent świata. Zrobiła to właśnie dlatego, że nie była zjednoczona i zcentralizowana: przez to, że była szachownicą różnych krajów, przedsiębiorcy wynalazcy i artyści mogli szukać życzliwych władz, jak pisał o tym David Hume.


Chiny, pisał w 1742 roku, były jednym olbrzymim imperium, rządzonym przez jedno prawo, więc „nikt nie miał odwagi opierać się nurtowi powszechnej opinii. A potomstwo nie było wystarczająco śmiałe, by kwestionować to, co uniwersalnie zaakceptowali ich przodkowie”. W odróżnieniu od tego Europa była podzielona morzami, rzekami i górami” a więc była „naturalnie podzielona na wiele odrębnych rządów” co sprzyjało oświeceniu.  


W harmonizacji kryje się stagnacja: innowacje przychodzą z różnorodności. Wielka Brytania nie może bać się inności: oferowania alternatywnych okazji, lepszej regulacji, rozmaitości priorytetów. To nie jest wrogi akt wobec Unii Europejskiej: to byłoby dobre dla nich także. W zróżnicowaniu leży szansa na eksperymentowanie i znalezienie okazji dla wzajemnych zysków, wzajemnego uznania i wzajemnego szacunku.


Pierwsza publikacja w The Telegraph:

The EU’s petty isolationism is wrecking Europe

Rational Optimist, 6 marca 2021

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska

 

 

 



Matt Ridley


Brytyjski pisarz popularnonaukowy, sympatyk filozofii libertariańskiej. Współzałożyciel i b. prezes International Centre for Life, "parku naukowego” w Newcastle. Zrobił doktorat z zoologii (Uniwersytet Oksfordzki). Przez wiele lat był korespondentem naukowym w "The Economist". Autor książek: The Red Queen: Sex and the Evolution of Human Nature (1994; pol. wyd. Czerwona królowa, 2001, tłum. J.J. Bujarski, A. Milos), The Origins Of Virtue (1997, wyd. pol. O pochodzeniu cnoty, 2000, tłum. M. Koraszewska), Genome (1999; wyd. pol. Genom, 2001, tłum. M. Koraszewska), Nature Via Nurture: Genes, Experience, and What Makes us Human (także jako: The Agile Gene: How Nature Turns on Nurture, 2003), Rational Optimist 2010.