Wybory prezydenta Bidena wskazują na długą listę błędów w polityce wobec Bliskiego Wschodu
W zeszłym miesiącu Jonathan Tobin wyraził niepokój w związku z polityką Bidena wobec Bliskiego Wschodu, którą kieruje establishment polityki zagranicznej, będący obecnie ponownie w siodle. Tobin wskazuje na powrót Roberta Malleya, który będzie doradzał w sprawie Iranu; wznowienie pomocy finansowej dla UNRWA i dla samej Autonomii Palestyńskiej; i na decyzję Bidena zatrzymania (co najmniej tymczasowo), sprzedaży broni do ZEA i Arabii Saudyjskiej – co uważano za część Porozumień Abrahamowych.
Jak widzi to Tobin:
Wybory Bidena pokazują, że nie nauczył się niczego z błędów popełnionych przez administrację Clintona i Obamy.
Ale jakie właściwie były te błędy popełnione przez administracje Clintona i Obamy?
Mówi o tym Yoram Ettinger, izraelski badacz, który spojrzał poza administracje Clintona i Obamy, i prześledził historię kolejnych administracji USA wobec Bliskiego Wschodu, idąc wstecz do 1948 roku:
Polityka zagraniczna prezydenta Bidena i zespołu bezpieczeństwa narodowego odzwierciedla powrót światopoglądu Departamentu Stanu. Należy zbadać ten światopogląd i jego osiągnięcia oraz niepowodzenia, żeby uniknąć błędów popełnionych w przeszłości.
Pamiętacie, jak Abba Eban powiedział, że Palestyńczycy nigdy nie tracą okazji, by stracić okazję?
Zauważcie wzór błędnych ocen, które Ettinger znajduje w bliskowschodniej polityce USA:
1. W 1948 roku Departament Stanu z rozmaitych powodów sprzeciwiał się uznaniu Izraela:
o Izrael będzie bezradny wobec zjednoczonych przeciwko niemu armii arabskich
o Izrael będzie prosowiecki
o Istnienie Izraela zepsuje stosunki USA z Arabami
o Istnienie Izraela zdestabilizuje Bliski Wschód
o Istnienie Izraela zagrozi dostarczaniu ropy naftowej do USA
o Istnienie Izraela zaszkodzi interesom USA
2. W latach 1950. USA umizgały się do egipskiego prezydenta, Gamala Abdel Nasera jako do potencjalnego bliskowschodniego sojusznika, posuwając się tak daleko, że dostarczały mu niemilitarnej pomocy. W zamian jednak:
o Naser okazał się kluczowym sojusznikiem ówczesnego ZSRR
o Naser popierał antyzachodnie elementy w Afryce
o Naser propagował antyamerykańskie nastroje w świecie arabskim
o Naser próbował obalać proamerykańskie władze arabskie
3. W latach 1978-1979 administracja Cartera zdradziła proamerykańskiego Szacha Iranu i zamiast tego poparła ajatollaha Chomeiniego, a nawet dzieliła się informacjami wywiadu z reżimem Chomeiniego przez kilka pierwszych miesięcy jego rządów. Carter wierzył, że Chomeiniego da się kontrolować i że dąży on do wolności, demokracji i pozytywnych stosunków z USA.
4. W latach 1980-1990, podczas prezydentury Reagana i przez pierwsze dwa lata administracji George H. W. Busha USA współpracowały z Saddamem Husajnem i zaopatrywały go w:
o dane wywiadu
o systemy podwójnego zastosowania
o gwarancje pożyczek na 5 miliardów dolarów
Tym razem motywującą zasadą było hasło: “wróg mojego wroga jest moim przyjacielem”. Ze swej strony Saddam uznał to za zielone światło dla inwazji Kuwejtu – szczególnie, kiedy ambasadorka USA w Iraku, April Gillespie, na 8 dni przed inwazją powiedziała irakijskiemu przywódcy, zgodnie ze stanowiskiem Departamentu Stanu, że inwazja na Kuwejt jest wewnętrzną sprawą arabską.
Co ciekawe, wśród błędów Busha Ettinger nie wylicza obalenia Husajna i wynikającego z tego osłabienia Iraku – usunięcie Iraku jako siły przeciwważącej Iran, który z kolei stał się głównym destabilizatorem w regionie i globalnym sponsorem terroryzmu.
