Ewolucja psów


Steven Novella 2020-11-09


Ewolucja psów jest długa i skomplikowana. Niedawne badanie dodaje nieco więcej informacji do tej opowieści – już 11 tysięcy lat temu było co najmniej pięć różnych ras psów. Te różne rasy częściowo wiązały się z różnymi populacjami ludzi, ale nie w pełni. Cofnijmy się jednak trochę i zobaczmy, gdzie ta nowa informacja wpasowuje się w historię.

Specjaliści nie w pełni zgadzają się w kwestii tego, gdzie i kiedy psy pojawiły się po raz pierwszy, ani nawet czy było to jednorazowe wydarzenie, czy wiele niezależnych. Jasne jest, że psy są zasadniczo udomowionymi wilkami. Prawdopodobnie ich miejscem pochodzenia jest Europa kiedyś między 19 a 32 tysiące lat temu. To znaczy, że psy były pierwszymi udomowionymi zwierzętami. Często myślałem o tym (sam miałem psy przez całe życie) jak pożyteczne były psy dla pradawnych ludzi. Są znakomitymi strażnikami, podnosząc alarm za każdym razem, kiedy cokolwiek podchodzi zbyt blisko obozowiska. Mój pies informuje mnie, kiedy szopy wyjadają z karmnika dla ptaków o 3 w nocy. Są terytorialne i trzymają stworzenia duże i małe z dala od swojego terytorium. W potrzebie walczą także w obronie swoich panów. Wytresowane psy potrafią także wykonywać najrozmaitsze zadania od zaganiania stada owiec do polowania.

 

Niesłychana użyteczność, żeby już nie wspomnieć o towarzystwie, psów dla ludzi prowadziły do wczesnej hipotezy, że ludzie udomowili wilki, prawdopodobnie najpierw przez wychowywanie wilczych szczeniąt. Oswojone wilki są bardziej agresywne niż psy, ale potrafią związać się z ludźmi i funkcjonować w ludzkim świecie. Wiemy z doświadczeń z lisami srebrnymi, że niektóre gatunki ssaków mogą być udomowione w kilka zaledwie pokoleń. Nie zabrałoby więc zbyt długo tym oswojonym wilkom, by stały się bardziej uległe, lojalne i posłuszne. Specjaliści podejrzewają teraz, że nie to się jednak zdarzyło.

 

Historia kontaktów człowieka i wilka jest głównie historią rywalizacji i zwalczania. Ludzie zawsze traktowali duże drapieżniki jako zagrożenie. Szczególnie niemal wypleniono wilki tam, gdzie prosperowali ludzie, często umyślnie. To nie wyklucza wyjątku dla oswojonych wilków, ale spowodowało wysunięcie alternatywnej hipotezy– może to wilki udomowiły ludzi a nie odwrotnie, czyli, to wilki pierwsze zmieniły naturę naszych stosunków. W tym scenariuszu populacja wilków, która żyła w pobliżu ludzi, nauczyła się podkradać na skraj obozowiska, prawdopodobnie zjadając kości i inne resztki, które ludzie wyrzucali. Ładniejsze i bardziej przyjazne mogły odnosić większe sukcesy z tej strategii, podczas gdy bardziej agresywne wilki były zabijane lub odpędzane. To mogło prowadzić do wyewoluowania przyjaźniejszych wilków, głównie odżywiających się resztkami pożywienia ludzi. Naciski selekcyjne mogły szybko udomowić te wilki, które dopiero potem zostały towarzyszami ludzi. Późniejszy dobór hodowlany przez człowieka zabrałby je na resztę drogi wiodącej do współczesnych psów.

 

Tak więc ludzie i psy prawdopodobnie ewoluowali w symbiotycznej relacji razem, zamiast tego, by ludzie udomowili w pełni dzikie wilki. Psy z pewnością prosperowały w ich związku z ludźmi znacznie bardziej niż ich dzicy przodkowie, których zostawiły za sobą. Wilki już były społecznymi i inteligentnymi stworzeniami, ale dziesiątki tysięcy lat udomowienia uczyniły z psów wspaniałych ludzkich towarzyszy. Potrafią zrozumieć ludzkie gesty a także znaczną część ludzkiego słownictwa. Wyewoluowały zdolność posiadania większej wyrazistości pyska, by łatwiej chwytać ludzi za serce.

 

Psy są także wspaniałym przykładem ewolucji w toku, ponieważ ich ewolucja zaszła w trakcie historii człowieka i wiele z tego zostało zapisane. Szczegóły ich wczesnej historii nadal są niejasne, ale z nadejściem dowodów z DNA powoli wyłania się jaśniejszy obraz. Jak dotąd wydaje się, że wszystkie psy wyewoluowały z jednej populacji wymarłych obecnie wilków. Od wilków – przez 20-30 tysięcy lat – doszliśmy do wszystkich współczesnych ras psów. Istnieje 339 oficjalny uznanych ras, które dzielą się na 10 głównych kategorii. Dla mnie był to zawsze wspaniały dowód na potencjalną moc ewolucji. Jeśli ewolucja potrafi dać pudle i Chihuahua na przestrzeni zaledwie tysięcy lat, to pomyślmy, co potrafi zrobić przez miliony lub setki milionów lat.  


