Uprawy GMO i wzrost plonów


Steven Novella 2020-09-28


Kwestia genetycznie modyfikowanych organizmów jest ciekawa z punktu widzenia popularyzowania nauki, ponieważ jest kontrowersją, która podobno najbardziej podlega staremu paradygmatowi o deficycie wiedzy. Pytanie brzmi – dlaczego ludzie odrzucają naukę i akceptują pseudonaukę? Paradygmat deficytu wiedzy odpowiada, że ludzie odrzucają naukę proporcjonalnie do swojego braku wiedzy o nauce, co powinno dać się załatwić przez nacisk edukacji na naukę. Niestety, większość pseudonauki i negacji nauki nie idzie za tym paradygmatem i są spowodowane czynnikami takimi jak brak krytycznego myślenia, ideologię, plemienność i myślenie spiskowe. Jednak sprzeciw wobec GMO istotnie wydaje się wynikać w znacznej mierze z deficytu wiedzy.

W badaniu z 2019 roku stwierdzono, że wśród badanych w miarę, jak narastał sprzeciw wobec technologii GM, malała naukowa wiedza o genetyce i GMO, ale rosła samoocena respondentów. Przeciwnicy GMO uważają, że wiedzą najwięcej, ale w rzeczywistości wiedzą najmniej. Inne badania pokazują, że konsumenci mają na ogół niską wiedzę naukową o GMO. Istnieją także dowody, że uzupełnienie deficytu wiedzy niektórych ludzi może zmniejszyć ich sprzeciw wobec GMO (przynajmniej chwilowo). Potrzeba nam więcej badań, bo różni ludzie sprzeciwiają się GMO z różnych przyczyn, ale wiemy, że istnieje olbrzymi deficyt wiedzy i że zredukowanie go może pomóc.

 

W tym więc duchu pozwólcie mi zredukować deficyt ogólnej wiedzy o GMO. Zajmowałem się mitami anty-GMO przez lata, ale te same mity pojawiają się w każdej dyskusji o GMO, więc pozostaje wiele do zrobienia. Szybki przegląd: żaden farmer nigdy nie został pozwany do sądu z powodu przypadkowego zanieczyszczenia, farmerzy na ogół i tak nie zachowują ziaren ze zbiorów, istnieją patenty na ziarna hybrydowe, które nie są GMO, GMO nie zwiększyły liczby samobójstw w Indiach i użycie GMO ogólnie zmniejsza użycie ziemi i pestycydów.

 

Ponadto, używanie GMO rzeczywiście w ostatecznym rachunku zwiększa plony. Mit, że tego nie robi, wynika głównie z upartej kampanii oczerniania GMO, w większości finansowanej przez przemysł organicznej żywności, ale pomaga mu wiele warstw nieporozumień w tej sprawie. Po pierwsze, musimy zawsze być ostrożni, kiedy dyskutujemy o „GMO”, ponieważ nie jest to jedna rzecz. Genetyczna modyfikacja jest technologią, a nie zastosowaniem. Niemniej propagandzie przeciwko GMO udało się połączyć technologię z jednym tylko zastosowaniem – użyciem środków chwastobójczych. Wielu przeciwników nadal splata te dwie rzeczy. To prawda, że pierwsze, szeroko przyjęte cechy GMO były na odporność na    . pasożyty (takie jak Bt) i na tolerancję środków chwastobójczych (konkretnie, glifosatu), tak więc część opinii opiera się na tym wrażeniu o GMO sprzed 20 lat. Ale liczba i rodzaj cech GM rozszerzyła się znacznie w ostatnich latach, więc to wrażenie jest przestarzałe.


Jednak, nawet jeśli rozważamy tylko te dwa wczesne zastosowania, jest jasne, że odmiany Bt zmniejszyły użycie pestycydów, a tolerancyjne na środki chwastobójcze odmiany zwiększyły użycie glifosatu, ale zmniejszyły użycie bardziej toksycznych środków chwastobójczych. Podniosły także plony – ale pośrednio, co dokłada kolejną warstwę zamieszania. Wyniki pewnych badań mówią, że te wczesne zastosowania GMO nie zwiększyły plonów, ale to jest prawdą tylko w ograniczonym sensie.


Tych wczesnych cech nie projektowano do bezpośredniego zwiększenia plonów. Były zaprojektowane, by pomóc farmerom przez zredukowanie potrzeby stosowania pestycydów lub do ułatwienia stosowania środków chwastobójczych i zredukowania potrzeby orki lub kosztownego ręcznego usuwania chwastów. Powiedzenie więc, że cecha, która nie była zaprojektowana do zwiększenia plonów, nie zwiększyła plonów, jest non sequitur. To jest jak krytykowanie poduszki powietrznej, że nie podnosi wydajności paliwa.


