Harvard zaprasza głównego palestyńskiego negacjonistę
Harvard niedawno ogłosił nazwiska czterech nowych wykładowców programu Future of Diplomacy Project. Saeb Erekat, główny palestyński negocjator i przewodniczący departamentu negocjacji w Organizacji Wyzwolenia Palestyny będzie wykładał na Harvardzie w roku akademickim 2020-2021.
Harvard Kennedy School of Government należy do najbardziej prestiżowych uczelni w dziedzinie publicznej i społecznej polityki. Jej program stosunków międzynarodowych konsekwentnie zalicza się do najlepszych na świecie. Wśród absolwentów tej uczelni są premierzy, parlamentarzyści, członkowie Kongresu i rad miejskich, burmistrzowie i doradcy globalnych przywódców.
To ogłoszenie jednak podaje w wątpliwość samą rzetelność Future of Diplomacy Project. Fakt, że Harvard wybrał Erekata jako wykładowcę w sprawach dotyczących “przyszłej dyplomacji” i że będzie on dzielił się swoją “ekspertyzą” o konflikcie izraelsko-palestyńskim, jest czystą parodią, a może wręcz świadomą decyzją indoktrynowania studentów Harvardu przeciwko Izraelowi. [Wybór Hanan Ashrawi, palestyńskiej działaczki, oraz Federiki Mogherini, polityczki UE o bardzo negatywnym do Izraela nastawieniu, na pozostałych dwoje z czworga światowych polityków, którzy mają wykładać na tym kursie, może świadczyć na rzecz tezy, że decyzja była świadoma. Czwarta wykładowczyni, Julie Bishop, która podczas gdy była ministrem spraw zagranicznych Australii, wykazała się tak znajomością, jak i zrozumieniem sytuacji Izraela, nie może zrównoważyć pozostałych trzech. przyp. tłum.]
Dziekan wydziałuDziekan wydziału, Nicholas Burns, dumnie oznajmił, że nowi wykładowcy “wzmocnią nasze możliwości nauczania skutecznej dyplomacji i umiejętności rządzenia”. Wykładowcy mają przemawiać na wirtualnych seminariach, prowadzić dyskusje ze studentami oraz prowadzić grupy studentów.
W oświadczeniu uniwersytet podkreślił fakt, że Erekat brał udział we wszystkich palestyńskich negocjacjach z Izraelem.
Wczesny sukces dyplomatyczny Erekata? Druga Intifada
Historia działań Erekata mówi sama za siebie. Był przy boku Jasera Arafata podczas negocjacji w Camp David w 2000 roku. Podczas tych spotkań i w miesiącach po spotkaniu na szczycie, Izrael zgodził się wówczas dać Palestyńczykom 96% Zachodniego Brzegu i dokonać wymiany ziemi, by uzupełnić pozostałe 4%.
Gdyby zaakceptowali tę umowę, Palestyńczycy mieliby suwerenność na Wzgórzu Świątynnym i stolicę we wschodniej Jerozolimie. Ponadto społeczność międzynarodowa miała pomóc w rekompensacie dla palestyńskich uchodźców.
Jeśli dyplomacja jest “sztuką kompromisu”, to wielki palestyński dyplomata – ten, który byłby rzeczywiście właściwym nauczycielem dla innych – z pewnością zaakceptowałby tę propozycję. Jednak, choć Izrael zgodził się, Erekat i palestyński zespół negocjacyjny odrzucił ofertę. Zamiast tego rozpętali w Izraelu drugą intifadę, w której setki palestyńskich terrorystów zamordowały i okaleczyły tysiące Izraelczyków w samobójczych zamachach bombowych w restauracjach, kawiarniach, pasażach handlowych i autobusach.
Erekat brał także udział w Konferencji w Annapolis w 2007 roku, która doprowadziła do ofertowania Palestyńczykom przez ówczesnego premiera, Ehuda Olmerta, jeszcze więcej niż oferowano przy stole w Camp David. Strona palestyńska nawet nie pofatygowała się, by odpowiedzieć Olmertowi.
Twierdzenia Erekata o Dżenin, śmierci Arafata, Wzgórzu Świątynnym
Krytyka wyboru Erekata jako nauczyciela przyszłych przywódców sztuki dyplomacji nie ogranicza się do jego niepowodzeń w tej dziedzinie. Jego historia szerzenia kłamstw także powinna dyskwalifikować go jako wykładowcę Harvardu.
Tylko kilka przykładów:
- Podczas drugiej intifady, po samobójczym zamachu bombowym 27 marca 2002 roku w hotelu Netanja podczas święta Pesach, w którym zginęło 30 ludzi a 140 innych odniosło rany, Izrael nie miał wyboru i wysłał wojsko do palestyńskiego miasta Dżenin. Stamtąd właśnie pochodziło wielu terrorystów i IDF musiała zneutralizować planowane, przyszłe zamachy. Erekat ostro krytykował operację w Dżenin, mówiąc światu, że Izrael popełnił masakrę i twierdził, że armia izraelska zabiła 500 niewinnych Palestyńczyków. (W rzeczywistości podczas tej operacji zginęło 54 terrorystów oraz 23 żołnierzy IDF – przyp. tłum.)
