Głębia ludzkiej historii


Steven Novella 2021-01-19

Narzędzia z środkowego okresu epoki kamienia łupanego
Narzędzia z środkowego okresu epoki kamienia łupanego

Mogliście już słyszeć, że Kleopatra urodziła się bliżej w czasie do wahadłowca kosmicznego (albo lądowania na Księżycu, albo wprowadzenia iPhone – czyli właściwie, wczoraj) niż do budowania piramid. Pierwszy raz, kiedy się to słyszy, wydaje się to dziwne. Mamy tendencję do kondensowania starożytnej historii, jak gdyby był to jeden okres. Trudno też współczesnym ludziom wyobrazić sobie niewiarygodną głębię historii ludzkości. Cywilizacja zmieniła się tak bardzo przez ostatnich 100 lat i przez ostatnie 2000 lat, że trudno wyobrazić sobie tysiące, a nawet dziesiątki tysięcy lat mijających ze stosunkowo niewielkimi zmianami.

Przypomniała mi o tym niedawno ogłoszona wiadomość – dowody przemawiają obecnie za tym, że środkowa epoka kamienia łupanego trwała 20 tysięcy lat dłużej niż sądzono uprzednio. Umieśćmy to w kontekście: wczesna epoka kamienia łupanego z najbardziej prymitywnymi narzędziami kamiennymi zaczęła się około 2,6 miliona lat temu i trwała do około 300 tysięcy lat temu. Nie próbuj nawet wyobrazić sobie 2,3 miliona lat. To obejmuje tylko rodzaj ludzki, ale narzędzia kamienne wyprzedzają ludzi. Od 300 tysięcy do 30 tysięcy lat temu uznawano za środkową epokę kamienia łupanego, gdzie używano bardziej dopracowanych narzędzi i metod ich wytwarzania. Zestaw narzędzi był bardziej zróżnicowany i prawdopodobnie przedstawiał większy wachlarz działań związanych z polowaniem i przetwarzaniem żywności.


Potem, około 50 tysięcy lat temu, zaczęły pojawiać się narzędzia późnej epoki kamiennej. Był to jeszcze wyższej klasy zestaw narzędzi, mniejszych i łatwiejszych do przenoszenia, co prawdopodobnie odzwierciedlało zmianę stylu życia. Środkową epokę kamienną zastąpiła późna epoka kamienna mniej więcej 30 tysięcy lat temu – a przynajmniej tak sądziliśmy.  Nowe dowody wskazują, że kultura średniej epoki kamiennej przetrwała do około 11 tysięcy lat temu wśród izolowanych populacji w Afryce.


Ta uporczywość trwania odzwierciedla fakt, że prehistoryczne populacje były znacznie bardziej izolowane niż nowoczesne populacje. Może także po prostu odzwierciedlać trwałość kultury. Jeśli te populacje nie zmieniały swojej podstawowej strategii przetrwania, nie miały powodu do unowocześniania swojego zestawu narzędzi. Badacze stawiają hipotezę, że zmiany w środowisku pozwoliły na łatwiejsze do pokonania korytarze migracji, powodując mieszanie się kultur i ostateczne zastąpienie ostatnich resztek kultury środkowej epoki kamiennej.  


7000 lat temu (5000 p.n.e.) pojawiają się pierwsze dowody wytapiania miedzi, co było okresem przejściowym (Chalkolitem) do epoki brązu, która rozpoczęła się 3300 lat p.n.e. i trwała do 1200 lat p.n.e.  Metalurgia była wyraźnie olbrzymią innowacją dla ludzkości. W tej technologii chodziło głównie o temperaturę – o to jak potrafili budować piece. Miedź ma stosunkowo niski punkt topnienia, 1084 C, który dawało się osiągnąć w piecach garncarskich owego czasu. Z czasem wykoncypowali, jak łączyć miedź z innymi metalami, takimi jak cyna (która ma punkt topnienia zaledwie 232 C), produkując nowy metal, brąz, który jest twardszy niż każdy ze składników osobno.  


Aby otrzymać żelazo, trzeba podnieść temperaturę do około 1500 stopni (zależnie od rodzaju), więc wymagało to lepszych pieców. Epoka żelaza zaczęła się w różnych regionach w innym czasie, zaczynając od około 1200 lat p.n.e. i dochodząc niemal wszędzie do 500 roku p.n.e.