Rasy psów pokazują, że podstawowe składniki ewolucji, zmienność i dobór, istotnie działają nawet w skromnych ramach setek do tysięcy lat, że oryginalna populacja wilków posiadała genetyczną zmienność, by dać jamniki i teriery. Ponadto, naciski selekcyjne także działają i mogą dać głębokie zmiany morfologiczne. To jest niezaprzeczalne – ale oczywiście to nie powstrzymuje kreacjonistów przed zaprzeczaniem temu.


Jedną ze strategii kreacjonistów jest kierowanie dyskusji na błędne tory: twierdzą że dowodzi to czegoś innego. Na przykład, Casey Luskin pisze: „’Selekcjonowane przez hodowców’ i ‘selektywne względy hodowców’ z pewnością pokazują kierowany przez inteligencję sztuczny dobór, nie zaś dobór naturalny. Ci naukowcy jednak nie pozwalają takim rozróżnieniom na przeszkodzenie im w znalezieniu sposobu popierania darwinizmu”.


Zdaniem kreacjonistów, ponieważ rasy psów są rezultatem sztucznego doboru, a nie naturalnego, dowody naturalnej plastyczności nie liczą się. Ten argument jest nonsensowny, technicznie jest non-sequitur. Rasy psów są dowodem mocy naturalnej zmienności i doboru, niezależnie od natury tego doboru. Można także zobaczyć, jak ci kreacjoniści manipulują terminem “projekt”. Tutaj ich argument jest błędnym kołem – zakładają, że projekt wymaga projektanta, więc argumentują na rzecz projektu w naturze. Ignorują jednak fakt, że ewolucja może być projektującą siłą. W sprawie ras psów muszą przyznać, że dobór sztuczny może być projektującą siłą i nigdy nie mówią o tym, dlaczego dobór naturalny nie może być projektującą siłą w dokładnie ten sam sposób (ponieważ nie ma takiej przyczyny).  


Innym zastrzeżeniem do argumentu o ewolucji ras psów jest to, że w ostatecznym rachunku wszystkie rasy psów są nadal psami. To jednak pokazuje ignorancję tego, jak działa proces ewolucji. Moglibyśmy, na przykład, argumentować, że wszystkie ssaki nadal są ssakami, mimo że różnią się – od wielorybów do myszy. Wieloryby i myszy nadal są ssakami i nigdy nie wyewoluują w ptaki lub płazy. Stephen J. Gould mówił dziesięciolecia temu, że w miarę procesu ewolucji grupy stają się coraz bardziej ograniczone przez swoją ewolucyjną historię. Każda podgrupa rozwija dalsze wersje na podstawowy temat, ale nie może cofnąć poprzedniej ewolucji. Zwierzęta ewoluują w kręgowce i wszystkie kręgowce są wersjami  kręgowców. To samo dotyczy tych kręgowców, które wyewoluowały w ssaki, i tych ssaków, które wyewoluowały w ssaki drapieżne, i tych ssaków drapieżnych, które wyewoluowały w wilki.   


Można na to spojrzeć inaczej – jeśli zaczniesz od wilków, nigdy nie otrzymasz tej różnorodności kręgowców, jaką mamy obecnie. Nigdy nie dostaniesz żyrafy. Możesz otrzymać żyrafo-podobnego wilka, ale nadal będzie to wersja na podstawowym planie wilka. Jeszcze innym ważnym punktem jest czas – otrzymaliśmy te wszystkie rasy psów przez tysiące lat. Przez miliony lat jednak będzie więcej czasu na pojawienie się rzadkich mutacji, które mogą znacznie zmienić podstawowy plan. Nadal nie otrzymasz ptaków, ale możesz otrzymać latające psy, psy wielkości słoni lub wodne psy.


Rasy psów istotnie są potężnym dowodem na część teorii ewolucyjnej - potęgi naturalnej zmienności i doboru przez tysiące lat. Istnieje, oczywiście, wiele innych linii dowodowych na ewolucję. Żadna linia dowodowa nie dostarcza potwierdzenia wszystkich aspektów ewolucji, ani nie ma takiej potrzeby, ani naukowcy nie twierdzą, że to robi. Kreacjoniści jednak zaprzeczają dowodom jednemu po drugim z powodu tego, czego akurat ten dowód nie dowodzi, bez przyznania tego, czego jednak dowodzi. Jest tak ponieważ nie interesuje ich zrozumienie rzeczywistości lub nauki, ale zajmują się sianiem wątpliwości i dezorientacji.


W każdym razie, symbiotyczny związek miedzy psami a ludźmi jest cenny. Psy naprawdę są wspaniałymi towarzyszami ludzi (no tak, mam także koty, one mają swoje miejsce, ale psy są specjalne). Psy były z nami przez dziesiątki tysięcy lat i wybierają nas w tym samym stopniu, w jakim my wybieramy je.

 

Evolution of Dogs

NeuroLogica Blog, 30 października 2020

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Steven Novella 

Neurolog, wykładowca na Yale University School of Medicine. Przewodniczący i współzałożyciel New England Skeptical Society. Twórca popularnych (cotygodniowych) podkastów o nauce The Skeptics’ Guide to the Universe. Jest również dyrektorem Science-Based Medicine będącej częścią James Randi Educational Foundation (JREF), członek Committee for Skeptical Inquiry (CSI) oraz członek założyciel Institute for Science in Medicine. Prowadzi blog Neurologica.