Dramat w Bejrucie ukazuje poziom zagrożenia Izraela


Seth J. Frantzman 2020-08-08

Libańskie policyjne oddziały prewencji w pobliżu ognisk rozpalonych w Bejrucie podczas protestu przeciwko spadkowi wartości waluty i narastającym problemom gospodarczym(zdjęcie: REUTERS/MOHAMED AZAKIR)

Libańskie policyjne oddziały prewencji w pobliżu ognisk rozpalonych w Bejrucie podczas protestu przeciwko spadkowi wartości waluty i narastającym problemom gospodarczym

(zdjęcie: REUTERS/MOHAMED AZAKIR)



W ostatnich latach Hezbollah zaopatrywał się w systemy precyzyjnego rażenia, co powoduje, że arsenał tej terrorystycznej grupy, na który składa się 150 tysięcy rakiet, jest bardziej niebezpieczny niż dawniej. Olbrzymia eksplozja w Bejrucie, która dotknęła setki tysięcy ludzi, zraniła tysiące i prawdopodobnie zabiła setki, pokazuje również, jak niebezpieczne może być precyzyjnie rażąca broń we wrogich rękach.

 

Powagę tej groźby podkreśliły wypowiedzi przywódcy Hezbollahu, Hassana Nasrallaha, z 2016 i 2017 roku, kiedy groził, że zaatakuje instalacje w Izraelu, gdzie – jak twierdził – zmagazynowane są gaz i saletra amonowa.


Hezbollah nie tylko starał się wyposażyć swoje rakiety w możliwość precyzyjnego rażenia, aby atakować ważną dla przetrwania infrastrukturę Izraela, ale, jak donoszono niedawno, rozmieścił wyrzutnie rakiet w samym Bejrucie. Ta organizacja terrorystyczna, jak dowiedziała się „Jerusalem Post”, ma także specjalne nadbrzeże w porcie bejruckim, gdzie regularnie rozładowuje broń dostarczaną do Libanu z Iranu.  

 

Kontenery z bronią rozładowują członkowie Hezbollahu i nie podlegają one inspekcji celnej jak to wymagane jest wobec normalnych przeładunków. Broń jest następnie składowana przez pewien czas w porcie, zanim rozdziela się ją do baz i magazynów Hezbollahu w całym kraju.

 

Niebezpieczna broń w połączeniu z groźbami Hezbollahu użycia precyzyjnych pocisków przeciwko Izraelowi może nie być związana z tragiczną eksplozją w Bejrucie. Pokazuje to jednak niebezpieczeństwo, jakie Hezbollah stanowi dla państwa żydowskiego i jak niebezpieczna ta broń może okazać się dla cywilnych terenów.

 

W styczniu Jonathan Schanzer, wiceprezes ds. badań w Foundation for Defense of Democracies, pisał w “Commentary” w sprawie izraelskich uderzeń powietrznych w Syrii, że “atakują magazyny broni precyzyjnego rażenia [PGM]”.

 

Iran stara się zaopatrzyć Hezbollah w części do tej broni, próbuje znaleźć więcej tajnych dróg transportu tych części do Libanu. Kiedy części docierają do rąk grupy terrorystycznej - a obejmują one płytki obwodów scalonych, sterowniki i software – mogą być zmontowane, by zintegrować je z istniejącym arsenałem.  

 

W zeszłym roku IDF ujawniła postępy projektu PGM. Iran próbował transportować całe pociski z zainstalowanym naprowadzaniem via Syria. „Większości tych starań zapobiegły ataki przypisywane Izraelowi” – powiedziały źródła IDF.

 

Teheran próbował następnie transportować zestawy elementów przemysłowych dla Hezbollahu i założyć fabryki, by unowocześniać rakiety na miejscu oraz ukrywać zestawy elementów i pociski w Syrii w drodze do Hezbollahu. We wrześniu zeszłego roku IDF opublikowała fotografie miejsc domniemanych fabryk PMG w Libanie.  

 

W czerwcu Uzi Rubin, dyrektor izraelskiej Organizacji Obrony Przeciwrakietowej, pisał w Centrum Badań Strategicznych Begina-Sadata, że to zagrożenie PGM musi być traktowane poważnie. Mogą one sparaliżować cywilną i wojskową infrastrukturę i mogą wygrywać wojny - pisał, dodając: “Izrael powinien zrobić wszystko, co w jego mocy, nie tylko by zapobiec porażce z powodu siły rażenia tą bronią, ale by użyć ich do pokonania wrogów”.

