Pogromcy szarańczy szkolą Etiopczyków 


Abigail Klein Leichman 2020-12-07


Niektórzy nazywają to plagą. Joaw Motro nazywa to wojną.


Wrogami są olbrzymie armie pustynnej szarańczy, która niszczy ziemię uprawną i pastwiska w dziewięciu krajach Afryki Wschodniej. W samej Etiopii szarańcza zdobyła od stycznia trzy miliony hektarów.  


Motro, specjalista od kręgowców i szarańczy w izraelskim Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi, prowadził uwieńczoną sukcesem walką przeciwko tym skrzydlatym stworzeniom w Izraelu w 2013 roku. Pracuje ciężko z regionalnymi partnerami, żeby zapewnić, że nie powrócą.


Kiedy Organizacja Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) zwróciła się do Izraela o finansową pomoc dla Etiopii w walce z tymi najbardziej destrukcyjnymi, migrującymi szkodnikami na świecie, Motro uznał, że to nie wystarczy.


“Powiedziałem: ‘Mam lepszy pomysł: pomóc im tak, żeby pomogli sami sobie’. Możemy to zrobić przez dostarczenie właściwego wyposażenia i szkolenia, jak je używać”.


W listopadzie Motro i trzech wybranych ekspertów pojechali do Dżidżiga, w etiopskim stanie Somali i spędzili tam dwa tygodnie.  


„Wędka”


Jak powiada przysłowie, danie człowiekowi ryby nakarmi go na jeden dzień. Nauczenie go, jak łowić ryby, będzie go karmić przez całe życie. Danie mu wędki umożliwia to.


Izraelczycy dali Etiopczykom “wędkę” – w postaci 27 dronów obserwacyjnych, 100  opryskiwaczy z silnikami spalinowymi oraz przeprowadzili szkolenie – umożliwiając miejscowej ludności samodzielne zwalczanie szarańczy.  


Ministerstwo Rolnictwa i MASHAV, agencja rozwoju współpracy międzynarodowej Ministerstwa Spraw Zagranicznych Izraela, zapłaciły za podróż i wyposażenie. Izraelska ambasada w Etiopii koordynowała tę misję z miejscowymi władzami.


Członek zespołu, Tomer Regev z Alta Innovation, (firmy nowoczesnego rolnictwa wykorzystującego drony), szkolił miejscowych „zwiadowców” w obsłudze dronów obserwacyjnych.


Tamir Ashual z Ministerstwa Rolnictwa szkolił w sprawach logistyki. Joaw Muller z Muller Professional Pest Control, uczył stosowanej w Izraelu metody nocnego opryskiwania szarańczy.  

“Jest to nowa metoda oparta na tym, czego nauczyliśmy się w 2013 roku: atakować szarańczę w nocy, kiedy śpi. To daje nam przewagę” – powiedział Motro stacji telewizyjnej ISRAEL21c.


“Tomer nauczył grupę zwiadowców – głównie studentów z uniwersytetów, ponieważ mogą oni czytać instrukcje po angielsku – jak wyśledzić, używając dronów, dokładne miejsce, gdzie śpi szarańcza” -  mówi Motro.


“Tamir nauczył ludzi z regionalnego biura logistyki sprowadzania personelu i wyposażenia do punktu, gdzie według informacji od zwiadowców trzeba dokonać nocnego oprysku” – opowiada dalej.  


“Joaw szkolił opryskiwaczy. Większość z nich była farmerami i część z nich nigdy nie pracowała z niczym, co miało silnik. Dla nich to był olbrzymi skok technologiczny”.


Ci drobni farmerzy, dodał “jedzą to, co wyhodują. Jeśli nie mają plonów, nie mają pieniędzy na zakup żywności, a ich sąsiedzi są w tej samej sytuacji. Byli już na skraju klęski głodowej przed pojawieniem się szarańczy”.


Według FAO, 40 do 80 milionów szarańczy może zebrać się w jeden rój na kilometrze kwadratowym. W jeden dzień zjadają plony, które mogą nakarmić 35 tysięcy ludzi.  


Wielki sukces


Przed opuszczeniem Etiopii wieczorem 25 listopada, ta czwórka zostawiła część wyposażenia w Dżidżiga i zawiozła resztę do Addis Abeby – stolicy Etiopii – skąd będzie wyprawiana do innych regionów, które go potrzebują.


Motro bardzo starannie wybrał marki dronów i opryskiwacze, które są dostępne w Afryce, żeby nie musieli być zależni od dostaw od Izraelczyków.


Stosowali miejscowy środek owadobójczy, ponieważ środki owadobójcze używane w Izraelu muszą być rozcieńczane dużą ilością wody, cennej substancji, której Etiopczycy nie mają w nadmiarze.  


Motro i jego zespół podsumowali rezultaty swoich starań podczas ceremonii urządzonej w ambasadzie Izraela w Addis Abebie. Powiedzieli etiopskiemu ministrowi rolnictwa, że szkolenie odniosło wielki sukces.


Motro, który pisał doktorat o ekonomicznym wpływie używania sów płomykówek i innych przyjaznych środowisku środków kontroli niszczących plony gryzoni, ptaków i królików, ma nadzieję powrócić do Etiopii z powtórną wizytą, żeby monitorować postępy.  


Nie zdziwiłby się, gdyby również rząd Kenii poprosił o pomoc. „Szarańcza kieruje się w tamtą stronę, bo wiatry wieją w tym kierunku” - powiedział.


Szarańcza nie nęka Etiopii i Kenii z równą regularnością, jak robi to w Arabii Saudyjskiej, Sudanie i Maroku.


“To jest błogosławieństwo, ale z drugiej strony, nie są przygotowani, kiedy szarańcza jednak przychodzi. Tak źle jak teraz nie było od niemal stulecia" - powiedział Motro.


“Wszystkich nas poruszył fakt, że możemy pomóc Etiopczykom.


Nie możemy powiedzieć, że to rozwiąże raz na zawsze problem szarańczy – to nie jest koniec bitwy – ale to daje im szansę”.

 

Israeli Locust Slayers Train Ethiopians to Save Crops

United with Israel, 29 listopada 2020

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska 

 

Abigail Klein Leichman

Izraelska dziennikarka związana ISRAEL21c. Do 2007 roku mieszkała w New Jersey.