5. Od 1993 do 2000 roku, podczas administracji Clintona, USA wychwalały Arafata jako posłannika pokoju, godnego Pokojowej Nagrody Nobla i corocznej pomocy finansowej USA. Robiąc to, Clinton ignorował:
o Cel Arafata zniszczenia Izraela, co odzwierciedlają Karty Fatahu z 1959 roku i OWP z 1964 roku
o System edukacyjnyArafata wypełniony nienawiścią, demonizowaniem Żydów i gloryfikowaniem terroryzmu
o Nasilony terroryzmArafata.
6. W 2009 roku administracja Obamy opowiedziała się za antyamerykańskim Bractwem Muzułmańskim, ignorując jego terrorystyczną naturę i zamiast tego patrząc na niego jako na polityczny, świecki ruch, i ozięble traktowała proamerykańskiego Mubaraka. To utorowało drogę do zdobycia władzy przez Bractwo Muzułmańskie w latach 2012/13, co było ciosem dla proamerykańskich krajów arabskich, które ciężko doświadczał terroryzm Bractwa Muzułmańskiego.
7. Aż do wojny domowej w Syrii w 2011 roku Departament Stanu uważał Baszara Assada za reformatora i, być może, potencjalnego umiarkowanego, częściowo opierając ten osąd na tym, że Assad był:
o okulistą w Londynie
o ożeniony z Brytyjką
o przewodniczącymSyryjskiego Stowarzyszenia Internetu
-- tak samo jak jego ojca, Hafiza Asada – znanego jako “rzeźnik z Damaszku” – uważano za człowieka światowego, wiarygodnego negocjatora, czym uzasadniano zamiar oddania mu strategicznie ważnych Wzgórz Golan.
8. W 2011 roku, Departament Stanu Obamy był kluczowym orędownikiem militarnej ofensywy NATO pod przewodnictwem USA, która obaliła w Libii Kadafiego, mimo faktu, że Kadafi
o rozmontował nuklearną infrastrukturę Libii
o prowadził wojnę z islamskim terroryzmem
o dostarczał USA danych wywiadowczych w walce z terroryzmem
Obalenie Kadafiego zamieniło Libię w arenę wojen domowych i globalnego islamskiego terroryzmu.
9. W 2011 roku waszyngtoński establishment polityki zagranicznej i bezpieczeństwa narodowego radośnie powitał wybuch przemocy na arabskiej ulicy w różnych krajach arabskich i interpretował to jako marsz ku demokracji i postępowi oraz pokojowej koegzystencji – nazwał to Wiosną Arabską.
W rzeczywistości rozpętało to wewnątrz arabski i wewnątrz muzułmański terroryzm i brutalną walkę o władzę w całym regionie.
10. W 2015 roku administracja Obamy zignorowała fanatyczną i represyjną ideologię Iranu i jego systematycznie inicjowane wojny i terroryzm. Zamiast tego architekci umowy nuklearnej z Iranem (JCPOA) dostarczyli Iranowi 150 miliardów dolarów, które pozwoliły im na wzmocnienie terroryzmu i ekspansji na cały region.
Obama i jego “eksperci” działali przy założeniu, że ajatollahowie są otwarci na negocjacje i gotowi do pokojowego współżycia z ich arabskimi, sunnickimi sąsiadami. Robiąc to, USA rozczarowały większość irańskich obywateli przez odrzucenie opcji zmiany bezlitosnego irańskiego reżimu.
---
W pędzie do przywrócenia umowy z Iranem Biden nie tylko cofa zegar do błędnej polityki, w której uczestniczył w czasach, kiedy był wiceprezydentem w administracji Obamy.
Obecnie Biden dodaje swoje nazwisko do listy wielu administracji USA, których błędy w polityce zagranicznej wzmacniały niestabilność w regionie, który i bez tego znakomicie całkowicie samodzielnie ustawicznie tworzy napięcia i niestabilność.
Biden’s choices point to a continuation of a long list of Middle East foreign policy errors
Elder of Ziyon, 5 lutego 2021
Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska
Daled Amos
(Bennet Ruda)
Izraelski bloger piszący o historii i problemach Bliskiego Wschodu, a w szczególności Izraela. http://daledamos.blogspot.com/