 

Hezbollah z tą bronią w ręku może rozpocząć ostrzeliwanie “salwami precyzyjnych pocisków, by sparaliżować bazy lotnicze Izraela”, napisał Rubin. Systemy obronne Izraela, takie jak Żelazna Kopuła i Proca Dawida, “będą prawdopodobnie w stanie zniszczyć większość nadlatujących pocisków, ale nie wszystkie”.

 

Nasrallah chwalił się precyzyjnością pocisków Hezbollahu. Według zagranicznych doniesień, Hezbollah próbował otrzymać “walizkowe zestawy” GPS z Iranu w lutym 2019 roku do podniesienia precyzji swojego arsenału pocisków.

 

Wiemy także, że już w 2017 roku Ynet ostrzegał, że Iran wykorzystuje Umowę Nuklearną do ulepszenia precyzyjności swoich rakiet. Kierowane przez GPS pociski zamieniały “głupie” rakiety w broń precyzyjnego rażenia. Iran testował je przeciwko ISIS, używał ich przeciwko kurdyjskim dysydentom w 2018 roku i przy wystrzeleniu balistycznych pocisków na bazy USA w Iraku w styczniu. Wysyłał także balistyczne pociski irackim milicjom w 2018 i 2019 roku.

 

Według lipcowej informacji z Alma Research Center, Hezbollah ma w Bejrucie 28 miejsc wyrzutni rakietowych. Są tam pociski Fateh 110, a “te pociski są objęte projektem precyzyjnych pocisków Hezbollahu”. Wyrzutnie są ulokowane w południowym Bejrucie.  

 

Musimy rozumieć zagrożenie PGM i jego związki z tragedią w Bejrucie jako części tego samego problemu. Przejęcie przez Hezbollah libańskiego rządu spowodowało wzrost poziomu korupcji, nieodpowiedzialności i nieprzejrzystości, które doprowadziły m. in. do zaniechania przez rząd zabezpieczenia magazynu pełnego niebezpiecznej saletry amonowej.

 

Hezbollah używa tych samych niebezpiecznych substancji chemicznych, nawet jeśli nie miało to związków z tym właśnie magazynem. Wykorzystał administracyjne instytucje Libanu, by stworzyć sieci szmuglerskie i ludzie boją się żądać ujawniania działalności władz w sprawach takich rzeczy jak magazyn pełen materiałów wybuchowych.  

 

Ta terrorystyczna grupa magazynuje także broń w innych miejscach w Bejrucie. Buduje fabryki przekształcania rakiet w broń precyzyjnego rażenia. Nasrallah mówił publicznie, że może zaatakować instalacje magazynujące gaz, by spowodować masową śmierć cywilów. 

 

Fakt, że Hezbollah używa innych magazynów do składowania broni, jest dobrze znany; dobrze także znane jest to, że znajdują się one na terenach cywilnych. Każda próba postawienia wyzwania Hezbollahowi w Libanie przez społeczeństwo spotyka się z zabójstwami i groźbami.

 

To, że Hezbollah może rozładowywać broń przy własnym nabrzeżu w porcie w Bejrucie, pokazuje jak bezkarny stał się transfer niebezpiecznej broni.

 

Izrael ostrzegał o groźbie PGM i destabilizujących działaniach Hezbollahu. Zagraniczne doniesienia i raporty IDF w zeszłym roku pokazywały jasno, jak poważną groźbą stała się ta broń, jak również sieć nielegalnych magazynów, korupcja i słabość państwa.

 

Beirut explosion highlights danger of Hezbollah’s guided-munitions

Jerusalem Post, 6 sierpnia 2020

Tłumaczenie: Małgorzata Koraszewska



Seth J. Frantzman


Publicysta “Jerusalem Post”. Zajmował się badaniami nad historią ziemi świętej, historią Beduinów i arabskich chrześcijan, historią Jerozolimy, prowadził również wykłady w zakresie kultury amerykańskiej. Urodzony w Stanach Zjednoczonych w rodzinie farmerskiej, studiował w USA i we Włoszech, zajmował się handlem nieruchomościami, doktoryzował się na  Hebrew University w Jerozolimie.