Co ważniejsze jednak – te cechy podniosły wydajność pośrednio. W niedawnym badaniu odkryto:

 

Analiza ponad 6 tysięcy recenzowanych przez specjalistów badań, obejmujących dane za 21 lat, pokazała, że plony kukurydzy GMO zwiększyły się o 25 procent i radykalnie zmniejszyło się niebezpieczne zanieczyszczenie żywności. W badaniu opublikowanym w “Scientific Reports”, analizowano dane od 1996 roku, kiedy pierwsza kukurydza GMO została wysiana, aż do 2016 roku w Stanach Zjednoczonych, Europie, Ameryce Południowej, Azji, Afryce i Australii.


Wzrost pochodził głównie ze zmniejszenia strat, ale przecież tym, co liczy się, są kalorie i składniki odżywcze produkowane na hektar i na wkład, taki jak woda i nawozy. W dodatku uprawy GMO zmniejszyły narażenie ludzi na mykotoksyny, znaczące źródło zanieczyszczenia upraw.


Badaniem, które często jest błędnie interpretowane przez przeciwników GMO, jest przegląd, z którego wynika, że przez ostatnie 20 lat technologii GMO nie zmieniło się tempo wzrostu plonów.  Przeciwnicy przedstawiają to błędnie jako twierdzenie, że GMO nie zwiększa plonów, ale porządne przeczytanie tego zdania pokazuje, że mowa tam jest o braku zmiany tempa wzrostu. Znaczy to, że plony nieustannie zwiększają się od dziesięcioleci, a do tego wzrostu przyczyniły się różne technologiczne ulepszenia.


Taki sam wzór działa w wielu przemysłach, jak szybkość przetwarzania w komputerze lub gęstość energii w baterii. Także tam od dziesięcioleci są stałe wzrosty, ale żadna poszczególna technologia nie podniosła tempa wzrostu. Nie można cały czas robić tego samego i otrzymywać niekończące się korzyści. Musisz pchać technologie do przodu.  


Powtarzam: musimy traktować GM jako technologię, nie zaś zastosowanie. Wczesne zastosowania, które nie były umyślnie zaprojektowane do zwiększenia plonów, i tak przyczyniły się do stałego zwiększania plonów, i miały lepsze plony netto niż farmy, które nie używały odmian GM. Przyszłość wygląda jednak jeszcze lepiej, bo naukowcy rozwijają nowe cechy i zaczęliśmy używać zastosowań GM, które są specjalnie zaprojektowane do zwiększania plonów. To pomoże w kontynuacji tego trendu, nakarmi świat, zmniejszy użycie ziemi i zredukuje węglowy odcisk rolnictwa.


Na przykład, ryż C4 i pszenica C4 mogą dać wielki wkład. Jedne rośliny używają szlaku fotosyntezy C3, a inne używają C4, który jest wydajniejszy. Ryż i pszenica używają C3, jeśli jednak możemy przy pomocy inżynierii genetycznej spowodować, że będą używały C4, możemy otrzymać 50% wzrostu plonów przy zmniejszonym wkładzie.


Niedawne zastosowania, używane na polach i redukujące brązowienie oraz zwiększające tolerancję na suszę, już zwiększyły plony. Inne zastosowania GM, takie jak złoty ryż, poprawiają wartość odżywczą podstawowych upraw, zmniejszając niedożywienie.  


Dla wzmocnienia głównej tezy – GM jest technologią i musimy sądzić każde zastosowanie i każdą roślinę GM na podstawie jej cech. Musimy także myśleć o całym systemie, a nie tylko o uprawie. Kiedy się to robi, staje się jasne, że technologia GM jest niesłychanie potężna i użyteczna, i stanowi naszą najlepszą nadzieję na zaspokojenie potrzeb odżywczych populacji świata przy równoczesnym minimalizowaniu naszego węglowego odcisku stopy.

Dobrę nowiną jest to, że choć trwa społeczny sprzeciw (oparty na ewidentnej dezinformacji), nauka idzie do przodu i farmerzy przyjmują uprawy GM z powodu ich oczywistych korzyści. Farmerzy nie są głupi i nie dają sobą manipulować. Kupują nasiona GM, bo jest to dla nich korzystne.

 

GMO Crops and Yield

NeuroLogica Blog, 22 września 2020

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Steven Novella 

Neurolog, wykładowca na Yale University School of Medicine. Przewodniczący i współzałożyciel New England Skeptical Society. Twórca popularnych (cotygodniowych) podkastów o nauce The Skeptics’ Guide to the Universe. Jest również dyrektorem Science-Based Medicine będącej częścią James Randi Educational Foundation (JREF), członek Committee for Skeptical Inquiry (CSI) oraz członek założyciel Institute for Science in Medicine. Prowadzi blog Neurologica.