Islam nakazuje kochać Mahometa i Dżihad bardziej niż własne rodziny
Ahmad Al-Tajjeb, szejk Al-Azhar, najważniejszej religijnej instytucji w Egipcie i w całym świecie sunnickim, wygłosił kilka sprzecznych wypowiedzi. Półgębkiem potępił zamordowanie francuskiego nauczyciela i równocześnie wyraźnie zachęcał do męczeństwa w obronie czci proroka Mahometa, usprawiedliwiając (choć nie wprost), terroryzm w reakcji na karykatury. Nazwał miłość do Proroka “osobistym obowiązkiem” każdego muzułmanina i powiedział, że muzułmanie muszą poświęcić swoje dusze, by go bronić. Cytował także werset Koranu (9:24), który stwierdza, że miłość muzułmanów do Allaha, Mahometa i dżihadu musi być większa niż ich miłość do własnych rodzin i majątku.
27 października 2020 r., podczas obchodów urodzin Proroka, szejk Al-Tajjeb mówił między innymi:
My, muzułmanie, ani przez chwilę nie wątpimy, że islam, Koran i Mahomet są boskim światłem, które rozjaśnia Ziemię i wytycza drogę ludzkości, która dąży do szczęścia na tym i na przyszłym świecie, i że te trzy światła są chronione przez Allaha, przez Jego wolę i Jego obietnice. Nie mamy również wątpliwości, że ci, którzy atakują je, niezależnie od ich rasy, wiary i przekonań – zostaną pokonani. Jak moglibyśmy odczuwać strach, kiedy Allah mówi nam [w Koranie 9:32]
Oni chcą zagasić światło Allaha swoimi ustami, lecz Allah nie dopuści do tego, by nie uczynić pełnym Swojego światła, chociażby niewierni czuli do tego wstręt.
To dzięki Prorokowi Mahometowi ludy i narody zostały zbawione, a ci, których drogi są wypaczone i wykrzywione, zostaną naprawieni. My, wierni, musimy ożywić uczucia miłości i wierności wobec Proroka i bronić Go poświęcając nasze dusze, członków naszych rodzin i wszystko, co jest dla nas cenne. Wiedzcie, że miłość do Mahometa jest naszym osobistym obowiązkiem spoczywającym na muzułmanach. Koran nakazuje nam by Go miłować mówiąc:
Jeśli wasi ojcowie, wasi synowie i wasi bracia, wasze żony i wasz ród, i wasze majątki, które zdobyliście, i handel, o którego zastój się obawiacie, i mieszkania, które wam się podobają, są wam milsze aniżeli Allah i Jego Posłaniec oraz zmaganie się na Jego drodze - to oczekujcie, aż przyjdzie Allah ze Swoim rozkazem.
Allah nie prowadzi drogą prostą ludzi szerzących zepsucie.
Ktokolwiek kocha swojego syna, swoją rodzinę, bardziej niż Allaha i Jego Posłańca musi się spodziewać, że prędzej czy później przydarzy mu się coś złego. Co gorsza, znajdzie się między grzesznikami. Te słowa są poparte hadisem Mahometa: “Żaden z was nie liczy się pośród wiernych, jak długo nie kocha mnie bardziej niż swego syna, swego ojca i całej ludzkości”. To nie oznacza miłości w jakimś emocjonalnym czy sensualnym sensie, bo to uczucia, których nie możemy kontrolować. Ta miłość nie jest wyborem. To, co jest wymagane od wiernych zgodnie z tym hadisem, to trudna, głęboka miłość z osobistego wyboru, która wyrasta z nauki, studiów i wyciągania wniosków, z miłości do naszych bohaterów, wzorów osobowych i szczytnych wartości, które wskazują najwyższe szczeble ludzkiej doskonałości.
Muzułmański świat i jego instytucje, którym przewodzi Al-Azhar szybko potępił okrutny mord francuskiego nauczyciela w Paryżu. Ten mord jest smutnym i bolesnym wydarzeniem, ale również bardzo smutny i bolesny jest w dzisiejszym świecie widok obrażania islamu i muzułmanów. To stało się metodą zdobywania głosów wyborców. Publikacja karykatur obrażających naszego wielkiego Proroka, pochwalana przez niektóre gazety i magazyny i przez niektórych polityków jest dzikim i grzesznym aktem powielania śmieci, który wykracza poza wszelkie granice odpowiedzialności i akceptowanych międzynarodowych norm i praw. Jest to wyraz otwartej wrogości wobec naszej monoteistycznej religii i jej Proroka przysłanego przez Allaha jako łaska dla całego świata.
My w Al-Azhar i muzułmanie wszystkich krajów świata zdecydowanie potępiamy to brutalne obrażanie, które nie rani muzułmanów i ich Proroka tak, jak rani tych, którzy nie znają wielkości szanowanego Proroka Mahometa. Wzywamy międzynarodową społeczność, aby wprowadziła międzynarodowe prawo kryminalizujące wrogość wobec muzułmanów i dyskryminację muzułmanów w kategoriach praw, obowiązków i wzajemnego poszanowania. Wzywamy również muzułmanów, obywateli zachodnich krajów, aby się pozytywnie integrowali w tych krajach w ramach, które pozwalają na zachowanie ich religijnej i kulturowej tożsamości i które chronią ludzi przed zalewem prowokacji ze strony skrajnej prawicy, przed obrzydliwym rasizmem i przed polaryzacją forsowaną przez grupy związane z politycznym islamem. Muzułmanie będący obywatelami tych krajów muszą trzymać się pokojowych, racjonalnych i legalnych działań przeciwstawiając się dyskursowi nienawiści i walcząc o należne im prawa, biorąc przykład z cnót swojego szlachetnego Proroka.
Jestem bardzo zdziwiony, że płomienie nienawiści i obrazy rozgorzały w krajach, które zawsze chwalą się, iż są kolebką cywilizacji, kultury, oświecenia, nauki, postępu i praw ludzkich. Ich normy są niezrozumiałe. W jednej ręce trzymają latarnię wolności i praw człowieka, a z drugiej strony wzywają do nienawiści i niszczenia innych.
Cały tekst w MEMRI, Badania i analizy Nr 1542, 11 grudnia 2020
Od Redakcji ”Listów z naszego sadu”
W środę 9 grudnia 2020 Zgromadzenie Ogólne Organizacji Narodów Zjednoczonych, na wniosek Pakistanu i Filipin przyjęło rezolucję o promowaniu międzyreligijnego i międzykulturowego dialogu, ze szczególnym podkreśleniem potrzeby poszanowania świętych religijnych symboli.
Rezolucja przyjęta została większością 90 głosów, nikt nie głosował przeciw, 52 kraje wstrzymały się od głosu, bo nie wiedziały, o co chodzi. (Wśród krajów, które się wstrzymały od głosu były wszystkie kraje Unii Europejskiej, ale nie ma informacji, czy dlatego, że obowiązywała je unijna dyscyplina, czy przedstawicielami członków UE powodował konsensusu sumienia.