Brytyjski rząd raz za razem opluwa Izrael


David Collier 2020-11-21

Gdyby Algieria zgłosiła rezolucję deklarującą, że ziemia jest płaska i że to Izrael ją spłaszczył, zostałaby przyjęta w głosowaniu stosunkiem głosów 164 do 13 przy 26 głosach wstrzymujących się – Abba Eban.
Gdyby Algieria zgłosiła rezolucję deklarującą, że ziemia jest płaska i że to Izrael ją spłaszczył, zostałaby przyjęta w głosowaniu stosunkiem głosów 164 do 13 przy 26 głosach wstrzymujących się – Abba Eban.

Konserwatywny rząd ma większość liczącą 80 posłów. To znaczy, że po raz pierwszy od ponad dziesięciu lat mamy rząd z przestrzenią na manewry. Oznaki były dobre. Boris Johnson ośmieszał ruch BDS i Partia Konserwatywna publicznie i głośno mówiła o antyizraelskim skrzywieniu na międzynarodowych forach, takich jak Organizacja Narodów Zjednoczonych. W czerwcu 2018 roku Borys zaatakował Radę Praw Człowieka ONZ, nazywając permanentny, antyizraelski punkt ich programu „nieproporcjonalnym i szkodliwym”, i obiecał głosować przeciwko tym rezolucjom, jeśli będą kontynuowane.

Kiedy jednak Konserwatywny rząd stanął przed rzeczywistym testem – i poszedł razem z łajdackim tłumem.


Nagonka Organizacji Narodów Zjednoczonych na Izrael


W Organizacji Narodów Zjednoczonych odbywa się obecnie 75. sesja Zgromadzenia Ogólnego ONZ. Na porządku dnia są dwadzieścia cztery rezolucje. Niewiarygodne, siedemnaście z nich atakuje Izrael. Oglądając stan świata każdy człowiek o zdrowych zmysłach musi się zastanawiać, jak to jest możliwe, że Izrael zasługuje na niemal 75% czasu ONZ.  


Ta nieproporcjonalna, chora obsesja, o której mówił Boris Johnson w sprawie Rady Praw Człowieka ONZ, panuje także na Zgromadzeniu Ogólnym ONZ. Co roku, niezawodnie. Najgorsi despoci świata przedstawiają niekończącą się listę antyizraelskich rezolucji.


Konserwatywny rząd staje po stronie despotów


Konserwatyści są u władzy od ponad dziesięciu lat. Mają tak dużą większość, o jakiej tylko mogli marzyć. Wczoraj głosowali przeciwko Izraelowi. To samo zrobili przedwczoraj. Sponsorami wczorajszej rezolucji były Syria, Wenezuela i Korea Północna. Jaką możliwą wymówkę ma brytyjski konserwatywny rząd, by głosować razem z takimi państwami jak Syria i Korea Północna przeciwko jedynej demokracji na Bliskim Wschodzie?

 



Nieco wcześniej Wielka Brytania wstrzymała się od głosu w sprawie antyizraelskiej rezolucji, która mówiła o Wzgórzu Świątynnym w Jerozolimie, używając wyłącznie jego arabskiej nazwy, Haram al-Szarif. Co zrobili Żydzi brytyjskiemu rządowi, by zasłużyć na takie traktowanie? Wielka Brytania głosowała za pięcioma z sześciu antyizraelskich rezolucji, jakie uchwalono owego dnia.

 

To prawda, że wszystkie państwa Unii Europejskiej są równie winne. No to co? Te same państwa UE nie zaproponowały ani jednej rezolucji do Zgromadzenia Ogólnego o sytuacji praw człowieka w Chinach, Wenezueli, Arabii Saudyjskiej, Kubie, Turcji lub Pakistanie. Czy nie oczekujemy więcej od konserwatywnego rządu niż kłanianie się przed antysemicką, antyizraelską, proislamistyczną zgrają?  


Konserwatywny rząd nie wie, gdzie jest Jerozolima


Wczoraj ogłoszono, że Izrael zostanie dodany ponownie do korytarza podróży po ostrym spadku liczby przypadków koronawirusa w Izraelu.