- Podczas wywiadu dla telewizji Al-Dżazira w 2014 roku Erekat wysunął oburzająco fałszywe i oszczercze twierdzenie, że Izrael zabił palestyńskiego przywódcę, Jasera Arafata.
- W listopadzie 2015 roku Erekat przekazał prasie dokument pod tytułem “Kluczowe punkty, o jakich trzeba pamiętać, kiedy relacjonuje się o okupowanej Palestynie”. Napisał tam: “Główną sprawą jest izraelska okupacja” i to, że “Izrael okupuje Państwo Palestynę”. Izrael jednak zaczął “okupację” Zachodniego Brzegu dopiero po wojnie sześciodniowej 1967 roku. Jeśli okupacja jest przyczyną izraelsko-palestyńskiego konfliktu, to dlaczego założono Organizację Wyzwolenia Palestyny, której Erekat jest reprezentantem, w 1964 roku, na trzy lata wcześniej? Ponadto, Zachodni Brzeg nie był “państwem Palestyna”, kiedy Izrael zdobył go w obronnej wojnie. To terytorium było wówczas pod panowaniem Jordanii.
- W tym samym przewodniku dla mediów Erekat napisał, że “Teren meczetu Al-Aksa jest pod izraelską okupacją” i „Izrael skutecznie zmienił status Al-Aksy”. To także są kłamstwa, którymi karmił media. Izrael istotnie sprawuje kontrolę bezpieczeństwa nad miejscem, które Żydzi nazywają Wzgórzem Świątynnym, jako że tam stały kiedyś dwie biblijne świątynie. Kontrolę jednak nad codziennymi działaniami na Wzgórzu sprawuje jordański Wakf. Ponadto Izrael nie zmienił tam status quo – Żydom i chrześcijanom nie wolno się tam nawet modlić.
Czyli było to kolejne całkowite wypaczenie prawdy przez Erekata w celu przekonania mediów, by bardziej popierały Palestyńczyków.
Erekat: człowiek, który ma kształtować młode umysły?
Jak może człowiek, który wielokrotnie publicznie głosił wierutne kłamstwa, zdobyć zaufanie Harvardu i gwarantować, że będzie uczył prawdy ich „najlepszych i najzdolniejszych” studentów? Dlaczego Harvard powierza Erekatowi kształtowanie umysłów przyszłych przywódców?
I wreszcie, podczas gdy Erekat przedstawia siebie (mówiąc po angielsku) jako dyplomatę i jest traktowany przez media jako umiarkowany głos palestyński – w tej roli występował w BBC, CNN, a nawet w konserwatywnej Fox News — jest w rzeczywistości ekstremistą, który w 2014 roku w wywiadzie dla Al-Dżaziry (po arabsku) powiedział, że przemoc wobec Izraelczyków jest palestyńskim „prawem” i że on „nie może zaakceptować Izraela jako państwa żydowskiego”.
Na decyzję Harvardu wpłynęła, być może, akceptacja Saeba Erekata przez media. A zatem media powinny na poważnie zacząć zastanawiać się nad konsekwencjami dawania Erekatowi platformy. A co najmniej powinny wytknąć mu całą litanię kłamstw i jadowitego anty-syjonizmu, jaki głosi.
Dziennikarska uczciwość wymaga, by media nie przedstawiały Saeba Erekata jako umiarkowanego polityka.
Biorąc pod uwagę historię kłamstw, negacjonizmu i ekstremizmu Erekata, Kennedy School powinna cofnąć ofertę dla niego, by był w tym roku jednym z jej wykładowców, albo przynajmniej zrównoważyć jego ideologię innym wykładowcą, który zarówno ma na koncie osiągnięcia dyplomatyczne, trzyma się prawdy i faktów i zna historię konfliktu izraelsko-palestyńskiego, jak również nie ma uprzedzeń do Żydów i Izraela.
Jutrzejsi przywódcy powinni otrzymywać prawdziwą, uczciwą i zrównoważoną perspektywę na temat konfliktów, by mogli sami wyrobić sobie własne opinie.
Harvard to Welcome Chief Palestinian Rejectionist
Honest Reporting, 30 sierpnia 2020
Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska
Dov Lipman
Izraelski polityk. Urodzony w Stanach Zjednoczonych, w 2004 przeniósł się z rodziną do Izraela. Jest członkiem Knesetu z ramienia partii Yesh Atid. Często komentuje w radiu, pisze cotygodniowe felietony w „Jerusalem Post”.