Historycy zauważyli tutaj ogólny wzór przy patrzeniu na czas do przejścia na następny etap technologii: 2,3 miliony lat, 270 tysięcy lat, 23 tysiące lat, 2 tysiące lat. Wokół dokładnego datowania jest trochę luzu, ponieważ przejście trwało w czasie i starsze technologie utrzymywały się w regionach lub izolowanych populacjach przez stosunkowo długi czas.  Ogólny wzór jest jednak dość wyraźny – każde wielkie przejście zdarzało się o około jeden rząd wielkości szybciej niż poprzednie. Jeśli rozważymy rozwój technologiczny przez ostatnie 2000 lat, to przyspieszenie wydaje się potwierdzać. Trudniej ustalać wyraźne technologiczne “epoki”, ponieważ tak wiele rodzajów technologii zmienia się przez cały czas. Nie ma dłużej jednego, dominującego zestawu narzędzi, który może określić ogólny poziom technologii. Niemniej, w przybliżeniu, wzór wydaje się utrzymywać.   


To jest podstawowa przesłanka w koncepcjach takich jak technologiczna osobliwość. Kurzweil i inni twierdzą, że ten wzór będzie kontynuowany aż olbrzymi postęp technologiczny będzie dział się tak szybko, że linia czasowa do przewidywania lub ekstrapolowania przyszłej technologii skurczy się w zasadzie do zera, do osobliwości, poza którą nie możemy spojrzeć. Nie całkiem kupuję tę przesłankę, bo sądzę, że inne wzory zaczną zakłócać ten ogólny wzór przyspieszającego procesu. Problem polega na tym, że próbujemy przewidzieć przyszłe wzory zmian przez ekstrapolowanie wzorów z przeszłości, ale to zakłada, że wszystkie ważne siły pozostaną te same.


Jest możliwe jednak, że natkniemy się na praktyczne ograniczenia. Choć jest prawdą, że nasza wiedza i technologiczna sprawność nadal może przyspieszać, trudność zadań, które próbujemy rozwiązać, także zwiększa się. Postęp technologiczny jest więc inny w różnych dziedzinach. Na przykład, podróże samolotami pasażerskimi nie są dziś szybsze niż pół wieku temu. Są praktyczne ograniczenia tego, jak szybko może lecieć odrzutowiec, będzie więc potrzeba wielkiej zmiany technologicznej, by to przezwyciężyć. Będzie postęp, ale nie jest on liniowy, a więc trudno ekstrapolować.


Bardzo chciałbym mieć dostęp do “Encyclopedia Galactica” i móc poczytać historię technologicznego rozwoju wielu różnych gatunków, żeby zobaczyć, jakie wzory istnieją, żeby spojrzeć na naszą technologiczną przyszłość z perspektywy przeszłości innych. To się jednak najprawdopodobniej nie zdarzy, więc musimy zadowolić się próbą ekstrapolacji wzorów z przeszłości, do czego jednak istnieją poważne zastrzeżenia.  


Obecnie znajdujemy się pośrodku technologicznej historii (chociaż może to być artefakt naszej perspektywy). Mamy tendencję do wielkiego niedoceniania głębi historii, bo po prostu jest to poza naszym doświadczeniem. Potrzeba milionów lat na zauważalną zmianę w technologii wykracza zwyczajnie poza naszą perspektywę. To samo prawdopodobnie dotyczy naszej przyszłości – bardzo trudno byłoby nam wyobrazić sobie tempo przyszłego postępu technologicznego. Możemy być na jakimś zakręcie historii. Równocześnie może być tak, że przyszła technologia może natknąć się na znaczne okresy stabilizacji z powodu praw fizyki i kwestii praktyczności. Chyba musimy poczekać i zobaczyć.  

 

Deep History

NeuroLogica Blog, 11 stycznia 2021

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Steven Novella 

Neurolog, wykładowca na Yale University School of Medicine. Przewodniczący i współzałożyciel New England Skeptical Society. Twórca popularnych (cotygodniowych) podkastów o nauce The Skeptics’ Guide to the Universe. Jest również dyrektorem Science-Based Medicine będącej częścią James Randi Educational Foundation (JREF), członek Committee for Skeptical Inquiry (CSI) oraz członek założyciel Institute for Science in Medicine. Prowadzi blog Neurologica.