 

Skandalicznie, Jerozolima jest wyliczona osobno i Izrael osobno na brytyjskiej liście korytarza podróży.



Jerozolima jest stolicą państwa Izrael. Żaden inny kraj nie ma swojej stolicy wyliczonej osobno. Spójrzmy więc na mapę:



Powiedzmy, że jesteś w Jerozolimie. Załóżmy także, choć to bardzo boli, że Jerozolima jest odrębną jednostką. W żaden sposób nie możesz dostać się z powrotem na Heathrow bez spędzenia pewnego czasu w Izraelu. Cała sprawa jest absurdalna. Wyliczenie Jerozolimy osobno od Izraela jest w tym kontekście kompletnym nonsensem. Co znaczy, że jest to tylko kolejny przykład stałej potrzeby rządu Wielkiej Brytanii, żeby napluć na Izrael.


Antysemityzm – to wszystko ma znaczenie


Konserwatywny rządmówi, że sprzeciwia się antysemityzmowi. Wypowiadał wspaniałe puste słowa o oddaniu “sprawie” walki z antysemityzmem, używając tego jako broni, przy pomocy której stworzył dla siebie większość osiemdziesięciu miejsc w parlamencie. Nie można jednak mówić, że się walczy z antysemityzmem, jeśli się go nieustannie podkarmia. Te działania w sposób oczywisty karmią antysemityzm. Wejdź na stronę internetową jakiegokolwiek antysemity i poszukaj „Narodów Zjednoczonych” lub „rezolucji”.  


Wielka Brytania tworzy legalność dla antysemityzmu, kiedy staje po stronie despotów w ONZ. Każdy, kto naprawdę chce walczyć z antysemityzmem, nie dawałby im takiej broni. Kiedy te rezolucje zostają uchwalone, nienawistnicy, antysemici i organizacje antyizraelskiej propagandy dostają dar z śmiertelnej broni  – legalne uzasadnienie:



Żadne media w Wielkiej Brytanii nie poinformowały o chorym skrzywieniu uchwalanych rezolucji ONZ. Liczą się one i szerzą antysemityzm prosto do głównego nurtu. Jest to winą naszego rządu. Gdyby kraje Zachodu – które finansują ONZ i inne globalne organizacje, które mają obsesję na punkcie Izraela – rzeczywiście przeciwstawiły się temu, wszystko to skończyłoby się. W jeden dzień byłoby po wszystkim. Zamiast tego stają po stronie despotów. Konserwatywny rząd brytyjski trzyma z Syrią i Koreą Północną, kiedy urządzają one nagonkę na Izrael. Te głosowania w ONZ wraz z toksycznymi NGO, takimi jak Amnesty International, są filarami, na których opiera się antyizraelska działalność. Zabierz je, a cała konstrukcja pada.  


Przyjaciele i wrogowie


Pod jednym jedynym względem Partia Pracy za czasów Jeremy’ego Corbyna była orzeźwiająca. Wiedzieliśmy, gdzie stoimy z partią napędzaną wściekłym antysemityzmem Corbyna. Partia Pracy bezwstydnie skupiała się na nienawidzącej Żydów obsesji antyizraelskiej. Do tego stopnia, że musieliśmy zmobilizować się i przez cztery lata walczyć z antysemicką nienawiścią. Z obecnym rządem konserwatywnym wszystko jest skryte za miłymi uśmiechami. Używali nawet antyizraelskiej postawy Corbyna, by go atakować. Niemniej prawdą jest, że w ONZ nie ma absolutnie żadnej różnicy, kto jest u władzy: Partia Konserwatywna czy Partia Pracy. W ostatecznym rachunku głos będzie zawsze taki sam. Jak to możliwe, że nasi “przyjaciele” głosują w ten sam sposób, jak nasi wrogowie?


Jaki przyjaciel nie sprzeciwiłby się rezolucji, która odziera Jerozolimę z jej żydowskiej historii?  


Prawdziwi przyjaciele z pewnością nie zachowywaliby się w ten sposób.  


The Conservative government dumps on Israel – again and again

20 listopada 2020

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska


David Collier

Brytyjski badacz i bloger śledzący antysemityzm w brytyjskich mediach i organizacjach.